1

Temat: Era Wodnika

Czy mógłby ktoś z mi naświetlić jakie cechy może mieć ta energia? Jak to wpłynie na mnie i inne osoby? Czy społeczeństwo może wykazywać większe skłonności do filozofii?

2

Odp: Era Wodnika

Tak.

Przede wszystkim już jesteś jej świadkiem. Łatwy, szybki i darmowy dostęp do informacji, technologia, wymiana, przyspieszenie wszystkiego, elastyczność, aktywność, skupienie na zewnętrznych (bardziej niż wewnętrznych) aspektach rzeczywistości (od dekad wzrasta np. skupienie na wyglądzie zewnętrznym; ilości znajomych w mediach społecznościowych; i wszelkich innych "zewnętrznych" oznakach), globalne myślenie, ciągłe zmiany, konieczność elastyczności itd.

Jak widać, wbrew temu, co piszą ezoterycy, Wodnik ma nie tylko same cechy pozytywne. Doświadczamy obu, także tych negatywnych, jak skupienie na ilości i szybkości kosztem jakości (znajomości, jedzenia, ubrań, produktów, wolnego czasu itd.).

Ale zmiany zachodzą na wielu poziomach:
- indywidualnych
- społecznych
- globalnych
- kosmicznych
- fizycznych
- psychicznych i emocjonalnych
- umysłowych / mentalnych
- duchowych (np. detronizuje znaczenie boga w sensie, w jakim istniał w poprzednim tysiącleciu - który z kolei był jeszcze inny we wcześniejszych erach: Barana, Byka itd.)
I wielu innych.

Jeśli chodzi o zmiany bardziej indywidualne, czyli takie, które pewnie większość tu osób interesuje, to dotyczą one następujących aspektów:
- dostępu do informacji i ich szybkiego przetwarzania
- ułatwienia kontaktów (w czym internet, takich jak ta strona, pomagają);
- zrównuje wszystkich ludzi - dziś nawet rządzący (politycy) i prezesi koncernów muszą się tłumaczyć i wchodzić w dialog z "ludem"
- postawienia na mentalny aspekt człowieka, w tym edukację i naukę
- zmiana stylu i preferencji co do ubioru
- łatwość dostępu do wiedzy, różnego rodzaju grup czy systemów: przykładowo, dziś o wiele łatwiej zdobyć szybko wiedzę i kontakt z osobami z egzotycznych kultur, takich jak azjatyckie, niegdyś praktycznie poza zasięgiem większości osób
- możliwość publikacji własnych myśli - i konieczność radzenia sobie z przykrymi konsekwencjami tego faktu: wielkiego śmietnika
- szybkość komunikacji
- narastające znaczenie umysłowej elastyczności, umiejętności wykorzystania intelektu i w ogóle mentalnych zdolności

Na mniej przyziemnym, czy banalnym, poziomie natomiast:
- energetykę człowieka
- świadomość
- informację dostępną przez inne źródła, takie jak telepatia
- łączność (psychiczna, ale także energetyczna i fizyczna) z obcymi kulturami, jak również innymi, kosmicznymi cywilizacjami
- otwartość na nowe idee
- szybkie przemiany!

Wodnik jest bardzo interesującą energią: dotychczasowi przywódcy mają nie lada problem jak utrzymać się przy władzy. Jest tak szybka i pokrętna, że nie sposób przewidzieć, jak świat będzie wyglądał za dekadę czy dwie!

smile

3

Odp: Era Wodnika

Ja niekoniecznie muszę być przykładem ery wodnika, pamiętam swoje poprzednie życie i już wtedy kroczyłem ścieżką podobną do "mistyka"...

