1

Temat: Ciała subtelne i czakry

Jak wygląda aura i jak się nauczyć ją postrzegać?

I mam pytanie bo wydaje mi się że kiedyś(niedawno) udało mi się właśnie ją zobaczyć taką żółtą poświatę wokół łyżki i długopisu które obok siebie leżały trudno jest mi to opisać i opis nie oddaje tego co widziałem. I pytanie czy mogła to być aura?

Pozdro
Mora

2

Odp: Ciała subtelne i czakry

Synchronizacja półkul mózgowych zawsze bardzo pomaga we wszelkich tego typu poszukiwaniach, mając dalszy trwały efekt w osiągnięciu harmonii obu pierwiastków (yin, yang).

Jeżeli znasz angielski to ten link będzie dość pomocny na początek:
[url]http://www.thiaoouba.com/aura_eye_exercise.htm[/url]

3

Odp: Ciała subtelne i czakry

Każda rzecz materialna i niematerialna posiada swego rodzaju poświatę - promieniuje. Niektóre jednostki na Ziemi potrafią ową aurę zobaczyć. Niektórzy potrafią zobaczyć nawet fluktuację przestrzeni, jej korpuskularność. Pozdrawiam.

4

Odp: Ciała subtelne i czakry

W takim razie mam pytanie.
Załóżmy,że mlecznobiała poświata dookoła dłoni ,którą widzę to aura. Taki sam kolor i wizerunek ma u wszystkich innych osób które spotkałam, zaś poświata rzeczy w pokoju drga,wibruje (czy jak to nazwać) przybierając kolory od zieleni do żółtego. W książce napisane jest,że taki kolor aury(niewidocznej mgiełki), występuje u osób najmniej uduchowionych.
Słyszałam już że to co widzę to powłoka fluidalna,czyli nić łącząca ciało z duszą, że jest to sama dusza. No i aura. Kiedyś kiedy mocno się skupiłam ,patrząc na owe zjawisko,widziałam te same barwy ,którymi promieniują rzeczy w moim pokoju.
Właściwe pytanie brzmi. Co właściwie widzę? Czy trenując widzenie ,możliwa jest zmiana koloru na dłuższy okres(lub raczej postrzegania go)?

Pozdrawiam : )

5

Odp: Ciała subtelne i czakry

Myślę, że mylimy pojęcia - aura, jak ją nazywamy, występuje wokół materii. Ożywionej i nieożywionej. Fluktuacje - drgania, przestrzeni istnieją jako pewnego rodzaju kolpuskularność - widzimy ją jako (brak mi słów) cząstki w różnych odcieniach szarości. Nie potrafię tego bardziej obrazowo opisać. Przynajmniej ja, nie widzę w tym czymś żadnych barw - jeżeli chodzi o aurę to widzę ją w kolorach ale jeżeli chodzi o przestrzeń jest to szarawa, kolpuskularność. Pozdrawiam.

6

Odp: Ciała subtelne i czakry

Szyrnie, mlecznobiała poświata dookoła dłoni, którą widzisz, to wg mojego przekonania coś co z braku lepszego określenia nazywamy “ciałem energetycznym”.

Przypomina mi “magnetyczny dym”, bo ma w sobie coś z dymu ale takiego zobligowanego przyciąganiem do ciała.

Łatwo ją zauważyć dookoła palców, przybliżając je do siebie na czarnym tle monitora (płaski matowy tft/lcd), po wyłączeniu zasilania. Myślę, że to nie aura, tylko inna materia, rządzi się innymi prawami a z jej obserwacji wynikają inne wnioski niż z obserwacji aury.

7

Odp: Ciała subtelne i czakry

Witam,
Co do treningu postrzegania aury - proponuje zapoznanie sie z tym materialem:

[url]http://astraldynamics.pl/upload/Trening_widzenia_aury.pdf[/url]

Do tych, ktorzy posiedli ta umiejestnosc:
- Czy uwazacie, ze przedstawione w tym materiale (link powyzej) informacje sa zgodne z prawda a proponowana technika nauki moze byc skuteczna?

Dzieki Wam wszystkim z gory za odpowiedz,
Pozdrawiam:)

8

Odp: Ciała subtelne i czakry

Zgadzam się,że synchronizacja półkul mózgowych pomaga w rozwijaniu zdolności różnego rodzaju.
Dużo zależy od percepcji.
Jako dziecko uwielbiałam przyglądać się zwykłym rzeczom na wiele sposobów.
Zadziwiające ile nowego można dostrzec za każdym razem.

Jeśli chodzi o szary dym (nie wiem czy piszę o tym samym)widzę go jako przeźroczystą błonę.Otacza ciało i ma grubość ok.1-2 cm.
To dokładny sobowtór ciała fizycznego.Widoczny na każdym tle,wyjątkowo dobrze na ciemnym i białym.Jeśli obiekt jest dobrze oświetlony np.podczas słonecznego dnia widać poprzez nią obraz tła wyraźnie zniekształcony(tak jak przez grubą warstwę szkła).
Błona porusza się wraz z obiektem bardzo elastycznie.Ciągnie się za nim.
Uczyłam się widzieć ją coraz lepiej właśnie na ruchomych obiektach.

