Temat: Choroba i leki powodują paranormalny stan umysłu?
Miałem z 2 razy tak.
Raz przed zasypianiem i raz po wybudzeniu.
Pierwszy raz jak mnie bolała głowa i wziąłem leki widziałem w moim sercu fioletowe uczucie altruizmu.
Drugi raz po wybudzeniu czułem różowe perfumy i różowy smak słodyczy mojej różowej aury.
Czytałem potem w internecie , że różowa aura oznacza popadanie w fantazje by odciąć się od brutalnego świata, naiwność oraz, że jest to dziecięca i zwierzęca aura.
Czułem do słownie pozytywny słup różowej aury w moim tułowiu.
Stało się to po tym jak marzyłem o światowym rządzie który dba o wszystkie istoty. Rząd który stara się szczęśliwe imperium roznosić na inne światy także wyzwalając gatunki które tkwią w błędzie totalitaryzmu wyzyskują ego zamiast dbającego o poddanych chociażby dlatego, żeby szczęśliwi obywatele nie mieli pomysłów obalania go.
Bardzo szkoda, że ludzkie ciało tylko pod wpływem jakiegoś naćpania chorobą i lekami umożliwia widzenie pewnych rzeczy.
Chciało by się przenieść na wyższą planetę jak Hejal by to wszystko widzieć i doświadczać z innymi. Albo jako wyższa istota pomagać tym mniejszym stawać z kolan bezsilności i przemocy.