4 Ostatnio edytowany przez malgosia.wl (2020-06-10 09:54:32)

Odp: Era Wodnika

Wodnik jest energia, która wymiata wszystko co stare, skostniałe i niepraktyczne. Robi to w sposób gwałtowny i szybki nie licząc się z otoczeniem. Efektem tego jest zachwianie w posadach takich struktur jak państwo, kościół, ekonomia, energia, światopogląd. Pod tym względem jest okropny, bo sieje spustoszenie i trzeba mieć trwałe fundamety, aby to przetrwać...

Jednak zawsze wszystko czemuś służy i zrujnowanie starego wymusza powstanie nowego, lepszego, opartego na porządnych fundamentach. To krok do przodu, tylko że bolesny.

Dlatego zmiany, które zafunduje nam era Wodnika będą właśnie takie, chociaż dziś jeszcze nic na to nie wskazuje. Ludzkość będzie musiała zdefiniować od początku wszystkie swoje wartości, inaczej nie przetrwa tego co zgotuje era Wodnika. Im szybciej to zrobi, tym mniej będzie bolało...

5

Odp: Era Wodnika

W zwiastunach świtu nie chcę niczego przekręcić ale było tam napisane mniej więcej coś takiego. Dzisiejsze zmiany, rozpad społeczeństwa jest spowodowany przez światło. To światło burzy was obecny system żeby mogły powstać nowe paragrafy. Myślę że mogło tu chodzić o energię wodnika.

6

Odp: Era Wodnika

Cytat z książki nt. Starożytności L. Mrozewicz:

Historia cywilizacji ludzkiej to - w mniejszym bądź większym zakresie - historia miasta. Miasto jest najbardziej sztucznym środowiskiem człowieka, antytezą świata natury.

Warto zacząć kwestionować pewne powszechnie uznane "prawdy" i zacząć myśleć o przyszłości Ziemi w bardziej niezależny sposób.

7 Ostatnio edytowany przez Antares (2022-10-08 08:59:04)

Odp: Era Wodnika

Uważam, że żadna era nie zaczyna się i nie kończy w ściśle określonej minucie, dniu czy roku, a zmienia się stopniowo. Inaczej nie miałoby to sensu: jednego dnia cała populacja zachowuje się w jeden sposób, a następnego - zgodnie z wymogami nowej ery, do której "muszą" się dostosować - inaczej smile

Generalnie można przyjąć, że era wodnika już trwa, i rozpoczęła się w XX wieku, a jej podwaliny podłożyły 3-4 poprzednie wieki, choć pewne przebłyski zmian można było dostrzec w ostatnich wiekach średniowiecza, gdy zaczęły się rozwijać duże organizacje miejskie, takie jak Hanza i ich przeciwnicy. Dziwnym trafem na ten sam okres przypadł koniec zakonów - ciekawych, niezależnych zrzeszeń, które pod pozorami religii (warto pamiętać, że była to era Ryb - znak najsilniej związany z wiarą i religią) tworzyły silne ekonomicznie, jednak zamknięte organizacje.

Erę wodnika widać dzisiaj wszędzie, w tym w sztuce, także tej pop-sztuce (pop-kultura zresztą jest charakterystyczna dla Wodnika):.
Tak wyglądała sztuka w okresie Ryb:

https://wallpapercave.com/wp/wp4419117.jpg

A tak wygląda w okresie Wodnika:

https://3.bp.blogspot.com/-iIYiG66pANw/VY1bOP3JxsI/AAAAAAAAm7A/syw4JxODV3g/s400/DSC_2092.JPG

Wodnik jako era nie ma tylko samych pozytywnych cech, ma też, jak każda era, negatywne cechy - jednym z nich jest typowe dla powietrznych wpływów spłycanie wszystkiego, żeby nie powiedzieć spłaszczanie, co widać m.in. w modnym ostatniu tzw. flat designie (flat po ang. to płaski): liczy się utyilitaryzm, a otoczeni jesteśmy mnóstwem reklam, ikonek, znaków graficznych itp.

