Odp: Nowe technologie
adrianekleo: dziękuję za tę przypowieść: nie znałam jej. Kolejna lampa na drodze do oświecenia
Forum czytelników książki "Wszystko jest wibracją"
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Przyjaciół Saleinji » Ezoteryka, religie, filozofie i rozwój duchowy » Nowe technologie
Strony Poprzednia 1 2 3
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
adrianekleo: dziękuję za tę przypowieść: nie znałam jej. Kolejna lampa na drodze do oświecenia
Oswiecenie jest w nas, a nie w przypowiesciach. Pamietaj o tym. "Lamp" tez nie ma, to iluzja. Wszystko jest w nas i to my decydujemy co z absoutu bedzie sie w nas manifestowac.
Uważacie że w posiadaniu Ziemian nie ma technologii o których większości z nas się nie śniło?Tylko komu zależy na tym żeby np. ropa,gaz,węgiel staniały jeszcze o połowę?A później jeszcze więcej?Oczywiście pomijam zwykłych zjadaczy chleba...
Gaz węgiel i ropa tak naprawdę nie są nam potrzebne. potrzebna jest nam energia elektryczna pozyskana w sposób naturalny i czysty. Więc powinniśmy sobie zadać pytanie które zjawisko fizyczne umożliwia pozyskanie darmowej elektryczności? (fizyka szkoła podstawowa). Mielibyśmy rozwiązany problem ogrzewania, zasilania w energie urządzeń domowych i szeroko pojętą komunikację. Mam na myśli samochody i drony którymi moglibyśmy latać. Utopia? Nie wydaje mi się. Przedstawiciele innych planet zawsze się dziwią przylatyjąc na Ziemię -jakie wy macie czyste niebo. Mam nadzieję że już niedługo.
Poczytajcie o Nikoli Tesli.Pracował on 25 lat nad projektem który miał dać całej ludzkości darmową energię.Zginął w niewyjaśnionych okolicznościach.Niektórzy uważają że był on najwybitniejszym człowiekiem na ziemi.
Dane zgromadzone w necie o Tesli są nic nie warte. Na ich podstawie nie zbudujesz urządzenia darmowej energii. Bo nie wiadpmo w oparciu o jakie zjawisko generował on tą darmową energię. Najpierw musisz odkryć źródło (zjawisko na podstawie której ono powstaje) tej energii, a potem dopiero konstruować urządzenia. Albo biernie czekać co ci zafunduje twój rząd. A ja wiem na pewno co ci zafunduje -kolejną podwyżkę. Energia słoneczna nie jest darmowa bo instalacja fotowoltaiczna kosztuje majątek. Turbiny wiatrowe tak samo. Jedyne co możesz zrobić to kolektor słoneczny powietrzny z puszek po piwie. Oczywiście jak z rozpaczy nad swoją sytuacją się upijesz. Ja jednak jestem optymistą i myślę że jest jakieś prostsze rozwiązanie tego problemu.
Ja to był chciał zbudować coś takiego co pomogłoby ludziom żyć godnie.Jednak nie mam ani wiedzy ani wystarczającej inteligencji.Wziąłem się aby za uprawę roślinek:)Szkoda że mamy taki syf na tej planecie.Ej a co myślicie o ruchu Zeitgeist?Z tego co wiem to dążą do jakichś tam ideałów gospodarczych.:)
Widzisz, ja też się wziąłem ostatnio za uprawę roślin
Po prostu musisz się pod edukować w kwestiach teoretycznych i praktycznych. Zaciągnąć się na jakieś warsztaty, szkolenia itd i na pewno się przyczynisz w którymś momencie otoczeniu oraz potrzebującym.
Ruch Zeitgeist i ekonomia oparta na zasobach można powiedzieć, jest to taki technokratyczny ustrój, w którym zautomatyzowane środki produkcji tworzą efektywny system obfitości na dużą skalę. Właściwie wiąże się to też z tzw. projektem Venus i jego założycielem Fresco jeśli dobrze pamiętam. Jest to nastawienie bardziej wspólnotowe gdzie mieszkańcy takiego miasta/miast posiadają dużą ilość wspólnych dóbr, mniej prywatnych (jak dzisiaj), jednak w ich wizji nikt nie chodziłby bezdomny ani głodny.
Ja jednak wolę bardziej luźne relacje społecznie i wspólnotowe. Czyli rząd nie miesza się do tego czy sadzę np na "cudzej" ziemi (jeśli ta jest nieużytkiem), co posadzę w ogrodzie, a jeśli zechcę zbudować staw, szklarnię albo chałupę to nie będę musiał wozić ton makulatury do urzędów i łaskawie prosić o pozwolenie. Albo będę mógł się rozliczać w czym zechcę czy nawet tworzyć nawet własne pieniądze itd.
