Bill Gates i Elon Musk - co sądzicie o tych panach?

Gates jest też filantropem i sponsoruje chociażby program budowy i wdrażania toalet w afryce. Ludzie nadal tam umierają na zwykłą biegunkę. Dzięki jego staraniom już prawie wyeliminowano polio, a następne projekty czekają na realizacje, takie jak np. domowe, bezodpadowe reaktory atomowe które zalewasz raz na 15 lat i są zaprojektowane tak, by wyłączać się w przypadku awarii/rozszczelnienia.

Gates sponsoruje WHO, buduje [bardziej - z jego inicjatywy - sponsoruje niż faktycznie buduje, ale przecież jeżeli ekipa budowlana buduje ci dom za twoje pieniądze, to też mówisz, że wybudowałeś dom] toalety i punkty higieczne w biednych regionach, jest filantropem, inwestorem, biznesmenem, bardzo oczytanym i racjonalnym, twardo stąpającym po ziemi facetem z wyraźnym wpływem na obecny świat. Naiwnością i ignorancją jest myślenie że jest bez wpływu na naszą obecną rzeczywistość. Te pomysły mają realny potencjał na zmianę świata i są bliskie realizacji. Nie sądzę by ktoś głupi zajmował się aż tak ambitnymi projektami i uważam, że dobrze i rozsądnie wysłuchać kogoś, kto trzyma łapę na zasobach w tak wielkim stopniu i wiedzieć zawczasu, co chce z nimi zrobić i jak wykorzystać.

Chipów się nie boję, jestem elektronikiem. Szczepionki o wiele bardziej.

Nie ma różnicy czy nosisz kawałek drutu zatopiony w plastiku a plastik w portfelu czy w silikonie (przypominam - neutralny i sterylny dla ciała, nie reagujący, podobnie jak np. szkło - o ile nie pęknie lub nie ma ostrych krawędzi) a silikon zasklepiony w ranie wielkości połowy paznokcia, tym bardziej w gdy niczym szokującym nie są np. implanty piersi są od wielu dekad stosowane powszechnie.

Zresztą, powiązanie tegeo z gatesem jest dla mnie niezrozumiałe - czy to on osobiście będzie mi aplikował, albo z jego inicjatywy? Wypowiadał się jedynie na temat szczepień (bo zajmuje się tym od lat, jego kariera to nie tylko microsoft), przez co została mu przyprawiona morda złego kapitalisty czyhającego na - w sumie nie wiem na co. Niezrozumiała jest dla mnie Gatesowa paranoja.

Przy psach i kotach chipy jakoś się sprawdzają.
I czego ty się boisz? Mój dziadek z niesterylnymi ciałami obcymi w ciele (po wybuchu granatu) dożył ponad setki. W czym ci ten zwój drutu zalany silikonem lub szkłem przeszkadza? Serio. Wiem doskonale czym są neurotoksyny, ale jak to ma się do tematu? Nie rozumiem nawiązań. Że niby mają mieć pojemniki z neurotoksyną wyzwalane rfidem? Czy że pokryte nią mają być? Silikon medyczny do umieszczenia w ranie możesz sobie przygotować nawet w domu i zalać co chcesz. Nie rozumiem w ogóle problemu. Tysiące ludzi działa i chodzi o sztucznych biodrach, gdzie w ciało się wszczepia element wielkości miski i jest cisza, a przy faktycznie użytecznym ciele obcym wielkości połowy małego paznokcia jest harmider.

Obecnie płacisz za prąd. Czy jesteś mniejszym niewolnikiem? Bo wydaje mi się że większym. Nie jesteś żadnym, bo nikt cię do korzystania z mediów nie przymusza ani kuli u nogi nie wiąże. Ładne słowa, tylko to manipulacja, bo w żadnym momencie nikt ci twojej wolności nie odbiera. A jest to faktyczny krok w celu zażegnania kryzysu energetycznego i zaprzestaniu używania nieodnawialnych paliw kopalnych, które jeszcze mogą się nam przydać do innych celów.

Odnośnie linku - znam znacznie więcej kompilacji z powodu choroby niż szczepienia.

Bardzo dobre porównanie. Przy krowach i cielakach też się sprawdzają . Są nawet syystemy do lokalizowania zwierząt w czasie rzeczywistym (RTLS). Zwierzęta są za głupie, aby je sobie same zdjąć. Ludzie są na tyle glupi, że chcą je sobie sami pozakładać w imię jakichś wzniosłych idei, nie widząc sedna sprawy, że jak je sobie założą, będą jak ZWIERZETA.

A twój idol Gates jakby był filantropem, to WINDOWS byłby za darmo i dystrybuowany jako OPEN SOURCE z kodami źródłowymi na wierzchu. A nie jest, jest czystą komercja, na dodatek źle zaprojektowaną, bo bardzo pamieciożerną.

Reaktory jądrowe też działakją na paliwa kopalne (uran, pluton) i też się degraduje środowisko, ponadto powstają odpady radioaktywne i póki co nie umiemy ich utylizować. A zimna fuzja to na razie pieśń przyszłości. Osobiście uważam że wytwarzanie energii elektrycznej jest o wiele prostsze, tylko nasza wiedza jest zbyt uboga. Jesteśmy jak jaskiniowcy, którzy potrafią rozpalać ogień tylko przy pomocy pocierania dwóch patyków o siebie, tylko dlatego, że nie uczyli się nigdy fizyki i mają ograniczoną wyobraźnię. Nawet głupiej prądnicy nie potrafimy porządnie zrobić.

Oczywiście, że możemy nie korzystać z energii i w ogóle z dobrodziejstw cywilizacji i żyć np. w beczce jak Diogenes*, ale dla mnie to raczej cofanie się w rozwoju, a nie postęp.

Po zaczipowaniu i zaszczepieniu się szczepionką na COVID-a, nie dożyłby nawet do 50-tki. A dożył tyle, bo nie doczekał tej przyjemności. Moje obawy są w pełni uzasadnione, nie jestem zwolenniczką robienia z siebie terminatora, co natura to natura, a nie jakaś krzemowa czy silikonowa proteza, nie ma doskonalszego tworu niż twoje ciało i lepszego komputera niż twoja jaźń.

Nie wiesz czym są neurotoksyny, gdybyś wiedział nigdy niczym takim byś się nie zaszczepił, bo miałbyś wiedzę jak łatwo organizm samodzielnie potrafi pozbyć się wirusów w sposób nieszkodliwy dla zdrowia.

*Diogenes z Synopy, gr. Διογένης της Σινώπης Diogenes tes Sinopes (ur. ok. 413 r. p.n.e. w Synopie, zm. ok. 323 r. p.n.e. w Koryncie) – grecki filozof, przedstawiciel szkoły cyników (nazwanej od jego przydomka – Κυνικός, Pies) i uczeń Antystenesa. Był nauczycielem Kratesa z Teb. Starając się wprowadzić w czyn głoszone przez siebie poglądy i zarzucając swojemu nauczycielowi sprzeciwienie się im, stał się abnegatem.
Pomimo swych dziwnych zachowań i radykalizmu w głoszeniu pogardy dla rozkoszy życiowych i dóbr materialnych, stał się jedną z najpopularniejszych postaci starożytności.

Tu jeszcze materiał o naszym  Gates-ie filantropie i inwestowaniu w dobroczynność:

[url]https://www.youtube.com/watch?v=FSoxchtE4dc[/url]

Zapamietajcie te słowa:

INWESTOWANIE W DOBROCZYNNOŚĆ

definicja w linku...