Temat: Ram Bahadur Bomjon
Czy słyszeliście o nim? Jeśli tak, to podzielcie się opiniami co do jego osoby. Na Nautilusie jest obecnie wpis o nim dosyć ciekawy i opis 72 poziomów istoty. Podobno jest na 30 i jego siła jest potężna .
Forum czytelników książki "Wszystko jest wibracją"
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Przyjaciół Saleinji » Ezoteryka, religie, filozofie i rozwój duchowy » Ram Bahadur Bomjon
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Czy słyszeliście o nim? Jeśli tak, to podzielcie się opiniami co do jego osoby. Na Nautilusie jest obecnie wpis o nim dosyć ciekawy i opis 72 poziomów istoty. Podobno jest na 30 i jego siła jest potężna .
Ten chlopak jest niesamowity to prawda!! Ale czytales pewnie różnice miedzy 0 poziomem, a 1, albo 1, a 2 levelem - jest kolosalna!!
“— Praktycznie wszyscy ludzie na Ziemi mają poziom zero.
— Osiągnięcie poziomu pierwszego jest dane jedynie nielicznym, jednostkom w skali całych narodów. Wtedy człowiek zaczyna wiedzieć duchy i mieć zdolność jasnowidzenia (prawdodopodobnie zbliżył się do tego Krzysztof Jackowski)…
— Poziom drugi jest już poza zasięgiem takich zwykłych śmiertelników…
— Poziom trzeci oznacza, że potrafi się swobodnie lewitować, opuszczać ciało, przesuwać i tworzyć myślą przedmioty.” link [url]http://www.nautilus.org.pl/?i=1603[/url]
Na 3 poziomie mozna robic juz rzeczy NIEWYOBRAZALNE! Zmierzam do tego że jakoś nie widzi mi się żeby ten chlopak byl na 30 schodku!! Mógł by chyba zmienić tor lotu Ziemi - urządzić nam kosmiczna wycieczkę hehe.
Przypuszczalnie gdybym to ja byl na 30, to nie wydaje mi się że siedziałbym ciągle pod tym drzewem, tylko starał się jak najwiecej nauczać, wskazywać droge! A on bije tam te levele… tak jakos dziwnie to wyglada…
Ciekaw jestem co Bobik o tym sądzi… POZDRAWIAM
No ja też mam taką cichą nadzieję , że Hejal się co nieco wypowie w tej sprawie. Czy to czasem nie jest jedno wielkie oszustwo?
Nie wygląda to na żadne oszustwo, ale pomyślcie chwilę - czy człowiek lub istota oświecona, musi coś komuś udowadniać? Przecież w rozwoju - nie chodzi by kogoś do czegoś przekonywać. Każdy z nas podjął kiedyś decyzję by narodzić się na Ziemi - znając obowiązujące tutaj prawa. Mamy szansę by prawo karmiczne, wreszcie znieść. Zalezy to tylko od nas samych - czy tego naprawdę chcemy.
O takich osobach pisałem w ”Prawach Kreacji”. Mogą rodzić się na Ziemi istoty znajdujące się na wyższym poziomie rozwoju, aby pomagać rozwijać się reszcie populacji. Te istoty zachowują część umiejętności z poprzedniego życia i znajdują się pod opieką istot wyższych. Zazwyczaj ich życie jest pełne bólu i cierpienia z powodu braku zrozumienia.
Czy ten chłopak może być już w wyższej gęstości skoro już jest ”półbogiem” ? Biorąc pod uwagę ranking gęstości Hejala to dałbym go na 8 gęstość Tylko jest problem bo to jest istota jest materialna i tu znowu zaczynają się schody. Niby moc ma prawie jak Bóg , w przyszłości będzie mieć maksimum, a jest fizyczną postacią??????
Problem polega na tym, że Ziemianie bardzo materialnie podchodzą do “gęstości” i interpretują ją na sposób czysto fizyczny a nie ezoteryczny (odczuwanie innych wymiarów). Zresztą pisałem o tym. Ciągle się zastanawiam, czy słowo “gęstość” jest właściwe, ponieważ ma dosyć ograniczone, materialne znaczenie. Nie wiem, jak nazwać coś, co równocześnie jest “gęstością”, “rozprężęniem odczuwania” i “świadomością”. Może “gęstość świadomości” lub “świadomość gęstości”? Jeżeli macie jakąś propozycję, jak to nazwać lepiej, to mówcie. Jak słowo będzie lepsze, to poprawię je w książce.
według mnie… Gęstość + rozprężenie odczucia + świadomość = Łazanka ! Możemy to nazwać Łazanką ! Ale jestem zajebisty… Najlepiej już dziś nanieś poprawki do książki
Przykład: Na 3 ŁAZANCE mozna robic juz rzeczy NIEWYOBRAZALNE! - panowie to dziala!
Wiec jak?? Co myslicie?? xD
Ram Bahadur Bomjon wydaje się być nie z tej ziemi. Ale i przeciwnicy się znajdują. Ludzie podejrzanie traktują jego kąpiel w ogniu [url]http://www.paldendorje.com/vdo.php.[/url] Zarzut jest taki, że tak naprawdę siedzi między dwoma ogniskami, a kamera celowo ustawiona jest pod niskim kątem. W naszej kulturze dominuje sposób myślenia, w którym wystarczy wysunąć parę zarzutów aby podkopać daną osobę. Nie dziwię się, trudno tryskać zaufaniem, gdy naciągaczy nie brakuje.
