1

Temat: (Bez)sensowne rozmowy

Warto rozmawiać? Oczywiście, ale czy wy zauważyliście, że niektóre rozmowy tutaj, na forum, nie mają sensu. Zanim ktoś się zdenerwuje, wyjaśnie o co chodzi.

Zauważyłem że ludzie, czyli my, często mówimy (ja też), rzeczy oczywiste. Tak oczywiste, że czasami dochodzi do tego, że każdy z nas mówi to samo, ale używa swoich słów. Dzielimy się mądrościami, które są oczywiste, większość z nas to wie, ale i tak mówimy. Oczywiście są różnice zdań, ale są to tematy, gdzie bardziej liczy się filozoficzne podejscie, niż suche fakty. Jak powiem że niebo jest zielone, a trawa niebieska, to każdy zaprzeczy, bo to widać.Tematy o charakterze filozoficznym, są elastyczne, i zależne od osobistej percepcji, i tutaj każdy ma racje, i nikt nie ma racji jednocześnie. To wszysko może nużyć.

Czemu o tym mówię? Mówię to, ponieważ przejżałem swoje stare wpisy, i poczułem zażenowanie tym, że nic odkrywczego nie powiedziałem. Nie powiedziałem czegoś tak fenomenalnego, że aż by wszystkich zatkało. Tylko że ja nie znam fenomenalnych rzeczy, i dalej będę dzielił się swoją bufonadą.

2

Odp: (Bez)sensowne rozmowy

Krykers napisał/a:

Czemu o tym mówię? Mówię to, ponieważ przejżałem swoje stare wpisy, i poczułem zażenowanie tym, że nic odkrywczego nie powiedziałem. Nie powiedziałem czegoś tak fenomenalnego, że aż by wszystkich zatkało. Tylko że ja nie znam fenomenalnych rzeczy, i dalej będę dzielił się swoją bufonadą.

Masz widocznie krótką pamięć Krykers tongue Jak przeglądam swoje stare posty to też się zastanawiałem czasem dlaczego są takie nieodkrywcze lub wręcz oczywiste, ale jak sięgam pamięcią do czasu, kiedy je pisałem, to wtedy nie tylko dla mnie nie były takie oczywiste, ale również wielu innych mi często dziękowało (oczywiście jak zawsze byli tacy, do których one nie trafiały, a wręcz odpowiadali z sarkazmem wink ). Jeśli chodzi o moje zapytanie o religie, to akurat są pewne istotne rzeczy związane z religiami, które się często pomija. Religie w starożytności były czymś innym niż w dzisiejszych czasach, miały wiele powiązań z mistyką i doświadczeniami, zwykle ich źródłem były istoty z poza Ziemi, także chrześcijaństwo. Dopiero takie postacie jak Jezus lub Mahomet, które nie tak dawno zaistniały, bo ok. 1500-2000 lat temu, spowszedniły "religie". To nadal nie jest odkrywcze, ale pytam pilotażowo dlatego, by mieć pojęcie jak daleko sięga wasza wiedza, by móc coś bardziej odkrywczego napisać smile

Druga sprawa: jeśli coś, co wydawało Ci się Krykers odkrywcze kiedyś, a teraz już nie jest, to znaczy, że się rozwinąłeś w międzyczasie, przeskoczyłeś pewne poziomy dalej, i inne rzeczy będą dla Ciebie odkrywcze, nawet, jeśli w swoim typowym dla siebie stylu oznajmisz, że świat już dla Ciebie nie jest w ogóle odkrywczy big_smile

3

Odp: (Bez)sensowne rozmowy

Jeszcze jedna rzecz, którą zauważyłem, która trochę jednak potwierdza to co Krykers pisze, sugerując, że dyskusje na forach ogólnych mają raczej mały sens: istnieje pewien konflikt między sensownością dyskusji (wywodu) a płytkimi frazesami. Dzisiaj w internecie dominują płytkie frazesy, memy, krótkie filmiki "shorty" z "błyskotliwymi" puentami smile Służą one przekonywaniu przekonywanych i ignorowaniem przez wszystkich pozostałych. I niczemu więcej.

Ludzie dziś nie mają czasu.

