31 Ostatnio edytowany przez Yurikko (2009-09-03 03:08:55)

Odp: Jak zmienić świat na lepsze?

Hej - alez ja nie popadam w depresje! Przeciwnie!
Zawsze bylam zdania, ze pewne rzeczy (uwazane za zle - katastrofy, wojny, itp) musza sie zdarzyc a chronienie ludzkosci, odwlekanie ich tylko pogarsza sprawe. Wezmy taki Projeky Cheops. Chca zabezpieczyc Ziemie przed jakims tam niby cialem przelatujacym obok nas a ja mysle, ze to jest sprytna mistyfikacja jakiejs energii, ktora nie chce by dotarly do nas promienie kosmiczne. Pewne sytuacje poprostu powinny - musza sie wydarzyc!

32

Odp: Jak zmienić świat na lepsze?

Zawsze bardzo podobał mi się [url=http://kosmita.wolnemedia.net/2.33.html] ten rozdział z WJW Hejala [/url]. W pewien sposób jest głęboki, bardzo przemawiający do wszystkich sfer mojego doświadczenia i harmonizuje z ideałem edukacji, jaki wiele osób chciałoby widzieć w życiu codziennym na tej planecie, na której akurat teraz się znajdujemy.

Widzę wśród osób z którymi się stykam, ze właśnie silne odchylenie od tego ideału, brak inspiracji edukacyjnej i frustracja, jaka w całym procesie nauczania istnieje w większości ludzi od etapu młodzieńczego - wszystko to powoduje głębokie zmiany w wieku późniejszym i niemożność złapania relacji ze światem.

Niemiłe uczucia z okresu edukacji (niekwalifikowani nauczyciele, nieprzychylna atmosfera, oportunizm dyrekcji, abstrakcyjny przeładowany program nauczania, psychiczny dyskomfort, etc etc) przekłada się na późniejszy brak zainteresowania całym procesem edukacji w ogóle. Te silne demotywatory, gdy stosowane już od młodości - niestety mają duży wpływ na budującą się psychikę dziecka i wymagają w późniejszym wieku sporego nakładu sił, aby ponownie rozbudzić zainteresowanie nauką i chęć przełamania stereotypów wpajanych od podstawówki.  Tak więc Tak - szkoła powinna inspirować do rozwoju (tak jak swoistą szkołą jest również to Forum) ale że tego zadania nie wykonuje właściwie.... cóż, taki mamy chory system, szczególnie w Polsce.

33

Odp: Jak zmienić świat na lepsze?

Yurikko smile ten cały projekt cheops ogólnie jest dla mnie dziwnie podejrzany a Ty masz ciekawe spostrzeżenie smile

34 Ostatnio edytowany przez tacjanna (2009-09-02 09:21:52)

Odp: Jak zmienić świat na lepsze?

słyszałam o tym że pod Piramidami istniała starożytna wiedza (spis całej wiedzy z przed zniszczenia cywilizacji która ją wzniosła). ale to prawdopodobnie jest pod taką piramida która jeszcze została nieodkryta..

35

Odp: Jak zmienić świat na lepsze?

Zbaczajac z tematu a rzaczej wracajac do watku to kiedys uslyszalem ze zamiast tworzyc prawa moznaby tworzyc rozwizania. Dwa zlikwidowac armie ,ktora jest legalna banda trzymna w kieszeni przez jednostki. Trzy mamy wystrczajaca ilosc alternatywnych zrodel energii zeby wszyscy ludzie na kuli ziemskiej nie musieli wykonywac pracy ,ktorej w zasadzie nie lubia ale musza . Kolejne; absolutnie zgladzic system monetarny ,ktory jest glownym napedem wszytkich wyzej wymienionych mechanizmow. Jecze jedno. jest sposob na to zeby zablokowac calkowicie moc illuminatow (grupa bildenbergow) ale jest raczej nie mozliwe do realizacjiii. Mianowicie wszyscy rownoczesnie na calym swiecie musieliby nie pojsc do pracy jak jeden. Jedyne co by mogli wtedy zrobic to puscic baka z tych nerw. smile

36

Odp: Jak zmienić świat na lepsze?