9

Odp: Ciała subtelne i czakry

To jeżeli zobaczycie, to spójrzcie jak wygląda przestrzeń. Pozdrawiam.

10

Odp: Ciała subtelne i czakry

Po tym tekście cieszę się, że nie boję się być inna i nie ”ochrzciłam” swoich dzieci. Chciałam im dać wolny wybór swojej drogi, ale nie myślałam, że to coś więcej. Czy ktoś z was jeszcze ćwiczył widzenie aury? Nie jest to może taki istotny temat - chyba, że dla uzdrowicieli. Kiedyś próbowałam, ale widziałam tylko tę szarą otoczkę, o której pisaliście. Miałam za to ciekawe doświadczenie z kryształem. Którejś nocy nie chciało mi się spać, wzięłam mój największy kryształ górski, zgasiłam światło i zaczęłam się nim bawić. Przesuwałam jakieś 0,5 m nad dłonią tym ostrym końcem i wyraźnie poczułam ”promyk” łaskoczący mnie w rękę. Czułam to bardzo wyraźnie, zamknęłam oczy i próbowałam z całym ciałem - z kryształu wychodził promień, który dotykał mnie tam (pomimo dużego oddalenia od ciała), gdzie przesuwałam czubek. Po większym oddaleniu efekt był ten sam. Zaintrygowało mnie to, wzięłam drugi kryształ i zbliżyłam oba do siebie. W ciemności wyraźnie widać było iskrzące się snopki światła, zaginały się gdy oddalałam kryształy pod różnymi kątami. Powtarzałam nieraz ten eksperyment z tym samym rezultatem, ale z kolei mój przyjaciel nic nigdy nie zobaczył ani nie odczuł, więc sama nie wiem? Tej samej nocy, kiedy zasypiałam położyłam ten duży kryształ na sercu i tak usnęłam. Tej nocy miałam niezwykłe przeżycie - pierwszą w życiu samoistną regresję w inne swoje życie, która pokazała mi między innymi przyczynę moich lęków w tym życiu. To było tak niezwykłe przeżycie, jak pierwsze świadome wyjście z ciała. Mam nadzieję, że ktoś tu czasem zagląda i podzieli się swoimi przeżyciami, bo czuję się nieco osamotniona w tych doświadczeniach.

11

Odp: Ciała subtelne i czakry

Ciekawa sprawa z tym kryształem…. Mam mały kawałek kryształu, ale nie obrobiony. Więc chyba nie za bardzo się nadaje.
Jak ktoś czytał książki Bruce’a Moena pewnie pamięta, że stworzyli sobie w Tam miejsce spotkań właśnie z kryształem pośrodku, który im dodawał energii. Jądro Ziemi ma również strukturę krystaliczną - ot takie ciekawostki

12

Odp: Ciała subtelne i czakry

czytałam o tym krysztale - oni tam stale ładują się energią i oczyszczają, np. po kontakcie z istotami z piekieł. Twój kryształ dlatego, że nie jest ”obrobiony”, świetnie się nadaje, to własnie z takiego wychodziły mi promyczki. Spróbuj, pozdrawiam.

13

Odp: Ciała subtelne i czakry

od dawna medytuje z krysztalem kwarcu jest czysty nie poddany rzadnej obrobce..pijemy tez cala rodzina wode tz kwarcytowa przeciw mdłościom i biegunkom oraz przy braku energii życiowej Ajurweda bardzo poleca. Popijanie takiej wody małymi łyczkami, czyli takiej w której przez przynajmniej 2 jama (6 godzin) moczył się kryształ, dodaje sił i oczyszcza. Podrażnione oczy, twarz, rany i skórę zmienioną chorobowo można przemywać także taką wodą kryształową, gdyż działa ona łagodząco. Przeciw wypryskom i trądzikowi należy wodę kryształową wystawić dodatkowo na słońce aby ją nakarmić promieniami słonecznymi i dopiero stosować do przemywań. Najlepsza woda lecznicza dla kryształu górskiego jest to woda źródlana oligoceńska. Kryształ górski także poprawia jakość i smak wody kranówki oraz zmiękcza ją jeśli go w niej na kilka godzin zanurzyć. Można kryształki wkładać do wanny na czas kąpieli, która wtedy staje się bardziej lecznicza. testowalam na sobie wiem ze skuteczne:)) mamy tez turkus i onyx .. te kamienie szlachetne i krysztaly najpierw trzaba oczyscic i naladowac pozytywna energia.kwarc jest bardzo dobry odpromiennik.
[url]http://www.eioba.pl/a76210/uzdrawianie_kamieniami_i_metalami[/url]

14

Odp: Ciała subtelne i czakry

Tacjanno ja robię to samo z wodą i kryształem, ona nawet inaczej smakuje. Czytałam, że w ten sposób staje się ”żywa” i lecznicza. Oczyszczam swoje kryształy mocząc je w wodzie z solą. A ty? Wogóle woda i sól działają oczyszczająco na naszą aurę, kiedys bolała mnie potwornie głowa i owinęłam ją recznikiem nasiąknietym wodą z dużą iloscią soli kamiennej - głowa przestała boleć a przy okazji poczułam wibrujace czakramy, o których nie miałam pojecia ( takie z boku skroni).