Oczywiście nie jest to prawda, ludzie sobie tak naprawdę wciskają kit, że nie mają czasu. Długość doby od setek tysięcy lat z tego co wiadomo nie zmieniła się: można ją podzielić na równe odcinki czasowe 24 godzin. Dzisiejszy styl życia to szybka odpowiedź na socialu, szybkie przejrzenie wiadomości, szybkie wejście na stronę z wiadomościami i przejrzenie nagłówków (i ewentualnie kliknięcie w artykuł, który jest najbardziej sensacyjny), zajrzenie w komóreczkę, szybkie zakupy w centrum lub biedronce itd. Jak w takich warunkach przedstawić ważniejsze tematy? Nie da się. Książek ludzie nie chcą czytać, a jak widzą za długie posty, takie jak moje wink to stwierdzają, że nie mają czasu na czytanie tongue I włączają sobie komóreczkę i przeglądają sociale, w drodze do pracy, szkoły, lub centrum handlowego. tongue Jeszcze raz powtórzę: czasy się zmieniły przez ostatnie 10-15 lat, internet także. Ludzie stali się jeszcze bardziej pretensjonalni, roszczeniowi i leniwi niż kiedykolwiek w całej historii tongue Jeśli tego nie widzicie, to znaczy, że brakuje wam tak samo dystansu, jak całej reszcie populacji XXI wieku wink Człowiek XXI wieku ma zawsze tą samą wymówkę, by nie zajmować się istotniejszymi tematami: nie mam czasu. smile Pytanie więc: a na co mam czas? wink

I co zostaje? Zacytuję Krykersa:

Krykers napisał/a:

Zauważyłem że ludzie, czyli my, często mówimy (ja też), rzeczy oczywiste

Czyli pozostają frazesy i memy. smile Oczywiście mi totalnie szkoda czasu na sociale, mam zupełnie inne priorytety. Jeszcze raz powtórzę to samo stwierdzenie pewnego Azjaty: chore społeczeństwo nie jest miarą zdrowia. Warto zachowywać dystans i nie poddawać się szaleństwu i ciemnocie wokół. Nie ma już dobrych rozwiązań, fora wymierają, ludzie nie tylko nie chcą czytać niczego innego, niż to, do czego są przekonani (i tworzą sobie kółka wzajemnej adoracji - internetowej i poza-internetowej). Nie uważam się za misjonarza chcącego zbawiać świat, więc z dystansem sobie obserwuję, jak ten statek zwany populacją ziemską powoli coraz bardziej tonie - zmierza do nikąd, i wkrótce ludzie się przebudzą i zrozumieją swoją krótkowzroczność - ale wtedy będą mieli zakajdankowane ręce i umysły, nawet dosłownie, propagandą pro-szczepionkową i innymi sztucznymi hasłami, które mają właśnie doprowadzić do technologicznej kontroli ludzi na tej planecie. Tyle w temacie dyskutowania wink

4 Ostatnio edytowany przez Antares (2023-10-21 10:26:10)

Odp: (Bez)sensowne rozmowy

Antares napisał/a:

Jak w takich warunkach przedstawić ważniejsze tematy? Nie da się.

Sorry, da się. Ludzie mają wzrok jedynie na końcu swojego nosa, i nie dalej. Komu się chce, to może to wykorzystać. Mi się nie chce wink Ale są ludzie, którym się chce. Tworzą specjalnie dla tego roszczeniowego, krótkowzrocznego tłumu swego rodzaju "gamifikację" (ten termin w marketingu oznacza projektowanie punkt po punkcie zarządzania uwagą odbiorcy tak, by był ciągnięty za nos: skakał od "kwiatka" do "kwiatka", był wciągany coraz bardziej w propagandę, i na koniec został nie tylko "przekonanym" do jakiejś idei, np. pro-szczepionkowej, ale także został jej wyznawcą i ewangelistą - i to wszystko niepostrzeżenie, bo nie jest świadomy tego, jak jego świadomość jest manipulowana w trakcie tej gamifikacji. Przykład gamifikacji: trzeba zacząć od potężnego, sensacyjnego "uderzenia", np. pokazanie jak wyglądają płuca osoby zżeranej przez jakiś wirus w doskonale dopracowanej wizualizacji 3D, a potem projektowanie dalszej narracji programu tak, by doszedł sam do "oczywistych" "wniosków"). Ci, którym się chce, to inżynierowie społeczni, projektujący wiadomości, telewizję, media oraz przekazy w nich nadawane. W ten sposób dzisiaj się stworzyła ta iluzja "normalnego" społeczeństwa - czyli "normy" do których "trzeba" się dostosowywać. smile Myślę, że jest oczywiste, że jednak istnieją jednostki, które mają w głębokim poważaniu dzisiejsze normy smile

