1

Temat: Astrologia

Ponieważ są osoby na forum zainteresowane tematem, to skrótowo poruszę tutaj parę ogólnych kwestii związanych z astrologią. Najpierw jednak zacznę trochę niestandardowo, żeby nakreślić tematykę. Edgar Cayce twierdził, że astrologia bez uznania koncepcji reinkarnacji jest jedynie zabawą czy ciekawostką.

Od osób cofających się pamięcią w czasie, czyli korzystających z regresji, można się dowiedzieć, że przed wcieleniem się w ludzkie ciało wybierają szereg różnych czynników, czyli przede wszystkim to, co będzie na nie wpływać już podczas wcielenia. Do głównych czynników należy wybór genów (potencjału zawartego w DNA), rodziców, rodziny i w ogóle otoczenia, pierwszych wyzwań dziecięcych oraz późniejszych, tzw. punktów zwrotnych w planie życia (którym może być np. gruntowna zmiana przekonań lub nakierowanie na jakiś światopogląd) a także wpływów bardziej subtelnych (i bezpośrednich) oddziaływujących nie tylko na osobowość, takich jak wibracja imienia czy wpływ naturalny "środowiska", w którym znajduje się Ziemia.

Jak już wielu zauważyło, siedząc zamkniętym za murami naszej obecnej cywilizacji, człowiek odciął się od wszelkiego rodzaju rytmów i cyklów naturalnych. Nie będę tu wnikać w przyczynę, niemniej rezultat jest taki, że od kiedy tak zrobił, zaczął poddawać w wątpliwość wszystko, czego nie odbierały jego fizyczne zmysły (innymi słowy, popadł po raz kolejny w materializm - jeśli założyć prawdziwość doniesień o poprzednich "zaginionych" cywilizacjach). Dlatego obecnie nie przykłada się np. większej wagi do tego kto jak się nazywa, w jakiej fazie znajduje się księżyc, a nawet w jakim otoczeniu pod względem ekologicznym rozwija się dziecko itp.

Są to jednak te subtelne czynniki, które ignorowane mogą prowadzić do kompletnego chaosu i nieprzewidzianych rezultatów. A ludzie (rodzice) nie wnikają, czemu np. ich córka czy syn nie ma możliwości uaktywnienia swojego potencjału umysłowego - chociaż przyczyna zwykle bywa prozaiczna, taka jak niedobór odpowiedniego powietrza. (W ten sposób można na zawsze okaleczyć młody organizm nie mając pojęcia o tym - i co więcej winić go potem za to, że się nie rozwinął tak, jak tego dorośli oczekiwali, nawet jeśli często sami się rozwijali w dogodniejszych warunkach).

Dlatego warto orientować się przynajmniej po części w czynnikach wpływających na człowieka, bez względu na to, czy ktoś myśli o dzieciach czy nie. Jeśli spojrzeć w historię, można dostrzec, że "dziwnym" trafem większość ważnych informacji - dziedzictwa ze starożytności - zupełnie zniknęła. To nie było pojedyncze wydarzenie - to się działo i dzieje non-stop, tak, jakby "niewidzialna ręka" (takiego sformułowania użył np. ekonomista A.Smith) celowo w ten sposób działała. Oczywiście dowody, których już nie ma (zostały usunięte) bardzo trudno zweryfikować, ale istnieje szereg materiałów, które o tym mówią, pochodzących od zwykłych ludzkich badaczy po istoty wielowymiarowe (niewcielone).

Z punktu widzenia astrologii, Ziemia nie jest samotną wyspą we wszechświecie, tzn. nie ma rozróżnienia na Ziemię i resztę (nawet, jeśli dla nas stanowi centrum wszechświata - bo tutaj żyjemy). Każda planeta stanowi część potężnego systemu, w którym układ słoneczny jest zaledwie jednym z bilionów "mikro-elementów" w ramach jednej galaktyki i jeszcze dalej. Wszystkie są ze sobą powiązane, a zatem występuje między nimi oddziaływanie. Ludzie powszechnie uznali przede wszystkim tylko ten fizyczny wpływ, czyli głównie grawitację, o której wiedzą tylko to, że jest i działa. Niektórzy smile jednocześnie także twierdzą (na podstawie wyników badań), że na Ziemi na człowieka ma także wpływ czynnik nie do końca fizyczny (tj. nie odbierany bezpośrednio przez zmysły), np. elektromagnetyczny. W przypadku obiektów kosmicznych, jak księżyc i słońce, mało kto się tym interesuje, zamykając całość zagadnienia zwykle w pejoratywnym określeniu "promieniowanie kosmiczne". Biolodzy nawet dopowiedzą, że wpływ słońca jest podstawą życia na Ziemi smile Niektórzy naukowcy także zauważają cykle, takie jak cykl plam słonecznych. I chyba w uproszczeniu można by na tym zamknąć wiedzę przeciętnego człowieka na temat tego, co się dzieje poza jego najbliższym osiedlem, a nie ma związku z typowo ludzkimi abstrakcyjnymi pomysłami jak państwa czy waluty smile

Tyle wstępu. Następnym razem napiszę więcej o samej astrologii.

