Temat: Iluzja, podświadomość i umysł
Wydaje mi się, że ludzie mimo wszystko w ciągu ostatniej około dekady przeszli pewną drogę umysłową/świadomościową, dzięki której mają poszerzony wgląd w rzeczywistość. I powiedziałbym, że aktualne wydarzenia na świecie - często w nieoczekiwany sposób - są skonstruowane celowo, i z góry było wiadomo, co się stanie.
Szukałem dzisiaj na forum wpisów nt. podświadomości, ale z zaskoczeniem stwierdziłem, że tak podstawowy i kluczowy temat - umysł - praktycznie nie istnieje na tym forum. W ogóle ciężko cokolwiek znaleźć na ten temat, jeśli pominąć bezużyteczne naukowe dywagacje, które nie mają wielkiego sensu.
Prywatnie przyjmuję (w uproszczeniu) praktyczną definicję nieświadomości taką, że ten termin jest koncepcją abstrakcyjną i opisuje coś, czego jesteśmy nieświadomi (wskazuje na zewnętrze), zaś podświadomości, że stanowi tą część umysłu, której nie jesteśmy generalnie świadomi (wskazuje na wnętrze; co jednak może się zmieniać, w zależności od stanu umysłu).
Tak czy inaczej, umysł tworzy iluzje (postrzega rzeczywistość w pewien sposób - i można to zniekształcać na miliony sposobów) - o tym napiszę za chwilę. Przypomnę tylko, że świadomość dotyczy tego, czego jesteśmy świadomi - cała reszta jest (w jakimś stopniu) nieświadoma. Najpierw warte wspomnienia wypowiedzi, które znalazłem na forum:
[url]http://kosmita.ofp.pl/forum/viewtopic.php?id=822[/url]
Znalazlem strone z przeslaniem tej istoty:
[url]http://www.sethlearningcenter.org/[/url]
NP.:
WHAT IS THE PURPOSE OF EXISTENCE?
WHY WAS I BORN?From the book "The Seth Material:"
“… you must be taught and trained to create responsibly. Yours is a training system for emerging consciousness.”
“You are learning to be cocreators. You are learning to be gods as you now understand the term. You are learning responsibility- the responsibility of any individualized consciousness. You are learning to handle the energy that is yourself, for creative purposes.”
[url]http://kosmita.ofp.pl/forum/viewtopic.php?pid=14828[/url]
Ludźmi kieruje podświadomość. Nie ma gruntownego samopoznania.
Czytałem kiedyś że jako ludzkość mamy poważny problem (w ogóle się tym nie zajmujemy) wg kosmitów ze zintegrowaniem w sobie podświadomości, świadomości i nieświadomości.
[url]http://kosmita.ofp.pl/forum/viewtopic.php?id=1200[/url]
Nieświadomość albo podświadomość jest zbiorem myśli i przekonań wynikających z doświadczeń danej osoby zakorzenionych głęboko w psychice, gdzie dokładnie nie wiadomo, bo mózg jest tylko urządzeniem nadawczo-odbiorczym do wysyłania i przyjmowania myśli. Można wpływać na swoje przekonania poprzez różne techniki, ale zawsze miałam dylemat jak się to ma do zapisów karmicznych? Czy można je zmienić, czy trzeba je przepracować?
[url]http://kosmita.ofp.pl/forum/viewtopic.php?pid=17887[/url]
Wydaje mi się, że cała ta "manipulacja" jest o wiele większa niż nam się wydaje, lecz nie jest absolutna i nie została ona jeszcze w pełni ukończona.
[url]http://kosmita.ofp.pl/forum/viewtopic.php?pid=17923[/url]
wizje przyszłości zapadają głęboko w podświadomość tych, którzy to oglądają. (...) każdy sobie rzepkę skrobie, bo ma taką świadomość, jaką zaprogramował mu system
[url]http://kosmita.ofp.pl/forum/viewtopic.php?pid=17914[/url]
ku - podświadomość jako niższa energia astralna, niższy umysł, w którym umieszczane są wszelkie wspomnienia i myśli; ten poziom umysłu dotyczy ogromnej większości ludzi, którzy są sterowani z tego poziomu i reagują "schematycznie" (nieświadomie / podświadomie), a świadomość ma zredukowany udział w ich życiu
(...)
Do powyższego dochodzi jeszcze, odrębny termin, astralu, który w hunie dzieli się na kilka poziomów, w najprostszym ujęciu jest to niższy astral, czyli tam, gdzie kończą zwykli ludzie śmiertelni - jest to poziom wysoce podświadomy, tj. są ograniczeni przez stałe wzorce energii niższe, i muszą się wcielać (podświadomość w hunie nazywa się ku). Wyższy astral wymaga pracy nad świadomością (w tym oczywiście podświadomością, która staje się... świadomością) - tam trafiają tylko nieliczni ludzie po śmierci fizycznej, w szczególności tacy, którzy potrafili sami tam się dostać dzięki swojej świadomości
[url]http://kosmita.ofp.pl/forum/viewtopic.php?pid=10875[/url]
Podświadomość mówi do nas obrazami, emocjami czy też uczuciami. Nie używa słów dlatego czasem warto przyjrzeć się snom by lepiej siebie zrozumieć.
