1

Temat: Nie oszukujmy się .....

Nie oszukujmy się , przyjmijmy po prostu czystą prawdę opartą na faktach .

Wszyscy wiemy że religie nigdy nie służyły , nie służą i nie będą służyć do niczego dobrego , ponieważ ludzie zabijali ludzi " w imię Boże " . Każda religia wyznaje swojego " jedynego Boga " a tak naprawdę zatrzymajmy się na chwilę i pomyślmy .

Jeśli uznamy kosmos jako istotę absolutną , mamy " Boga " , a jeśli uznamy naszą planetę jako jego owoc , mamy " syna Bożego " . Chociaż to nie pasuje do siebie .

Więc podsumowując wszystkie religie ( moim zdaniem ) wyznają tak naprawdę jedno i to samo .

Co o tym sądzicie ?

2 Ostatnio edytowany przez miriad (2012-01-08 00:08:54)

Odp: Nie oszukujmy się .....

to, że wyznają tak naprawdę jedno i to samo, słyszy się nie od dziś. z kosmosem jako bogiem i planetą jako jego synem, to ci się udało. choć zdaje się, że na ten przykład chrystus to słońce.. w każdym razie gdzieś ktoś tak uważał - mam nadzieję (bo może zmyślam, a nie wiem;/) w każdym razie coś takiego mi świta. głośny zeitgeist podsumowywał to (to co piszesz) w ten sposób np. - że wszystkie religie to to samo. inna sprawa, że da rade polemizować z tym; w ogóle zeitgeist jest minimum lekko podejrzany, ale mniejsza o to.
troche offtemat, ale mimo to a proppos... - mój ojciec, który też nie raz mnie zadziwił podobnymi stwierdzeniami, że każdy bóg z każdej religii to ogólnie jeden i ten sam bóg, jeno inaczej interpretowany, upraszczany głównie, jako że ciężko nam taki absolut pojąć (no i używany wreszcie na własne potrzeby, np przez kler). ale ostatnio ojczulek zaskoczył mnie czymś jeszcze. powiedział, że nadchodzi jakaś zmiana. mało tego - że ona mogłaby nastąpić już dziś i to bez problemu, że jesteśmy nie tyle gotowi na to, co mamy wszystko (cytję już) co jest do tej zmiany potrzebne, ale stawiamy opór. tato czuje poza tym, że może się to dla wielu skonczyć tragicznie, ale tak się stanie tak czy owak. nie podawał konkretów, ale ten własnie ogół - a co najważniejsze, bierze to z siebie, nie buszuje w necie i nie czyta nic, oprócz beletrystyki. wiem na pewno, że z nikim o tym nie gadał i nie czytał o tym, o czym my teraz ostatnio mówimy. 2012, transformacja, kosmici, bla bla. dlatego mnie zaskoczył.

ojej, ale offtop urósł;/ będzie ciocia helena biła, coś czuję.

3

Odp: Nie oszukujmy się .....

Zetio napisał/a:

Nie oszukujmy się , przyjmijmy po prostu czystą prawdę opartą na faktach .

Wszyscy wiemy że religie nigdy nie służyły , nie służą i nie będą służyć do niczego dobrego , ponieważ ludzie zabijali ludzi " w imię Boże " . Każda religia wyznaje swojego " jedynego Boga " a tak naprawdę zatrzymajmy się na chwilę i pomyślmy .

Jeśli uznamy kosmos jako istotę absolutną , mamy " Boga " , a jeśli uznamy naszą planetę jako jego owoc , mamy " syna Bożego " . Chociaż to nie pasuje do siebie .

Więc podsumowując wszystkie religie ( moim zdaniem ) wyznają tak naprawdę jedno i to samo .

Co o tym sądzicie ?

Każdy wierzący, czy niewierzący ma SWÓJ indywidualny sposób spostrzegania świata. To że każde religie, mówią inaczej, a zarazem tak samo to niczego nie zmienia. To że wierzą w to samo (każda jednostka wierząca), nie znaczy że nie mają swoich przemyśleń, opinii itp. Nie można tak od razu powiedzieć że każdy wierzący to robot, który nie potrafi sam myśleć . Wiara w Boga, daje im nadzieję w trudnych chwilach, oparcie dzięki któremu sobie poradzą. Gdzie indziej w tym świecie, mają szukać prawdy? Prawda jest taka, że każdy widzi swoją prawdę. 

Kosmos Bogiem? Nie w rozumieniu wierzących. To według nich nazywa się panteizm, jak się nie mylę. Ty troszeczkę pomieszałeś kreację z wiarą (np katolicką). Z tego co wiem, to sama kreacja nie zrobiła Ziemi, tylko Gwiezdny Ogrodnik. Każdy widzi po swojemu, a rozwiązań jest tyle, ile istot żyje we wszechświecie...

Każda religia wyznaje inaczej, ale też tak samo. Są ogromne różnice, a wyznają tego samego Boga. Są też religie nieoparte o biblie. To już efekt przyjętej tradycji, i kształtowania kultury w danym regionie świata.

Co o tym sądzę? Myślę że krytyka wierzących, w to co wierzą jest nie na miejscu. Nie każdy jest w stanie się uwolnić jednocześnie. Żeby religie kiedyś znikły, potrzeba czasu i cierpliwości. Kiedyś znikną, ale to już bardziej złożony proces...