5

Odp: (Bez)sensowne rozmowy

Hej Krykers.
Chciałbym o czymś porozmawiać z tobą na osobności. Niestety nie mogę wysyłać wiadomości prywatnych na forum, wygląda jednak, że mogę je odbierać. Czy mógłbym porozmawiać z tobą poprzez inne kanały komunikacji np. e-mail? Czy mógłbyś mi podać w wiadomości prywatnej adres e-mail na który mógłbym wysłać ci wiadomość?

6

Odp: (Bez)sensowne rozmowy

Do ka-nu
Nie mogę ci wysłać wiadomości.
Pisz na- [email protected]
I spokojnie, to nie jest moje główne konto mailowe.

Jak się cieszę że mój temat się rozwija. big_smile

7

Odp: (Bez)sensowne rozmowy

Krykers napisał/a:

Jak się cieszę że mój temat się rozwija. big_smile

Nadal obstawiasz bezsensowność dyskusji? big_smile Jeśli tak to mam sugestię: nie pisz maila do ka-nu big_smile (Oczywiście żartuję). tongue

8

Odp: (Bez)sensowne rozmowy

Antares napisał/a:
Krykers napisał/a:

Jak się cieszę że mój temat się rozwija. big_smile

Nadal obstawiasz bezsensowność dyskusji? big_smile Jeśli tak to mam sugestię: nie pisz maila do ka-nu big_smile (Oczywiście żartuję). tongue

Dobra, spoko. Odpiszę ci na te twoje dwa maile Antares. Znajdę chwilę to ci napiszę co i jak...

9 Ostatnio edytowany przez Antares (2023-10-22 13:48:13)

Odp: (Bez)sensowne rozmowy

ka-nu napisał/a:
Antares napisał/a:
Krykers napisał/a:

Jak się cieszę że mój temat się rozwija. big_smile

Nadal obstawiasz bezsensowność dyskusji? big_smile Jeśli tak to mam sugestię: nie pisz maila do ka-nu big_smile (Oczywiście żartuję). tongue

Dobra, spoko. Odpiszę ci na te twoje dwa maile Antares. Znajdę chwilę to ci napiszę co i jak...

big_smile Dzięki. Nie traktuj tego serio, to było w kontekście bezsensowności dyskusji. smile Luz, wiem, że są w życiu sytuacje, gdy są zmiany, też ostatnio mam taką sytuację. Nie przejmuj się. Tutaj, i w wątku sąsiednim, pisaliśmy o wyborach życiowych.

smile

10

Odp: (Bez)sensowne rozmowy

Antares napisał/a:
Krykers napisał/a:

Jak się cieszę że mój temat się rozwija. big_smile

Nadal obstawiasz bezsensowność dyskusji? big_smile Jeśli tak to mam sugestię: nie pisz maila do ka-nu big_smile (Oczywiście żartuję). tongue

To nie jest tak że narzekam. smile
Po prostu postanowiłem się podzielić swoim wrażeniem. Trudno jest wymyślić coś nowego, skoro jest cała masa informacji, punktów widzenia. Trochę mnie zastanawia, kiedy będzie koniec. Koniec w takim sensie, że tematy, i alternatywy tematów się skończą.

Zanim tutaj przyszedłem, w 2014 roku, na pewno był etap, gdzie była tutaj masa ludzi, i powstawały nowe tematy, cały czas ktoś coś poruszał świeżego. Później zaczeło to wszystko zwalniać.

