Temat: Gry komputerowe.
Witam wszystkich użytkowników tego forum . Chcę tutaj nadmienić ważny, według mnie temat. Więc jak słusznie zauważyliście, chodzi o gry komputerowe. Jako były gracz, chcę wam pokazać negatywne skutki grania, moją walkę z uzależnieniem. Moje doświadczenia (niemałe zresztą), mają pokazać, jak niebezpieczne jest granie. Więc zaczynajmy. .
1. Frustracja.
Kiedyś jak grałem, to podczas grania odczuwałem frustrację. Złościło mnie wszystko, co szło nie po mojej myśli. Walenie pięścią o biurko, w klawiaturę, było u mnie normą. Nie wiecie, że te negatywne emocje, odbijały się na całą moją rodzinę. Każdy w moim domu, stawał się nerwowy- wystarczyło że mnie usłyszeli, to już stawali się nerwowi. Teraz jak nie gram, to nikt się u mnie nie denerwuje, nie przeklina, nie kłóci się.
2. Koszmary.
W okresie życia, kiedy grałem, śniły mi się koszmary. Przez to chodziłem niewyspany, i poniekąd, to powodowało nerwicę. Nie mogłem się na niczym skupić, bo chciałem grać. Byłem rozkojarzony, półprzytomny , miałem nawet ograniczone ruchy- to efekt niewyspania. To negatywnie odbijało się, na moje codzienne życie. Nie muszę tłumaczyć jak, bo chyba każdy się domyśla...
3. Relacje z ludźmi.
Granie odbijało się negatywnie, także na relacje. Byłem w tamtym okresie, paskudnym egoistą. Myślałem tylko o sobie. Nie obchodziło mnie to, co myślą o mnie inni, co czują. Kiedy ktoś chciał mi pomóc z graniem, atakowałem osobę jak wroga. Agresja, używałem wulgarnego języka, którego nawet kibol by się złapał za głowę. Nikt mnie nie lubił, lecz byli tacy, którzy chcieli mi pomóc. Wtedy jeszcze, nie korzystałem z pomocy.
4. Koszta finansowe.
Żeby gracz, mógł grać, musi mieć na czym, i musi mieć w co. Granie, to nie jest tania rozrywka. Można kupić sprzęt, o wartości 1500 zł, lecz wydajnością nie powala. Żeby móc się cieszyć, najnowszymi produkcjami, trzeba zakupić sprzęt o wartości 4000- 5000 tysięcy zł. Oczywiście mówię tu, o ustawieniach maksymalnych, w grafice, bo można mieć tańszy sprzęt. Sam komputer jest, lecz gry niema żadnej- i co teraz? Trzeba kupić także i grę (może nawet gry). Każda nowa gra, po premierowej cenie kosztuje, tak około 120 zł. Są tańsze gry, ale już zazwyczaj obeznane, i są droższe niż 120 zł. Z cenami gier jest różnie. Jak stoją konsole? Konsole są tańsze, ale gry są droższe. Jeżeli przeliczyć balans finansowy, między konsolą, a PC, to w ciągu roku może wynieść, mniej więcej takie same koszta.
5. Moja udana walka, z grami.
Kiedyś nie wiedziałem że jestem uzależniony. Zdałem sobie z tego sprawę, i postanowiłem z tym zerwać. Myślicie że było łatwo? Wcale nie! Jednak się nie poddałem, bo bardzo mi zależało. Było ciężko, ale biorąc fakt, że nie byłem aż tak bardzo uzależniony, to mnie uratowało. Tak naprawdę, to były początki uzależnienia, lecz i tak było ciężko. Na początku, bo im dłużej nie grałem, tym było lepiej. Już nie liczę nawet dni, i nie wiem kiedy dokładnie zacząłem walkę. Lecz jak widać, to chyba wygrałem .
Myślę że poruszyłem ważny temat. Tego nie wolno ignorować, bo może to mieć straszne konsekwencje. Niestety, dużo ludzi gra. Wielu też jest uzależnionych, zatracając się coraz głębiej, w wirtualny świat, zapominając o rzeczywistości. Najwyżej, ktoś mnie tu opieprzy, za taki temat, a może Hejal mnie wyrzuci z forum, ale co tam. Mogę zaryzykować, dając ten temat, bo to według mnie ważna sprawa jest...