Miło, że wracamy do tematu możliwego, teoretycznie lepszego obrazu świata.

Mixon napisał/a:

Zbaczajac z tematu a rzaczej wracajac do watku to kiedys uslyszalem ze zamiast tworzyc prawa moznaby tworzyc rozwizania.

Zapewne masz na myśli to, by ktoś o takim rozwiązaniu decydował arbitralnie (bo jak można się domyślać, w przeciwnym wypadku każdy sięgnie po wszelkie środki, by przeciągnąć sprawę na własną stronę - bo ile ludzi kieruje się społecznym interesem? smile ). Podobny system już proponowali greccy filozofowie - wówczas byłby to zapewne jakiś rodzaj monarchii, gdzie władca (np. lokalny) czy rada podejmuje decyzje za społeczeństwo.

Problemem natomiast byłby wybór owego władcy. W pewnym sensie taki system już istnieje w państwach demokratycznych: my wybieramy partię, a potem ta decyduje o państwie, tworząc jednak prawa. Z drugiej strony, taki system bez praw dla nierozwiniętego społeczeństwa jest bardziej ryzykowny, bo otwiera szeroką furtkę na korupcję, czyli innymi słowy, nieuczciwi bogaci będą poprzez oszustwa jeszcze bogatsi, uczciwi bogaci oraz cała reszta - na odwrót. (Zakładając korzystanie z tych samych dóbr materialnych, co do tej pory i na podobnej zasadzie)

Mixon napisał/a:

Dwa zlikwidowac armie ,ktora jest legalna banda trzymna w kieszeni przez jednostki.

Utrzymywanie armii, policji i innych "siłowych" organów powszechnie uzasadnia się tym, że jeśli nie będzie siły, która utrzyma prawo (lub inny czynnik, który decyduje o rozwiązywaniu sporów, np. "rozwiązania", jak napisałeś), to ludzie, którzy myślą przede wszystkim o własnym interesie (czyli prawie wszyscy) oraz jednocześnie nie boją się (mniejszość), będą tworzyć swój własny system kontroli (np. mafie przerodzą się w oficjalną władzę), i wkrótce mogłoby być jeszcze "gorzej", niż jest teraz.

Logicznie rzecz biorąc i obserwując społeczeństwo, wydaje się to uzasadnione. Oczywiście policja i wojsko często jednak są skorumpowane - ale nazwałbym to "mniejszym złem". Dlatego raczej pominąłbym na razie tą kwestię.

Mixon napisał/a:

Trzy mamy wystrczajaca ilosc alternatywnych zrodel energii zeby wszyscy ludzie na kuli ziemskiej nie musieli wykonywac pracy ,ktorej w zasadzie nie lubia ale musza .

Co do pracy, to jest to bezpośrednio związane z edukacją - od tego bym zaczął. Myślę, że zamiast narzucać, proponowałbym odkrywać naturalne talenty, preferencje i zainteresowania. Z pewnością skorzystałaby na tym jakość towarów i usług, a tym samym jakość naszego (osób, które z nich korzystają) życia.

Mixon napisał/a:

Kolejne; absolutnie zgladzic system monetarny ,ktory jest glownym napedem wszytkich wyzej wymienionych mechanizmow.

Przed niszczeniem czegokolwiek warto najpierw zastanowić się, co proponujemy w zamian? Pieniądze same w sobie nie są przecież niczemu winne; zatem napędem może być tylko człowiek, nie pieniądz.

Załóżmy więc, że likwidujemy pieniądze i przechodzimy (zapewne) z powrotem na wymianę barterową. Pytanie, czy przez to ludzie staną się mniej zachłanni na przedmioty, które wcześniej wymieniali za pieniądze, a teraz wymieniają bezpośrednio za jakiś przedmiot lub usługę? I czy poczucie owego braku i przekonania o konieczności walki o dobra z innymi ludźmi nagle zostanie wyeliminowane?

