1 Ostatnio edytowany przez g_a_kowalski (2010-07-01 13:00:13)

Temat: Indukcja hipnotyczna metodą dra Flowersa

Szanowni forumowicze,

Chciałbym was poprosić o wykonanie z dowolną osobą prostego ćwiczenia będącego metodą indukcji hipnotycznej. Trafiłem kiedyś na tę metodę w ramach swoich zainteresowań. Wszystko, co będzie się dziać to liczenie oraz mruganie oczami - żadnych skomplikowanych relaksacji, długich przemów monotonnym, usypiającym głosem ani tym podobnych.

To, czego od was oczekuję, to uczciwych, szczerych relacji z prób dokonania owej indukcji. Nie chodzi mi o to, czy wam się uda osiągnąć stan hipnozy czy też nie. Chodzi mi o opis wszelkich zachowań "pacjenta" w trakcie indukcji - czy on wybucha śmiechem, czy płacze, czy ma tiki nerwowe, czy wpada w irytację, czy ma zaburzenia pamięci etc.

Wkleję wam teraz opis metody. Jest to wyciąg z moich maili:

g_a_kowalski napisał/a:

Chciałbym, abyś przeprowadziła na sobie oraz na kimś innym pewien bardzo ciekawy eksperyment. Istnieje coś takiego jak indukcja hipnotyczna metodą doktora Flowersa. Jest to bardzo proste ćwiczenie, które pozwala ludziom podatnym na hipnozę wejść w trans, a ludziom opornym ukazać,  że ich odporność na hipnozę jest tak naprawdę zdumiewającym brakiem kontroli nad sobą. Tak więc weź kogoś i podzielcie się rolami: jedna osoba będzie hipnotyzerem, a druga będzie hipnotyzowanym. Hipnotyzer tak naprawdę pełni tutaj rolę pomocnika i nie wymaga się od niego żadnych specjalnych umiejętności. Ma tylko umieć liczyć na głos. No ale przejdźmy do opisu całego ćwiczenia: niech hipnotyzowany siądzie wygodnie w fotelu, rozluźni się, oprze plecy. Prosisz go, aby otwierał i zamykał oczy co dwie sekundy, a Ty w tym czasie liczysz na głos spokojnym tonem w tym samym rytmie. Stan hipnotyczny pojawia się zwykle zanim doliczy się do 100, a w najgorszych przypadkach w okolicy 200. Tak więc liczysz:

„jeden”, hipnotyzowany otwiera oczy
„dwa” , hipnotyzowany zamyka oczy
„trzy”, hipnotyzowany otwiera oczy
„cztery” , hipnotyzowany zamyka oczy
Itd.

To bardzo, bardzo proste ćwiczenie! Bo co może być trudnego z zamykaniu lub otwieraniu oczu? Z pewnością potrafisz zamykać i otwierać oczy i każdy to potrafi – nie jest to inne od ruszania nogami czy rękami. A jednak z doświadczenia powiem Ci, że są osoby odporne na hipnozę, na których przeprowadzałem to ćwiczenie, które miały znancze problemy. Jedna osoba miała problem z doliczeniem do 16. Po wielu próbach udawało jej się dojść do około 70. Większość takich osób relacjonowała później, że dziwne rzeczy działy się w ich głowie. Np. dostawały niepowstrzymanych ataków śmiechu, przerażenia, płaczu albo nagle doznawały poczucia bezsensu, irracjonalności itp. Ich umysł bronił się rękami i nogami przed zwyczajnym i banalnym otwieraniem i zamykaniem oczy. Gdy się już uspokajali, to pytałem się ich: w czym problem? Nie kazałem wam przecież robić nic nadzwyczajnego! I wtedy wiele osób uświadamiało sobie, że (1) nie mają kontroli nad sobą, (2) w ich umyśle jest KTOŚ JESZCZE poza nimi, (3) istnieje niewyjaśnialna blokada, która jest dla nich nie do pojęcia. Niektórzy wręcz opisywali mi obrazy, które widzieli: „widzę mur w swojej głowie, nie wolno mi go przekroczyć” albo „tam ktoś jest, kto nie chce abym liczyła” (!). :-D Brzmiało to tak nieziemsko i czasami wypowiadali to ludzie o tak dużej racjonalności oraz wewnętrznej spójności, że aż nie chciało się wierzyć.