15

Odp: Ciała subtelne i czakry

Gabi u mnie zdecydowal przypadek wiesz:)) mialam przeokropne bole kregoslupa bol dzien i noc.. codzinnie na mocnych tabletach az powiedzialm dosc..!!! tak nie mozna zyc a natchnely mnie tez do tego rozne filmy .. o spisku swiatowym o zmiejszeniu w perfidny sposob populacjii o tym jak ze wszad jestesmy otruwani poczawszy od jedzenia konczywszy na kosmetykach i tak poukladalm sobie to wszystko w jedna ukladanke… a takimi sparawami jak kamienie szlachetne intresowalam sie od dawna + ta wiedza atlantow itd z roznych zrodel.. postanowilam sprubowac… i cud za jakies pol miesiaca juz widzialm efekt.. nie choruje mam werwe do zycia a tak wciaz bol zmeczenie apatia jakby ktos energie wysysal ze mnie.. a krysztal oczszczam pod zimna woda ale ta woda ktora polewam krysztal kwarcu jest to woda mineralna wstawiona do zamrazalki po czym odmrozona stawiam 12 godzin na specjalnej plytce P8,5 cos podobnego do ADR4 energetyzer i nie tylko.. i wystawiam go na balkonik na promienie sloneczne .. ładuje go 3 dni i 3 noce..:) a od zawsze czulam sie inna inaczej patrzylam i postrzegalam swiat zawsze czegos szukalam drazylam .. smile) i od kiedy siegam pamiecia zawsze fascynowaly mnie te wszystkie sprawy o ktorych tu moge porozmawiac:)) pozdrawiam Cie serdecznie:)*

16

Odp: Ciała subtelne i czakry

Minerały Schindele's to mieszanka 34 naturalnych minerałów bez
dodatku jakiejkolwiek substancji sztucznej. To zmielona skała wulkaniczna
bogata m.in. w tlenki potasu, żelaza, wapnia, magnezu, glinu, fosforu i wiele
innych mikroelementów oraz pierwiastków śladowych, w tym z grupy platynowców
(złoto, rod, iryd, ruten, osm, pallad…), niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizm oraz poprawy i odbudowy zniekształconego DNA. !!!!!
[url]http://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_mineraly_schindeles.html[/url]

17

Odp: Ciała subtelne i czakry

Dziekuję i też cię ciepło pozdrawiam. Mnie też te wszystkie sprawy fascynowały od dziecka. Również spłukuję kryształ wodą. Kiedyś miałam podobne objawy, co ty - myślałam nawet, że ktos mnie atakuje albo wysysa, bo tak źle się czuć bez żadnej przyczyny? Zaczęłam z dietą, przeszłam na jedzenie w połowie surówkowe, odstawiłam całkiem mleko, cukier i codziennie oczyszczam się poprzez wizualizację światła białego i fioletowego. Trochę było wysiłku, ale było warto, czuję się lekko i zdrowo. Czy ten ADR 4 działa, bo zawsze boję się, że ktoś nas tylko oszukuje dla kasy. Możesz polecić?

18

Odp: Ciała subtelne i czakry

Droga Gabi podalam linka popatrz prosze w temacie ciekawe linki..:) tak dziala to na zasadzie magnetyzmu polecam rownierz płytke P8,5 inni z naszych nie daja temu wiary ale ja mam i naprawde powrocilam do zdrowia smile) ja tez robie sobie kapiele swietlne:D razem z coreczka:)

19

Odp: Ciała subtelne i czakry

Istnienie11 sama nie wiem co myslec o tych sakramentach i naszym zniewoleniu.. sledze wnikliwie teraz te sprawe..ale pewien wysmiewany dr pajak twierdzi ze w kosciolach zbierane sa nasze energie moze faktycznie wtym cos jest? amoze faktycznie cos chce nas w ten sposob odsunac od boga/do kosciila nie chodze ale w boga wierze W skrócie sprawa przedstawia się tak: Kościół Katolicki za pomocą swoich siedmiu sakramentów zamyka nasze czakry i oddaje w niewole złym mocom (m.in. mutującemu się egregorowi Jezusa Chrystusa). Tak twierdzi Alhean. Co wy na to? Czy uważacie, że wierni mogą być okradani z energii? Ja osobiście nie wierzę w Chrystusa i całą resztę, ale uważam, że jakieś złe siły maczają palce w działaniach Kościoła Katolickiego od dawna.
[url]http://www.inholilem.fora.pl/kontrowersyjne,30/dechrystianizacja-i-lamanie-pieczeci,751.html[/url]