Ale jak pisałem w innym temacie, być może jest szansa, by po prostu oferować pewne materialne dobra (bo z innymi nie będzie już takiego problemu) za darmo. Gdyby pewna, wystarczająco duża grupa ludzi (która może powiększać się stopniowo) tak zdecydowała, mając do dyspozycji żyzne ziemie i inne źródła dóbr, to myślę, że można to osiągnąć - i to nawet w aktualnym systemie, bez niszczenia czegokolwiek. Te podstawowe dobra (żywność, ubranie etc.) mogłyby być darmowe dla członków owego społeczeństwa. Oczywiście powoduje to pewne dalsze konsekwencje, dlatego tutaj rzucam tylko wstępną, luźną myśl.

37

Odp: Jak zmienić świat na lepsze?

"Zapewne masz na myśli to, by ktoś o takim rozwiązaniu decydował arbitralnie"
-nie. mam na mysli rozwiazania technologiczne
"Myślę, że zamiast narzucać, proponowałbym odkrywać naturalne talenty, preferencje i zainteresowania."
-tak. kazdy by mogl wtedy robic to co lubi a nie to co musi
"Pytanie, czy przez to ludzie staną się mniej zachłanni na przedmioty, które wcześniej wymieniali za pieniądze, a teraz wymieniają bezpośrednio za jakiś przedmiot lub usługę? I czy poczucie owego braku i przekonania o konieczności walki o dobra z innymi ludźmi nagle zostanie wyeliminowane?"
-nie wiem. ale skoro kazdy by mogl robic to co lubi nikt nie byl by glodny a kradzieze nie mialy by sensu bo wszystko bylo by i tak za darmo to bardzo mozliwe
P.S. to nie sa moje pomysly. polecam film Zeitgeist Addendum

38

Odp: Jak zmienić świat na lepsze?

Mixon napisał/a:

-nie wiem. ale skoro kazdy by mogl robic to co lubi nikt nie byl by glodny a kradzieze nie mialy by sensu bo wszystko bylo by i tak za darmo to bardzo mozliwe

Tak, ale myślę, że tylko pod warunkiem, że żaden człowiek nie będzie zachłanny na więcej - co jest właściwie w moim obecnym przekonaniu niemożliwe, bazując na historii naszej oraz innych ras mniej zaawansowanych duchowo, o których okazję miałem przeczytać. Obawiam się, że jednak zmiana najpierw powinna nastąpić od wewnątrz, niż od zewnątrz.

39

Odp: Jak zmienić świat na lepsze?

taka oddolna inicjatywa - [url]http://www.youtube.com/watch?v=6oUI7yaoZnE[/url]
film jest z 1992, więc dziewczynka ma teraz trzydzieści... ciekawe czy nadal ma ten zapał...

40

Odp: Jak zmienić świat na lepsze?

Witam Was serdecznie po dość długiej przerwie.

Mam propozycję powrotu do dawnych zwyczajów cotygodniowego spotykania się, ale nie na medytacji lecz na odczuwaniu. Ustalmy dzień i godzinę, aby wspólnie skoncentrować się (przez jakiś czas) na ODCZUWANIU uczucia Pokoju. Sądzę, że jest to mało skomplikowane, a może przynieść widoczne efekty.

Pozdrawiam,
Joanna

41

Odp: Jak zmienić świat na lepsze?

Joanno jak jak zawsze bardzo chętnie smile Cieszę się, że do nas wróciłaś  smile
Masz jakieś doświadczenia względem proponowanej metody? Skoro dałaś pomysł, zaproponuj termin spotkania. Ile czasu miałaby trwać taka sesja?
Czy są jeszcze jacyś chętni na forum?

42

Odp: Jak zmienić świat na lepsze?

Joanna , Istnienie smile  jesli chodzi o mnie , jestem zawsze chętna i otwarta na takie  sprawy smile

43

Odp: Jak zmienić świat na lepsze?

i ja....

44

Odp: Jak zmienić świat na lepsze?

Joanno jestem za cotygodniowym spotkaniem.

EnergyFlow, przeczytałem dopiero teraz Twój post nt. edukacji. Kiedyś wspominałem o tym że czytając książkę WJW czuję po prostu normalność. Podobnie jest z rozdziałem o edukacji. Podoba mi się sposób w jaki napisałeś o ziemskiej edukacji. Tak wiele jest do poprawienia. Wiemy co, na dobrą sprawę wiemy również jak. Chyba potrzeba czasu aby zgasło stare i nastało nowe.