Tak więc polecam Ci wypróbować na sobie metodę doktora Flowersa. Napisz mi potem jak Ci poszło, to może naprowadzę Cię na kolejne ćwiczenia, które pozwolą Ci zaznać właściwej hipnozy. Metoda doktora Flowersa pozwoli określić na ile posiadasz zdolność kontroli nad sobą.

2

Odp: Indukcja hipnotyczna metodą dra Flowersa

Jak tylko mi się uda dopaść kogoś chętnego do współpracy, to zaraz zdam relację smile
Może być bardzo ciekawie, bo ja padam w trans nawet z otwartymi oczyma smile

3

Odp: Indukcja hipnotyczna metodą dra Flowersa

ATARi napisał/a:

Może nawet nie potrzeba tego pomocnika a wystarczy nagrać swój głos ze swoim odliczaniem na np. dysk twardy jeśli się chce samego siebie sprawdzić.

Dobry pomysł, warto sprawdzić, aczkolwiek psychicznie inaczej odbieramy głos i obecność żywej osoby, a inaczej głos z maszyny.

Przypomina mi się tutaj jedna bardzo ważna uwaga: NIE NAGRYWAJCIE tego ćwiczcenia na żadne kamery, nie róbcie zdjęć, niech nikt się nie przygląda. Take elementy potrafią utrudniać wejście w trans.

4

Odp: Indukcja hipnotyczna metodą dra Flowersa

Można robić też z zegarkiem zamiast osoby, jak będę miała czas na pewno spróbuję smile

5

Odp: Indukcja hipnotyczna metodą dra Flowersa

maat napisał/a:

Można robić też z zegarkiem zamiast osoby, jak będę miała czas na pewno spróbuję smile

Ok, ale ja poproszę, abyś mi przedstawiła wyniki wykonania tego ćwiczenia jednak z żywą osobą. To ma bardzo duże znaczenie!

6

Odp: Indukcja hipnotyczna metodą dra Flowersa

Muszę przyznać, że miałam ogromną ochotę na ten eksperyment, ale po filmie "czwarty stopień" chyba się tak szybko nie odważę big_smile

7

Odp: Indukcja hipnotyczna metodą dra Flowersa

martwa_cisza napisał/a:

Muszę przyznać, że miałam ogromną ochotę na ten eksperyment, ale po filmie "czwarty stopień" chyba się tak szybko nie odważę big_smile

Co to za film? Dlaczego się boisz tego eksperymentu?

8

Odp: Indukcja hipnotyczna metodą dra Flowersa

[url]http://www.filmweb.pl/film/Czwarty+stopie%C5%84-2009-482468[/url]

no super, teraz to ja się boję spać tongue

9

Odp: Indukcja hipnotyczna metodą dra Flowersa

do wsystkich poszukiwaczy strachu mam pytanie- po co? W jakim celu oglada sie horrory- czy nie wiecie ze te nutki strachu ktory w momecie ogladania jest excytujacy zostawia slady w waszej psychice do konca zycia? wszytkie fobie maja tam swoje zdrudlo a potem przez cale swoje zycie oddajecie harytatywne energie temu czemus/komus kto od was jej pragnie. Apeluje- horrory itp jak rowniez beznadziejnie glupie komedie polecam odstawic- jak rowniez experymenty z hipnoza. Przepraszam. Takie rzeczy dzieja sie naprawde i to nie jest zabawa.

10

Odp: Indukcja hipnotyczna metodą dra Flowersa

no i jaszczury głodne będą..zły Mixonek, zły wink

11

Odp: Indukcja hipnotyczna metodą dra Flowersa

Mixon napisał/a:

do wsystkich poszukiwaczy strachu mam pytanie- po co? W jakim celu oglada sie horrory- czy nie wiecie ze te nutki strachu ktory w momecie ogladania jest excytujacy zostawia slady w waszej psychice do konca zycia? wszytkie fobie maja tam swoje zdrudlo a potem przez cale swoje zycie oddajecie harytatywne energie temu czemus/komus kto od was jej pragnie. Apeluje- horrory itp jak rowniez beznadziejnie glupie komedie polecam odstawic- jak rowniez experymenty z hipnoza. Przepraszam. Takie rzeczy dzieja sie naprawde i to nie jest zabawa.

