1

Temat: Religia - co sądzimy na jej temat

Ja chciałbym polecić Wam film pt. Religulous. Spodziewałem się jakiegoś poważnego dokumentu nt. wierzeń i tak dalej, gdyż nie sprawdziłem w necie o czym ten film dokładnie jest, a tu psikus  Szczerze mówiąc dawno się tak nie uśmiałem oglądając film dotyczący różnych religii (a dokładnie ich absurdów). Oczywiście film ten należy oglądać z przymrużeniem oka, ponieważ wiele jest w nim ironii i autor wyśmiewa na swój sposób parę spraw dotyczących chrześcijaństwa, islamu, itd.
Tu macie link do filmweba: [url]http://www.filmweb.pl/f437160/Religulous,2008[/url]
A to jak znajdziecie ten film, to już wasza sprawa gdyż nie chcę tutaj robić warezu

2

Odp: Religia - co sądzimy na jej temat

Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swoim autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym.
- Budda -

Religia przyszłości będzie religią kosmiczną. Powinna ona przekraczać koncepcję Boga osobowego oraz unikać dogmatów i teologii. Zawierając w sobie zarówno to, co naturalne, jak i to, co duchowe, powinna oprzeć się na poczuciu religijności wyrastającym z doświadczania wszelkich rzeczy naturalnych i duchowych jako pełnej znaczenia jedności. Buddyzm odpowiada takiemu opisowi. Jeżeli istnieje w ogóle religia, która może sprostać wymaganiom współczesnej nauki, to jest nią buddyzm.
-Albert Einstein-

Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczynę szczęścia.
Oby były wolne od cierpienia i przyczyny cierpienia.
Oby nie były oddzielone od prawdziwego szczęścia - wolności od cierpienia.
Oby spoczywały w wielkiej równości, wolnej od przywiązania i niechęci.
Istnieje bardzo prosty sposób, by stać się Buddą. Nie czyńcie zła, nie lgnijcie do życia i śmierci, miejcie głębokie współczucie dla wszystkich odczuwających istot, odnoście się z szacunkiem do tych ponad wami i bądźcie uprzejmi dla tych, którzy stoją niżej. Porzućcie nienawiść i pragnienia, zmartwienia i smutek oto co zwie się Buddą. Nie szukajcie niczego innego.
-Eihei Dogen Zenji, Shoi-

Wyobraźmy sobie falę na powierzchni morza. Z jednego punktu widzenie jest samodzielnym zjawiskiem, z początkiem i końcem, narodzeniem i śmiercią. Z innego punktu widzenia fala, będąc tylko stanem wody, nie ma samoistnego bytu. Jest to chwilowy fenomen powstały z wody i wiatru. Każda fala jest połączona z innymi.
Jeśli spojrzycie na życie w ten sposób nic nie ma samoistnego bytu. To właśnie w ten sposób postrzega zjawiska i rzeczy umysł w stanie próżni.
-Sogyal Rinpoche-

Wpiszcie proszę w google: Inny punkt widzenia - Wojtek Tracewski

3

Odp: Religia - co sądzimy na jej temat

osobiście mogę podpisać się tylko pod jednym
Odrzuć religie. Czcij wszechświat.

4

Odp: Religia - co sądzimy na jej temat

albo pod tym
Bóg to lokalny watażka. Wolny człowiek to cały Wszechświat.?
pozdrawiam?

5

Odp: Religia - co sądzimy na jej temat

Damianie, podajesz ciekawe cytaty. Warte przeczytania, przeanalizowania.
Przeanalizuj jednak obecnie swoje własne motywacje - masz od dawna silne poczucie misji, nawracania, propagowania etc. Proszę zrób to, aby na kolejnym forum nie spotykał cię zawód niezrozumienia, aby nie zarzucano ci misyjności. Widzisz, my tu wszyscy jesteśmy w celu wspólnego przebudzenia, zyskania harmonii i równowagi energetycznej. Nie jestem przekonany, czy jest to najlepsze miejsce do rozpoczęcia kolejnej religijnej intifady - bez względu na to, czy skończy się ona zaakceptowaniem osobowej bądź bezosobowej formy Absolutu.
Nie bierz jednak nic z tego jako osobistą wycieczkę, po prostu widzę te rzeczy w zalążku i pragnę Twojego dobra a nie kontynuacji czegoś, co chodzi za Tobą od dawna. Proszę przeczytaj całą książkę Wszystko jest wibracją, literaturę powiązaną oraz teksty z tego forum - mam nadzieję że wtedy zrozumiesz szeroki kontekst w jakim prowadzimy nasze dyskusje.
serdecznie pozdrawiam

6

Odp: Religia - co sądzimy na jej temat

Jestem na to przygotowany - gdybym nie był nie informowałbym (lub przypominał) o dharmie.Mam wrażenia że Chciałbyś jeszcze coś dodać ale boisz się jak na to zareaguję?

