Jak wpływa się na masy.
Masami można manipulować na wiele sposobów: bezpośrednio (przez np. potencjalne zagrożenie fizyczne), lub mniej bezpośrednio: poczucie zagrożenia, strach przed np. omijaniem prawa (bez względu na to, czy to prawo jest właściwe i sprawiedliwe), poprzez uzależnienia (jak używki), przyzwyczajenia (oglądanie wiadomości w tv), a jak te wszystkie "instancje" zawiodą, to na końcu są pieniądze, tj. potrzeba ich posiadania lub zdobywania. Można je podsumować jako pewien pożądany, lub przeciwnie, niepożądany stan.
Wpływ na masy rozszerza się niczym wirus: obejmuje jednostki i zaraża się (mentalnie) kolejne indywidua. Osoby, które nie podzielają szaleństwa tłumu, są od niego odsuwane - jako swego rodzaju "odszczepieńcy". Ci ostatni, jeśli są przekonujący i zdolni, stanowią swego rodzaju "centra" kontr-oddziaływania przeciw masowemu szaleństwu. Nie zmienia to faktu, że ów wirus mentalny w naszym społeczeństwie globalnym jest silny - i nie przypadkowo, chodzi o kontrolę umysłową całych narodów. Ww. "stan" ma być swego rodzaju marchewką i kijem, przy pomocy których każda osoba ma być zewnętrznie zmotywowana do określonych zachowań.
Te najbardziej skuteczne jednak nie wpływają na ww. "stan", ale sięgają wyższych poziomów: sposobu myślenia jednostki.
Dlatego właśnie, jeśli przyjrzeć się naszemu światu przez pryzmat kontroli nad masami, mamy stworzony całą potężną socjalną machinę do zarządzania umysłami, od rodziców jako już "zawirusowanych" wpajających dzieciom "wartości", poprzez system edukacji, a na koniec systemy zarabiania pieniędzy.
Powoli te systemy zaczęły się walić, dlatego obserwujemy obecnie realizację długo (ponad sto lat) powziętego planu. Widać wyraźnie, że za tym planem stoi inteligencja, która go konsekwentnie realizuje, a działania powzięte w latach 20 i 30 XX wieku echem odbijają się teraz - jako kolejne kroki wprowadzania masowej kontroli. Kim jest ta inteligencja, tu nie zakładam niczego z góry, jedno jest pewne: ludzie, których widzimy na "świeczniku" są jedynie jej marionetkami, którymi manipuluje zza sceny, zaś sam (lub grupa) najprawdopodobniej żyje bardzo długo.
Jak wspomniałem, najlepszy sposób wpłynięcia na inną osobę jest nie bezpośredni, ale taki, który jest długotrwały: a można to osiągnąć albo przez kształtowanie jej sposobu myślenia, albo jeszcze lepiej, kształtowanie jej poglądów, które następnie wpływają stale na ten sposób myślenia; a istnieje jeszcze wyższy poziom: niezwerbalizowane i nieuświadomione przekonania na temat rzeczywistości w ogóle, mówiące co np. jest możliwe, a co nie. W ten sposób całe społeczeństwo trzyma się w ryzach - de facto strachu - które tworzą pewne mentalne ramy, po których zarówno mentalnie, jak i tym bardziej decyzyjnie oraz (w konsekwencji) fizycznie porusza się dana osoba.
Tłumy działają na swego rodzaju "auto-pilocie", sterowane tymi nieuświadamianymi lękami, ograniczeniami i przekonaniami. Nie zmieniają swojego zachowania, nie zmieniają poglądów, nie zdobywają nawet informacji na jakikolwiek temat, który znajduje się poza obszarami, które ww. manipulatywna inteligencja zdecydowała się "ujawnić" tłumowi; zwykle są to tematy tabu i jako takie są dyskredytowane - właśnie ze wzg. na silną wiarę negatywną na temat albo możliwości istnienia czegoś, albo "realnych" możliwości zdobycia informacji na ten temat. W taki właśnie sposób zarządza się masami od tysięcy lat, gdzie kluczowe informacje są ukryte i stwarza się iluzję, że są zawsze niedostępne i poza zasięgiem. W ten sposób każda jednostka, poza bardzo nielicznymi wyjątkami, postępuje tak, że wpada w podzbiór tej całej "palety" pułapek mentalnych - tj. jeśli jakaś z pułapek nie zadziała akurat na daną osobę, to jest cały zestaw innych. Czyli mamy swego rodzaju mentalno-przekonaniowe sito, tworzące to więzienie dla mas Tak to zostało skonstruowane, i działa jak widać bardzo dobrze.
Zrozumienie w jaki sposób działa manipulacja tłumami jest poważnym krokiem, by uświadomić sobie ten wpływ. A czym bardziej świadoma jednostka, tym bardziej jest odporna na manipulacje (bo manipulacja wykorzystuje stopień nieświadomości osoby w jakimś aspekcie), a co za tym idzie, tym bardziej groźna. Warto to wyraźnie podkreślić: najlepszy sposób manipulacji znajduje się na tym poziomie, na którym kontroluje się sposób myślenia osoby.