[url]http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,page,3,title,AIDS-najwieksze-klamstwo-w-historii-medycyny,wid,11788379,wiadomosc.html[/url]
AIDS - największe kłamstwo w historii medycyny?
"Nie wierzę w to, że AIDS jest nieuleczalne"
Od jakiegoś czasu, niemal każdego roku ogłaszana jest pandemia jakiejś choroby. W ostatniej dekadzie mieliśmy do czynienia z SARS, ptasia grypą, a w tej chwili jesteśmy na bieżąco informowani o tym, jakie spustoszenie sieje wirus A/H1N1. Jednym z największych postrachów minionych kilkudziesięciu lat jest jednak AIDS. Mimo usilnych prac badawczych, wciąż nie znaleziono na tę chorobę skutecznego lekarstwa. Czy jednak rzeczywiście jest tak źle, jak malują to media? Swoją teorię na temat ma Gor Shirdel - lekarz irlandzkiego pochodzenia pracujący obecnie w Kijowie.
"Nie wierzę w to, że AIDS jest nieuleczalne. Słaby układ immunologiczny jest zagadnieniem rozważanym od ok. 200 lat. Można go rozwiązać. Wirusy znalezione we krwi osób z AIDS nie są przyczyną choroby, są konsekwencją niedoboru odporności." - powiedział Gor Shirdel w rozmowie z serwisem pravda.ru. Mężczyzna stwierdził nawet, że udało mu się dotąd wyleczyć dwie osoby chore na AIDS.
Medyk posuwa się jednak w swoich rozważaniach znacznie dalej. Uważa, że funkcjonujące wciąż na świecie przeświadczenie, że AIDS jest chorobą nieuleczalną, to sprawka dwóch lekarzy - Roberta Gallo i noblisty Luke'a Montanye'a, którzy jakiś czas temu przekonali świat, że AIDS jest wywoływany przez HIV.
Tymczasem Shirdel jest zwolennikiem teorii, zgodnie z którą to nie wirus HIV jest odpowiedzialny za pojawienie się w organizmie AIDS. "Nie potrafili znaleźć tego wirusa w organizmie człowieka." - mówi Shirdel o odkryciu Gallo i Montanye'a. "Pacjenci z AIDS są diagnozowani przez badania, które rejestrują przeciwciała w krwi, nie HIV. Przeciwciała te rozwijają się w surowicy krwi każdego pacjenta, kiedy wirus albo bakteria dostają się do organizmu. To samo się dzieje w przypadku grypy czy jakiejkolwiek innej choroby."
Shirdel zauważa, że w tej chwili istnieje już ok. 6 tysięcy lekarzy, którzy sprzeciwiają się powszechnej opinii, że choroba AIDS jest nieuleczalna. Wśród nich znajduje się m.in. laureat Nagrody Nobla - Kary Mullis oraz autor książki pt. "Deadly Deception" - Robert Willner. Ten drugi zasłynął z eksperymentu, podczas którego jego krew miała bezpośredni kontakt z krwią pacjenta, który był podobno nosicielem wirusa HIV. Jak się później okazało, nie został on jednak zarażony wirusem. "Powiedział, że dokonał tego, by położyć kres największemu śmiertelnemu kłamstwu w historii medycyny." - powiedział Shirdel o doświadczeniu Willnera.
"Niedobór odporności istnieje. Nie polemizujemy z tym. Kiedy pacjenci z niedoborem odporności narażeni są na wirusy i bakterie, umierają na gruźlicę, zapalenie płuc, wyczerpanie organizmu lub salmonellę. Choroba AIDS jest związana z dziesiątkami chorób, które nie są z nią związane. Jeszcze żadna osoba nie zmarła z powodu samego AIDS." - powiedział cytowany przez serwis pravda.ru lekarz.
Według Shirdela, gdyby wszystkie informacje podawane na temat AIDS były prawdziwe, to w Afryce nie powinno już być żadnych ludzi. Tymczasem wielkość populacji w krajach takich jak RPA jest coraz większa.
Komu miałoby zależeć na propagowaniu fałszywych przekonań na temat HIV oraz AIDS? Shirdel sądzi, że mogłaby to być organizacja Centers for Disease Control and Prevention - jedna z agencji rządowych USA, która rocznie otrzymuje 2 miliardy dolarów na walkę z AIDS. "Rozprzestrzenianie się AIDS, którym straszony jest świat stanowi dochodowy projekt biznesowy rozwijany przez największe firmy farmaceutyczne i skorumpowanych urzędników z międzynarodowych organizacji medycznych." - powiedział Shirdel.
Warto wspomnieć, że w tej chwili na świecie istnieje już spora grupa luźno powiązanych ze sobą osób i organizacji, które głośno mówią o tym, że to nie wirus HIV wywołuje AIDS. Wiele z nich w ogóle zaprzecza istnieniu wirusa HIV, podczas gdy inni uważają, że wirus istnieje, ale jest nieszkodliwy i nie ma nic wspólnego z zachorowaniami na AIDS.
Czy to wszystko, co powiedział Gor Shirdel to wyssana z palca bzdura, która ma mu zapewnić popularność czy coś jest na rzeczy? Osądźcie sami.