Mam podejrzenia, że kiedy Wodnik rozkręci się na dobre - za 100 lat, może więcej - zniknie pojęcie "sztuki" jako takiej, a zastąpi je nacisk bardziej na wiadomość, przekaz, informację itp. Innymi słowy, mistycyzm zostanie doszczętnie rozgnieciony, jeśli użyć dobitnego wyrażenia, a cały okultyzm i mistycyzm epoki Ryb zostanie wyrzucony na śmietnik jak dziecko razem z kąpielą. Wszyscy skupią się na wyłącznie naukowym rozumieniu i analizowaniu, co jest kolejną cechą znaków powietrznych - a głębia wodnych znaków przepadnie.

Co do wspomnianych przez Małgosię trwałych podwalin, to już będzie raczej za 2000 lat, w następnej erze - Koziorożca. A tymczasem spodziewałbym się kolejnych rewolucji i przemian, niekoniecznie krwawych - mogą one przyjąć formę ruchów pokojowych jak np. hipisi, co zresztą było kolejnym zwiastunem tego, że Era Wodnika już się zadomowiła i tradycję ma "gdzieś", niczym "powietrzny" (w sensie astrologicznym) klown drwiąc z niej. tongue

Jeszcze jedno: prawdziwej ekspansji kosmicznej poza najbliższe planety (czyli mars i księżyc) spodziewałbym się gdzieś około roku 6000 najszybciej, kiedy nadejdzie era Strzelca. W międzyczasie ludzie będą musieli zrobić porządne porządki od około roku 4000 po bałaganie ery Wodnika. wink Po erze Strzelca, od okolic 8000 roku, nastąpi odwrót, i zacznie się era Skorpiona: wtedy, zgodnie z prawidłami astrologicznymi, Wodnik i jego zdobycze znajdą się na celowniku, bo te dwa znaki się nie lubią: zamiast rozszerzać się na zewnątrz i pokonywać kolejne bariery, nastąpi powrót do korzeni i skupienia się na wewnętrznej psychologii oraz umyśle, a ludzkość napotka poważne ograniczenia dalszej ekpansji w kosmosie. Najważniejszym zagadnieniem stanie się wtedy charakterystyczna dla Skorpiona śmierć i zaświaty, z którymi człowiek w końcu może będzie mógł wejść w bezpośredni kontakt, co zresztą miało już miejsce we wcześniejszych stadiach Atlantydy. wink A po Skorpionie nadejdzie Waga, która jako znak powietrzny będzie musiała zrównoważyć wszystkie te poprzednie wpływy, bo ludzie zaczną znowu odlatywać gdzieś w psychikę zamiast skupić się na zewnętrznych problemach. tongue Oczywiście, dożycia do ww. er wszystkim życzę. smile

8 Ostatnio edytowany przez waclawm (2022-11-06 09:27:23)

Odp: Era Wodnika

ery "z reguly" nie dzieja sie w sposob jednakowy na calej powierzchni planety

do europy docieraja z 10 - 20 letnim opoznieniem ( z uwagi na "nastepstwa" XX wiecznych realiow od wojen, przez brutalne tlumienie zmian polityczno-spolecznych, az po notoryczne zmienianie sposobow edukowania ), nie mowiac o regionach o wiele mniej zasobnych, gdzie "zjawiska" dzieja sie same, lecz z wieksza roznica w czasie

czym w zasadzie miala byc zmiana wodnika?
w rozumnej cywilizacji wspierniem przywrocenia bio-roznorodnosci do stanu sprzed epoki oglupialego przemyslu, ktory tworzyl systemy zaleznosci, zamiast powiazan ewolucyjnych

cykl ten trwalby do 2111 roku, po czym przy eliminowaniu konfliktow (od niewielkich starc przygranicznych, po wojny, ktore dla ludzi sa w zasadzie sposobem na degeneracyjny rozwoj), zas z uwagi na wielka chec na przejecie sasiadow przez radzieckiego molocha (mem to czolgi na ktorych pojawily sie flagi z sierpem i mlotem - przypominam XXI wiek, po XX wiecznym wielkim glodzie, tylko oglupialym przez propagande, przyszlo/by powielic ten schemat rozumowania, oraz oczekiwaniu ze finalnie efekt bedzie inny, niz samozaoranie, oraz narastajaco nakladane kaskadowe / sankcje)