45

Odp: Jak zmienić świat na lepsze?

System edukacyjny, sam chromy sposób nauczania od młodości przez etap rozwoju aż do studiów, badania naukowe pod wpływem lobbyingu korporacyjnego. Także system ochrony zdrowotnej kompletnie skorumpowany i nierównomiernie rozłożony w społeczeństwie. Ekonomia z jej przewrotnymi oszukańczymi prawami jak chorągiewki na koniunkturalnym wietrze sterowana przez finansowe elity mające za nic jakiekolwiek prawa czy zasady etycznego biznesu.... Wymieniać choroby współczesności można w nieskończoność, i naprawdę nie wiadomo za co się zabrać najpierw. Naprawa świata, zmienianie go na lepsze jak się wydaje przerasta możliwości indywidualnej osoby.

Na dzień dzisiejszy moje wyczucie mówi mi, ze praca u podstaw, nad swoją własną świadomością, pojmowaniem duchowości i jej organicznego związku z fizycznością, materią, edukowanie siebie samego i najbliższego kręgu w dziedzinach takich jak organizacja mikrospołeczności, alternatywne źródła energii, swoisty survival miejski i społeczny - to najważniejsza praca jaką każdy może wykonać aby zmieniać swe otoczenie. Także wyrzeczenie się agresji i hipokryzji, egoistycznych intencji, pełne pojmowanie energetyki ciała bez społecznego ugrzecznionego kanonu (vide KK) i zdobywanie jak największej informacji o otaczającym świecie w odniesieniu do całej wiedzy duchowej, jaką każde z nas posiada - to wszystko jest bardzo przydatne w rozwoju i z pewnością pomoże zmienić świat. Ale jak prędko? Cierpliwość chyba nie jest najmocniejszą stroną ludzi...

46

Odp: Jak zmienić świat na lepsze?

Witam,

Cieszę się, że kilka osób jest zainteresowanych. Spytałam, aby zorientować się czy takie przedsięwzięcie ma w ogóle sens. Nikogo nie będziemy wpisywać na 'listę obecności'. Jeśli ktoś ma ochotę dołączyć, to zapraszam.

Co mnie do tego zainspirowało? Film, który polecam:
[url]http://www.youtube.com/watch?v=41OynPjQf08[/url]

Jak chcecie, to zapoznajcie się z nim. Składa się z kilku części. Dla mnie nie było to zmarnowane 60 min., ale sami oceńcie. Nie wierzcie mi na słowo smile

Termin: optymalna byłaby chyba niedziela
Czas: godzina 17, 10-15 min. krótko/długo jak kto woli, ważna jest cykliczność oraz jedność uczuć, a nie myśli.

Tym razem wolałabym się skoncentrować właśnie na uczuciach. Tak jak pisałam wcześniej: na odczuwaniu uczucia Pokoju. Później można zmodyfikować rodzaj uczucia.

Pozdrawiam serdecznie,
Joanna

47 Ostatnio edytowany przez Mixon (2009-09-23 13:13:13)

Odp: Jak zmienić świat na lepsze?

Ja tez chcialem sie z glosic do cotygodniowki bardzo chetnie.
EnergyFlow dziwisz sie?! Jak bys myslal, ze z chwila smierci to koniec to tez by Ci sie spieszylo wszedzie. Byc moze dla tego ludzie tak rozpaczliwie poszukuja dowodow innych, wyzej rozwinetych cywilizacji. I dla tego tez wszystkie takowe sa tak scisle utajniane i rozwiewane jako bajki. Sie mi rozjasnilo teraz!
Caly czas zastanawialem sie po co oni tak sie spinaja zeby fakty nie ujzaly dnia?
Proste- a kto wiedzac ze tak naprawde jest "niesmiertelny" poszedl by do pracy z poczucia obowiazku a nie dla przyjemnosci? Schemat dalej jest prosty- ludzie nie ida do pracy, do bankow nie wplywa kasa, nie ma jak zaplacic SAMowi  a Ci na samej gorze rozkladaja rece tudziez klada sie na ziemi i kwiczom!

48

Odp: Jak zmienić świat na lepsze?