"Jednak nie mam ani wiedzy ani wystarczającej inteligencji"???!!! Człowieku dlaczego stawiasz się od razu w pozycji przegranego? Chodziłeś na pewno do szkoły miałeś matematykę i fizykę. Teraz trzeba tylko pogłębić wiedzę i można zrobić parę fajnych rzeczy. Na początek zrób sobie kolektor sloneczny z puszek po piwie. To nie jest żart. Na youtube znajdziesz wskazówki -120 puszek, wentylator 12V DC, skrzynka drewniana, szyba z plexi, izolacja, przewód aluminiowy do wdmuchiwania powietrza do domu lub piwnicy. Koszt około 500 PLN. 2 Dwa metry kwadratowe kolektora dają około 1-1,5 kW energii cieplnej w postaci powietrza o temperaturze ok 35-40 stopni Celsjusza. Proste? I nigdy nie daj sobie wmówić że jesteś do niczego. Największe wynalazki powstały w garażu.
adrianekleo-Dzięki za motywacje:)Może poeksperymentuję niedługo jak znajdę czas.Narazie muszę się zająć moimi roślinkami miododajnymi.Obrałem sobie za cel uprawę roślinności i pomoc pszczółkom:P
To również bardzo fajny i szlachetny cel. Ponadto populacja pszczół uległa ostatnio zmniejszeniu i trzeba ją odbudować. Ostatnio elektronika wkracza do uli i produkowane są fajne urządzenia monitorujące np. temperaturę w ulu.
To wspaniale, że tak dbasz o mniejsze istotki. Mógłbym też ci polecić bardzo dobrą książkę: "Permakultura Seppa Holzera". Właśnie kończę czytać. I można powiedzieć, że nie tylko każdy ogrodnik i rolnik powinien ją mieć u siebie.
Co się tyczy kolektorów. Kiedyś to liczyłem i do 500 zł możnaby bardzo łatwo zbudować 2 metry kw kolektora wodnego z rurkami miedzianymi podłączonymi do wymiennika ciepłej wody. Poza tym potrzebna byłaby też pompa obiegowa, może jakiś zbiornik wyrównawczy i kontroler pompy/temperatur.
2m kw dobrze wykonanych kolektorów + spory zaizolowany zbiornik wystarczą by zapewnić ciepłą wodę użytkową dla jednej osoby, powiedzmy gdzieś w okresie od kwietnia do października.
Tak czy inaczej sporo bym rzeczy zbudował, ale na razie nie mam tego szczęścia mieszkać na wsi a przynajmniej na przedmieściach.
Kolektor powietrzny jest prostszy w budowie i działa również przy ujemnych temperaturach. Jak wdmuchasz ciepłe powietrze do piwnicy możesz je akumulować np w beczkach z wodą. Ale to są rozwiazania zastępcze, które tylko nieznacznie obniżają rachunki. Mi chodzi po głowie sposób na generowanie prądu domowym sposobem. To załątwia wszystkie problemy. Czuję że jest to możliwe w prosy sposób. Trzeba tylko odkryć zjawisko które to umożliwia. Potem to już tylko czysto techniczna zabawa żeby zaprojektować urządzenie. Ani zimna fuzja ani ogniwa wodorowe ani fotowoltaika ani turbiny wiatrowe tego nie zapewnią bo to rozwiązania które nie działąją 24godz/7dni. Z pola magnetycznego ziemi nie wyczarujemy prądu, chyba że mieszkamy przy stacji radiolokacyjnej które sieje częstotliwościami. Ale to z kolei negatywnie wpływa na zdrowie. Więc musi być prostsze rozwiązanie.
Tak jak wcześniej wspominałem, w wolnych chwilach zająłem się uprawą roślinek na mikro skalę. Dopiero dzisiaj coś naskrobałem: [url]https://plus.google.com/110991288477770693733/posts/gQCf5zyjtxv[/url]
Obejrzalem twoją stronę ale nie bardzo znam sie na uprawach transgenicznych. Czy ta hodowla ma na celu sprawdzenie wplywu oswietlenia na parametry wzrostu roslin? Ciekawy temat, jak dojdziesz do jakichś fajnych wniosków to napisz. Sadząc roslinki pamiętaj o fazach księżyca, od tego zależy wielkość plonów.
Obejrzalem twoją stronę ale nie bardzo znam sie na uprawach transgenicznych. Czy ta hodowla ma na celu sprawdzenie wplywu oswietlenia na parametry wzrostu roslin? Ciekawy temat, jak dojdziesz do jakichś fajnych wniosków to napisz. Sadząc roslinki pamiętaj o fazach księżyca, od tego zależy wielkość plonów.
Transgeniczne, znaczy się gmo? Skądże znowu, mam normalne nasiona. E: teraz sprawdziłem tą jedną algę nannochloropsis i rzeczywiście to łączony gatunek. Ta odpada, muszę zobaczyć czy są dostępne naturalne odmiany o podobnej ilości tłuszczy.
