Odp: Cwiczymy telepatie!
Uof! Wilk!
Forum czytelników książki "Wszystko jest wibracją"
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Przyjaciół Saleinji » Ezoteryka, religie, filozofie i rozwój duchowy » Cwiczymy telepatie!
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Uof! Wilk!
A ja nie wiem czemu, ale widziałam Jasona Voorheesa przebranego za św. Mikołaja, który stał u mnie w domu przy świątecznej choince. Sory, ale wstyd mi było pisać ^^'
To była brzoza W ten sposób możemy "wyłonić" najlepszych jeśli chodzi o nadawanie i odbiór obrazu/pojęcia i dać im trudniejsze zadania (dodatkowo). Wszyscy zaś możemy ćwiczyć oprócz tego jak do tej pory. Co Wy na to? Ja raczej nie należę do najlepszych nadajników ani odbiorników ale ćwiczyć będę.
Wampir nie mam pojęcia skąd Ci się to wzięło. Może zapytaj Voorheesa dlaczego pojawił się zamiast brzozy.... Nie mam z nim żadnych układów.
zgadłem zgadłem po prostu fart
Bart w zyciu nie ma przypadkow. Z moich skapych doswiadczen z telepatia wynika, ze czestotliwosc fal mozgowych jest rozna dla kazdego z nas ale nie ktore sa do siebie zblizone. Te wlasnie najlepiej ze soba wspolpracuja i ulatwia to kontakt telepatyczny(teoria). Telepatia to nic innego jak umiejetnosc zestrajania ich z czestotliwoscia fal mozgowych danego odbiornika.
Dla tego tez trudno o jednolity wynik w badaniach nad tym przedmiotem bo nie znamy technik dostrajania fal mozgowych a trudno zebrac do kupy ludzi o podobnych falach. Czyli piszac ze "to byl fart" masz poczesci racje. Jednakze fartem nie bylo to ze zgadles ale raczej to ze Istnienie ma zblizona czestotliwosc fal mozgowych do twoich.
Istnienie- cwiczenie czyni mistrza i ciesze sie niezmiernie z twojej checi w dalszej partycypacji w cwiczeniach jednak tworzenie rankingu moze spowodowac wspolzawodnictwo a tu z kolei beda zwyciezcy i przegrani. Porazki odpychaja od checi rozwoju a wspolzawodnictowo kreuje oszustwa
(z obserwacji wlasnych)
Nawet jesli to wszystko farty to i tak zabawa jest moim zdaniem przednia i o to tu mie sie najbardziej rozchodzi;)
Gabi- tak mi cos dzwoni ze nie mozesz sie odczekac na swoja kolej. Smialo!
Nie, że nie mogę się doczekać, ale ok... niech będę ja, chociaż tym razem całkiem nie odgadłam, bo widziałam świecę a nad nią statek kosmiczny... tyle, że nie napisałam
Jeśli chodzi o rywalizację, to jej nie znoszę, od razu przechodzi mi chęć na wspólne zabawy... Postaram się cały dzień skupiać nad jednym z nich:
ocean
ptak
deszcz
słońce
trawa
powodzenia
Mixon, ciekawy punkt widzenia. Na pewno coś w tym jest. Ja dorzucę jeszcze jedną teorię. W podświadomy i złożony sposób szukamy wyrazu, który najbardziej pasuje do danej osoby.
Bardziej bezpośredni przykład. Gdybym ja zaproponował wyrazy: woda, lalka, klamka, szminka, szyny, to wiele osób, które czytało moje wcześniejsze posty, odpowiedziało "woda". Dlaczego? Bo lubię pływać i pisałem o tym, bo robiliśmy doświadczenia z mrożeniem wody itp. Pozostałe wyrazy nie występują w moich codziennych przemyśleniach, nie pasują tu. Tak moim zdaniem odebrałem wyraz Istnienie.