w skrocie
to byl test na dojarzalosc spoleczna, ktory ludzie jak zwykle oblali ( FR wszak to wciaz czlonek staly rady onz) - co ma sie nijak do obecnej rzeczywistosci z uwagi na to iz nie ma zssr, oraz demografia jasno ukazuje to w jaki bedzie efekt wywolywania konfliktow w kolejnych erach

aspekt ekonomiczny
ta (ponownie) wznowiona wojna, to niezrozumiala dla wiekszosci wojna, o wschodnia przyszlosc oligarchii (kto z glowa na wlasciwym miejscu, pchalby sie aby ginac w imieniu fortuny, takiej czy innej zakochanej w sobie persony?)
kuriozum ktore przeciez zostalo na dodatek rozpoczete w trakcie igrzysk paraolimpijskich, stad taka ilosc ciezkich ran, oraz zgonow w wyniku wyniszczajacych praktyk rodem z ponoc minionego stulecia
ponadto proba przejecia rusi na wlasnosc, jako kolebki prawoslawnej sposcizny

dla tej czesci europy w centrum przebudzenie iz wciaz mozna demolowac miasta (w syrii byl to ten sam koncept wszak) - ostrzalem, co oznacza ze nie tylko armia jest wciaz nieodzowna ( a wystarczyloby w innej rzeczywistosci zajac sie ochorona przeciw orbitalna, czy asteroidalna ), podobnie jak w ograniczonym stopniu inne podlegajace panstwu sluzby albo komorki

rzecz jasna to nie sa tylko negatywne skutki
- przemysl najbardziej trujacy (po obu stronach tak naprawde) zostal albo ciezko uszkodzony, badz nawet trwale zniszczony ( po konflikcie nie bedzie go sie w zasadzie oplacalo przywrocic z uwagi na dazenie ukraincow w kierunku unii, ktora ma rygorystyczne normy ekologiczne)
- mniejsza ilosc ludzi  w tej czesci kontynentu, da mozliwosc sprawiedliwszej (o ideale na razie nie ma co marzyc) formy egzystencji
- przez proby podejmowane przez panstwa doswiadczane kolonializmem, czy argesjami oraz wojna o odszkodowania, albo niektore reparacje, wciaz bedzie zywa wizja tego czym koncza sie proby wywolania konfliktow na skale globalna
- skroci sie cykl zatrudnienia (przestoje zwiazane z klopotami w logistyce, braki kadrowe, ect.) a wraz z tym realny czas pracy w wymiarze tygodniowym
(na antypodach juz czesto bywa tako, iz pracujac o dzien krocej, nie ma w zasadzie wiekszych roznic w regulacjach ekonomicznych)
- zmieni sie rola pensji oraz funkcja srodkow finansowych (inflacja to nie tylko wojna - ktora z owej w zasadzie 25% puli; to miedzy 1/4 a jedna piata), a takze wzrost pensji minimalnej (obecnie to dwie podwyzki w przyszlym roku, a powinno odbyc sie to w wymiarze 3-4 zmian, by chronic mniejsze firmy rodzinne)

oraz znow okres kontaktu (rzeczywistego, zamiast indywidulalnych) z innymi cywilizacjami ulegnie przesunieciu o kolejne minimum 250 lat
(wpierw ludzie sami powinni umiec sie wzajemnie racjonalnie traktowac, po czym porozumiec sie, oraz szanowac z kulturami z wnetrza planetarnej przestrzeni ewolucji)