11 Ostatnio edytowany przez malgosia.wl (2023-10-23 09:36:05)

Odp: (Bez)sensowne rozmowy

Krykers napisał/a:

Po prostu postanowiłem się podzielić swoim wrażeniem. Trudno jest wymyślić coś nowego, skoro jest cała masa informacji, punktów widzenia. Trochę mnie zastanawia, kiedy będzie koniec. Koniec w takim sensie, że tematy, i alternatywy tematów się skończą.

Końca nigdy nie będzie, bo świart nie stoi w miejscu. Mówi zwykle ten, kto ma coś do powiedzenia i przekazania istotnego, najgorzej jak na gadaniu się kończy, bo nie chodzi o to żeby gadać tylko zmieniać swoje złe nawyki. Chyba, że ktoś jest leniwy i dobrze jest mu z tym co ma i nie potrzebyje w tej chwili zmian. Ale życie nie lubi takich, co są leniwi i wbija wiedzę do głowy, czy to się komuś podoba. czy nie, zwykle przez inną część ciała. Dlatego tylko krowa nie zmienia zdania, człowiek je zmienia, czy mu się to podoba, czy nie, bo świat w którym żyjemy to najlepszy nauczyciel. smile

12

Odp: (Bez)sensowne rozmowy

Może i macie rację, bo ja się szybko nudzę. Muszę mieć, i robić coś nowego. Ostatecznie, jak coś mnie zainteresuje, to może być tak, że nie zdążę wyczerpać tematu. Jak mnie coś zaczyna nudzić, pojawia się u mnie zniechęcenie, i przez to pojawia się u mnie wrażenie "wypalenia" tematem. Staję się wtedy leniwy, nie chce mi się, aż trafię na coś nowego. Przykład- miesiac temu, zainteresowałem się historią, ale już nie mam ochoty na historię. big_smile

13

Odp: (Bez)sensowne rozmowy

Krykers napisał/a:

Może i macie rację, bo ja się szybko nudzę. Muszę mieć, i robić coś nowego. Ostatecznie, jak coś mnie zainteresuje, to może być tak, że nie zdążę wyczerpać tematu. Jak mnie coś zaczyna nudzić, pojawia się u mnie zniechęcenie, i przez to pojawia się u mnie wrażenie "wypalenia" tematem. Staję się wtedy leniwy, nie chce mi się, aż trafię na coś nowego. Przykład- miesiac temu, zainteresowałem się historią, ale już nie mam ochoty na historię. big_smile

A to akurat doskonale rozumiem. Potrzeba ciągłej stymulacji emocjonalnej i szybkie wypalanie się. Jeśli się nie mylę to jesteś Krykers typem człowieka, który w krótkim okresie czasu zrobi pracę za trzech, ale na dłuższą metę wysiadasz i wyzwania długoterminowe nie są twoją mocną stroną. Mam na myśli wyzwania wymagające nieustannej uwagi.

14 Ostatnio edytowany przez ka-nu (2023-10-24 11:56:08)

Odp: (Bez)sensowne rozmowy

malgosia.wl napisał/a:
Krykers napisał/a:

Po prostu postanowiłem się podzielić swoim wrażeniem. Trudno jest wymyślić coś nowego, skoro jest cała masa informacji, punktów widzenia. Trochę mnie zastanawia, kiedy będzie koniec. Koniec w takim sensie, że tematy, i alternatywy tematów się skończą.

Końca nigdy nie będzie, bo świart nie stoi w miejscu. Mówi zwykle ten, kto ma coś do powiedzenia i przekazania istotnego, najgorzej jak na gadaniu się kończy, bo nie chodzi o to żeby gadać tylko zmieniać swoje złe nawyki. Chyba, że ktoś jest leniwy i dobrze jest mu z tym co ma i nie potrzebyje w tej chwili zmian. Ale życie nie lubi takich, co są leniwi i wbija wiedzę do głowy, czy to się komuś podoba. czy nie, zwykle przez inną część ciała. Dlatego tylko krowa nie zmienia zdania, człowiek je zmienia, czy mu się to podoba, czy nie, bo świat w którym żyjemy to najlepszy nauczyciel. smile

Może to zabrzmieć dziwnie i nawet chamsko, ale odniosłem wrażenie jak zacząłem coś czytać post, że mocno ci ego podskoczyło do góry. W sensie to tylko takie moje odczucie. Nie piszę tego jako obelgi...