7

Odp: Religia - co sądzimy na jej temat

Damianie, nie podam Ci wszystkiego na złotej tacy. Musisz sam do tego dojść - efekt będzie wtedy o wiele lepszy i długofalowy. Poza tym pewnych doświadczeń przekazać się nie da ponieważ są one częścią drogi.Po prostu przeanalizuj swoje własne motywacje, intencje, najgłębsze pragnienia - wszystko to w relacji w innymi istotami. Nawet jeśli zajmie to rok czy dwa, to warto, ponieważ to jest istotą rozwoju. Nie mówię o dharmie rozmaitych sangh. Mówię o Twoim Rozwoju.

8

Odp: Religia - co sądzimy na jej temat

To o czym teraz piszę to tylko moje odczucia,moje zdanie.
Szanuję wolność istot w decydowaniu o drodze rozwoju.
Wybaczcie,dla mnie rozwój nie ma nic wspólnego z religią i oddawaniem czci.
Zrozumienie,że wszystko jest połączone ze sobą,również z nami ukazuje bezsens oddawania czci.Szacunek,zachwyt to co innego.Dlaczego ludzie tak uczepili się do pojęcia religii?Zgadzam się,nie ma znaczenia nazewnictwo,jednak trzeba by włożyć sporo wysiłku,żeby oczyścić to słowo ze skojarzeń.Niestety z religią kojarzy się również Buddyzm.Wszystko jest ok.do momentu kiedy to my możemy decydować co jest dla nas dobre w każdym z nurtów.Gorzej gdy zaczynamy negować wszystko co nie zgadza się z nurtem,z którym się utożsamiamy.Podstawowe prawdy porażają swoją prostotą.Kiedyś tak czy inaczej spotkamy się w jednym punkcie.

9

Odp: Religia - co sądzimy na jej temat

Buddyzm jest bardzo ciekawą drogą do przebudzenia . Wystarczy być Buddą - przebudzonym.
Jednak w Buddyzmie nie ma wyraźnie powiedziane CZYM w istocie jest Przebudzenie .A może tylko ja niedoczytałem heh. Buddyzm polega na wprowadzeniu siebie samego w stan Obserwatora tego , co się dookoła dzieje ., Bo to , jak postrzegamy sprawy jest domeną umysłu . A umysł nie jest oświecony. To jest niemal obca Istota, która zawładnęła nami . Człowiek utożsamia się ze swoim umysłem, bo on go naucza tak Cogito Ergo Sum . Myślę więc Jestem . Nieprawda . Myślenie nie czyni Cię Istotą Która Jest. Poza tym odczuwasz, poza tym doświadczasz, poza tym masz intuicję , miłość i radość . Umysł jest jak ekran , który odgradza Cię od Ciebie samego , od bliźnich , od Boga. Aby pokonać te wiecznie dziejące się hologramy należy zacząć je uważnie obserwować, bez wdawania się z nimi w interakcję , bez oceniania . Dopiero po jakimś czasie umysł daje za wygraną i na chwilę zamiera . Wtedy właśnie masz możliwość przebić się przez zasłonę własnego umysłu do Słońca . Możesz mieć wrażenie ,że spotkałeś się z Aniołem . W rzeczy samej - spotkałeś siebie .
Hejalu ,jeśli to czytasz - odpisz , jak uważasz czym jest Umysł Człowieka .
Słyszałem i czytałem o tym ,co jest trochę przerażające . Umysł to nie jestem ja - to jest Obca forma narzucona każdemu człowiekowi od urodzenia , po to , aby można było ludzi kontrolować, aby można było ich obżerać z ich ?świetlistej otoczki świadomości ?. Świadomość jest potężnym narzędziem . Ludzie kiedyś posiadali swoją otoczkę, która łączyła ich z potężną, energetyczną wszechistotą . Dzisiaj , być może hodują nas Obcy , którzy narzucili ludzkości Umysł . Bez nich moglibyśmy być Aniołami.