2 Ostatnio edytowany przez Wampir (2009-11-28 18:40:48)

Odp: Astrologia

Mógłbyś napisać jak i dlaczego gwiazdy mają na nas wpływ? I czy w przyszłym życiu ten wpływ można se zmiejszać, zwiększać itd.? Albo czy odpowiedniki polskich imion z zagranicznymi(np. Helga = Olga, Alex = Aleksander, Aleksandra itd.) mają inne wibracje niż ich odpowiedniki czy taką samą? I mógłbyś mi powiedzieć jaki jest polski odpowienik imienia Jason? Bo mojej siostrze się to imię podoba(jest w ciąży), tylko nie wie, jakie by było po polsku.
No i piszesz, że życie se można zaplanować. To wiadomo, ale czy w takim razie już jak się wcieliłeś, to możesz zmienić bieg wydarzeń? I jakim cudem to wszystko się spełnia? I jaki procent jest, że to wszystko się spełni? No bo wiadomo, że coś się może niespodziewanego stać, jak np. śmierć kumpla, z którym mieliśmy np. założyć zespół? Co wtedy?

3

Odp: Astrologia

Świetny temat Anatares smile kiedyś zapisałam się na kurs astrologii po to, aby poznać potencjał moich dzieci, aby nie prowadzić ich pod prąd, przy okazji upewniłam się co do swojego smile

4

Odp: Astrologia

Wampir, większość z tych rzeczy o których pisałem, tylko wyczuwałem intuicyjnie jako paroletni dzieciak smile Jestem przekonany, że to, co wiemy o oddziaływaniu imion na ludzi, to nadal mała cząstka pełnej wiedzy, głównie sprowadzająca się do numerologii. Dlatego zdałbym się tutaj na intuicję, gdy lewa strona mózgu nie ma żadnych danych.

Co do gwiazd, na pytanie "jak" odpowiada astrologia, na pytanie "dlaczego" nikt nie chce odpowiedzieć. (Prób co-niektórych astrologów nie liczę, ale były hipotezy wśród okultystów etc. o oddziaływaniu na poszczególne ciała w zależności od "wymiaru" - np. każda planeta ma nie tylko swoją fizyczną powłokę, ale także astralną, mentalną itd.; inne wyjaśnienie dotyczyło promieniowania; było ich zresztą trochę - ale na razie to wszystko hipotezy).

Można powiedzieć, że z astrologią jest jak z grawitacją.

Bieg wydarzeń nie tylko możemy zmienić, ale to robimy. Niektórzy przeżywają życia zupełnie niezgodnie z planem - bo każdy ma wolną wolę. Nawet, jeśli człowiek jest przez przewodników naprowadzany na tą właściwą ścieżkę, nikt mu nie anuluje przecież jego decyzji. smile Ale potem po śmierci mają uczucie smutku i frustracji straconego czasu oraz możliwości.

Apropo "cudu spełnieniania" to nie jest tak naprawdę cud, tylko znajomość przyszłości + inne możliwości zaawansowanych przewodników, których praca polega na pomocy duszom wcielającym się na Ziemi (a przynajmniej tak to opisują). Przyszłość nie jest stała, ale ponieważ przewodnicy, którzy wpływają na intuicję nieświadomych ludzi, ciągle ze sobą współpracują, naprawdę nie tak trudno doprowadzić do sytuacji, że np. spotkasz kluczową osobę, wejdziesz na odpowiednią stronę, znajdziesz istotną książkę czy otrzymasz pracę w odpowiednim miejscu etc. Oni widzą całe życie jeszcze zanim się urodzisz, mają ogromne doświadczenie i trening w praktyce i wiedzą gdzie mogą znaleźć się pewne trudności w realizacji zaplanowanego (przez Ciebie notabene, przy ich pomocy) życia. Jest wiele alternatywnych ścieżek i nawet jeśli wszystkie nawalą, zawsze jest droga powrotna; po za tym plan życia jest bardzo ogólny, elastyczny i wiele kwestii zostaje pozostawionych jako całkowicie dowolnych.

Tak więc w podanym przez Ciebie przykładzie z nieoczekiwaną śmiercią osoby (co nie jest właściwie częstym przypadkiem, ale faktycznie się zdarza, bo jak pisałem, choć niemal wszystko "na górze" wiedzą i przewidują, zdarzą się czasem zupełnie mało prawdopodobne scenariusze) zawsze istnieje alternatywa, chociażby w postaci osoby zastępczej o podobnych cechach.

Gabi, astrologia to zaledwie jedna z dróg. smile Astrologia jest dość złożona, ale można z niej odczytywać informacje kawałkami smile Całej astrologii to prawdopodobnie żaden człowiek nie zna na Ziemi; nikt nie bierze tak odległych cyklów pod uwagę, jak między-galaktyczne albo jeszcze dalsze, z jednym wyjątkiem: w roku 2012 Ziemia ma znaleźć się na jednej linii z centrum galaktycznym. Rok 2012 jednak pozostawmy na razie na boku, bo jak zauważyłem, zdania osób na forum są tu mocno podzielone; chciałbym się tu skupić na astrologii w ludzkim jej rozumieniu.

5 Ostatnio edytowany przez Mixon (2009-11-29 05:55:33)

Odp: Astrologia

A nie prawda bo ja mam dowod ze jestesmy w centrum wszechswiata. Jak gwiazdy swieca to gdzie..? ... na nas swieca.. tak? Nie gdzie indziej w kosmos tylko tu.. o!

