Rok 2010

Cóż, trudno powiedzieć, ja nie zauważyłem wielu zmian, jedynie w przeciętnym człowieku takowe zaszły. Moim zdaniem ludzie w dzisiejszych czasach są bardziej agresywni oraz ostrożni. Bardzo łatwo niemi manipulować, chociaż zawsze było można bardzo łatwo tego dokonać.

Isogashii

dla mnie zauważalna jest kolosalna różnica w zachowaniu dzieci, Nie jestem nauczycielką, ale znam wielu i kilku z nich zrezygnowało już z pracy, bo mówi, że nie rozumie tych dzieci. Ja nie oceniam czy to są dzieci grzeczne czy nie czy mądre czy nie one są po prostu inne zupełnie inne
Gabi - jesteś coraz ładniejsza

O, to że szkoła odrzuca to powinno być naturalne o świata w tej formie to horror i niewola

czy tego roku ma byc jakaś wojna we wrześniu ?

Odnośnie roku 2012 i ogólnie tego co doświadczamy - chyba ten film będzie tu pasować:

Bashar - Nieskończona ilość równoległych Ziem do wyboru
[url]http://www.youtube.com/watch?v=t8nXjHcSkxo[/url]

Ciekawe spojrzenie na zagadnienie światów równoległych - zmieniając siebie możemy doświadczyć "innego świata", czyli zmieniając wibracje nie zmieniamy nic dookoła ale przechodzimy w inny świat równoległy, który opowiada naszym wibracjom:

"Istnieje już nieskończona ilość równoległych Ziem (światów) każda o innej wibracji reprezentującej inną rzeczywistość i wibracja, na którą ty się zmieniasz ustala, którą Ziemie doświadczysz... w końcu rozpoznasz, ze to co zrobiłeś poprzez zmianę siebie to po prostu ukierunkowałeś świadomość na równoległą rzeczywistość, gdzie te wibracje nie mogą już istnieć. Wszystkie te równoległe rzeczywistości już istnieją, zmienianie swojego świata nie jest tak naprawdę zmienianiem swojego świata, to opuszczanie jednego świata dla innego. Dlatego się mówi, ze jeżeli chcesz zmienić coś w swoim świecie wystarczy że tylko zmienisz siebie. Zabierzesz siebie do świata, gdzie ta zmiana może być odzwierciedlona, ponieważ ta zmiana już istnieje naturalnie w tamtym świecie. I dlatego myśl i nadawanie swojemu doświadczeniu pozytywnego znaczenia pozwoli ci wydobyć pozytywny efekt i pozytywne doświadczenie dla siebie."  - pytanie jakie się samo nasuwa, w jakiej rzeczywistości będą przebywać osoby wierzące w kataklizm w 2012, oczywiście to tylko teoria, ale całkiem mi się podoba

Zdarzenia i alternatywna ścieżka przyszłości wyprzedziła obecnie pragnienie zmian zaplanowane przez wielu na rok 2012. To wszystko dzieje się teraz, w tej chwili.

Dlatego nie wierzę w żadne 2012 ale w tu i teraz, bo przyszłość dzieje się obecnie.

Jak dla mnie to największą zmianą jest niewyobrażalny kiedykolwiek wzrost komunikacji. Jako ludzkość zbudowaliśmy nigdy wcześniej nie wymarzoną nawet namiastkę telepatii i/lub staliśmy się wielkim supermózgiem - za pomocą upowszechnienia się Internetu, telefonów komórkowych, za pomocą Google i YouTube. Także fizyczne podróżowanie po świecie poszło do przodu - samoloty, samochody, wszystko. Efekty są niebagatelne, wszystko nagle dostało niewiarygodnego przyspieszenia! Informacja w roku 1990 płynęła niczym strumyczek w porównaniu do rwącej rzeki roku 2010, w której w zasadzie każdy się jakoś dokłada, informacji nie da się sprawnie cenzurować, nie da się budować tam, wszystko wręcz pęka w szwach! Obrazy, tekst, wymiana myśli, całe biblioteki nagle stały się dostępne w PDF, nagrania wideo na żądanie - dla osoby sprzed 20 lat to wszystko byłoby prawie że niemożliwe! Wtedy ludzie mieli inne marzenia. Myśleli, że polecą na Marsa, że będziemy latać w kosmosie. A tymczasem my doznaliśmy rewolucji informacyjnej na niespotykaną skalę. Nagle wszyscy ludzie okazali się być dla nas dostępni. Już nikt i nic nie jest daleko.