Gabi, stawiam na ocean, może dla tego że pierwszy czytany wywiera na mnie największy wpływ
A ja na deszcz
Mam też propozycję na przyszłość. Wybierajmy raczej takie przedmioty, których nie można z nami skojarzyć. Tak żeby nie zachodziły sytuacje o których pisze bart Wtedy wynik będzie bardziej wiarygodny.
Może zapytaj Voorheesa dlaczego pojawił się zamiast brzozy.... Nie mam z nim żadnych układów.
Poprostu czasem o nim chyba za dużo myślę(chcę zrobić o nim film na Youtube, więc pewnie za bardzo o nim myślałam no i się pojawił )
Bart-rowniez dobra uwaga. Zaklucenia. To wlasnie jeden z celow naszych cwiczen. Wyeliminowac je. Jest takie powiedzenie ze wszelkie ogranczenia sa tylko w naszych glowach. Czas juz je porzucic i "free your mind"
Sugestie to wlasnie ulubione narzedzie tych , ktorzy nam szykuja te wszyskie atrakcje w stylu wesole szcepienie calej populacji, opryski czy ogolno swiatowe zniewalanie (N W O) itp.
Wiarygodnosc wyniku nie kreci mnie rowniez bo wole robic to dla siebie a nie dla dobra nauki. Cos w rodzaju przyjemne z pozytecznym i oczywiscie zaznaczam ze to tylko moj punkt widzenia.
Gabi- mi sie wyswietlil horyzont a za nim do polowy schowane slonce wiec nie wiem. Musisz uwyraznic wizualizacje jesli moge poprosic.
Wydaje mi się, że mam bardzo wyraźny obraz tego jednego elementu... to czekam na wszystkie Wasze odpowiedzi do wieczora
Nie chodzi mi o naukową wiarygodność ale o taką na "prywatny użytek".
W ten sposób możemy się zorientować czy idziemy we właściwym kierunku.
Jednak metoda "pomijania sugestii" podczas odbioru przekazu nawet spośród "pasujących" do nas przedmiotów też jest metodą. Jedna i druga prowadzi do wspólnego finału. Staram się nie sugerować "podobieństwami" ale również nie odrzucać potencjalnie kojarzących mi się z kimś elementów co nie jest wcale łatwe
Istnienie, powiesz mi dlaczego kojarzysz mi się z brzozą? Mixon słuszna uwaga. Przed odgadywaniem warto się wyciszyć, wyłączyć świadomy umysł.
A kto z Was odgadnie tą zagadkę?
[url]http://nautilus.org.pl/?articlesid=1921[/url]
Slonce.
Istnienie i Raptor - strzał w 10, Raptor to już mnie nie zaskoczył, oczywisty talent
Bart masz dobre skojarzenia, ocean to moje ukochane miejsce, zastanawiałam się nad oceanem i deszczem, ale wybrałam ostatecznie deszcz...
...ehh, starałam się jak mogłam i skupiałam cały dzień na deszczu, nawet poczułam się wymoknięta od niego, ale może prostsze byłyby dla mnie figury geometryczne, i to narysowane, żeby wzmocnić efekt...
Zrobiłam taki mały eksperyment poza forum i napisałam esemesa do kolegi, którego znam dobrze od kilkunastu lat. Odpowiedź podał mi od razu, bez zastanowienia i trafił idealnie, zaskoczyło mnie to, ale może przypadek... albo więzi międzyludzkie czy zbliżone wibracje mają jednak znaczenie, z moim synkiem np. rozumiem się bez słów, często mówimy to samo jednocześnie...
Bart, z tej strony, co podałeś, jak tylko zaczęłam czytać, to mi się pojawiła na tej książce szklanka... zapewne nie trafiłam, ale zabawa fajna.
Może Bart będziesz następny?
