Zgadzam się z Małgosią: dowolny sposób wykazania zaszczepienia (także pozornego), w tym kupno podrobionego paszportu (podobno celowo są podrabiane przez te same instytucje, które je legalnie rozprowadzają - by namierzać oszustów), jest działaniem krótkowzrocznym - a to dlatego, że i tak ostatecznie prowadzi do celu, który zakładają architekci tego programu (szczepienia są tylko 1 z wielu elementów - już opisywałem inne elementy w poprzednich postach, nie będę powtarzał). Czyli, że ludzie pogodzą się z KONTROLĄ (to jest tak naprawdę celem) paszportów i szczepień. A to jest właśnie wstęp - ten pierwszy krok, który MUSZĄ wykonać - do kontroli całego społeczeństwa. Następnym będzie powiązanie paszportów z walutą elektroniczną (cbdc), tj. nie będziesz mógł nic kupić, jeśli nie posiadasz odpowiedniej "karty" (której posiadanie oraz ilość "punktów zaufania" będzie zależeć od tego, ile spełnisz zachcianek władzy) - odnosiłem się do tego tutaj:
Antares napisał/a:dopóki nie zgadzasz się na pierwszy krok, nie będą mogli zrobić następnego
"Sceptycyzm wskazany" to jeszcze bardzo łagodne określenie, jeśli spojrzeć na to, co się dzieje.
Ale faktycznie może być tak, że jak pisze ganc2, że zostanie podwyższona cena preparatów, niczym w przypadku strategii dilerów narkotyków (pierwsze dawki są za darmo) - dla tych "uzależnionych" z przymusu.
Jeszcze jedno: NIKT nie może was przymusić do szczepień. Nie ma takiej możliwości prawnej, bo jest to regulowane konstytucją. Dlatego rząd działa tak na granicy prawa, by go nie przekraczać, i dlatego nie mamy przymusu. Polacy są zatem w bardziej komfortowej sytuacji, i jeśli ilość niezaszczepionych będzie wysoka (a tak jest, bo trzecia dawka praktycznie przeszła bez większego odzewu - są to naprawdę małe wartości), rząd ma związane ręce z prawnego punktu widzenia. Dlatego próbują teraz przepchnąć ustawę o możliwości robienia testów (które także są podejrzane!) i weryfikacji szczepień przez pracodawców - szacuję, zgodnie z tym co wiem, że i to się nie uda.
A tutaj ciekawa informacja o zamkniętej grupie kilkudziesięciu tysięcy lekarzy, którzy zgłaszają sobie niepodawane do publiki tzw. NOP'y, w tym kończące się zgonem:
[url]https://wolnosc.tv/lekarka-ujawnia-ciezkie-nopy-ktore-opisuja-lekarze-miedzy-soba-na-zamknietej-grupie-wideo/[/url]
Niech to będzie komentarzem odnośnie tego, na co możecie liczyć w przyszłości w szpitalach. Zatem niezależność od systemu - co opisywałem w szczegółach przez ostatnie tygodnie w innych postach - w tym od służby zdrowia, ale także zdroworozsądkowe myślenie, jak wskazała Małgosia, jest kluczem do wyjścia obronną ręką z sytuacji.