6

Odp: Astrologia

Aleś wymyślił....

7

Odp: Astrologia

Wampir - prowokujesz...!? Czy serio nie szcailas ze to miaal byc sarkazm?

8

Odp: Astrologia

Na sarkazmie to się trochę znam. Nie jestem jakąś blondi, wiesz?

9

Odp: Astrologia

Szkoda jedynie,że istnieje wyraźne rozdzielenie astrologii od astronomii. Dualizm wkrada się wszędzie.:-)

10

Odp: Astrologia

Umieszczę to jako ciekawostkę. Z channelingu Michaela (znalezione na horoskopii, nie czytałam oryginału tego channelingu), cyt:
"Otóż, według Michaela, co jeśli się głęboko zastanowić nie zaprzecza ogólnie znanemu opisowi znaczenia tych świateł, to słońce dotyczy tego, jak działamy i jak widzą nas inni, czyli w/g Michaela jak używamy swoich łusek. Inaczej mówiąc jest to nasza autokarma, to są wyzwania,lekcje, które planujemy jeszcze przed urodzeniem jako dusza i które pragniemy opanować w swoim życiu. Podam może opis czym jest autokarma.  Autokarma to wyzwania które sami sobie stawiamy i ustalamy zanim przyjdziemy na świat. Nie włącza ono nikogo innego w jej doświadczanie i równoważenie, dotyczy tego jak się do siebie odnosisz i jak sobą manewrujesz w świecie zewnętrznym. A więc słońce to to jak sobą manewrujesz w zewnętrznym świecie i jak w nim działasz, a księżyc to to jak siebie wewnętrznie oceniasz, jak się do siebie ustosunkujesz, czyli autokarma emocjonalna. Autokarma może dotyczyć różnych tematów takich jak np: wygląd ciała, dobrobyt lub jego brak, zdrowie, zachowania seksualne i uczestnictwo w rodzinie.
Powracając jednak do znaczenia słońca w kosmogramie to zgodnie z w/w opisem można często zauważyć że np:
Wodniki w głębi duszy są często skostniali w jakiejś dziedzinie życia, więc wybrali na to wcielenie położenie słońca w tym znaku aby nauczyć się przełamywać w sobie ogólnie przyjęte normy społeczne dotyczące jakiegoś tematu, lub przełamać jakieś dogmaty w sobie.
Baran wybiera takie położenie słońca ponieważ jego dusza chce doświadczyć w tym wcieleniu dynamiki działania, spontaniczności, asertywności, której ludzie w tym znaku uważają że mają zbyt mało, ci ludzie w głębi są ulegli i delikatni w stosunku do innych.
Następny przykład to koziorożec. Ludzie którzy wybrali ten znak urodzeniowy stawiają przed sobą wyzwania dotyczące panowania nad sobą a właściwie nad swoimi emocjami, chodzi też o uporządkowanie swojego życia i zapanowanie nad chaosem.
Lwy na przykład postawiły przed sobą zadanie uwierzenia w siebie, wiary we własne możliwości i umiejętności pokazania ich światu bez nadmiernego zadufania.
Obserwatorzy z zewnątrz zauważają nasze zachowanie w działaniu często jako negatywne i nie uświadamiają sobie , że to są lekcje których postanowiliśmy doświadczyć aby nauczyć się czegoś nowego, coś czego jeszcze nie opanowaliśmy i nie umiemy w dany sposób działać, lub niedostatecznie opanowaliśmy temat w poprzednich wcieleniach. I dlatego popełniamy tak wiele błędów związanych ze słonecznym znakiem i często jesteśmy odbierani przez innych, lub sami oceniamy innych w taki właśnie sposób. Musimy pamiętać że te wyzwania są wewnętrzne i bardzo osobiste, ale niestety kiedy działamy nieświadomie lub inaczej mówiąc z bieguna negatywnego, nasze zachowania oddziaływają na innych w negatywny sposób.I dla tego pomimo że, to są nasze wewnętrzne dążenia nasze zachowanie wpływa na innych bez względu na to do czego dążymy i jak siebie oceniamy. Pomocnym przykładem tego jak zrozumieć swój słoneczny znak zodiaku jest spojrzenie na znak opozycyjny słońca. Może on nam wiele podpowiedzieć jakie cechy mamy dobrze opanowane a czego nam brakuje ( urodzeniowy znak słoneczny ).
Ze znakiem księżyca jest sytuacja odwrotna, cechy danego znaku mamy tak dobrze przyswojone i opanowane, że często reagujemy w przesadny sposób związany z danym znakiem zodiaku.
Na przykład rak z natury jest bardzo wrażliwy, delikatny, opiekuńczy i te właśnie cechy ma doskonale opanowane, ale w negatywnej formie objawia się to jako nadwrażliwość.
Osoba z księżycem w pannie na przykład ma doskonale opanowane umiejętności rozróżniania i zdrowego krytycyzmu, ale w negatywnej formie objawią się to wewnętrznym niezadowoleniem i krytycyzmem przede wszystkim w stosunku do siebie.
Inny przykład to osoba z księżycem we lwie. Taki człowiek zna swoją wartość i możliwości i na zaistniałe sytuacje życiowe reaguje silną wiarą w siebie i wysoką samooceną.
Wszystkie cechy związane z księżycem dotyczą autokarmy emocjonalnej dotyczącej przede wszystkim samooceny i samoakceptacji, i to jak siebie oceniamy w dużej mierze zależy od rodzaju aspektów z innymi planetami.To samo dotyczy też słońca, rodzaj aspektów wskaże nam czy napotkamy przeszkody w realizowaniu naszej autokarmy, czy wyzwania jakie przed sobą stawiamy nie będą wyzywające.
Księżyc to coś co dobrze znam, Słońce - to, czego przyszłem się uczyć."
Co o tym sądzicie?