9 Ostatnio edytowany przez Antares (2022-11-06 12:40:29)

Odp: Era Wodnika

Wzrost pensji minimalnej, dodatki socjalne - wszelkie "plus" np. sławny 500+, który ma wzrosnąć do 800+, a z drugiej strony finansowanie tego socjalu przez osoby, którym chce się robić coś więcej, czyli te, które mają własne firmy, to nie jest pozytywny skutek - ale właśnie bardzo negatywny. Uzależnia całkowicie obywatela od państwa - od rządu, czyli... kogo? tongue Prowadzi to do systemu takiego jak w Australii (chciałbym przypomnieć co się działo w Australii podczas epidemii, gdzie wybudowano m.in. specjalne budynki-izolatki dla chorych czy tych którzy odmawiali brania wiadomo czego - przy czym rząd australisjki cały czas oszukiwał obywateli, na początku mówiąc o powrocie do "normy" przy 70% społeczeństwa, potem 80%, potem dalej przesuwał tą granicę - było prawie jak w Chinach, gdzie przesunięto ostatecznie granicę do 100% i nazywa się to polityką "zero tolerancji" - znowu napiszę, że nie żyjemy w normalnych czasach, ale w takich rodem z thrillerów SF). Oto jak wygląda sytuacja w Australii:
- jest to kraj socjalistyczny z zakłamanymi statystykami dotyczącymi ich gospodarki
- ich gospodarka tak naprawdę nie istnieje, a kraj - podobnie jak np. Rosja - bazuje na surowcach, którymi finansuje tą "oazę szczęścia"
- jest tam wysoka pensja minimalna
- dość wysokie bezrobocie, ale ponieważ każdy kraj liczy sobie stopę bezrobocia inaczej (co oznacza, że te liczby są dostosowywane do z góry ustalonej narracji), oficjalne statystyki mówią o względnie unormowanym bezrobociu - tak nie jest
- obywatale Australii, jeśli zarabiają za dużo, płacą tak wysokie podatki, że po prostu mało komu się opłaca robić coś więcej - co przy wysokiej minimalnej pensji oznacza także, że nie opłaca się tam tworzyć firm (znacie znaczące firmy z Australii? jest ich niewiele), koszty są wysokie plus ogromne są podatki
- a to prowadzi do takiego społeczeństwa, jakie tam jest: prosty lud ma balangować, wylegiwać się na plaży, surfować na deskach serfingowych itd. - co nazywa się w Australii celebrowaniem życia tongue
Przez ostatnie kilkadziesiąt miesięcy ta wielka wyspa zamieniła się w odizolowane piekło. Polecam film "Wyspa" - "The Island", który opisuje to, do czego również zmierza Polska, a także inne kraje zachodnie. wink W pewnym sensie żyjemy w takiej wyspie, którą jest państwo. Obywatel ma być szczęśliwy, nie interesować się niczym, zostawić opiekę i nadzór "górze", nie ma mieć motywacji do zajmowania się spędzającymi sen z oczu biznesami, ale skupić się na tych mało istotnych kwestiach, które lud tak przecież lubi robić - a przynajmniej taki obraz nam mają dawać media.

10 Ostatnio edytowany przez waclawm (2022-11-10 18:24:45)

Odp: Era Wodnika

dodatki socjalne przyznaje sie na wniosek, co oznacza ze nikt nie otrzymuje z automatu

antypody borykaja sie z ogromnymi problemami, z uwagi na zmiany klimatyczne (rolnictwo puscilo z dymem ogomne polacie lasow deszczowych, co w odroznieniu od amazonii bedacej plucami i "ustami" planety spowodowalo szok temperaturowy, pozary, oraz pozywke nie tylko dla ostatnio modnego szczepu wirusow.
zas nastepstwem strach przed calkowitym wyludnieniem, a w konsenwencji restrykcje.