20

Odp: Ciała subtelne i czakry

Jeśli chodzi o czakry i sakramenty łączyłam dwa tematy podobne do siebie.Ponieważ nie da się inaczej w WordPressie musiałam cytować autorów z własnym podpisem.Tak przy okazji odświeżyłam temat.Nie chodzi tutaj o sakramenty mające jakąś tam interpretację,którą posługuje się chrześcijaństwo.Sedno tkwi w znajomości oddziaływania takich praktyk na nieświadomych ludzi i wykorzystywaniu tej wiedzy.Są pewne techniki działające na ciała subtelne i ośrodki energetyczne człowieka.Mają przez to wpływ na jego umysł i ciało fizyczne.Nie tylko katolicyzm wykorzystuje tę wiedzę.Może to zrobić każdy kto się tego nauczył.Problem w tym,że większość nie wie o tych prawach.Nie wykorzystuje ich,nie widzi powiązań przyczyna-skutek.Dlatego wielu myśli,że to magia.Nie ma czegoś takiego.Jest tylko wiedza o prawach rządzących wszechświatem i poszczególnymi rzeczywistościami.To co się robi w kościele katolickim(w innych również)jest tylko praktycznym zastosowaniem tej wiedzy.Paradoks polega na tym,że pewnie wielu kapłanów nie ma pojęcia o tym co robi.Znajomość praw wszechświata można wykorzystać w różnych celach-szkodliwych również.Jednak bez paniki.Wszystko można naprawić jeśli ktoś chce.Czasem wystarczy tylko wola,która jest siłą sprawczą.Czasem trzeba wspomóc siłę woli rytuałem(znaczenie symboliczne,aktywujące własne siły).
Co do doktora Pająka nie mam zdania.Jedna trafna teoria nie wyklucza innych nieco paranoicznych.Kto wie w którym miejscu ma rację?Nie podoba mi się sposób w jaki przedstawia swoje teorie,czy są prawdziwe to inna sprawa.Nie mnie to oceniać.
Jeśli chodzi o Boga nie ma On nic wspólnego z religiami w sposób w jaki to widzą ich wyznawcy.Angażując się w religie ludzie już przez sam fakt wkładają w to mnóstwo energii.Dziwne było by gdyby ktoś tego nie wykorzystał.Pomyślcie na co można wykorzystać tę energię gdyby ludzie nie znali religii.Ale ludzie lubią religie i w tym tkwi problem…

21

Odp: Ciała subtelne i czakry

Z tematu “Dziwne zachowanie podczas snu”

yankess:
“Mieliście coś takiego jak słyszenie własnego śmiechu podczas snu czy też chrapania.
Miałem już tak parę razy, że gdy spałem słyszałem w tle śmiech ,po chwili zdałem sobie sprawę, że to ja się śmieje i momentalnie się przebudziłem.Ostatnio podobnie miałem z krótką drzemka?.słyszałem pochrapywanie i swój oddech taki jak wydaje człowiek śpiący?.no i sytuacja była podobna jak wyżej.Może ktoś mi powie jak takie zjawisko se nazywa? zapewne jest to jakieś określenie medyczne. Pisze tutaj ponieważ nie mam kogo zapytać by nie pomyślał ze coś mi się poprzestawiało.JAK HEJAL?uzna za stosowne proszę o zlikwidowanie tego posta?pozdrawiam”

bart:
“Skoro temat pozostał, to się wypowiem. Parę razy miałem okazję słyszeć samego siebie, a w sumie to moje śpiące ciało. Zjawisko występuje zwłaszcza podczas drzemek i takiego płytszego snu. Yankees, nie wiem jak zjawisko się nazywa, ale z pewnością jest zabawne i zupełnie normalne.”

Istnienie11:
“Jeśli już o tym mowa to z dzieciństwa pamiętam kilka sytuacji,które bardzo mnie przeraziły.
Często miałam sny o łaskotaniu,które były dość nieprzyjemne.Kiedyś obudziłam się w nocy przez łaskotanie właśnie.Nagle zdałam sobie sprawę,że nie panuję nad dłońmi tak jakby należały do kogoś innego.Trwało to przez jakiś czas.I wiecie co?To one właśnie mnie łaskotały ;)Teraz to dla mnie zabawne,wtedy było inaczej.Słyszałam,że takie zachowanie podczas snu ma związek z niecałkowitym odcięciem mięśni od układu nerwowego(na czas spoczynku)-to w moim przypadku.Natomiast jeśli chodzi o postrzeganie własnego ciała z poza(nie ważne za pomocą jakich zmysłów)to może ma to coś wspólnego z przeniesieniem świadomości, którego często doświadczamy lecz mało kiedy pamiętamy?Do yankees?a jeszcze:dlaczego Hejal miałby likwidować twojego posta?To chyba tak nie działa prawda?
Pozdrawiam”