Wiem, wiem, wiem... Masz rację Mixon.
Zachciało mi się obejrzeć bo na faktach, bo nowy, bo Mila Javovich.
Dzięki tato wink Następnym razem przypomnij mi zanim się w coś takiego wpakuję.
Do g_a_kowalski: musiałbyś zobaczyć, trudno w jednym zdaniu opowiedzieć o czym jest film. A tak na marginesie, dlaczego masz taki awatar? Mam się czegoś domyślać w związku z nim? wink

12

Odp: Indukcja hipnotyczna metodą dra Flowersa

martwa_cisza napisał/a:

Wiem, wiem, wiem... Masz rację Mixon.
Zachciało mi się obejrzeć bo na faktach, bo nowy, bo Mila Javovich.

Widzialam ten film, choc nie zalapalam w pierwszej chwili, bo  polskie tlumaczenie tytulu mnie zmylilo:) The Fourth Kind - Czwarty Stopien, hmmm, noo, tak. wink
Nie bierz tego filmu zbyt powaznie, bo to nie jest wcale, jak napisalas, film "na faktach". Zreszta pod linkiem, ktory wyzej podalas masz taki opis:

  "...Milla Jovovich oznajmia nam, że wszystko, co za chwilę zobaczymy, miało miejsce w rzeczywistości. Aby w pełni uwiarygodnić swój film, reżyser dzieli  ekran na dwie połowy. Po jednej stronie pokazywane są materiały archiwalne dokumentujące przerażające wydarzenia, do których doszło (...) po drugiej możemy zobaczyć ich szczegółową rekonstrukcję z udziałem aktorów. "

I dalej:

"...Jeśli chcecie dobrze bawić się na seansie "Czwartego stopnia", pod żadnym pozorem nie szperajcie  na jego temat w Internecie. Przyjmijcie, że twórcy traktują sprawę poważnie i nikt nie robi tutaj odbiorcy w butelkę..."

Ot, i cala prawda o tego typu "dokumentach" wink POZDRAWIAM smile

p.s. Troche zboczylam z tematu wiec jesli takie zyczenie tworcy watku - mage usunac.

13

Odp: Indukcja hipnotyczna metodą dra Flowersa

Wiesz... nie czytałam tego.
Dzięki wielkie Yurikko bo chwilami psychoza jakaś zaczęła mnie ogarniać w związku z tym "dokumentem".
PS. Sorry - ja też offtopuję. Wiadomo, jakby co można usunąć.

14

Odp: Indukcja hipnotyczna metodą dra Flowersa

martwa_cisza napisał/a:

Do g_a_kowalski: musiałbyś zobaczyć, trudno w jednym zdaniu opowiedzieć o czym jest film.

Zobaczyłem film i przerażał mnie on dosyć mocno aż do momentu gdy główna bohaterka zadzwoniłą do tego czarnoskórego doktora. Wtedy załapałem, że film wcale nie jest na autentycznych materiałach, bo facet zaczął gadać brednie o języku sumeryjskim oraz powtarzać herezje Zecharii Sitchina. Tym nie mniej rzeczywiście film potrafi ogromnie przerazić. Tyle, że z tą hipnozą to przesadzili, to tak nie wygląda.

martwa_cisza napisał/a:

A tak na marginesie, dlaczego masz taki awatar? Mam się czegoś domyślać w związku z nim?

Powiedzmy, że ten awatar bardzo dobrze do mnie pasuje. ;-) Szarak ogólnie symbolizuje kosmitę, księga to Biblia (którą czytam od dziecka), gest przedstawiony na awatarze wykonywany przeze mnie ręką często pojawia się u mnie w seansach hipnozy, a aureolka i inne takie pochodzą z tego, że stawiam się po stronie Boga (biblijnego i chrześcijańskiego) jako jemu oddana istota - od zarania dziejów aż po teraz i po niedosięgnione krańce czasów.

martwa_cisza napisał/a:

Wiadomo, jakby co można usunąć.

A nie można po prostu przenieść do innego wątku? Po co tak lekką ręką usuwać informacje. Łatwo jest niszczyć i usuwać, a może ktoś znajdzie coś ciekawego dla siebie w tym co piszemy.

