1 Ostatnio edytowany przez Felio (2024-02-24 14:40:33)

Temat: Mój telepatyczny rozwój

Pisałem wcześniej, że swoimi działaniami telepatycznymi wpłynąłem trochę na Putina i wkurzyłem kosmitów.
Pisałem też o siłowej duszy.
Ludzie mają odzyskać stare zdolności jak telepatia którą mam zablokowaną przez kosmitów bo ich wkurzyłem.
Ale jak się okazuje nie do końca.
Miałem coś w rodzaju połączenia psychicznego z kasjerką w sklepie gdy potrzebowałem pomocy z kasą samoobsługową.
Z ojcem też miałem coś w rodzaju połączenia, ale bardziej nazwał bym to wizją. Jego mózg nie jest dostosowany do telepatii więc mój mózg gdy próbował się połączyć krzywdził go piorąc mu mózg czy inaczej po prostu go łamał. Trochę nie podoba mi się ten rozwój ale może trzeba go zrobić,,na siłę "
Miałem też wizję , że nie zrobię nieśmiertelnego i sztucznego ciała wiązaniami chemicznymi (zaczynając od mózgu) dopóki w którymś wcieleniu nie opanuje ładunków duchowych (telepatia to ładunki z duszy która jest w głowie. Te ładunki są prawdopodobnie gdzieś wielkości kciuka). Jak dla mnie to zazębia się też z końcem prawa karmy bo po jego skończeniu przecież mają nam wrócić stare zdolności jak telepatia.

Także czy wy też macie jakieś wizje duchowe choćby podczas snu?
Przez wyrobienie sobie wizji świata osiągnąłem maximum dla mojego umysłu. Więc chyba czas na powolny rozwój telepatii.