W takim razie ja biorę się za figury geometryczne. Narysowałem na kartce figurę i koncentruję się na niej. Figura pozostanie na kartce do końca eksperymentu. Do wyboru mamy:
- okrąg
- trójkąt
- kwadrat
- pozioma linia prosta
- sześcian
Gabi - tez myslalam o deszczu:)
Bart - pierwsza mysl to linia prosta ale tez mignal mi szescian:)
Co do eksperymentu nautiliusa - czy oni w tym filmie probowali podprogowego przekazu? Bardzo widoczne migawki jakby z innego ujecia. Ja zobaczylamna tej ksiazce klucz. Taki pojedynczy, plaski.
A ja sobie pozwole na malom dygresyjke. Tak sie zastanawialem czy Bobik to sobie teraz tu czasem zerka . Pomijajac ze pewnie teraz to on ma taki zawrot gitary ze lepiej ze sobie nie potrafimy nawet wyobrazic. To aprops telepati to widzialem go przez chile jak siedzi przy forum i sobie mysli " ach te dzieciaki znowu w tej piaskownicy- chialbym miec tyle zmartwien co one.. tylko zeby sie znowu o grabki nie posprzeczaly" )))
Wujaszek Energy tez chyba po pachy bo ni widu ni slychu..
Wracajac do cwiczen. dzisiaj postanowilem ze sproboje sobie narysowac wszytkie figury wytyczone przez Barta i bede sie w nie wpatrywal do tad az jedna mi wyraznie cos zaswieci.. hamaka. brzozy i oceanu chybabym sie nie podjal )))
Spostrzezenie- problemem jest u nie rzeczywisty czas transmisji. Ci ktorzy sie przypadkiem "lapia" w czasie maja wieksze szanse. Bo to troche tak jak bysmy nie umieli mowic a juz chcieli bawic sie dyktafonem.
a ja może napisze coś takiego:) to z tymi wizualizowaniem figur jest fajną zabawą,ale umysł i jego obrubka często robi swoje.Moze ja cos zadam cos troche realniejszego od wizualizacji figur.Niech kazdy z was zwizualizuje sobie swojego mistrza moze byc nim kto kolwiek,budda,Mahawira,Jezus,Osho Rajnesh,Sai Baba,a nawet JA,a najleprzym wyborem bedzie ten ktory daje wam szczęsce radośc przy ktorym czujecie sie bezpieczni i spełnieni moze byc to ktoś niematerialny albo same zródło.Starajcie sie rozpływac w tej energi ktorą zwizualizujecie lub ktora jest dla was chlebem powszednim juz teraz czujcie sie przy niej bezpieczni radośni,otulajcie ja cała świadomoścą i pozwulcie zeby wam oddała i przejawiała sie przez samych was.Kiedy sie to wam uda zeczywisce i polonczymy sie razem wtedy to będzie duzy sukcej na światowa skale.A telepatia stanie sie prosta poprostu sie odblokuje i wypromieniuje na cały wszechświat.To nie łatwe zadanie ale wszystko jest możliwe:)
No właśnie Mixon, słuszna uwaga, może powinniśmy stawiać na jakość ćwiczeń a nie ilość, i umawiać się tak jak na medytację w sprawie pokoju? Wysyłanie i odbiór o tej samej godzinie. Ale i tak uważam, że całkiem nieźle nam wspólnie idzie, wiadomo mogłoby być lepiej, bo tylko Raptor radzi sobie doskonale
Co do Hejala masz rację, bo zagląda tu, często na niego trafiam... może kontroluje, co się dzieje na forum, albo z kimś koresponduje po cichu.