15

Odp: Indukcja hipnotyczna metodą dra Flowersa

Nie bawcie sie SAMI w hipnoze bez kogos kto jest w to wtajemniczony. Nawet nie probojcie bo jesli, sie wam uda zahipnotyzowac siebie lub jakas osobe ... a nóz...to będą problemy psychiczne do konca zycia.

aha [[ze Jahwe i bog(milosc) to zupelnie dwie rozne bajki.]]
tak Jahwe to jest zupelnie inna osoba niż BÓG-KREATOR

16

Odp: Indukcja hipnotyczna metodą dra Flowersa

jacob napisał/a:

Nie bawcie sie SAMI w hipnoze bez kogos kto jest w to wtajemniczony.

Niektórzy Gwiezdni Wędrowcy po prostu to robią, bo są wtajemniczeni.

17

Odp: Indukcja hipnotyczna metodą dra Flowersa

Kiedyś (jakieś 10 lat temu) bawiłam się z koleżanką w indukcję hipnotyczną. Nie przypuszczałam, że będę aż tak skuteczna. Właściwie to użyłam swojej-autorskiej metody. Robiłam to co podpowiedziała mi intuicja. Opiszę co się zdarzyło w kolejnym poście.

Mam też wrażenie, że temat nie dotyczy Biblii..... Nie za bardzo widzę gdzie można by przenieść te posty - więc w tej chwili znajdą się w wymianie zdań.

18

Odp: Indukcja hipnotyczna metodą dra Flowersa

Właściwie całe zdarzenie rozpoczęło się od wprowadzenia koleżanki w stan relaksacji. Był również cel. Miałam ją łagodnie doprowadzić do źródła problemów- miała je spotkać w symbolicznej postaci na końcu drogi.

Prowadziłam ją w jej wyobraźni ścieżką przez łąkę. Po drodze podziwiała piękno krajobrazu, czuła zapach kwiatów i ciepło słońca. Ponieważ pomysł zaczerpnęłam z popularnej wówczas zabawy: "rzuć kamień w wodę", zaprowadziłam ją do niewielkiego stawu z krystalicznie czystą wodą. Podniosła biały kamień i rzuciła go do wody. Za każdym razem opadała coraz głębiej i głębiej- zanurzała się w sobie. Obok stawu były jaskinie, z których wypływała woda. Poleciłam jej wejść do jednej z nich- były dwie. Nie wiedziała na którą się zdecydować. Poleciłam jej sięgnąć do kieszeni- gdzie znajdzie kostkę do gry. Następnie miała rzucić kostką. Kostka była inna niż wszystkie ponieważ miała zapełnione tylko dwa pola z  1 i 2. Koleżanka wylosowała pierwsze wejście do jaskini. Szła dość długo krętymi korytarzami co chwilę losując ścieżki którymi pójść - było sporo rozgałęzień. W pewnym momencie dochodząc aż do 6 różnych dróg i losując jedną z nich coś się wydarzyło. Coś zobaczyła na końcu tej ścieżki i straciłam z nią kontakt. Zaczęła się szamotać i krzyczeć, że nie może tam pójść, że nie może tego zrobić. Dotarła do jakiejś blokady. Natychmiast kazałam jej się wycofać i zaczęłam ją wybudzać ale ona gdzieś mi "uciekła". Wystraszyłam się nie na żarty. Na nic nie reagowała. Faktycznie zaobserwowałam u niej drgawki, oczy na wpół otwarte, źrenice i tęczówki schowane- widać było tylko białka. Postanowiłam zadziałać stanowczo, domyślałam się, że mnie słyszy. Użyłam banalnego tekstu: jesteś całkiem bezpieczna i zaraz się obudzisz. Całkowicie się wybudzisz i otworzysz oczy kiedy policzę do trzech. I policzyłam. Udało się  smile  Koleżanka obudziła się z pełną amnezją a ja odetchnęłam z ulgą. Właściwie nic takiego się nie stało ale ja nie miałam doświadczenia i ta sytuacja trochę mnie przeraziła  smile

19

Odp: Indukcja hipnotyczna metodą dra Flowersa

Istnienie, czy dobrze rozumiem, ze zastosowałaś indukcję hipnotyczną przez relaksację oraz odpowiednie wyobrażenia?

20

Odp: Indukcja hipnotyczna metodą dra Flowersa

Na to wygląda, że dobrze rozumiesz  smile