[ Zamknięty ] Druga edycja książki (Strona 7 z 9)

inika przysłała kolejne grafiki, postacie wyglądają coraz zgrabniej i lepiej, zaczyna załapywać, ale musi jeszcze poćwiczyć rysowanie dłoni i stóp. Jest na dobrej drodze.

Tutak kolejne jej próbki. Widać, że wychodzi jej to coraz lepiej.

Przy okazji rysunków żeńskich (na rysunkach niżej poprawiłem) wyszło, że zapomniałem napisać, że saleinjickie kobiety mają szersze otwory waginalne, bo noworodki są masywniejsze. Cóż, to są detale które umykają i dopiero grafiki o nich przypominają.

Chłopiec 120 lat (bardzo urokliwy, podoba mi się, jedynie te stopy i dłonie):

Dziewczyna 120 lat (też ładnie wyszła, jedynie stopy gorzej)

Kobieta 250 lat (stopy i dłonie wyszły całkiem dobrze)

Jeśli dopracuje dłonie i ręce, chętnie skorzystam z jej pomocy ilustracyjnej.

Bardzo ładnie inice wychodzą już rysunki dłoni i stóp. Robi postępy.
Sami zobaczcie:

Nie, bo sprawiał problemy techniczne. Chcę też zachęcić do dyskutowania na forum, a nie na czacie.

Jeśli mam długą wypowiedź na konkretny temat, zamieszczam pod odpowiednim wątkiem. Natomiast jeśli nie chcę, by śledzono np. link który zamieszczam, to albo go zamieszczę na czacie, albo w ogóle. Do tej pory do tego właśnie służył zwłaszcza czat i się świetnie w tym sprawdzał.

Skoro tak, to jeśli chcesz, mogę sprawdzić temat od strony technicznej.

Nie myślałeś, by zapisywać go do bazy danych? Można na serwerze też zrobić (w ramach alternatywy) w prosty sposób następujące rozwiązanie: za każdą nową linijkę usuwać najstarszą. Co do spamerów, są też pewne rozwiązania, może nie idealne, ale zawsze coś tam wykryją i ograniczą spam.
Jak chcesz to napisz do mnie PW, możemy się dogadać odnośnie kwestii technicznych.

Forum nie może o tak zniknąć, tutaj jest tyle drogocennej wiedzy że aż szkoda byłoby to utracić... Nie można nic na to poradzić, zabezpieczyć stronę? No nie wiem. Cokolwiek, np. zgrać informacje z forum na dysk twardy w razie upadku serwera.

Może dla ciebie te informacje niekoniecznie są wartościowe ale pomyśl o innych osobach. Ta strona to skarbnica informacji o kosmitach, energii, rozwoju duchowym...

Podsumowaniem jest książka i ewentualnie drugie wydanie z dodatkowymi treściami. O ile oczywiście powstanie ok. 20 rysunków.

Pracuję nad rysunkami, niedługo je wyślę

Mogę do drugiego wydania dodać swoją opinię jak to zrobili niektórzy użytkownicy za pierwszym razem?

Dlaczego nie skorzystasz z serwisów pokroju Patronite, albo Kickstarter, by zebrać na wydanie w wersji delux (mam na myśli - z pięknymi ilustracjami, z opłaconym rysownikiem)?  Wsparcie znajdują tam mniej ambitne projekty. Gdyby nie to, nigdy nie trafiłbym np. na bestiariusz słowiański. Alternatywą jest zaokrąglenie ceny do pełnej w górę.

Treść wydania drugiego, skupiająca się tylko na bazie suplementowania i pytań forum wydaje mi się średnio trafionym pomysłem.

Odnośnie fragmentów o reinkarnacji. Jestem mocno sceptyczny, widzę trochę nieścisłości, niemniej jako calosc to inspirująca lektura. Skoro dusza wybiera ciało w które się wciela i obserwuje rodziców przed narodzinami, ale jednocześnie by wybrać ciało np. kogoś bogatego trzeba przejść przez poziom biedy, to jest ten wybór czy nie? Bo trochę wygląda to jak gra komputerowa, gdzie wbijamy kolejne poziomy. Gdy np. poważny i wpłwowy wódz spodziewa się dziecka, to czy taki byt nie jest masakrycznie oblegany przez dusze, bo każdy chciałby być królewskim synem? I dlaczego skoro dusza wciela się dopiero w momencie narodzin, dlaczego noworodek pamięta okres płodowy? Np. moja siostra po urodzeniu skojarzyła mój głos jeszcze z okresu płodowego, gdy często rozmawiałem z matką, albo bala sie odglosu rozdrabniacza do burakow.  Nie jestem przekonany do wizji książkowej w obliczu tych faktów.

Pytanie odnośnie działu przeszczepu narządów - czy włosy i paznokcie, naskórek też się liczą? Bo technicznie rzecz biorąc, cali jesteśmy zbudownai z martwych rzeczy, które z jakiegoś powodu żyją, a mam znajomego, który pali swoje paznokcie i włosy, właśnie twierdząc, że po śmierci będzie żył tak długo, jak jego ostatnia cząstka.
Czy