Fajnie, bardzo brakowało mi wspólnych przedsięwzięć. Nie wiem czy umiem odczuwać sam Pokój, ze swojej strony zaraz dodam do niego Miłość, ładnie współgra, ale nie wiem czy można wink big_smile

49

Odp: Jak zmienić świat na lepsze?

Gabi big_smile to samo pomyślałam big_smile chyba jest to uczucie nierozłączne...

50

Odp: Jak zmienić świat na lepsze?

Oczywiście, że Miłość także może być smile Mix takich wzniosłych uczuć jest tym, czego ta planeta potrzebuje.

Wybierajmy zawsze najlepszą opcję siebie. Bądźmy zmianą, którą chcielibyśmy ujrzeć.

To chyba któreś z Dzieci Indygo powiedziało, abyśmy 'udawali'. Stosowali zasadę "jak gdyby". Jak gdyby... wszyscy stanowili jedno, ... wszystkiego było pod dostatkiem: miłości, pokoju, czasu, pieniędzy. Ostatnio znalazłam nawet podobny tekst w RzB cz. 3.

Pozdrawiam serdecznie

51

Odp: Jak zmienić świat na lepsze?

ok jestem w niedzielę o 17-tej  smile

52

Odp: Jak zmienić świat na lepsze?

Ja też:))

53

Odp: Jak zmienić świat na lepsze?

Ja tez smile)

54

Odp: Jak zmienić świat na lepsze?

Witam,

I jak wrażenia? Moje odczucia były bardzo solidne i silne, ale może to dzięki Wam, bo wszyscy razem wzmocniliśmy efekt smile Dzięki!

Do "poczucia" za tydzień smile

Pozdrawiam serdecznie

55

Odp: Jak zmienić świat na lepsze?

Ja sie spoznilem

56

Odp: Jak zmienić świat na lepsze?

Miłe popołudnie - promienie zachodzącego niedługo Słońca i poczucie, że pokój jest naturalnym dla nas wszystkich stanem, natomiast miłość wszechprzenikającą energią, do której "podłączamy się" w chwilach uniesienia i w stanie wolnej od zakłóceń świadomości.

57

Odp: Jak zmienić świat na lepsze?

Też miałam piękne uczucia. Przy tym jak piszesz EnergyFlow słońce dodatkowo je wzmocniło. Kocham Słońce. Promienie światła na białych ścianach... Słońce muskające skórę. Za tydzień chętnie powtórzę nasze spotkanie  smile

58

Odp: Jak zmienić świat na lepsze?

[url]http://www.nautilus.org.pl/hydepark/viewtopic.php?f=56&t=1244[/url]
jaki ma być ten Nowy Świat?
- Taki, jakim go sobie wymyślisz…
- Żartujesz sobie ze mnie.
- Bynajmniej, a czemu tak sądzisz?
- Co ja mogę swoją myślą?
- Wszystko, kochanie ty moje.

59

Odp: Jak zmienić świat na lepsze?

czytałem to o tym nowym świecie,dosc efektowny art.Ale musze to napisać ten  świat juz jest gotowy i zawsze był,nasze terazniejsze cierpienie umysłowe fizyczne bedzie robic się coraz bardziej blade jak miłosc będzie sie urzeczywistniac na ziemi az wkoncu przyjdzie taki czas ze spali i stopi wszystkie umysły i nie będzie juz na nic innego miejsca i to będzie najpiekniejszy dzien kazdego z was on nastapi bo radośc niemja sobie rownych i jest najbardziej kochana w wszechswiecie.I wtedy role się odwrucą i to zycie w ktorym zyje sie wspułcześnie, stanie sie nieprawdziwe i tak jakby nigdy go nie bylo. Było mi dane odwiedzic nową ziemie kompiaca sie w ekstazie radości i moge powiedziec ze to jedyba nagroda ktora ukoji kazdą jedna istote na niej zyjącą.Wiec podsumowując jestem tutaj ale tak naprawde mnie tu niema i przyjdzie czas ze nigdy mnie tu nie było i was rownież,bo on juz nastał w wiecznym teraz.

60

Odp: Jak zmienić świat na lepsze?

Mogę wiedzieć, czemu to ciągle powtarzasz?