[url]http://kosmita.ofp.pl/forum/viewtopic.php?pid=11284[/url]
Silne środki wspomagające, np. narkotyki, zmieniają chemiczne działanie organizmu, szczególnie mózgu (przez co potencjalnie) zrywa blokady przed tymi warstwami rzeczywistości, od których podświadomość dla bezpieczeństwa separuje jego świadomość.
[url]http://kosmita.ofp.pl/forum/viewtopic.php?id=176[/url]
Zauważyłem, że to nie nasze świadome myśli mają władzę nad naszym życiem, a ma go nasza podświadomość. Ta z reguły nieświadoma energia kieruje cały czas naszymi myślami, a tzw. racjonalny umysł u przeciętnego człowieka jest w służbie jego własnego instynktu, a nie na odwrót. Tj. człowiek nie myśli o tym, jak zarządzać swoimi emocjami, ale to emocje mówią, jak ma zarządzać swoimi myślami, by osiągnąć satysfakcjonujący go (na poziomie emocjonalnym) cel.
Z zaskoczeniem też stwierdziłem, że głównie sam odnosiłem się do terminu podświadomości na forum jako takiego, tj. próbując zidentyfikować, czym właściwie jest.
Istnieją ciekawe badania na ten temat, pokazujące, jak bardzo ludzie są sterowani. Może będziecie zaskoczeni, ale te badania w cale nie dotyczą stricte badań nad podświadomością czy nawet samym umysłem, ale badań nad zdolnościami parapsychicznymi. Jednym z najbardziej cenionych ekspertów był Ingo Swann. Ludzie muszą stać się w jakimś stopniu nieświadomi siebie (podejrzewam, że chodzi o to, by stali się nieświadomi pracy swojego mózgu), by odbierać rzeczywistość pozazmysłową - jest to obszar wysoce podatny na wszelkie manipulacje wrażeń, które ci ludzie odbierają.
Dlaczego niektórzy ludzie mają doświadczenia ESP, a inni - nie mają? Odpowiedź może leżeć w tym, że ci pierwsi OTRZYMUJĄ sygnały od kogoś z poza rzeczywistości fizycznej, tj. na ich umysły jest PROJEKTOWANE wrażenie pozazmysłowe. Oczywiście nie twierdzę, że tak wygląda 100% przypadków ESP, ale z pewnością część - prawdopodobnie większa - jest efektem MANIPULACJI.
Jeszcze cytat z książki Ulricha Warnke "Fizyka kwantowa na co dzień. Jak świadomość i podświadomość wpływają na Twoją rzeczywistość":
Bez świadomości nic nie istnieje – naprawdę absolutnie nic na
tym świecie. Wszystko, rzeczywiście wszystko, co wiemy na te-
mat tego świata; wszystko, co nasz świat stanowi, wszystko, co
jest możliwe, do tej pory zawsze i wyłącznie dokonywało się za
pomocą ludzkiej świadomości.
Jeśli nie ma świadomości, nie można też dowieść, że istnieje
świat i cały wszechświat. Jeśli nigdzie nie występuje świadomość,
nie ma również jaźni, środowiska, przyrody, słońca, kosmo-
su. Z wnioskowania z przeciwieństwa wynika, że świadomość
stwarza wszystko – wszystko, co istnieje; wszystko, o czym się
dowiadujemy za pomocą naszych zmysłów; wszystko, czego do-
świadczamy; wszystko, co mamy w pamięci.
Otóż ludzie nie mają zielonego pojęcia o tym, jak CZĘSTO CODZIENNIE DOŚWIADCZAJĄ MANIPULACJI swojej percepcji - zarówno pozazmysłowej, ale także tej zmysłowej. Mogłem na własnym przykładzie doświadczyć, jak mogę patrzeć na jakiś napis, a widzieć np. zamienione litery - i to nie z powodu zmęczenia, byłem tego wyraźnie świadomy, patrząc i widząc inny napis niż oczekiwany, i wysilając wolę, by mój umysł pomiędzy bodźcem (zauważonym tekstem), oraz umysłem nie został po drodze zmanipulowany.
ILUZJA dotyczy nie tylko kwestii fizycznych (zmysłowych), ale również mentalnych. Całe społeczeństwo żyje codziennie na haju, wierząc, że podejmuje racjonalne decyzje, a tymczasem nie mają pojęcia, CO I KTO wpływa na ich podświadomość dokładnie W MOMENCIE, kiedy o czymś myślą (tj. nie mam tu na myśli uprzedniego pośredniego programowania umysłu - ale celowego zniekształcania umysłu).
W skrócie: 100% osób (łącznie ze mną) jest manipulowanych na poziomie umysłu oraz fizjologii przez cały czas, co właśnie nazywam iluzją postrzegania rzeczywistości. Tyle, że prawie nikt nie zdaje sobie sprawy, czemu coś myśli, skąd się to bierze itd. Niemniej, jak na wstępie wspomniałem, został dokonany przez społeczeństwo pewien postęp: powoli coraz bardziej ludzie zdają sobie sprawę z tych tematów. Kiedy sięgnąłem do starych wpisów na tym forum, wyraźnie widać zmiany.