10

Odp: Religia - co sądzimy na jej temat

Buddyzm to w ogóle ciekawe zjawisko. Warto medytować, aby osiągnąć spokój, harmonię ducha. Jednak jest wiele rodzajów medytacji, a przecież nie wszystkie będą pasowały lepiej do danej osoby, bo każdy człowiek jest inny.
Myślę że do Wędrowców pasuje bardziej jednak neopoganizm, dziś zwany Własnowierstwem. Większość punktów tej religii zgadza sie z naszymi poglądami na świat

11

Odp: Religia - co sądzimy na jej temat

Najfajniejsze dla mnie przesłanie buddyzmu to zwrócenie uwagi na potrzebę poszukiwania drogi środa. Każde odchylenie na dłuższą metę przynosi cierpienie. Polecam film BBC - TheLife Of Buddha. Natomiast zupełnie nie staram się na siłę wnikać w tą całą terminologię, która narosła dookoła buddyzmu, choć niektóre jej elementy są ciekawe.
A co do własnowierstwa, filozofia jest ciekawa i wg mnie ewolucyjnie stoi dosyć wysoko. Jak byście jeszcze nie odwiedzali: [url]http://www.wlasnowierca.wolnemedia.net[/url]

12

Odp: Religia - co sądzimy na jej temat

Przed Siddharta mówiono, wola boża. Siddharta powiedział .Dlaczego cierpisz człowieku, boś głupi, nierozważny, pozwalasz aby Twoje życie traciło równowagę, sam jesteś sobie winien. Zatrzymaj się na chwilę w swojej ślepej pogoni za szczęściem, pomyśl nad tym co robisz, posłuchaj co mówi Twoje wnętrze. To jest dla mnie prawdziwy buddyzm. Szczęście poprzez stabilizację i wewnętrzną mądrość.
Każdy musi sam nauczyć się rozumieć co jest dobre i co prowadzi do szczęścia. Spisanie metody dobrej dla wszystkich się nie sprawdza. Dlatego wiele z tego co urosło dookoła buddyzmu ma się nijak do naszej rzeczywistości. Uważam że w czystej idei buddyzmu nie ma miejsca na żadnych bogów, bożków, świętych, gotowce wg których trzeba działać itp. Jest tylko człowiek, istota odpowiedzialna za to co stworzyła.

13

Odp: Religia - co sądzimy na jej temat

Ciekawi mnie jeszcze jedno. Mianowicie co z Biblijną Apokalipsą i przepowiedniami, które mówią o końcu istnienia życia na Ziemi. Poza tym, jeśli ludzie dowiedzieliby się, że Boga nie ma, to straciliby wszelką nadzieję i byliby zrozpaczeni. Dla nas (a raczej dla nich) Bóg jest miłością i kochają Jego, a On ich. Jak wytłumaczyć fakt, że wiele z przepowiedni się spełniło?

14

Odp: Religia - co sądzimy na jej temat

To że one się spełniły wg mojego zrozumienia to jest potężna siła kreacji naszych myśli smile) dlatego tak ważne jest pozytywne myślenie jak napisał Hejal wszystko jest wibracją co wytworzysz do Ciebie wróci jaką tworzysz energię wibracje wokół siebie to Cię spotka .. proszę mnie poprawić .. jeśli macie odmienne zdanie smile)

15

Odp: Religia - co sądzimy na jej temat

Ciekawe co ten kosmita zrobi, jak na prawdę Bóg zacznie sądzić żywych i umarłych?

16

Odp: Religia - co sądzimy na jej temat

A z jakiej racji ma nas sądzić? Nie ma ciekawszych rzeczy do roboty? Mozart zacznij myśleć samodzielnie.