EnergyFlow:
“Oryginalnie wszystkie nasze zmysły umieszczone są w ciele duchowym, a nie w ciele materialnym. Postrzegalne materialne ciało posiada interfejsy sprzęgające zmysły duchowe ze światem fizycznym. Jeśli więc ciało duchowe (astralne podczas oobe) oddzieli się nieco w trakcie snu lub pełnej relaksacji od fizycznego, to ośrodki zmysłów ulegają przesunięciu wraz z nim. Stąd też może pojawić się dualizm postrzegania, przesunięcie percepcji czy też to co obserwujesz jako słyszenie samego siebie (chrapania), postrzeganie ciała śpiącego na dole, inne odczucia umiejscowione jakby gdzie indziej. Często budzimy się zdziwieni bo to przecież takie niezwykłe.Ale właśnie to postrzeganie jest naturalne - posiadamy ciało fizyczne, ale NIE jesteśmy tym ciałem.”

yankees:
“EnergyFlow? tez mnie się tak wydaje, chociaż myślałem ze to bardziej pospolity przypadek.A wiec w takim przypadku nie powinienem mieć problemów z autohipnozą ?!A mam problem próbowałem już 6 razy w ty 2 razy przysnąłem .Moja siostra sprobówała i za pierwszym razem miała jakiś rezultat mierny ale coś się działo.”


Z tematu “Świat niematerialny”

aras:
“Wszystko z czym chcielibyście się podzielić na powyższy temat. Celowo nie podałem nazwy duchowy czy astralny bo z tego co wiem są to inne światy a do tego jeszcze mnóstwo innych wymiarów , rzeczywistości , gęstości itd. Ale na początek zadam kilka podstawowych pytań, które mnie nurtują, a na które Hejal nie odpowiedział mi kiedyś . Dotąd nie znalazłem na nie odpowiedzi( także we wpisach). A więc:
1. Czy się różnie świat ducha, świat astralny i eteryczny i czy są jakieś inne światy?
2. Ile istota ludzka czy jakakolwiek ma ciał. Ja się spotkałem już z takim nazwami: eterycznym, mentalnym, umysłowym, astralnym,duchowym, duszą, aurą, instynktowym czy emocjonalnym. Zapewne ciało duchowe i dusza to samo , tak samo jak mentalny i umysłowe , ale co z resztą. W jakim świecie mamy te ciała i kiedy się niektórych pozbywamy(np . po śmierci pozbywamy się fizycznego ciała). Bo o tym, jest dużo w internecie , a każdy prawi własne teorie i się tak zastanawiam czy w ogóle tyle tego jest
3. I czy według Ciebie Hejalu jest tak że we wszechświecie jest nieskończenie wiele rzeczywistości ( możliwości , przypadków, zdarzeń) w każdej chwili czasu a naszym zadaniem jest tylko wybieranie, dokonywanie wyboru tej jednej dla nas najlepszej (choć nie zawsze tak jest) możliwości działania.”

Silatan:
“Ja z kolei mam nieśmiałe pytanie.Od dość długiego czasu widzę mleczną otoczkę dookoła ciała,Wystaje na około pół centymetra.Nikiedy ledwo ją widać.Ponadto mają ją wszyscy.także zwierzęta.Zastanawiam się czy może to być aura. Pamiętam też że kiedy byłam dzieckiem często napomykałam o tym rodzicom.Mając 4 lata poinformowałam swoją mamę ,że mój ojciec ma kochankę ,choć nie zdawałam sobie sprawy co to znaczy(po prostu to wiedziałam ,a mój ojciec nigdy nikogo do domu nie sprowadzał),nie uwierzyła mi,dopopóki sąsiadka( jej bliska przyjaciółka) ,nie powiedziała,że tak rzeczywiście jest. Matka mówi,że zawsze byłam nad wyraz spokojna i mówiłam sama do siebie.No właśnie,ja tymczasem uważałam ,że mówię do kogoś.Jednak kiedy dostrzegłam,że wzbudzam niepokój (głównie u rodziców) wyłączyłam się i już nigdy nie słyszałam nikogo ,kto by odbiegał od powszechnie przyjętej normy.Teraz zaś, gdy o tym myślę ,mam wrażenie ,że straciłam część siebie.To tak jakbym pozbyła się indywidualności na rzecz zlania się z tłumem. Nie twierdzę ,że jestem Gwiezdnym Wędrowcem, czy kimkolwiek innym,kim nie zaprzeczam chciałabym być ,wiem tylko ,że muszę coś odzyskać i bliżej poznać samą siebie,rozwinąć to co posiadam.Jak jednak ,kiedy najbliżsi nie słuchają sercem ?”
Pozdrawiam Wszystkich forumowiczów  ”
Skok do góry