Kolejną osobą pretendującą do miana istoty znacznie wyżej rozwiniętej od przeciętnego człowieka jest Sathya Sai Baba [url]http://pl.wikipedia.org/wiki/Sathya_Sai_Baba.[/url]
Jego przesłanie jest jak najbardziej dobre i właściwe. Potrafi materializować ze swoich myśli przedmioty i żywność. No ale oczywiście i w tym przypadku nie brak osób analizujących filmy z jego udziałem i wytykających mu zwykłe sztuczki.
Jeżeli chodzi o mnie, trudno mi się jednoznacznie opowiedzieć co do tych panów. Przekonują mnie sposobem bycia i tym co mówią. Z drugiej strony zarzuty osób, które analizują filmy z ich udziałem nie są bezpodstawne.
Wybaczcie, nauczcie się jednej rzeczy - czy ktoś, komuś musi cokolwiek udowadniać? Wszelkiego rodzaju problemy, nieporozumienia - wojny, wynikały właśnie z tego założenia, że my - nasza racja, jest poza innymi. Istnieje wiele religii i jeszcze więcej interpretacji a zatem i odłamów tychże religii. Każdy twierdzi że ma rację, a może niech każdy ”mając rację” odpierdzieli się od innych którzy twierdzą że mają rację. Jeżeli każdy ma rację i pozwoli innym mieć swoją rację to może wszyscy będą mieli rację? Pozwólmy każdemu rozwijać się według jego własnej drogi - ścieżki. Ziemia jest specyficzną planetą. Pozdrawiam.
To jest też jedna z moich wielu teorii - że każda prawda może być dobra i prawdziwa. To zależy od zdarzenia , istoty ,czasu czy rzeczywistości. Ale nie należy też we wszystko wierzyć i do wszystkiego mieć jakiś dystans. Jak powiedziałeś - Ziemia jest specyficzną planetą. Tak to prawda, bo na niej jest wiele oszustów i manipulatorów.
Człowiek potrafi bez pomocy z zewnątrz(autorytety)poznać co jest prawdą i co jest dla niego dobre.To umiejętność którą należy ćwiczyć.Spróbujcie poczuć co jest prawdą.
Tutaj potrzebne będzie zaufanie do siebie.
Czytając np.jakiś tekst w necie pomyślcie co czujecie.Jaki rodzaj energii przekazuje pisząca go osoba.W tekście zawarty jest oprócz słów również podpis energetyczny.
Nie zachwycając się ponadprzeciętnymi osobami rozwijajmy własne zdolności.
’Wielcy” pokazują potencjał który sami posiadamy i zachęcają do korzystania z niego.
Masz wiele racji - podpis energetyczny zawarty w słowach przez wiele osób postrzegany jest także jako pewnego rodzaju aura czy energia. Znam kilka takich osób i sam też to widzę - niektóre żywe teksty inspirują do pisania i powodują konkretne uczucia, inne - wprost przeciwnie - ich energia o przeciwnym wektorze, niewspółgrająca z twoją wibracją powoduje, że od razu przechodzisz do czegoś innego.
A co do Rama, to mam wrażenie, że po prostu odkrył w sobie to, czego ludzie nie są na codzień dogłębnie świadomi - że jest nieodłączną integralną częścią większej całości, falą tej samej potężnej energii.
Każde z nas stara się dążyć do takiej świadomości - może on po prostu bardziej?
Tylko czy aby nie robi mu się krzywdy czyniąc z niego na siłę guru? Boże, ile ja widziałem w życiu takich przypadków… niestety.
Tak więc możemy założyć, że treść tekstu może być błędna ale przesłanie wibracyjne zawarte ”między słowami” pozytywnie nas zainspiruje? W sumie w normalnym świecie pozytywne wibracje przesłania powinny być zgodne z poprawnością tekstu. Ale u nas na Ziemi oczywiście jest inaczej
Co do wyrazu ”gęstości”, faktycznie jest niejednoznaczny, ale może jednak go zostawić? Przyjął się już po części, został użyty w różnych publikacjach i może zacząć wywoływać odpowiednie skojarzenie.
Witajcie. U mnie na uczelni nikt by nie przyznał, że taki oto chłopak potrafi żyć bez jedzenia lub robić jeszcze ”dziwniejsze” rzeczy, a tym bardziej np. lewitować. No jak to, przecież prawo grawitacji przeczy takim wyczynom. Ale Hejal twierdzi, że nie znamy jeszcze istoty sprawy. Zatem Hejalu mam pytanie do Ciebie, które mi się teraz nasunęło: ”Czy tymczasowy brak zrozumienia istoty zjawiska wprowadza kolejną stałą fizyczną?”. Np. stała grawitacji ze wzoru:
F = (GMm/r^2)
Bart a może nie istnieje jedna prawda na każdy temat?
A co do Ziemi-nie jesteśmy tacy najgorsi.Skąd wiem?
Przypuszczam.
Jeśli chodzi o ziemskie prawa fizyki podstawowym błędem jest kurczowe trzymanie się dotychczasowych (praw)przy badaniu nowych możliwości.Wystarczy,że ktoś odkryje coś interesującego czego nie da się wpasować w dotychczasowy scenariusz i co się dzieje?Szanse “nowości” gwałtownie maleją.
Otwarte umysły są wskazane.
Pozdrawiam serdecznie
Jak do tej pory, otwarte umysły zawsze były skazane na zapomnienie lub publiczny lincz. Taka jest natura ludzka. Pozdrawiam.
Nie znaczy to,że nie może być inaczej.
Również pozdrawiam
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Przyjaciół Saleinji » Ezoteryka, religie, filozofie i rozwój duchowy » Ram Bahadur Bomjon