11

Odp: Astrologia

Tak widziałem na horoskopii notki osoby, która pisze dużo nt. przekazów Michaela, również dotyczące astrologii, dobrze jednak Gabi, że i tu je wkleiłaś, bo rzeczywiście są interesujące.

Ekspertem nie jestem jednak i mogę tu podać aktualne swoje zdanie - trudno oceniać poglądy, jeśli zostały spisane "w pigułce", skrótowo i bez uzasadnienia. Mogę zmienić poniższe zdanie, jeśli zostałbym odpowiednio przekonany. Na razie jednak nie miałem czasu czytać odpowiedzi i prowadzić dyskusji na Horoskopii.

(Tu się przyznam jednocześnie, że im dłużej żyję, tym staję się coraz większym sceptykiem, co może wpływać na moje podejście do tematu; wydaje mi się, że to naturalna, "saturnowa", kolej rzeczy: im więcej masz doświadczenia, tym bardziej masz poukładane wszystko w głowie, a ta wiedza musiała przejść często wiele praktycznych testów; nie znaczy to jednak, że czegoś nie przeoczyliśmy).

Gabi napisał/a:

"słońce dotyczy tego, jak działamy i jak widzą nas inni, czyli w/g Michaela jak używamy swoich łusek.

No cóż, zgodnie z ogólnie znaną (mi) wiedzą astrologiczną za świat zewnętrzny odpowiadają domy w horoskopie, natomiast planety + słońce i księżyc stanowią źródła energii, które na ww. domy (sfery życia) wpływają. To, jak widzą nas inni, standardowo jest przypisane przede wszystkim ascendentowi, czyli znakowi na wschodnim horyzoncie w momencie urodzenia oraz I-szemu domowi wraz z planetami i władcą ww. znaku.

Gabi napisał/a:

Inaczej mówiąc jest to nasza autokarma, to są wyzwania,lekcje, które planujemy jeszcze przed urodzeniem jako dusza i które pragniemy opanować w swoim życiu.

Nie pamiętam już co odpisałem tej osobie na Horoskopii bo ostatnio tam nie zaglądałem, a w dodatku raczej trudno się tam cokolwiek szuka, jednak jestem przekonany, że cały horoskop (a nie wyrwany z niego element) to wyzwania zaplanowane (z reguły) przed wcieleniem.

Gabi napisał/a:

słońce to to jak sobą manewrujesz w zewnętrznym świecie i jak w nim działasz, a księżyc to to jak siebie wewnętrznie oceniasz, jak się do siebie ustosunkujesz, czyli autokarma emocjonalna.

Obserwując ludzi często widziałem raczej, że samo Słońce ma zwykle bardzo wewnętrzny charakter - jest najbardziej podstawowym obok księżyca czynnikiem motywującym, często ukrytym pod innymi. Np. jeśli ktoś ma Słońce w znaku Raka, nie oznacza to jednocześnie, że będzie "sobą manewrował w świecie zewnętrznym" jak Rak, bo jest wiele elementów, które za różne zachowania w różnych obszarach życia odpowiadają. Ta podstawowa motywacja często przechodzi szereg filtrów, które mogą tą energię wzmocnić lub osłabić. Jednak nadal pozostaje motywacją, ale wewnętrzną, często znaną zaledwie najbliższemu otoczeniu, a czasem nawet nie znanej samemu zainteresowanemu.

Szczerze mówiąc, myślę, że na tle słońca chyba jest najwięcej nieporozumień w astrologii.

Nie zakończyłem jeszcze jednak swoich "badań". Np. w przypadku osób ze Słońcem w koziorożcu mógłbym podzielić je z grubsza na 2 grupy: takie, które przejawiają dużo cech tego znaku oraz takie, które przejawiają cechy przeciwne na zewnątrz. Jednak często lepsza analiza różnych osób jest niemożliwa, więc astrologiczne odkrycia również muszą poczekać.

Gabi napisał/a:

Wodniki w głębi duszy są często skostniali w jakiejś dziedzinie życia, więc wybrali na to wcielenie położenie słońca w tym znaku aby nauczyć się przełamywać w sobie ogólnie przyjęte normy społeczne dotyczące jakiegoś tematu, lub przełamać jakieś dogmaty w sobie.
Baran wybiera takie położenie słońca ponieważ jego dusza chce doświadczyć w tym wcieleniu dynamiki działania, spontaniczności, asertywności, której ludzie w tym znaku uważają że mają zbyt mało, ci ludzie w głębi są ulegli i delikatni w stosunku do innych.
Następny przykład to koziorożec. Ludzie którzy wybrali ten znak urodzeniowy stawiają przed sobą wyzwania dotyczące panowania nad sobą a właściwie nad swoimi emocjami, chodzi też o uporządkowanie swojego życia i zapanowanie nad chaosem.
Lwy na przykład postawiły przed sobą zadanie uwierzenia w siebie, wiary we własne możliwości i umiejętności pokazania ich światu bez nadmiernego zadufania.
Obserwatorzy z zewnątrz zauważają nasze zachowanie w działaniu często jako negatywne i nie uświadamiają sobie , że to są lekcje których postanowiliśmy doświadczyć aby nauczyć się czegoś nowego, coś czego jeszcze nie opanowaliśmy i nie umiemy w dany sposób działać, lub niedostatecznie opanowaliśmy temat w poprzednich wcieleniach. I dlatego popełniamy tak wiele błędów związanych ze słonecznym znakiem i często jesteśmy odbierani przez innych, lub sami oceniamy innych w taki właśnie sposób.

Ciekawy jestem, co by napisał o znaku Panny smile Właściwie, to mógłby nawet wszystkie pozostałe 8 znaków opisać. A tak mogę się jedynie domyślać na podstawie skąpych informacji ogólnych o koncepcji smile

Do Wodników się nie odniosę, bo trochę ogólnie napisane stwierdzenie.

Propo baranów znam takich baranów zgodnych z opisem oraz takich, którzy przejawiają wiele cech tego znaku na zewnątrz - choć widać, że mają wsparcie w postaci innych energii.

(Co potwierdzałoby mój wcześniejszy wniosek, że znak słoneczny raczej nie przejawia się bezpośrednio na zewnątrz, chyba że w domu horoskopowym, w którym się znajduje.

W przypadku większości koziorożców, które znałem lepiej, opis dobrze oddawałby ich motywację. Nasuwa mi się jednak pytanie, czy niektóre znaki nie mają "łatwiej" w naszym społeczeństwie, by przejawiać (przynajmniej w jakimś zakresie) swoich cech? Osobiście uważam, że zdecydowanie tak - znaki ziemskie swoimi cechami trafiają na "żyzny" grunt, podczas gdy wodne - często na odwrót.

W przypadku lwów opis też wydaje się pasować dobrze do ich motywacji.

Wygląda więc na to, że mamy podobne poglądy (zgodnie z moimi obserwacjami). Dodam tylko, że sam znak i jedna planeta to zaledwie wstęp do jej interpretacji - na pewno inne wpływy mogą mocno zmodyfikować taką pojedynczą energię.

Gabi napisał/a:

Ze znakiem księżyca jest sytuacja odwrotna, cechy danego znaku mamy tak dobrze przyswojone i opanowane, że często reagujemy w przesadny sposób związany z danym znakiem zodiaku.
Na przykład rak z natury jest bardzo wrażliwy, delikatny, opiekuńczy i te właśnie cechy ma doskonale opanowane, ale w negatywnej formie objawia się to jako nadwrażliwość.
Osoba z księżycem w pannie na przykład ma doskonale opanowane umiejętności rozróżniania i zdrowego krytycyzmu, ale w negatywnej formie objawią się to wewnętrznym niezadowoleniem i krytycyzmem przede wszystkim w stosunku do siebie.
Inny przykład to osoba z księżycem we lwie. Taki człowiek zna swoją wartość i możliwości i na zaistniałe sytuacje życiowe reaguje silną wiarą w siebie i wysoką samooceną.

Tak sądzę, że księżyc, jako silnie związany z poziomem astralnym i uczuciami, ma również silny związek z poprzednimi wcieleniami (a jego węzły - północny i południowy węzeł, o którym więcej napiszę przy następnej okazji - od "zawsze" były uważane za bardzo istotne sygnifikatory wcieleniowe). Prawdopodobnie z tymi aspektami wcieleń "do przerobienia". Stąd zgodnie z powyższym Słońce mogłoby wskazywać niedobory w energii, a Księżyc - nadmiary. (Czy tak jest, nie jestem pewien). Podobnie jak północny i południowy węzeł.

Dlatego sam upływ Księżyca może nam bardzo ułatwić odkrycie swoich poprzednich wcieleń; polecam zwłaszcza pełnie (czyli ustawienie Księżyca dokładnie w przeciwnym znaku i miejscu do Słońca).

Osoby z księżycem w Wodniku, które znam, rzeczywiście mają pewną cechę wspólną: są często fanatycznie oddani pewnym społecznym (grupowym) ideom czy też bardzo ograniczający się przez taką grupę, którą traktują nieświadomie jako priorytet; często mają problemy z przyziemnymi kwestiami, przede wszystkim z pieniędzmi - nawet, jeśli mają talent do ich zdobywania, często głupio je tracą.

Z "wodnymi" księżycami by się zgadzało jak w opisie wyżej.

Z księżycowym lwem i panną natomiast trudno mi na tą chwilę coś więcej powiedzieć.

Osoby z księżycem w baranie są często wybuchowe, skoncentrowane na sobie oraz mają skłonność do narzucania się innym - jeśli tylko ich potrzebują do czegoś.

Osoby z księżycem w wadze podświadomie szukają zgodności z otoczeniem za wszelką cenę, unikając bezpośredniego stawienia czoła problemom.

Jeśli Księżyc jest gdzieś po przeciwnej stronie lub w nieharmonijnym układzie (np. kwadratura) do Słońca, często osoba jest miotana przez sprzeczne uczucia. Czasami jednak inne wpływy niż Słońce zaburzają taki Księżyc.