Istnienie11:
“Ciekawa jestem Silatan jak zachowuje się ta otoczka kiedy człowiek czy tez zwierzę porusza się.Prawdopodobnie widzisz ciało eteryczne-tak to się nazywa.
To pierwszy krok.Możesz spokojnie zaczekać aż zobaczysz więcej bądź też na tym będzie koniec.Druga opcja to ćwiczyć ten sposób widzenia a wiadomo ćwiczenie czyni mistrza  Jeśli chodzi o niezrozumienie nie jesteś w tym osamotniona.Na Ziemi żyje mnóstwo osób podobnych do Ciebie i jest ich coraz więcej.
Nic nie musisz odzyskiwać Silatan,Ty już to masz .Wystarczy,ze będziesz o tym pamiętała.Poznawać siebie,rozwijać się -tak.Każdy z nas jest na trochę innym etapie,więc choć to czasem boli trzeba iść dalej i nie oglądać się na innych.
Nigdy nie jesteś sama  ”

Silatan:
“Nie porusza się.Po prostu jest.Na ewentualną próbę dotknięcia ,też nic się nie dzieje.Choć raz widziałam osobę która zdawała się płonąć szarym dymem. Oczywiście nie płonęła w dosłownym słowa znaczeniu,ale to było silne jakby wibrowanie.., tak jakbym czuła energię (znikome prawdopodobieństwo).Nigdy więcej niczego podobnego nie widziałam,toteż postawiłam na wydumaną fantazję
Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź  ”

szyryn:
“aras: na punkt 3, mogę odpowiedzieć że istnieje nieskończenie (wg. naszego rozumowania) wiele światów, wymiarów. Wszystko już się wydarzyło - wydarzy. Czas jest giętki i jest tworem sztucznym, odczuwanym przez istoty materialne - właśnie na potrzebę odczuwania. Pozdrawiam.”

Istnienie11:
“Maku piszę tu bo temat wydaje się odpowiedni w miarę.Nie wiem od czego Ty powinieneś zacząć to indywidualna sprawa.Najsilniejszym bodźcem jest dla mnie ciekawość a co za tym idzie nieodparte pragnienie odkrywania.Możesz na początek wyrównać przepływ energii przez swoje ośrodki energetyczne tak aby prawidłowo funkcjonowały.Wtedy nie stracisz gruntu pod nogami badając nowe obszary czyli jednym słowem nie zwariujesz  Przy okazji zastanów się w jakich sytuacjach i czy miałeś niezwykłe doświadczenia na tzw.spontanie.Jakie umiejętności chcesz kształcić-po drodze mogą ujawnić się zupełnie nieoczekiwane.Od tego bym zaczęła .”

maku:
“Przy okazji zastanów się w jakich sytuacjach i czy miałeś niezwykłe doświadczenia na tzw.spontanie.”

“Nawet OOBE porządnego nie miałem. Proponuje wpierw na tym polu poczynić postępy a dopiero później przejść do trudniejszych rzeczy.”

22

Odp: Ciała subtelne i czakry

Kolory aury… Jak je interpretować :

CZERWONY: siły żywotne, zdrowie, agresja, zmysłowość.
POMARAŃCZOWY: emocje, przyjemności, energia, współdziałanie.
ŻÓŁTY: optymizm, zadowolenie, zdolności, kreatywność.
ZIELONY: uzdrawianie, serdeczność, współczucie, umiłowanie przyrody.
NIEBIESKI: nauczanie, kreatywność, komunikacja, rozwój, talenty.
INDYGO: mądrość, charyzma, dojrzałość, jasnowidztwo.
FIOLET: duchowość, inspiracja, świadomość, humanitaryzm.
RÓŻOWY: młodość, delikatność, wrażliwość, naiwność.
BRĄZOWY: pokora, poświęcenie, ostrożność.
BIAŁY: duchowość, czystość, bezinteresowność.
SREBRNY: intuicja, idealizm, marzycielstwo, wizjonerstwo.
ZŁOTY: nieograniczony potencjał.
Czerń – złośliwość; czerń nie istnieje jako aura, ta emocja może dodać ten odcień.
Ciemnoszary – depresja, myśli samobójcze; jeśli kogoś otacza szara aura, oznacza to, że osoba ta ma wkrótce umrzeć: jest w ostatnim etapie nieuleczalnej choroby lub zginie w wypadku samobójstwa, wypadku czy morderstwa
Jasnoszary – lęk
Brąz – materializm
Błotnoszary – egoizm
Czerwień – energia; całkowicie czerwona aura oznacza utratę zdrowia lub obecność choroby. Im jaskrawsze są odcienie czerwieni, tym większe jest prawdopodobieństwo poważnych problemów zdrowotnych.
Jasna czerwień – złość i siła
Brudna czerwień – zmysłowość i pasja
Matowa czerwień – egoistyczna miłość
Róż – nieegoistyczna, czysta miłość
Pomarańcz – duma; pomarańczowa aura oznacza nieład, jak również bardzo zmienny charakter.
Jasny pomarańcz – szlachetne oburzenie
Brudny pomarańcz – skłonność do irytacji
Żółty – intelekt; żółta aura oznacza swobodę wypowiadania się oraz pozytywne sposoby rozwiązywania problemów, z którymi boryka się dana osoba. Natomiast połączenie żółtego i czerwonego oznacza bałaganiarski i bardzo zmienny charakter.
Żółtozielony – niska inteligencja
Ziemisty żółty – samolubne myśli
Cytrynowy – wysoka inteligencja
Jasnozłoty – logiczne myślenie; bladozłota aura (jak i biała) oznacza mocno rozwiniętą dusze, mającą za sobą wiele wcieleń, z których obecne jest ostatnie na tym etapie istnienia.
Jasny czerwono-żółty – uduchowione myśli
Zielony – empatia; zielona aura oznacza dobre zdrowie i tak jak zielononiebieska przezwyciężanie karmicznych osobistych wzorców z poprzednich wcieleń.
Szarozielony – kłamstwo, zazdrość
Brązowo zielony – zazdrość
Szmaragdowy – skłonność do obdarowywania
Zieleń liści – sympatia i współczucie
Jasna zieleń jabłkowa – witalność
Jasnoturkusowy – głębokie współczucie i sympatia
Błękit – poświęcenie (jako uczucie religijne), niebieska lub niebieskozielona aura oznacza dobre zdrowie i przezwyciężanie osobistych karmicznych wzorców z poprzednich wcieleń.
Szaroniebieski – fetyszyzm
Ciemnoniebieski – uczucia religijne
Jasnoliliowy – wzniosły idealizm
Fiolet – moce psychiczne; purpurowa aura oznacza proces materialnego bądź duchowego uzdrowienia. W przypadku, kiedy aura danej osoby ma kolor jasnofioletowy lub lawendowy, to osoba ta posiada nadnaturalne zdolności uzdrawiania innych (choć ta osoba może jeszcze nie być ich świadoma).
Biel – czystość i ochrona; białe promieniowanie podobnie jak złote oznacza mocno rozwiniętą duszę, która miała wiele wcieleń, a obecnie jest na ostatnim etapie.
[url]http://zenforest.wordpress.com/2008/05/07/kolory-twojej-aury-jak-sie-zmieniaja-i-co-oznaczaja/[/url]

