Temat: Referendum ws. np. legalizacji marihuany
Z EURO i marichuaną się nie zgadzam.
Zamiana waluty na złotówkę kosztuje w bankach majątek (tam gdzie pracuję 250 tys. PLN/ostatni rok), do tego dochodzą różnice kursowe bilansowe na koniec roku. Zastąpienie złotówki jedną wspólną walutą zlikwidowałoby te niepotrzebne koszty. A banki i tak wiedzą o nas wszystko na podstawie transakcji które robimy. Utrzymanie złotówki miałoby jedynie sens przy wyjściu z UE i zamknięciu granic.
Legalizacja narkotyków to coraz bardziej głupsze społeczeństwo i może o to chodzi. W Ameryce Południowej dostaje się za to wyroki od 20 lat w górę. A jeśli głupie społeczeństwo, to jaki sens ma demokracja? Wtedy najlepszym ustrojem jest niestety, ale zamordyzm oświecony, dopóki obywatele nie dojrzeją do podejmowania w swoim życiu odpowiedzialnych decyzji. Ktoś inny musi decydować o losie większości, bo większość jak przysłowiowy TITANIC zasuwa na kurs kolizyjny z górą lodową.
Niestety w Polsce nikt taki się nie pojawił, a może się pojawił, ale się dobrze ukrywa. Mam na myśli naszego kosmicznego przyjaciela, ale on nie będzie ingerował w nasze życie, a jedynie inspirował. Trochę to zawiłe i pokrętne, ale niech mu będzie. Pewnie chodzi o jakieś karmiczne skutki i odpowiedzialność, ja niestety tego nie ogarniam. Zmiany w umysłach ludzi dokonują się tak wolno, że dla mnie są prawie niezauważalne.
Jeszcze o służbie zdrowia. Jak porównamy statystyki medyczne sprzed 40 lat i te obecne, to znajdziemy odpowiedź na pytanie dlaczego mamy takie chore społeczeństwo. Odpowiedź jest bardzo prosta - niedobory z czasów PRL-u były o wiele zdrowsze dla organizmu, niż nadmiar produktów obecnie dostępnych na rynku i spożywanych w o wiele większych ilościach niż dawniej! Konsumpcja skraca życie i to bardzo! Jest takie chińskie przysłowie - im szybciej zjesz przeznaczony dla ciebie zapas żywności, tym szybciej pójdziesz do piachu! A jak się ma do tego program 500+? Według mnie świadczenia powinny dostawać tylko dzieci, które mają niedowagę...