Zadałem sobie trud i przeczytałem całą naszą rozmowę od początku. Zastanawiałem się dlaczego przybrała taki obrót...
Tu są Twoje początkowe wpisy:
A korzystanie z tzw. "energoterapeutów" i "uzdrowicieli" uważam za szkodliwe i nieetyczne. Choroba to zwykle skutek szkodliwych przekonań. Jednym z nich jest przekonanie o cudownej mocy metod alternatywnych.
Odpowiedziałem, że nie demonizowałbym energoterapii, znam przypadki, kiedy bywa skuteczna.
I od tego momentu poczułem jakiś "rodzaj złości" w Twoich dalszych wypowiedziach. Tak sobie dziś o tym myślałem, czy przypadkiem nie straciłeś bliskich CI osób, które zawierzyły wyłącznie w takie metody leczenia.
To o czym mówisz, czyli o zdrowym odżywianiu, dbałości o kondycję fizyczną, "medytacji w ruchu" itd...to wszystko dla mnie są oczywiste oczywistości, nie polemizuję z tym. Uważam, że to jest baza powrotu do zdrowia. Cały czas próbowałem powiedzieć, że ponad tym jest coś jeszcze, ale, tak jak wspomniałem, chyba niezbyt trafnie dobierałem słowa skoro nie zaistniała wymiana, porozumienie.
Jeszcze raz polecam książkę Davida Hawkinsa. Jest lekarzem. Przez ponad 20 lat cierpiał na kilkanaście przewlekłych chorób. Stosował wszystkie zasady o których piszesz, a nawet więcej. Mimo tego nie wracał do zdrowia. Dlaczego? Właśnie cały czas próbuję o tym mówić...ale, jak widać, bez zrozumienia. Skoro ja nie potrafię tego czytelnie opisać, polecam jego książkę, jest naprawdę warta przeczytania.
Przyznaję, że nie zawsze rozumiem to o czym mówisz, np:
Miłość do siebie może być związana z nadmiernym spożywaniem pożywienia i prowadzić do otyłości.
Dla mnie takie zachowanie, to nie jest miłość do siebie. Czysta bezwarunkowa miłość do siebie nigdy nie jest autodestrukcyjna.
Nie rozumiem także tej postawy:
Próbuję Ci pokazać inny punkt widzenia ale nigdy nie będę Cię oceniał bo to nie moja rola.
a potem dodajesz:
A to świadczy o zadufaniu i przeświadczeniu o własnej doskonałości, a nie chęci rozwoju.
Dlatego nie mam ochoty kontynuować tej rozmowy. Jeszcze raz podkreślam, zgadzam się w 100% z tym o czym mówisz, to jest BAZA. Ponad tą bazą jest to o czym pisze David Hawkins.