Bart, skupiłam się i niech mnie, zobaczyłam... mysz komputerową, zamieniła się w żywą i zaczęła biegać... Te myszy, co mam w domu tworzą chyba 6 kątów, nie są kwadratowe... Dziś skupiłam się jeszcze raz podczas medytacji i na ekranie widziałam wyraźny kwadrat z wpisanym kołem (może to też sześcian?) Stawiam na pierwszą wizję, mysz... Dopadł mnie widać stres, jak podczas sczytywania Raptora i Istnienie, bo Was dłużej znam i obawiałam się sugestii. Nie wiem, czy udało mi się wyłączyć umysł, ale próbowałam z całych sił.... Pewnie kojarzysz mi się nieodłącznie z komputerami, jak Istnienie z podróżami w kosmosie... ehh ten umysł, zawsze musi analizować
O.... Love
Czy ktoś już odgadł na razie nie powiem. Ok dla tych którzy jeszcze nie próbowali odgadywać, lub mają wątpliwości co do tego czy trafiają w czasie, będę nadawał od teraz co godzinę, do godziny 21 ale tylko przez pierwsze 5 minut każdej godziny. czyli 12-12:05, 13-13:05 itd.
Ten tydzień mam przepełniony po brzegi zadaniami. Trudno było mi utrzymać dłużej uwagę na obiekcie, wybaczcie słabą jakość nadawania.
Od godziny 12'ej do 21 rysowałem trójkąt równoramienny, za każdym razem na czystej kartce. Rozpoczynałem od lewego boku, czyli linii nachylonej pod kątem 45 stopni, pogrubiałem długopisem, żeby skupić się na rysunku, potem podstawa i drugi bok, następnie pogrubiałem całość kilkakrotnie aby utrzymać uwagę na obiekcie.
Raptor był najbliżej: "pozioma linia prosta, chociaż tak naprawdę była ona pod kątem 45 stopni", czyli mogę stwierdzić że odebrał sygnał , ale był zbyt niecierpliwy i nie zaczekał aż domaluję resztę
Jeżeli chcecie przeczytać o technikach teleobserwacji, które ćwiczone zapewniają powtarzalność rezultatu, to polecam książkę "Kosmiczna podróż".
[url]http://peb.pl/dokumenty/231186-rapidshare-courtney-brown-kosmiczna-podroz.html[/url]
Bart udało mi się ponownie Pierwsza myśl to był właśnie trójkąt i powiedziałam sobie, że to niemozliwe bo trójkąt już był. Cały czas jednak widziałam/słyszałam trójkąt
Dokladnie ten sam efekt. Pierwsza mysl trojkat ale odrzucilem bo myslalem ze to nalecialosc mojej wizji. Z rysunkow tez nici wyszly bo nawet ich nie zrobilem a zamiast tego uslem. Typowy Ziemianin. Wybacz mi bart.
Niemniej jednak bardzo podoba mi sie pomysl koncentrowania nad elementami w pierwszych pieciu minutach godziny. A tymczasem do roboty czas.. Pozdrawiam
Proszę proszę, trójkąt już był? Nie śledziłem tematu od początku, nawet nie wiedziałem. Fajnie, coś z tego jednak wyszło Proponuję wysyłać kolory wraz z emocjami.
- Czerwony, ciepło, sucho, ogień
- Niebieski, zimno, woda, mokro
Tylko dwa, żeby było łatwiej, ale przez kilka razy, wtedy będzie można zobaczyć czy są osoby, które mają 70%-80% skuteczności. Ktoś z Was ma wolne i jest chętny do nadawania w cyklach godzinnych?
Nautilus ujawnił odpowiedź. [url]http://nautilus.org.pl/?articlesid=1924,[/url] wg mnie obiekt ten był źle dobrany, zbyt złożony, dobry dla zaawansowanego teleobserwatora.
Ja mam wolne reszte dnia ale zaraz chhyba usne. Mam za to zapalniczke w jednym z tych kolorow ( bo na ognisko ide ) mam ja pprzed oczami jakby ktos chcial sobie zgadnac jaki ma kolor to zapraszam do mojej glowy.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Przyjaciół Saleinji » Ezoteryka, religie, filozofie i rozwój duchowy » Cwiczymy telepatie!