Temat: Ważka
Wczoraj w ogrodzie obserwowałem ważkę - grubsza, spora jak na ten typ ciała, dość niezdarnie poruszała się wśród traw i liści. Upatrzyła sobie w pewnym momencie długą i cienką trawkę - z determinacją lepszej sprawy starała się na niej usiąść, mimo że trawka uginała się co raz pod jej grubym odwłokiem. Istotka nalatywała na trawkę i za każdy razem trawa niemal bliska złamania gięła się ku ziemi, oczywiście zrzucając ważkę. Jej determinacja była jednak wielka i dziesiątki razy ważka próbowała siąść na trawie jakby nie wiedząc, że to bezsensowne.
Coś jednak w pewnym momencie drgnęło - dotarło do niej, że po prostu jest zbyt ciężka, za gruba, zbyt schematycznie próbuje rozwiązać problem, bo przecież za każdym razem spada z trawy. Zaczęła więc delikatniej podchodzić do tego zadania, jakby delikatniej operować skrzydłami, badać grunt nogami, nie spadać jak kamień na tę trawę - w końcu po wielu próbach zaczęła zachowywać balans i poruszając skrzydłami utrzymywać sie na trawie - kołysząc się i bujając już znacznie delikatniej była w stanie uzyskać harmonię.
Stało się to wnioskiem dla mnie, że nawet najbardziej niezgrabna istota przy odrobinie dobrych chęci i wyciąganiu wniosków z życia jest w stanie dążyć do harmonii w każdej sytuacji i osiągać ją mimo przeciwności. Powodowany taką chęcią i pragnieniem rozwoju oraz zyskiwania dalszej równowagi w życiu muszę wziąć urlop od przestrzeni wspólnej, by skoncentrować się na zadaniu, które mam do wykonania gdzie indziej. Ponieważ to będzie długi urlop, to tak czy inaczej pozostaję do dyspozycji na mailu czy gg. Życzę Wam wszystkim niezmiennie światła wiedzy, ogromu tolerancji potrzebnej do rozwoju i szerokiego rozumienia zjawisk, jakie zachodzą w Was oraz innych Istotach wokół. Pozdrawiam serdecznie Wszystkich bez wyjątku
Love Light Harmony.