Rzadko spotykam osoby, które mają silnie ułożony (stabilny) Księżyc; jeśli nie jest tak, warto szczególną uwagę zwracać na własne uczucia, dzięki analizie których można wiele na temat siebie i swoich poprzednich wcieleń się dowiedzieć.

Gabi napisał/a:

Wszystkie cechy związane z księżycem dotyczą autokarmy emocjonalnej dotyczącej przede wszystkim samooceny i samoakceptacji, i to jak siebie oceniamy w dużej mierze zależy od rodzaju aspektów z innymi planetami.To samo dotyczy też słońca, rodzaj aspektów wskaże nam czy napotkamy przeszkody w realizowaniu naszej autokarmy, czy wyzwania jakie przed sobą stawiamy nie będą wyzywające.
Księżyc to coś co dobrze znam, Słońce - to, czego przyszłem się uczyć."

To by się zgadzało z moimi odkryciami; jeśli Słońce to główna (choć często ukryta) motywacja w człowieku, to na pewno skłania ona do działania z jakiegoś powodu; zaś Księżyc symbolizuje w tym człowieku energię pasywną - nie-aktywną, czyli taką, która już istnieje i jest nastawiona na status-quo niż zmianę.

12

Odp: Astrologia

Węzły księżycowe.

Astrologia sprowadza wszystko do najbardziej uniwersalnych (tj. na bardzo wysokim poziomie abstrakcji) symboli lub też energii. Każda planeta, znak zodiaku oraz inne elementy horoskopu mają bardzo silne zabarwienie - każdy swoje własne.

Bardzo mi to pomaga przy klasyfikacji różnego rodzaju cech, sytuacji, idei etc. Podział na żywioły pozwala szybko określić np. rodzaj doświadczeń: ziemia - praktyczny, analityczny i konkretny, woda - duchowy, eskapistyczny i ogólny, powietrze - zmienny, otwarty (na doświadczenia, ludzi etc.) i ideologiczny, oraz ogień - aktywny, skoncentrowany na celu i entuzjastyczny.

Najłatwiej określić swoje węzły księżycowe sprawdzając w jakim żywiole znajdują się - oba zawsze po przeciwnych sobie stronach. Bardzo istotne znaczenie ma również wpływ planety (o ile znajduje się jakaś w sąsiedztwie węzłów).

Południowy węzeł księżycowy symbolizuje przeszłość - chodzi o nasz bagaż duchowy, skłonności, zdolności i nie tylko. Określa nasze dziedzictwo - to, co jest naszą zbyt silną stroną. Oznacza jednocześnie nadmiar energii tego rodzaju i potrzebę jej zbalansowania. Myślę, że bardzo trafna będzie analogia do nadmiernie przechylonej wagi w jednym kierunku. Czym większy ciężar po jednej stronie, tym trudniej zachować elastyczność i możliwość wyboru - i tym jeszcze bardziej jesteśmy ciągnięci w dół.

Północny węzeł księżycowy oznacza przyszłość - a zarazem lekcje do odrobienia. Jest to zwykle tematyka, której unikaliśmy wcześniej, doprowadzając do niedoboru tego typu energii.

Przykładowo, jeśli ktoś posiada węzeł północny w znaku wodnym, natomiast południowy - w ziemskim, w przeszłości silnie koncentrował się najprawdopodobniej na sprawach materialnych, stał się zachowawczy, krótkowzroczny, konserwatywny i zaczął sprowadzać wszystko (nawet uczucia) tak, by były wymierne. Powinien np. zwrócić większą uwagę na uczucia, być bardziej elastycznym i/lub więcej uwagi skierować na związki.

A tak nawiasem, propo doświadczeń duchowych, niedługo słońce wejdzie do znaku ryb. W ciągu roku to zwykle bardzo duchowy okres smile

13

Odp: Astrologia

Myślę, że jesteśmy (my - człowieki:)) na początku poznawania jak ważną i poważą nauką jest astrologia.
Bardzo ciekawa obserwacja Antares.
Ja ma obserwację dotyczącą ascendentów. Pragnę zwrócić uwagę na tzw "silny ascendent" Np. mam w rodzinie Bliźniaka z ascendentem w Koziorożcu i zdecydowanie. jeżeli można tak to ująć, jest Koziorożcem smile albo Panna z ascendentem w Strzelcu, dla postronnych jako Panna całkowicie nierozpoznawalna smile Myślę, że to ciekawe... Nawiasem mówiąc, ten Bliźniak tak bardzo czuje się Koziorożcem, że czyta horoskopy dla Koziorożców smile)))

14

Odp: Astrologia

Odradzam czytanie popularnych horoskopów tongue

Również zauważyłem, że ascendent (wraz z elementami, z którymi się wiąże w kosmogramie urodzeniowym) ogrywa dominującą rolę w kontaktach ze światem zewnętrznym, za które zresztą odpowiada. A także - za poczucie własnej tożsamości, co wyjaśniam, wg. swojej teorii, poniżej.