to jak rozwija sie spoleczenstwo zalezy od tej spolecznosci

dwa przyklady - w jednym odbijamy sie od liberalizmu po socjalizm
za dwiescie lat wystarczy pojawic sie w miejscu zatrudnienia, aby otrzymac pokazna sume srodkow - koszt?
polowe trzeba bedzie wydawac na przywrocenie zdegenerowanej przez przemysl (partie za wplaty realizujac idiotyczne pomysly przemyslowe same napedzaly ten mechanizm, nie raczac informowac wybierajacych) zniszczonej glupota ludzi planety Matki

drugi
pozbierajmy obiecanki z przeszlosci - ustawowo wolne (kiedys) soboty, fundusze ktore zamiast inwestowac rozpoczely drenaz dlugu publicznego, zas ich szefowie korzystanie z sowitych apanazy
czyli

odrzucajac politykow szczegolnie oklamujacych czy drwiacych z wyborcow "nie majacych z kim przegrac", czy "obiecujacych iz nie beda premierami jesli.. " (na przyklad ponad 50 % moze przeciez nie udac sie na zadne wybory)
stworzyc podwaliny pod spolecznosci skupiajace wysilek na ekologii, rownowadze wodnej, bardzo rygorystycznej kontroli wplywu kazdego aspektu przemyslu na zycie w przyszlosci nie tylko ludzi
mozna stworzyc wprawdzie bez pospiechu, ale rozsadniej miejsce, gdzie zyje sie znacznie zdrowiej, oraz bez notorycznych schorzen czy pandemii.

czy komus z ludzi chce sie myslec o przyszlosci (poza taka w ktorej moga w kasynie wygrac minimum milion bez wykorzystania potencjalu szarych komorek ) obserwujac propagande ktora tworzyli "tfurcy" wystepujacy w odrealnionych produkcjach reklamowych, albo z testerami produktow, za ktore na podstawie umowy juz otrzymali przelewy, ukazuja gdzie i jak postrzegani sa obecnie ludzie, przez inne cywilizacje pozaPlanetarne.

po prostu
95% powinno sie wykorzystywac surowcow ponownie odzyskiwanych z recyklingu, zas pozostala pula byc dostepna, ale tak droga aby niwelowac skutki bezrozumnego lobby kopalin

przeciez mozna zamiast kopalni przygotowac muzea antycznego przemyslu wydobywczego (w ktorych bedzie mozna nawet kilofem godzine powalic w zainscenizowany przodek), ponadto za oplata opracowac program przywracania czystosci wod pod wyrobiskami,
itd.

wszystko to da w konsekwencji brak zapadlisk, miejsze zagrozenie zdrowotne, czy swiadomosc ze tak skonstrowany model jest jednorazowy i w konsekwencji samobojczy

rzecz jasna nie uwazam ze ruchy ekologiczne sa bez winy (siec powiazan, wplat czesto przeczac intencjom, odpycha innych od takiej dzialalnosci)

w skrocie
rozsiew epidemii jest wciaz ten sam z goracej (coraz bardziej) czesci azjatyckiej w pozostale regiony
zas ilosc degenerujacych czynnikow wciaz sie dotad wydluzala


plusy to albo przetrwanie oraz wlasciwa szata flory czy fauny
zas w przypadku degeneracji zaglada oraz kolejny koniec populacji (ktora per saldo rosnie bez refleksji o nastepstwach tych dzialan)

konczac

z uwagi na iz obecnie wiadomosc jest niezwykle predko przekazywana, los niegodziwych elit moze zostac przypieczetowany w przeciwienstwie do okresu II wojny, w zasadzie natychmiast po danym fatalnym wydarzeniu, czy kretynskiej decyzji.

co daje nieco pozytywnego wydzwieku obecnej Erze Wodnika, oraz szczypte wiary w to ze ludzie wreszcie zaczna dokonywac wyborow nie koniuszkiem wlasnego nosa, lecz rozumem, intuicja, oraz odpowiedzialnoscia za inne gatunki, na ktore wplywaja wlasna dzialalnoscia, zamieszkujac wszakze wspolnie na Tejze Niezwykle Pieknej Planecie.