17

Odp: Religia - co sądzimy na jej temat

Właśnie to jest wiara, że dobre uczynki zostaną nagrodzone przez Boga w raju a złe zakończą się potępieniem w piekle

18

Odp: Religia - co sądzimy na jej temat

Tak też może być. Ale dlaczego całe swoje życie mam opierać na tej wierze? Przecież jest tyle alternatywnych wiar : )

19

Odp: Religia - co sądzimy na jej temat

Mozart widzę, że bardzo mocno wierzysz w chrześcijaństwo, biblie hmm ciekawe czy ja w ogóle przeczytałeś. Chrześcijanie ogólnie ludzie są naprawę śmieszni, gdy ich się spyta czy wierzą w swojego boga odpowiedzą, że tak to gratuluje jesteś zbawiony, bo jest powiedziane, kto uwierzył a nie widział jest naprawdę zbawiony. Mała grupa osób odpowie ze się stara(wierzyć) dla nich pięć.
Piekło to też jest dobre jak wiadomo Bóg jest nieomylny, wszystkowiedzący itd. Stwarzając aniołów wiedział, zatem ze się zbuntują i powstanie piekło, powstanie zło. A wiec Bóg wiedział ze stworzy zło, logicznie myśląc nie ma czystego zła jest walka miedzy czystym dobrem a dobrem, które stało się złem. Moim zdaniem ludzie stworzyli sobie diabełka, bo nie mieli, na kogo zwalać winę a tak umyją ręce i krzyż na drogę
Religie są śmieszne równie dobrze mogłem się urodzić w innym kraju i przyjąć tamtejsza wiarę, jedyny plus, że ludzie są zjednoczeni a dzięki silnej wierze można czynić cuda bez różnicy, w co się wierzy lub kogo.
Chodzę do tego kościoła obwieszonego witrażami nie, dlatego ze chce, ale by nie robić przykrości matce.
Każdy wierzy w co chce

Inny przykład to dwa przykazania miłości, gdzie mamy kochać Boga z całego serca duszy i siły, ale Bóg jest nieskończony posiada wszystko w nieskończoności. Gdybyście posiadali nieograniczona ilość pieniędzy prosilibyście małego chłopczyka o jakieś pieniądze, raczej bylibyście zadowoleni jak sam je zdobywa bez waszej pomocy.

20

Odp: Religia - co sądzimy na jej temat

Odnośnie Przykazań !
Niby jest 10 głównych w chrześcijaństwie,,,
Zastanawia mnie co znaczy ?Nie będziesz brał imienia Pana Boga swego na daremne? - chodzi o to, że nie mogę o nim rozmawiać na poziomie towarzyskim ?! Gdzie jest ta granica - nadaremne i już nie nadaremne ?! Totalny bezsens interpretując dosłownie? !!
Inny azymut:
Tak jakby poprzez jego wypowiedzenie można było go przywołać do siebie albo coś. I tu przestroga, żeby robić to rozważnie - tylko w ważnych sprawach ?!
zakładam, że słowo ?brał? oznacza ?wypowiadał? - coś w tym stylu.
Inny azymut (2) :
Może to obca cywilizacja nadała te przykazania, podstawowe prawa, które powinny nas nakierować w stronę dobrego rozwoju i tym przykazaniem chcieli oszczędzić ploteczek i zwyczajnych rozmów na swój temat. Stworzyć otoczkę majestatu wokół siebie ?!
POMÓŻCIE MI TO ROZGRYŹĆ !!! Bo to przykazanie przy pozostałych wypada naprawdę marnie? MOŻE MA KTOŚ JAKĄŚ CIEKAWĄ KONCEPCJE??
(Istnienie, jak chcesz to można przenieść ten post w bardziej odpowiednie miejsce. Po prostu nawiązałem do przykazań  )
Pozdrawiam Kandydat

21

Odp: Religia - co sądzimy na jej temat

Oto moja koncepcja odnośnie 10 przykazań, a właściwie nie moja, tylko się z nią zgadzam
[url]http://patrz.pl/filmy/george-carlin-10-przykazan-polskie-napisy[/url]

22

Odp: Religia - co sądzimy na jej temat

Nawet w XXI wieku ludziom nie jest łatwo odejść od przez wieki wpajanego religijnego niewolnictwa.Problem polega na tym,że duchowość wiąże się z religią-ma ona wyłączność na duchowość.Nie będę tu oczywiście generalizować.Bywa inaczej.
Podobnie jeśli myśli się o duchowości, oddziela się ją od fizyczności. To również stało się pewnym wzorcem.Takie wzorce ,na tym etapie zakorzenienia trudno dostrzec.
Przyjdzie pewnie czas kiedy nauczymy się postrzegać siebie i to co nas otacza całościowo.Widzieć,że to,co pozornie nie ma z sobą nic wspólnego,łączy wiele.
Dzięki temu można być otwartym na różne idee.Nasza istota wie co jest dla nas dobre.
Wychowałam się w skrajnie katolickiej rodzinie-znam to środowisko od podszewki.
To nie było dla mnie łatwe z moim buntowniczym usposobieniem.
Wiem bardzo dobrze jakich niewolników czyni z ludzi religia.Znam te schematy myślenia.
Pozdrawiam

