5.25. Samobójstwa u wysoko rozwiniętych istot


Nawet wysoko rozwiniętej istocie może przytrafić się chwila słabości, która może zakończyć się samobójstwem. Pomimo, że pamięta poprzednie wcielenia. Wysoki poziom rozwoju duchowego w świecie, w którym z takich osób szydzi się a nawet prześladuje, może być sam w sobie przyczyną samobójstwa. Potencjalny samobójca nie myśli racjonalnie lecz irracjonalnie i na ten czas wszelka mądrość, duchowość i życiowe doświadczenia mogą zostać stłumione.

Wysoki poziom rozwoju duchowego jest kwestią względną. Istota wysoko rozwinięta na Ziemi może być nisko rozwinięta z punktu widzenia przedstawiciela innej rasy.

Być istotą wyżej rozwiniętą od współplemieńców nie jest lekko. Widać to po osobach wyprzedzających swoje epoki - zawsze wiodło im się źle, byli narażani na szykany i cierpieli z powodu inności, samotności, poglądów i "dziwactw". Taka jest cena i nie wszyscy dają sobie radę.

Prawo karmy działa obecnie tylko na Ziemi, zostało sztucznie wgrane bardzo dawno temu w ziemską szkołę życia przez waszych przodków w czasach, gdy przybyli na Ziemię i pamiętali poprzednie wspomnienia. Wtedy było ono przydatne do rozwoju, potem stało się przekleństwem. Na innych planetach nie ma karmy i istota niezadowolona z własnego życia może podjąć desperacką decyzję o samobójstwie, aby rozpocząć je od nowa. To tchórzliwa decyzja podejmowana emocjonalnie w przypływie chwili.

Na mojej planecie troska o zdrowie bliskich jest podstawową wartością rodzinną. Dzieci dbają o dorosłych, dorośli o dzieci, dzieci o dzieci i dorośli o dorosłych. Gdy widzimy, że z czyjąś aurą dzieje się coś dziwnego, stanowi to sygnał do działania. Nikt nikogo nie potępia, lecz stara się zrozumieć. Nikt nie prześladuje osób znajdujących się na wyższym poziomie duchowym, lecz czerpie się pełnymi garściami z ich doświadczeń. Obcowanie z nimi to zaszczyt a nie wstyd. A na Ziemi? Spójrzcie sami. Spróbujcie wychylić się poza ogólnie przyjęte normy społeczne, podważyć słuszność panującej moralności lub dogmatów religijnych i naukowych a od razu posypią się gromy nienawiści i niezrozumienia...