Ludzie mają bardzo silne, podświadome skłonności społeczne (ja używam raczej słowa "kolektywne"), które to cechy - często pod postacią słabości - prawdopodobnie mają na celu swego rodzaju odpowiedź zwrotną. Stąd taka siła ascendentu - maski zewnętrznej, z którą paradoksalnie ludzie się zaczynają bardzo utożsamiać, gdyż przejmują opinie innych ludzi na swój temat oraz postrzegają siebie w kontakcie z owym światem właśnie przez pryzmat owych kontaktów.

Wówczas słońce, będące głównym czynnikiem motywującym, może znaleźć się poza polem uwagi takiego zdominowanego przez pryzmat świata zewnętrznego człowieka. Często tak się dzieje - dlatego też często cechy słonecznego "barana", "byka" itd. nie pokrywają się z doświadczeniem opartym na relacjach z innymi - i wówczas astrologia przestaje być tematem zainteresowania dla niezbyt dociekliwego umysłu. smile

15

Odp: Astrologia

Wynika z tego, że to potrzeba akceptacji przez otoczenie, czyli zupełny brak zrozumienia sytuacji, czyli niestety częsta sytuacja...

16

Odp: Astrologia

"Planety w waszym układzie słonecznym są zaprojektowane by funkcjonować we wspólnym zsynchronizowanym wzorczy, aby ustanowić podstawę dla rozwoju wewnątrz cykli czasu. ścieżka słońca czyli jego roczne koło wokół niebios jest znana jako ekliptyka, a ta mała wstążka kosmosu jest domem zodiaku czyli wyobrażanego paska niebios rozciągającego się co około osiem stopni na każdej stronie ekliptyki. ścieżki słońca, księżyca i głównych planet orbitują wewnątrz wielkiego koła gwiazd. Starożytni ludzie podzielili zodiak na dwanaście konstelacji, a każda gwiezdna konfiguracja była uważana za znak astrologiczny, zwykle opisany jako zwierze. Zwierzęta były znane jako wielowymiarowi podróżnicy, którzy przemierzają wiele rzeczywistości i dlatego było naturalnym uszanować gwiazdy, które są domem wielu rzeczywistości, ziemskimi ikonami. Mapy niebios i tabele ruch planet, jak one przechodziły przez sklepienia gwiazd, stały się sposobem dla ludzi, żeby zrozumieć wielkie tajemnice życia i ulokować swoje niebiańskie rodziny.
Słońce gra podstawową i najbardziej kluczową rolę w przekazywaniu zakodowanych w świetle informacji poprzez transmisję i wydatkowanie planów świadomości zbiorowej i idei o rzeczywistości za pomocą promieni gamma, które są forma promieniowania wysokiej częstotliwości. Wasze życie jest intymnie powiązane z niebiańskimi działaniami, które dostrzegają niebiosa w czasie waszych narodzin. Gdy słońce porusza się wokół zodiaku formując wielkie koło na niebie jest oznaczony przez odpowiedni znak astrologiczny. Niebo jest mapą wiedzy, a każdy moment niesie energetyczny ślad bądź szkic jego obecności, który jest unikalny, jak odcisk stopy pozostawiony na piasku. Kwalifikujecie się według waszego czasu narodzin, jak na odpowiedni typ zatrudnienia. Pewne momenty są dużo bardziej pomyślne niż inne, a odpowiednie listy uwierzytelniające na waszym duchowym resume muszą być obecne by usprawnić zwyciężające energie. Horoskop jest specyficzna mapą lub obrazem niebios, który jest uszeregowany według daty, czasu i miejsca waszych narodzin. Pozycje słońca, księżyca i planet tak samo, jak znaki unoszące się na horyzoncie, są umieszczone na kole zodiaku, by ujawnić zawiłe, matematyczne powiązania, które przedstawiają wasz osobisty plan i potencjał rozwoju. Ta mapa potrafi ujawnić fizyczne mentalne, emocjonalne i duchowe dary oraz wyzwani, a wy jesteście zawsze wolni, żeby wzrastać i zmieniać, zgodnie z waszą wolą. Warte odnotowania są także punkty węzłowe albo miejsca. Gdzie ścieżka Ziemi i ścieżka księżyca się przecinają, formując to, co jest znane jako �łowa i ogon smoka�albo północne i południowe punkty węzłowe. Umieszczenie niebiańskiego smoka w tabelach ma najwyższą ważność, bo wskazuje na kierunek ,w którym się poruszacie by osiągnąć wypełnienie waszego osobistego przeznaczenia, a także miejsce z przeszłości, z którego się pojawiacie. Kiedy się rodzicie w fizycznej rzeczywistości, to rozwijacie swoje życie wewnątrz śladu kosmicznej energii, która ucieleśnia plan intencji i cel planu zaprojektowanego i zaaprobowanego przez was."
z:  [url]http://channelingi.tripod.com/index-s.html[/url]

17 Ostatnio edytowany przez Antares (2010-02-18 22:38:44)

Odp: Astrologia

Znam ten fragment z książki Plejadian B. Marciniak, który jednak mnie nieco rozczarował... Cokolwiek by nie powiedzieć o ich przekazach, z reguły ograniczają się do ogólnego przedstawienia tematu. Niemniej zgadzam się z nim.

Ciekawy jestem, czy odczuwacie tak samo silnie wędrówkę Słońca i Księżyca poprzez zodiak, jak ja. Nie muszę spoglądać na to, w jakim znaku aktualnie się znajdują - po prostu to wyczuwam. I rzeczywiście, zmiana jest nagła, tzn. przejście z jednego znaku do następnego nie jest stopniowe.