23

Odp: Religia - co sądzimy na jej temat

Nawet nie przypuszczasz jak wiele masz racji. Znam to od podstaw. I cieszę się, że po paruset latach udało mi się uwolnić. Nie ma nic piękniejszego niż energia wewnątrz nas samych.

24

Odp: Religia - co sądzimy na jej temat

A ja tma nie wierzę specjalnie w Boga, tylko w Kreację. Jeżeli nawet ten chrześcijański Bóg istnienieje, to i tak jest zbyt absurdalny, by stał się(przynajmniej dla mnie) wiarygodny. Pewnie on by mnie posłał do Piekła, ale ja się nie boję. Przecież pisze gdzieś w Bilbii, że sam powiedział, że dusza ma wolną wolę i wolno jej wybierać, więc ja i tak wybiorę reinkarnację lub łażenie po zaświatach…. A tak poza tym, po co Bogu syn?(mówię o Jezusie) Rozumiem, że chciał nauczać ludzi, ale skoro jest taki wszechmogący to równie dobrze mógłby sam się wcielić w kogoś i nauczać nie? Albo nie rozumiem, dlaczego bóg powiedział, że zwierzęta i rośliny nie mają duszy? Raz robiłam kumplowi zdjęcie, a za nim wyszedł półprzezroczysty kot, który mu kiedyś wpadł pod samochód, o czym dowiedziałam się, gdy mu pokazałam tą fotkę. Równie dobrze mógłoby nie być ŻADNEJ religii, sami byśmy wybierali, w co wierzyć. Ale potem pewnie znów by powstały jakieś sekty ”jedynej prawdziwej wiary”, która by pewnie też się rozprzestrzeniła po całym globie jak chrześcijaństwo…

25

Odp: Religia - co sądzimy na jej temat

Tak się zastanawiam, dlaczego Polacy jako Słowianie wyznają katolicyzm? On przyszedł nie wiadomo skąd i trudno go uznać za rodzimą wiarę.

Prawdziwą wiarą Słowian jest oczywiście poganizm, którego wierzenia przetrwały do dziś (topienie marzanny, dożynki). Czyżby założenia tej religii komuś przeszkadzały, że siłą przymusza się ludzi do uczestniczenia w obrzędzach katolickich, które po prostu zostały narzucone przez obce mocarstwa w 966 roku?

26

Odp: Religia - co sądzimy na jej temat

Rino, sam sobie odpowiedziałeś. smile Być może poganizm był bardziej rzeczowy. Obrzędy pogańskie miały sens i konkretne zastosowania, przez co niosły pewną wiedzę o świecie. To było z pewnością niewygodne dla nowej strefy wpływów, która wolała promować obrzędy puste praktycznie, za to bardziej zniewalające umysł. Szeroki temat i nie da się jednym zdaniem. A w ogóle z pretensjami to do Mieszka I  wink

27

Odp: Religia - co sądzimy na jej temat

Każda religia jest stworzona przez człowieka.

28

Odp: Religia - co sądzimy na jej temat

Każdy Bóg, o którym słyszeliśmy, również został stworzony przez człowieka smile

29

Odp: Religia - co sądzimy na jej temat

A dlaczego Boga traktujecie jako coś osobowego? Właśnie przeciez okazuje się, że to ''tylko'' wyższa energia i może być nazywana jak chcemy

30

Odp: Religia - co sądzimy na jej temat

Boga możemy interpretować jako istotę. Istnieje jeden - podzielny. Ludzkość stworzyła boga jako interpretację niepodzielnego, wielorakiego i nijakiego (co logicznie jest sprzeczne). Raptorze: mówisz o "karzdym bogu o którym słyszeliśmy", myślę że masz na myśli boga objawianego poprzez religię. Tak tutaj "każdy bóg został stworzony przez człowieka". Istnieje jednak siła która nie została "stworzona" przez człowieka. Jest to siła która stworzyła życie oraz człowieka. Pozdrawiam.