Temat: Wynik wyborów USA na losy świata i Polski
Witam nielicznych czytających te słowa.
Chciałbym was spytać o wasze odczucia na temat jutrzejszych wyborów w USA.
Trudno stwierdzić czy są one z góry ustawione, czy pan Trump rzeczywiście jest niewygodnym dla "elit dążących do światowego rządu" przeciwnikiem, czy też podstawionym przez nich aktorem.
Trudno stwierdzić czy te wybory są z góry ustawione, czy rzeczywiście obywatele USA mają na nie wpływ.
Przyszłość jest niepewna. W obliczu niesamowitego naporu medialnego pewnych sił dążących do objęcia władzy nad światem trudno jest pozostawać optymistą. W tym tygodniu okaże się, jaki czeka nas scenariusz. Nie wiem czy słusznie, ale obawiam się wygranej pani Hillary Clinton. Ale czy wygrana Trumpa coś by zmieniła? Czy waszym zdaniem nowa Wojna Światowa jest nieunikniona? Czy nasza cywilizacja jej potrzebuje by osiągnąć następny poziom rozwoju? Czy pokój i dobrobyt tylko by jej zaszkodziły, i dlatego zgotują nam piekło i cierpienie by na gruzach starej cywilizacji zbudować nowa? Co o tym myślicie?
Wróćmy do książki Hejala, przeczytajcie rozdział ostrzeżenie.
Warto dziś wysłać w 'eter' intencję dla dobra ludzkości.
Wojna wcale nie jest nam niezbędna. Przeludnienie Ziemi da się zastopować światowym konsensusem na temat kontroli urodzeń. Prawda nas wyzwoli a nie kłamstwa i manipulacje.
Je**ć NWO.
PS.:
warte obejrzenia (od tego fragmentu, ale całość w wolnym czasie jak najbardziej godna polecenia)
[url]https://youtu.be/lEV5AFFcZ-s[/url]
Pozdrawiam.