23

Odp: Ciała subtelne i czakry

To by się zgadzało z tym fioletem u mnie po części wink
No i ten błękit... ewentualnie szaroniebieski tongue

24 Ostatnio edytowany przez tacjanna (2009-12-03 20:28:02)

Odp: Ciała subtelne i czakry

[url]http://www.kolorystyka.pl/index.htm[/url]

Osoba identyfikująca się z kolorem żółtym jest towarzyska, rozmowna, a także zwrócona ku ludziom.

Kolor żółty to kolor porozumiewania się, a twoim największym uczuciem cieszy się twój język. Czasami nawet mówisz za dużo, ale i tak cały świat słucha z zainteresowaniem tego, co masz do zakomunikowania.

Szczęśliwy i pogodny, zawsze będziesz dobrym sprzedawcą. A jeżeli jeszcze nauczysz się słuchać, możesz zostać uznany za świetnego doradcę i wszyscy będą się ubiegać o twoje wskazówki. Ten kolor czcili Egipcjanie i Majowie jako kolor słońca (z uwagi na jego moc podtrzymywania życia). Jesteś osobą bystrą, otwartą i ciepłą dla innych ludzi. Stanowisz ośrodek spotkań towarzyskich, ostoję przyjaźni i reprezentatywny zbiór opinii swego otoczenia. Dla postronnych możesz być niczym jaśniejące światło, ale nie staraj się zahamować upływu energii - możesz ją zmarnować, zwłaszcza gdy sprawy wymykają ci się spod kontroli.
ZÓŁTY- jasny kolor, bliski znaczeniu złota, światła i Słońca. Symbol wieczności i przemienienia. Kojarzony
zawsze z lewą półkulą mózgową. Aktywizuje nasz potencjał intelektualny. żółć jest jedną z barw podstawowych
utożsamianą z mądrością, imaginacją oraz byciem szczęśliwym. Jest często synonimem dojrzałości, zwłaszcza w
kontekście barw jesieni. Ludzie preferujący żółty kolor są łowcami przygód w duchowym sensie, wciąż poszukują
nowych możliwości samo spełnienia. Chińczycy przeciwstawiali ja czerni., ale z drugiej strony ściśle z nią
wiązano na zasadzie odpowiednich relacji między zasadami jin i yang. Zauważono, iż żółć powstaje z czerni,
tak jak Ziemia z pra- wód. Dla nich oznacza ona takŜe środek wszechświata, stąd jest to barwa cesarza. Często
rozróżniano odcienie żółci: złotożółty- dobry, jasny, żółty niczym siarka- zły. Dla islamistów kolor ten oznacza
mądrość oraz dobrą radę, natomiast bladożółty- zdradę bądź oszustwo.

big_smile big_smile big_smile big_smile

25

Odp: Ciała subtelne i czakry

No właśnie Tacjannka, zawsze kojarzę Ciebie ze Słońcem, ciepłem, optymizmem i otwartością na innych, teraz już wiem czemu tongue big_smile
Moje ulubione kolory to wrzosowy (fiolet z różem), błekit i pomarańcz smile wszystkie ubrania mam w dwóch pierwszych odcieniach, ale otaczać się lubię tym trzecim big_smile

