Generalnie, na tej planecie perspektywa jest bardzo zawężona. Ludzie nie mają pojęcia skąd pochodzą, dlaczego się tu urodzili, kim są poza wcieleniem - oczywiście niektórzy używają terminów takich jak "dusza", "stara dusza", "gwiezdny wędrowiec" itp. - ale albo w rzeczywistości wątpią w to co mówią, albo w najlepszym przypadku mają ograniczone pojęcie na ten temat. Oczywiście celowo.
Na Ziemi mają miejsce swego rodzaju - także celowo zaprojektowane - wojny psychiczne. Są tak zaprojektowane, by prawie nikt nie spostrzegł się, że one mają miejsce, tj. żeby padał nieustannie, przez całe życie, ich ofiarą.
Dzieją się one niepostrzeżenie, podczas zwykłych rozmów czy spotkań, i są wzmacniane przez przekazy medialne. Znowu celowo, oczywiście.
Wojny, do których ludzie są przyzwyczajeni i o których mają świadome pojęcie, to wojny fizyczne. Polegają one na wykorzystaniu presji (nacisku) fizycznym. Na podobnej zasadzie, wojny psychiczne dotyczą nacisku psychicznego. Różnica między nimi nie jest w cale taka duża, jak się wydaje - moim zdaniem głównie polega na braku świadomości tego co się dzieje w drugim przypadku - czyli w umyśle ofiary.
Społeczeństwo zostało tak zaprojektowane, by nie tylko w tych wojnach bezwiednie uczestniczyć i być ich ofiarą, ale także być ich nieustannym inicjatorem - pozornie z własnej woli. W ten sposób mamy samonapędzający się mechanizm perpetum mobile.
Zauważyłem, że ludziom brakuje jakby mentalnej świadomości. Przez to nie tylko łatwo nimi manipulować komuś, kto się orientuje - ma jakby nadświadomość - tego co się w ich umysłach dzieje. Są jednak ludzie, którzy mają jakby "wbudowaną" taką mentalną świadomość, choć paradoksalnie nie do końca muszą zdawać sobie z tego sprawę, tj. używać owej zdolności nie całkiem świadomie i, przez to, w ograniczonym zakresie. Niemniej jednak te osoby wpływają na umysły innych, choć ich ofiary się nie orientują, że tak się dzieje, tj. ofiarom wydaje się, że podejmują decyzje samodzielnie. Gdzie/kiedy jednak nauczyły się tej umiejętności? Skoro na Ziemi, w znanej historii, nawet nikt o tym nie piśnie słowem? Czy to tylko wymysł scenarzystów filmów SF?
Większość ludzi nie jest stanie uwierzyć, że takie rzeczy są naprawdę możliwe po odpowiednim wytrenowaniu:
[url]https://www.youtube.com/watch?v=DIzAaY2Jm-s&t=201[/url]
Taki etap osiąga się głównie dzięki poszerzeniu świadomości w sferze mentalnej. Nie musi to wyglądać dokładnie w ten sposób jak na filmie - można wykorzystywać do tego celu logicznie brzmiące wyjaśnienia, zamiast wymuszać na ofierze powtarzanie słów. Niemniej również to, co robi Obi-Wan w wideo, jest możliwe. Ten etap dla zwykłych ludzi jest tak niewyobrażalny, iż z góry zakładają (jak to ostatnio mieliśmy przykład na forum), że na pewno to tylko fikcja albo spiskowe teorie. Są one jednak właśnie na tej zasadzie stworzonymi uprzednio frazesami, którymi społeczeństwo ma się posługiwać. W tym przypadku używa się do tego mediów - przez kogoś, kto bardzo dobrze orientuje się w tym, jak manipulować masami, by ci się nie zorientowali. Podstawa manipulacji jest jednak taka sama, tyle, że medium nie jest osoba, ale np. telewizor. Projektanci myśli dla ludzkości także tworzą (zamknięty) program szkolenia m.in. policji czy handlowców w jaki sposób ci ostatni mają wywierać presję, by wymuszać określone zachowania.
Zadawaliście sobie pytanie: czemu właściwie ktoś che trzymać ludzi w takiej mentalnej niewoli? Jaki jest w tym cel?
Żeby była jasność: ktoś, kto tworzy przekaz medialny dla kilku miliardów ludzi, dokładnie zna psychikę człowieka na tak wysokim poziomie (i robi to, jak widać, bardzo skutecznie), że przy tym studia psychologii na uniwersytecie wydają się "wiedzą" z epoki kamienia łupanego.
Wstawcie w usta Obi-Wana z powyższego fragmentu takie słowa, wyobrażając sobie, że projektuje on sposób myślenia nie dla dwóch żołnierzy, ale kilkunastu czy kilkudziesięciu milionów ludzi:
"Nie musisz o tym myśleć" (człowiek podświadomie powtarza: "nie muszę o tym myśleć"), "...to tylko teoria spiskowa" (człowiek podświadomie powtarza: "...to tylko teoria spiskowa"), "...powinieneś wrócić do własnych zajęć" (człowiek podświadomie powtarza: "...powinienem wrócić do własnych zajęć"), "...podjąłeś właściwą decyzję" (człowiek podświadomie powtarza: "...podjąłem właściwą decyzję")
Zgadnijcie co się stanie, gdy następnym razem ktoś poruszy taki zaprogramowany uprzednio temat Taka zdolność wpływania na umysły ludzi polega na tym, by ludzie nie wiedzieli, że się wpływa na ich umysł. Jej postawą jest percepcja mentalna (orientacja w tym, co się dzieje w umyśl ofiary) - presja jest sprawą drugorzędną. Tyle, jeśli chodzi o inżynierię manipulacji psychicznej.
Dla kogoś z inną, szerszą perspektywą, natomiast takie możliwości są na bardzo początkowym, żeby nie powiedzieć dziecinnym poziomie, i stanowią umiejętność tak samo naturalną i świadomą, jak dla nas poruszanie ręką.