18

Odp: Astrologia

Sądzę, że poznawanie astrologii najlepiej chyba zacząć od podziału na żywioły: ogień, wodę, ziemię i powietrze. Przy zastosowaniu jej do typów ludzkich, otrzymujemy następujące typy, które wykazują podobieństwa do rzeczywistych żywiołów (czy też, nazywanych współecześnie przez naukę, stanami skupienia):

Ogień - jak nazwa wskazuje, to typy palące się do działania, niecierpliwe, ambitne i uwielbiające przedsięwzięcia, przygody, zmiany, ruch, zwłaszcza takie, w których odgrywają decydującą rolę; lubią podejmować nowe przedsięwzięcia, a w życiu pozbawianym działania wewnętrznie się spalają.

Woda - oznacza często przeciwieństwo powyższego, ich domeną są uczucia, posiada najlepiej rozwinięte zmysły wewnętrzne, intuicję itp., najlepiej odkrywa naturę osób, z którymi się styka, potrafi przeczuwać zdarzenia i potencjalnie najpełniej się cieszyć tym, co ma do zaoferowania doświadczenie.

Ziemia - to ludzie praktyczni, przyziemni, raczej powolni, ale konkretni i nastawieni na realne efekty, realistyczni, z reguły żywioł daje najlepsze wyniki na dłuższą metę w osiąganiu stabilności, zwłaszcza materialnej, daje wytrwałość i cierpliwość.

Powietrze - ludzie najbardziej ruchliwi, społeczni, intelektualni, ale często powierzchowni, większość "imprezowiczów" ma coś związanego w horoskopie z tym żywiołem, lubią wszystkiego dużo (dużo wiedzieć, dużo poznawać, dużo kupować), ale szybko się nudzą; są zmienni jak powietrze.

Warto zwrócić uwagę, że niemal nie zdarzają się typy "czyste" (jednego żywiołu), i zresztą to bardzo dobrze, bo taka osoba byłaby bardzo jednostronna i nie radziłaby się z wyzwaniami i sytuacjami właściwymi dla pozostałych 3 żywiołów. Z reguły ludzie mają 1-2 żywioły dominujące, 3 dodatkowy oraz 4 brakujący lub minimalny, choć zdarzają się jednostki o bardziej wypośrodkowanych "parametrach".

19

Odp: Astrologia

zgazdzam się z Antares co do czytania horoskopów. jak ktoś chce poznać najbliższą przyszłość to powinien pójść do wróżki a nie kupować gazetę pt. "Kura Domowa" za złotówkę wink

btw na [url]http://www.astro.com/[/url] można samemu sobie wykreślić horoskop no ale wiadomo, że dużo to tam nie sposób się dowiedzieć, za to można sobie podszkolić angielski wink

20 Ostatnio edytowany przez g_a_kowalski (2010-10-15 16:59:12)

Odp: Astrologia

Antares, czy mógłbyś mi odpowiedzieć na kilka pytań dotyczących astrologii tak jak Ty ją rozumiesz? Chcę dobrze zrozumieć temat i przejść później do głębszych rozmów.

1. Czy dobrze rozumiem, że zajmujesz się nowożytną astrologią opartą na uproszczonym podziale nieba na 12 znaków zodiaku?
2. Czy te 12 znaków zodiaku odczytujesz jako symboliczny podział roku, czy też traktujesz go jako rzeczywisty podział nieba na dwanaście konstelacji zodiakalnych po których "węrdruje słońce"?
3. Jeśli w pytanu 2 odpowiedziałeś, że rzeczywisty podział nieba, to jak wytłumaczysz to, że konstelacje w przeciwieństwie do symbolicznego podziału zajmują nierówne części nieba (czyli też słońce bywa w jednych dłużej, a w innych krócej), a samych konstelacji jest 13?
4. Jeśli w pytaniu 2 odpowiedziałeś, że podział symboliczny, to dlaczego akurat ten a nie żaden inny? Czemu zdecydowałeś się na tradycję współczesną?
5. Czy w swojej astrologicznej korzystasz z tablic korespondencji, czyli zestawień np. planet, kolorów, alchemicznych symboli, liter alfabetu hebrajskiego etc.
6. Stawiasz horoskop ludziom bazując na dacie ich urodzenia czy też na dacie zapłodnienia ich matek? (To nie jest głupie pytanie, przepraszam jeśli tak brzmi.)
7. Czy podejmujesz jakieś szczególne zabepieczenia przed efektem Forera (Barnuma)?

Następny przykład to koziorożec. Ludzie którzy wybrali ten znak urodzeniowy stawiają przed sobą wyzwania dotyczące panowania nad sobą a właściwie nad swoimi emocjami, chodzi też o uporządkowanie swojego życia i zapanowanie nad chaosem.

Jestem koziorożcem i powyższy opis absolutnie do mnie pasuje. :-]

EDIT:

Przyszło mi do głowy pytanie nr 8:

8. Co wtedy, gdy dziecko rodzi się przez cesarskie cięcie?

21

Odp: Astrologia

a to czasami nie interpretacja zwykłego horoskopu??? pod ładniejszą nazwą?;>