26

Odp: Ciała subtelne i czakry

A ja lubię się ubirać na czerwono, czarno i w ciemne kolory(ale NIENAWIDZĘ różu! Kojarzy mi się z pustymi idiotkami, dziećmi i w ogóle ten kolor jest jakiś zryty), a czasem nawet żółte T-Shirty w lato, chociaż tu już mam problem, bo przez spodnie w syry gorąco, a spódnic i klapek nie lubię hmm Tylko tak: T-Shirt, jeansy(bez wzorków! Jestem na to uczulona jak na ten okropny róż!) i adidasy i ciemna trochę hiphopowa bluza, najlepiej z kapturem. Nie lubię się ubierać w jasne kolory, bo ciuch szybko się brudzi, a np. żółte bluzy wyglądają kretyńsko hmm

27

Odp: Ciała subtelne i czakry

Osoba identyfikująca siebie samego z błękitem morskim jest wierna, sentymentalna, wynalazcza i idealistyczna.

Kolor oceanu i chłodnych strumieni - oto co wybrałeś. Płyniesz przez życie z własnymi zasobami energii we własnym tempie. Inni patrzą na ciebie jak na niepoprawnego optymistę, pełnego nadziei, wiary i ufności. Masz ich nawet za dużo i zawsze wierzysz w siebie i ludzi. Możesz wybrać sobie zawód polegający na wspieraniu innych duchowo lub myślowo, ale zawsze spoza kulis.

Ogólna akceptacja w dzisiejszej palecie barw pozwala temu kolorowi na uwiarygodnienie  innych. Nie jest to zieleń, barwa uzdrowicieli, ani błękit, barwa intelektualistów, ale ich mieszanka i dlatego właśnie jedni szukają u ciebie wskazówek duchowych, inni zaś praktycznej przenikliwości; ktokolwiek by cię jednak nie szukał, zawsze znajdzie w tobie wewnętrzny spokój. Twoje zaś imię brzmi: ufność.


no nieźle ^^
ale lubię jeszcze fioletowy smile


Gdy człowiek identyfikuje się z fioletem to z cała pewnością można powiedzieć, że jest pełny intuicji i uczuć, wielkoduszny oraz władczy.

Ze wszystkich kolorów ten posiada najwięcej intuicji, niczym ametyst pełen jest ducha i myśli. Ci, którzy go wybrali,  niekiedy kryją się w cieniu niczym fiołki, w innym zaś czasie są szlachetni i władczy niczym książęta. Posiadają jednak niezwykle (zarówno dla siebie jak i dla innych) zalety. Ich wzrok kieruje się ku gwiazdom raczej niż ku ziemi. Z powodu swojej wrażliwości radko i z trudem ufają innym do końca.

Wiele uwagi poświęcają oni sprawom ducha i inni uważają ich za religijnych. Niezależnie jak ich nazwać, przenika ich zawsze głęboka wiara. Czucie jest ich zaletą: umieją pomóc nie tylko sobie, ale i innym w znalezieniu właściwej drogi. Jeżeli do nich należysz, zawsze bądź posłuszny samemu sobie - doprawdy jesteś niczym klejnot wśród ludzi.

big_smile big_smile

28 Ostatnio edytowany przez tacjanna (2009-12-01 22:44:38)

Odp: Ciała subtelne i czakry

Gabi napisał/a:

No właśnie Tacjannka, zawsze kojarzę Ciebie ze Słońcem, ciepłem, optymizmem i otwartością na innych, teraz już wiem czemu tongue big_smile
Moje ulubione kolory to wrzosowy (fiolet z różem), błekit i pomarańcz smile wszystkie ubrania mam w dwóch pierwszych odcieniach, ale otaczać się lubię tym trzecim big_smile

Ludzie którzy utożsamiają się z kolorem wrzosu są delikatni, zdystansowani, wrażliwi i pomocni. ...jakbym czytała o Tobie Gabi.. big_smile jednak cos w tych kolorkach jest że podswiadomie się z nimi identyfikujemy.. i o dziwo pasuje ten opis do naszych osobowości smile Ludzie nazywają ten kolor kwiatem ziemi dla mnie Gabi jestes  takim kwiatem własnie smile

29

Odp: Ciała subtelne i czakry

Maat smile jak ładnie...Twoje zaś imię brzmi: ufność... tez pasuje do Ciebie  smile
fiolet ze wszystkich kolorów ten posiada najwięcej intuicji, niczym ametyst pełen jest ducha i myśli. Ci, którzy go wybrali,  niekiedy kryją się w cieniu niczym fiołki.... pasuje jak ulał smile

30

Odp: Ciała subtelne i czakry

A ja lubię biały kolor  smile  Taką nawet można powiedzieć przejrzystą biel, przezroczystą.