15

Odp: (Bez)sensowne rozmowy

Bezsensowna dyskusja staje się całkiem sensowna wink

Krykers napisał/a:

Może i macie rację, bo ja się szybko nudzę. Muszę mieć, i robić coś nowego. Ostatecznie, jak coś mnie zainteresuje, to może być tak, że nie zdążę wyczerpać tematu. Jak mnie coś zaczyna nudzić, pojawia się u mnie zniechęcenie, i przez to pojawia się u mnie wrażenie "wypalenia" tematem. Staję się wtedy leniwy, nie chce mi się, aż trafię na coś nowego. Przykład- miesiac temu, zainteresowałem się historią, ale już nie mam ochoty na historię. big_smile

Nie obraź się Krykers, ale prawdę mówiąc widzę, że osoby obracające się w tzw. humanistycznych tematach, do których należy ezoteryka, to ludzie najczęściej skaczący z kwiatka na kwiatek wink Opis psychologiczny, który sobie przypisałeś, pasuje do wielu osób z tych kręgów. Ludzie ogólnie są mocno uzależnieni od swoich emocji, wrażeń, oraz fizjologicznych słabości. Człowiek został stworzony jako istota z masą różnych "problemów", od tych fizycznych poczynając. Celowo. To tak w skrócie. Nie chcę wyjść na jakiegoś doradcę, ale myślę, że warto wziąć pod uwagę jednak trochę szersze spojrzenie na wszystko. Np. trochę przefiltrować zainteresowania, spojrzeć na nie z szerszej perspektywy, spróbować znaleźć celowość itd. Wiem, że są ludzie, którzy mają totalnie gdzieś wszystko, mkną sobie przez życie jak motylki, i dobrze im z tym - jeśli jesteś taką osobą, to jest to oczywiście ok. Ale myślę, że tu wchodzą ludzie, którzy jednak mają szersze spojrzenie na wszystko, wiedzą lepiej, co się dzieje świecie, i wiedzą także, że można zarządzać swoją psychiką, a prawdopodobnie mają jakieś tzw. doświadczenia psychiczne w szerokim rozumieniu tego terminu. smile

16

Odp: (Bez)sensowne rozmowy

Szersze spojrzenie. Nie wiem czemu, ale wydaje mi się (czyli nie jestem pewnien), że patrząc się na dane zagadnienie, z szerszej perspektywy, wymaga mniej punktowej uwagi, bo patrzysz na całość, i nie rozdzielasz zagadnienia na czynniki pierwsze. Można odnieść wrażenie, że moje interesowanie się czymś, jest takie po łebkach, i niedokładne, przez co jest szersze. big_smile

Nie sadzę jednak żeby ci o to chodziło, a bardziej o coś takiego, że w danym temacie jest coś jesze do odkrycia w temacie, co warto odkryć, ale trzeba się skupić, aby to odkryć. I chyba o to ci chodzi. Jak mi się jakiś temat nie znudzi, to go zgłębiam. Często jednak się nudzą tematy, i to może być mój naturalny filtr co mnie naprawdę zainteresuje, a co urzeknie na chwilę. Jestem osobą, o wielu wewnętrzynch zaprzeczeniach, i możliwe że jeszcze szukam czegoś, nie wiedząc czego szukam. I czuję to tak, że jak to znajdę, to będę wiedział że to to.

Oczywiście się nie obrażam, i nie kwiczę, jak krykers00, który myślał, że post Kostera, był na niego, i myślał że Koster nazwał go obłudnikiem, a tak na prawdę Koster nazwał tak osobę, która zgłosiła się do ilustrowania rozszerzonej wersji "wszystko jest wibracją", a później zrezygnowała, bo nie chciała malować nagich ciał, bo się wstydziła. smile Ten etap mam już dawno za sobą. big_smile Więc w sumie nie widzę nic złego w krytyce.

PS Do ka-nu.

Napisałeś maila? Bo nie wiem, a chciałeś rozmawiać ze mną. smile Jak napisałeś, to coś jest nie tak.

