Zgodnie z moją wiedzą, nie wszyscy ludzie pochodzą z cywilizacji, która została dawno temu założona na Marsie, a już nie istnieje. Poniżej wyjaśniam dlaczego.
Kim jest człowiek? Wg. mnie "fizyczno-energetyczną" strukturą zwaną ciałem, które zarządzane jest przez nadrzędną w stosunku do niego tzw. esencję, a która nie ma charakteru materialnego - w bardzo dużym uproszczeniu.
Owa esencja, ponieważ ogólnie rzecz biorąc jest niezależna (wolna) od materii, nie jest ograniczona przy podejmowaniu decyzji O ILE jest świadoma w danym obszarze, w którym może podjąć decyzję (np. ktoś nieświadomy intelektualnie może nie być w stanie zarządzać swoimi procesami mentalnymi, ktoś nieświadomy emocjonalnie - analogicznie emocjami). Oznacza to też generalnie, że może wcielać się na Ziemi niekoniecznie mając za sobą wcielenia na Marsie czy jakiejkolwiek innej planecie.
Czy kultury europejskie nie były nastawione duchowo? Trudno powiedzieć coś więcej na temat przed-rzymskich cywilizacji, ale weźmy pod uwagę np. Celtów, Słowian, a w szczególności Starożytnych Greków. Dwa pierwsze narody są w źródłach opisane jako generalnie pacyfistyczne, spokojne i nastawione na kulturę oraz duchową stronę, nie przywiązując wielkiej wagi ani do rozwoju technologicznego (w przeciwieństwie do Chin), ani do materii (ograniczali się do podstawowych przedmiotów), ani zorganizowanych wojen (w przeciwieństwie nie tylko do Chin, ale także ludzi czerwonych i czarnych między sobą) dopóki nie zostali do tego zmuszeni - a ponieważ brakowało im w tym polu doświadczenia, ludy te zostały generalnie zniszczone przez te bardziej wojownicze. Historia Chin to praktycznie same wojny, jeśli nie domowe, to z sąsiednimi ludami rasy żółtej.
Nie sądzę zatem, by można tak generalizować w przypadku ani człowieka białego, ani innej rasy. Niemniej jednak pewne źródła podają, że Chińczycy posiedli swoją wiedzę od tzw. mistrzów oraz cywilizacje pozaziemskie, co by potwierdzało Twoją teorię dot. kwestii intelektualnych i generalnie przychylam się do niej.
Propo przyczyn średniowiecza - określanego jako cywilizacyjne zacofanie człowieka białego. Jak pisał jeden historyk - gdyby nie Rzym, wieki ciemne nigdy by nie nadeszły. Rzym zniszczył wszystkie alternatywne cywilizacje, włączając w to szczególnie dobrze zapowiadające się, bogate duchowo i intelektualnie cywilizacje Starożytnego Bliskiego Wschodu, a także - bezpośrednio ww. Celtów oraz pośrednio Słowian. Indie przetrwały najprawdopodobniej tylko ze względu na odległość od Rzymu; nawet Aleksander Wielki nie dał rady utrzymać Imperium Macedońskiego, które ledwo zdołało sięgnąć Indii. Moim zdaniem nie ma przypadku w tym, że Rzym zniszczył większość alternatywnych, bardziej duchowo nastawionych cywilizacji w swoim okręgu.
Co do rezonansu, nie wiem z czym ma on rezonować u człowieka (gdyż rezonans istnieje między dwoma obiektami i oznacza wibracyjny stosunek jednego do drugiego), natomiast jeśli chodzi o częstotliwość drgań zastanawia mnie co jest właściwie mierzone - czy chodzi tu pole elektromagnetyczne wytwarzane przez człowieka?
Co do różnicy między ludźmi, może być jeszcze jedno teoretyczne wyjaśnienie: człowiek biały jest efektem silnej ingerencji ras obcych na Ziemi (niekoniecznie zatem z Marsa), i tutaj potwierdzałaby się teoria na temat jego bardziej intelektualnego nastawienia w stosunku do innych, wg. niektórych źródeł bardziej emocjonalnie nastawionych ras ziemskich.