Nie chodzi też o sprawdzenie sztucznego oświetlenia, równie dobrze teraz mógłbym przenieść wszystko na balkon. Po prostu nie chciało mi się czekać kilka miesięcy licząc gdzieś od stycznia zanim zacznę uprawę. A wtedy mam najwięcej czasu więc go spożytkowałem. Więc od uprawy w glebie różni się to wyłacznie zastosowanym podłożem. Uprawiam w keramzycie (te kulki ceramiczne) w której rośnie roślinka, pod tackami jest zbiornik z wodą i rozpuszczony nawóz. Pompa wody (5W mocy) nawadnia każdą roślinę kilka razy dziennie przez 30 min. Oczywiście nie wszystko można uprawiać w keramzycie, np ziemniaki, orzechy ziemne albo rzodkiewki by nie urosły, może na perlicie albo w innym podłożu o mniejszych ziarnach.
Może się to wydawać kosztowne, ale dzięki zamkniętemu systemowi ubytek wody jest bardzo mały, nawóz też wyłącznie trafia do roślin, a keramzyt można wykorzystywać przez dowolnie długi czas. Pza tym korzenie roślin mają łatwy dostęp do tlenu. Ogólnie różne źródła podają, że ilość plonów z upraw hydroponicznych może być od 3 do nawet 20 razy większa, więc początkowe nakłady szybko się zwracają. A nie ma to jak sprawdzenie osobiście czy to prawda.
Nawet w mikrograwitacji na ISS hydroponika się sprawdza:
[url]http://cosscience1.pbworks.com/f/2-05astronaut.jpeg[/url]
[url]http://www.nasa.gov/images/content/462887main_iss022e097231.jpg[/url]
no i kiedyś na Marsie zaczną może w ten sposób uprawiać jadło:
[url]http://www.nasa.gov/images/content/138008main_jsc2005e43267_hi.jpg[/url]
Żeby nie było, że jestem jakimś fanem uprawy hydroponicznej i tylko w ten sposób poszerzam swoją wiedzę botaniczną. Uprawiamy na działce (tzn w większości moja babka ) rośliny w normalny sposób ma się rozumieć, a to odskocznia i przetestowanie "nowej" metody, którą kiedyś być może bym zastosował na większą skalę w gospodarstwie ekologicznym - jeśli takie założę. Zresztą wiele mnie interesuje, wspomniałem w którymś chyba poście o permakulturze, czyli uprawie naturalnej bez środków ochrony roślin i sztucznych nawozów.
A drugi element eksperymentu to uprawa alg, której nawet jeszcze nie zacząłem. Dlaczego algi? Powiedzmy, że jesteś rolnikiem i masz 1 hektar ziemi na którym uprawiasz pszenicę. Rocznie uzyskasz plon ok 3t ziarna + słoma. Przy dzisiejszym sposobie odżywiania się ludzi sporo z tego plonu zostanie przeznaczone na wykarmienie zwierząt (ok 8 kg zboża na 1kg mięsa), i ogólnie zostanie poniżej 2t żywności. Już nawet nie wspominając o moralnych aspektach hodowli i zabijania zwierząt. Uśredniając przy dzisiejszym sposobie produkcji żywności z hektara można wykarmić ok 6 osób, na diecie wegetariańskiej 10. Gdyby zastosować uprawy hydroponiczne wystarczyłoby może z 10-30 arów by wyprodukować taką samą ilość kalorii, a w przypadku mikro alg tylko 2 ary (2% hektara) i dodatkowo bardzo dużą ilość białka, w którym ilość aminokwasów nie obiegałaby od tych pochodzenia zwierzęcego. Albo można by uzyskać 60 t oleju z hektara w porównaniu np. z rzepakiem: 0,8t oleju/hektar. Więc to wszystko jest wg mnie warte bliższego zainteresowania.
Dobra, rozpisałem się trochę. Także będę pisał od czasu do czasu o postępach. Nie mam jakiegoś laboratorium biochemicznego czy cuś takiego ale myślę, że podstawowe narzędzia i improwizacja też wystarczą do przeprowadzenia podstawowych testów.
To co napisałeś to coś wspaniałego. Nareszcie jakaś bratnia dusza. Widać w twoich działaniach pasję i zaangażowanie a to kluczowy warunek postępu. TAK TRZYMAJ I NIE PODDAWAJ SIĘ. Ja niestety na uprawie roślin nie znam się, ale obiecuję że w wolnej chwili uzupełnię wiedzę i będziemy mogli porozmawiać bardziej konkretnie. Z pasją w życiu jest tak że jeśli czujesz że cię do czegoś ciągnie to idź za ciosem i nie oglądaj się na innych. Tych co myślą podobnie przyciągniesz jak magnes do siebie i na pewno ci się uda. Pozdrawiam
Tak, jak będziemy dążyć do celu to go osiągniemy, a na początek wystarczą już małe kroki. Cieszę się również, że mogę dzielić się wiedzą i inspirować osoby, które chcą dokonywać zmian na lepsze.
Strony Poprzednia 1 2 3
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Przyjaciół Saleinji » Ezoteryka, religie, filozofie i rozwój duchowy » Nowe technologie