17

Odp: (Bez)sensowne rozmowy

Krykers napisał/a:

Szersze spojrzenie. Nie wiem czemu, ale wydaje mi się (czyli nie jestem pewnien), że patrząc się na dane zagadnienie, z szerszej perspektywy, wymaga mniej punktowej uwagi, bo patrzysz na całość, i nie rozdzielasz zagadnienia na czynniki pierwsze. Można odnieść wrażenie, że moje interesowanie się czymś, jest takie po łebkach, i niedokładne, przez co jest szersze. big_smile

Nie sadzę jednak żeby ci o to chodziło, a bardziej o coś takiego, że w danym temacie jest coś jesze do odkrycia w temacie, co warto odkryć, ale trzeba się skupić, aby to odkryć. I chyba o to ci chodzi. Jak mi się jakiś temat nie znudzi, to go zgłębiam. Często jednak się nudzą tematy, i to może być mój naturalny filtr co mnie naprawdę zainteresuje, a co urzeknie na chwilę. Jestem osobą, o wielu wewnętrzynch zaprzeczeniach, i możliwe że jeszcze szukam czegoś, nie wiedząc czego szukam. I czuję to tak, że jak to znajdę, to będę wiedział że to to.

Oczywiście się nie obrażam, i nie kwiczę, jak krykers00, który myślał, że post Kostera, był na niego, i myślał że Koster nazwał go obłudnikiem, a tak na prawdę Koster nazwał tak osobę, która zgłosiła się do ilustrowania rozszerzonej wersji "wszystko jest wibracją", a później zrezygnowała, bo nie chciała malować nagich ciał, bo się wstydziła. smile Ten etap mam już dawno za sobą. big_smile Więc w sumie nie widzę nic złego w krytyce.

PS Do ka-nu.

Napisałeś maila? Bo nie wiem, a chciałeś rozmawiać ze mną. smile Jak napisałeś, to coś jest nie tak.

Napisałem. Pytanie nietypowe, ale myślę, że ty akurat doskonale zrozumiesz o co chodzi. W końcu szukanie drugiego dnia nie sprawia ci problemów.

18

Odp: (Bez)sensowne rozmowy

Ka-nu odpisałem. Jak coś jeszcze, to smiało pisz. Trochę mnie zaskoczyło twoje pytanie. Mam nadzieję, że ciebie odpowiedź zadowoli.

19

Odp: (Bez)sensowne rozmowy

Krykers napisał/a:

Ka-nu odpisałem. Jak coś jeszcze, to smiało pisz. Trochę mnie zaskoczyło twoje pytanie. Mam nadzieję, że ciebie odpowiedź zadowoli.

Żyjemy w dziwnych czasach, kiedy na forach informuje się o tym, że wysyła się emaila do kogoś wink Jeszcze napiszcie i wyślijcie o tym zawiadomienie w tradycyjnym liście, że napisaliście na forum, że napisaliście maila smile A najlepiej na koniec skontaktujcie się telefonicznie, że wysłaliście ten tradycyjny list, że napisaliście na forum, że... itd. tongue

20

Odp: (Bez)sensowne rozmowy

Sam sobie odpowiem na swój ostatni post:

ka-nu zajrzyj na maila

big_smile

21 Ostatnio edytowany przez Krykers (2024-02-21 20:04:31)

Odp: (Bez)sensowne rozmowy

Antares napisał/a:
Krykers napisał/a:

Ka-nu odpisałem. Jak coś jeszcze, to smiało pisz. Trochę mnie zaskoczyło twoje pytanie. Mam nadzieję, że ciebie odpowiedź zadowoli.

Żyjemy w dziwnych czasach, kiedy na forach informuje się o tym, że wysyła się emaila do kogoś wink Jeszcze napiszcie i wyślijcie o tym zawiadomienie w tradycyjnym liście, że napisaliście na forum, że napisaliście maila smile A najlepiej na koniec skontaktujcie się telefonicznie, że wysłaliście ten tradycyjny list, że napisaliście na forum, że... itd. tongue

Rozwalasz system... big_smile W każdym możliwym aspekcie. smile

Sam sobie odpowiem na swój ostatni post:

ka-nu zajrzyj na maila

big_smile

Zajrzał. smile Nie powiem o czym pisał.

Ka-nu jakbyś jeszcze coś chciał, zawsze możesz napisać. Mam nadzieję, że moja odpowiedź była zadowalająca.