Temat: Indukcja hipnotyczna metodą dra Flowersa
Szanowni forumowicze,
Chciałbym was poprosić o wykonanie z dowolną osobą prostego ćwiczenia będącego metodą indukcji hipnotycznej. Trafiłem kiedyś na tę metodę w ramach swoich zainteresowań. Wszystko, co będzie się dziać to liczenie oraz mruganie oczami - żadnych skomplikowanych relaksacji, długich przemów monotonnym, usypiającym głosem ani tym podobnych.
To, czego od was oczekuję, to uczciwych, szczerych relacji z prób dokonania owej indukcji. Nie chodzi mi o to, czy wam się uda osiągnąć stan hipnozy czy też nie. Chodzi mi o opis wszelkich zachowań "pacjenta" w trakcie indukcji - czy on wybucha śmiechem, czy płacze, czy ma tiki nerwowe, czy wpada w irytację, czy ma zaburzenia pamięci etc.
Wkleję wam teraz opis metody. Jest to wyciąg z moich maili:
Chciałbym, abyś przeprowadziła na sobie oraz na kimś innym pewien bardzo ciekawy eksperyment. Istnieje coś takiego jak indukcja hipnotyczna metodą doktora Flowersa. Jest to bardzo proste ćwiczenie, które pozwala ludziom podatnym na hipnozę wejść w trans, a ludziom opornym ukazać, że ich odporność na hipnozę jest tak naprawdę zdumiewającym brakiem kontroli nad sobą. Tak więc weź kogoś i podzielcie się rolami: jedna osoba będzie hipnotyzerem, a druga będzie hipnotyzowanym. Hipnotyzer tak naprawdę pełni tutaj rolę pomocnika i nie wymaga się od niego żadnych specjalnych umiejętności. Ma tylko umieć liczyć na głos. No ale przejdźmy do opisu całego ćwiczenia: niech hipnotyzowany siądzie wygodnie w fotelu, rozluźni się, oprze plecy. Prosisz go, aby otwierał i zamykał oczy co dwie sekundy, a Ty w tym czasie liczysz na głos spokojnym tonem w tym samym rytmie. Stan hipnotyczny pojawia się zwykle zanim doliczy się do 100, a w najgorszych przypadkach w okolicy 200. Tak więc liczysz:
„jeden”, hipnotyzowany otwiera oczy
„dwa” , hipnotyzowany zamyka oczy
„trzy”, hipnotyzowany otwiera oczy
„cztery” , hipnotyzowany zamyka oczy
Itd.To bardzo, bardzo proste ćwiczenie! Bo co może być trudnego z zamykaniu lub otwieraniu oczu? Z pewnością potrafisz zamykać i otwierać oczy i każdy to potrafi – nie jest to inne od ruszania nogami czy rękami. A jednak z doświadczenia powiem Ci, że są osoby odporne na hipnozę, na których przeprowadzałem to ćwiczenie, które miały znancze problemy. Jedna osoba miała problem z doliczeniem do 16. Po wielu próbach udawało jej się dojść do około 70. Większość takich osób relacjonowała później, że dziwne rzeczy działy się w ich głowie. Np. dostawały niepowstrzymanych ataków śmiechu, przerażenia, płaczu albo nagle doznawały poczucia bezsensu, irracjonalności itp. Ich umysł bronił się rękami i nogami przed zwyczajnym i banalnym otwieraniem i zamykaniem oczy. Gdy się już uspokajali, to pytałem się ich: w czym problem? Nie kazałem wam przecież robić nic nadzwyczajnego! I wtedy wiele osób uświadamiało sobie, że (1) nie mają kontroli nad sobą, (2) w ich umyśle jest KTOŚ JESZCZE poza nimi, (3) istnieje niewyjaśnialna blokada, która jest dla nich nie do pojęcia. Niektórzy wręcz opisywali mi obrazy, które widzieli: „widzę mur w swojej głowie, nie wolno mi go przekroczyć” albo „tam ktoś jest, kto nie chce abym liczyła” (!). :-D Brzmiało to tak nieziemsko i czasami wypowiadali to ludzie o tak dużej racjonalności oraz wewnętrznej spójności, że aż nie chciało się wierzyć.
Tak więc polecam Ci wypróbować na sobie metodę doktora Flowersa. Napisz mi potem jak Ci poszło, to może naprowadzę Cię na kolejne ćwiczenia, które pozwolą Ci zaznać właściwej hipnozy. Metoda doktora Flowersa pozwoli określić na ile posiadasz zdolność kontroli nad sobą.