Odp: Druga edycja książki
Nie znam się, ale przy wysyłaniu korzystałam z androida.
Forum czytelników książki "Wszystko jest wibracją"
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Przyjaciół Saleinji » Sprawy forumowe » Druga edycja książki
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 … 9 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Nie znam się, ale przy wysyłaniu korzystałam z androida.
To teraz wiem, dlaczego maila nie dostałem. Nie ja go założyłem. Trzeba było słać na emaila, którego podałem w PW. Ale obejrzałem grafikę, jest OK, tylko szkoda że z mojego pomysłu nic nie zostało. Chciałem by grafiki były z humorem, by czytelnik trochę się pośmiał i rozluźnił. Wklejam poniżej by inni obejrzeli:
Nie mam dostępu wprost do waszych PW. Musiałbym bazę danych ściągnąć i przeanalizować, albo hasło zmienić i włamać się, ale wtedy użytkownik od razu się zorientuje. Nie robię takich rzeczy z powodów etycznych i po prostu nie interesuje mnie to co prywatnie między sobą piszecie.
Jak wysyłacie maile - też gdzieś jest jakiś administrator poczty emailowej, który ma dostęp do treści waszych maili, a nawet skanery, które skanują je pod kątem jakichś słów żeby wyświetlać wam np. sprofilowane reklamy.
Muszę się troszeczkę wprawić, na codzień robię zupełnie inne rzeczy z dziedziny artystycznej. Owszem maluję czasem coś na zlecenie, zwykle jednak brak mi na to czasu.
Tutaj stawiałam raczej na refleksję i czytelność przesłania, oglądający ma nie mieć wątpliwości, ma się się skupić na głównym elemencie przesłania.
No cóż nie jestem artystą satyrycznym np. pokroju Andrzeja Mleczki, to raczej nie moja bajka, mnie fascynują raczej artyści pokroju Salvadora Dali.
Tematyka poprzedniej książki, pomimo że napisana w sposób lekki, porusza tematy na tyle poważne, że budzi we mnie refleksje. Szczęśliwość i harmonia w jakiej żyją obywatele Saleinji, nam ludziom nie jest znana, stąd trudna do wyobrażenia. Książka jest zaledwie dziurką od klucza, przez którą my ludzie możemy zerknąć. Osobiście im dłużej stoję przy drzwiach do innego świata, tym mocniej pragnę znaleźć do nich klucz, spoglądanie w zderzeniu z rzeczywistością wywołuje u mnie ból i tęsknotę . Ten ból i tęsknotę jednak można przekształcić w chęć działania, stworzenia czegoś lepszego niż jest, bo z każdej porażki może narodzić się sukces. Jako jednostka nic nie mogę, jako zbiór jednostek możemy wszystko, potrzeba tylko impulsu, który byłby w stanie obudzić wielu.
Myślałem o 12-20 obrazkach. Raczej czarno-białych, bo kolorowe zwiększają cenę książki. Kilkanaście podrozdziałów by doszło a kilkanaście zostało rozbudowanych. Motywację do wznowienia miałbym, gdyby znalazł się rysownik, który narysowałby ładnie to, co bym mu opisał. A na razie jedna osoba słabo rysuje i ma opory moralne, a druga co innego narysowała/namalowała niż opisałem. Wiem, wybredny jestem, ale chcę, by książka była spójna a ilustracje oddawały moje ziemskie poczucie humoru, które zaskakuje mnie tak, że jak coś mnie rozśmieszy, to parskam ze śmiechu prawie cały dzień na wspomnienie.
A'propos - pisałem już, że książka dotarła do kosmitów kilku ras, które monitorują Ziemię? Jakiś rok temu mi powiedzieli, że cieszy się pewną popularnością, bo kilka notek ich rozbawiło do łez (m.in. wyjaśnienie, dlaczego ludzie mają dwie dziurki w nosie). Spojrzenie na świat ludzi oczami byłego kosmity podobno pozwala im lepiej zrozumieć ziemską mentalność. Nie spodziewałem się tego.
Hejalu mam pytanie. Skoro na zamieszkałych planetach żyje minimum jedna nadzwyczaj rozwinięta istota... To jak się traktuje taką istotę na waszej planecie?
Jest jeszcze inna opcja. Zrobić zbiórkę społecznościową na zatrudnienie profesjonalnego ilustratora. Wybrać kilku, którzy świetnie rysują i zapytać czy się podejmą i o cenę.
Nareszcie jakaś rozsądna propozycja. Jestem w stanie wyłożyć 100,- PLN od siebie, aby w końcu powstały ilustracje do książki. Ilu jest jeszcze takich chętnych jak ja? Bo od zebranej sumy zależy, czy będzie to realne...
Więc wspólnie mamy trzy stówy. Wystarczy na jeden rysunek. Tyle nad morzem biorą za narysowanie jednej grafiki. Swoją drogą, książkę przeczytało wiele osób, ale żeby wyłożyć za to parę złotych, na to już niestety nikogo nie stać. Niczego innego się nie spodziewałam, prawdę mówiąc... Czyli wracamy do punktu wyjścia. Jakieś propozycje?
Dla waclawam za dobre chęci załaczniki:
[url]https://www.youtube.com/watch?v=SGBCOL22bc8[/url]
[url]https://www.youtube.com/watch?v=7mWAvj4hBcc[/url]
300 zł a jeszcze nie zaczęto oficjalnej zbiórki?
Wiem już, że narysowanie ilustracji zaproponowano Jarosławowi Gachowi. Podobno rysował komiksy erotyczne, więc z nagością nie powinno być problemu. Ale zanim podejmie decyzję, musi przeczytać książkę by zdecydować czy narysuje i za ile. Kto wie, może tak mu się książka spodoba, że zrobi to gratis, albo za symboliczne pieniądze?
Tutaj jego grafiki:
[url]http://jargach.digart.pl/digarty/[/url]
Jak widać, nie wstydzi się rysować nagości, a rysunki bardzo ładne:
300 zł to na zachętę. Jak w czapce nie ma kasy, to nikt nie wrzuca, a jak jest parę złotych wszyscy chętniej się dokładają. Taka mentalność... Według mnie zrobienie ilustracji do książki powinno zająć nie więcej niż kilka miesięcy, a trwa już kilka dobrych lat i końca nie widać. Nie lubię takiego podejścia, u mnie wszystko odbywa się o wiele szybciej. Dlatego możesz na mnie liczyć, pomogę jak będę umiała najlepiej...
Bardzo dobry wybór rysownika. Grafiki rewelacyjne, coś z pogranicza fantasy, ale nie do końca. Podobnie rysował kiedyś Grzegorz Rosiński, ale Jarosław Gach ma lżejszą kreskę i przez to efekt jest subtelniejszy, inaczej też operuje kolorami. Idealnie wkomponowałyby się w Twoją książkę. Jestem za!!! Daj znać jak facet się zgodzi i zaczniesz zbierać kasę...
Przy okazji odkryłam, jak się wstawia grafikę z netu do PunBB...
I jeszcze jeden...
I jeszcze jeden...
I jeszcze jeden...
Swoja drogą fajnie by było, jakbyś coś opowiedział o tym zdarzeniu w Emilicinie, bo Fundacja Nautilus nie do końca chyba rozumie po co był ten eksperyment...
A to chyba centralna gwiazda galaktyki...
Czy mieszkańcy Salenji komunikują się z aniołami? No wiesz, tak po prostu...
Ile trwa okres ciąży u waszej rasy? Ile przeciętna matka jest w stanie spłodzić dzieci?
Przepraszam za dociekliwość ale ciekawią mnie różnice anatomiczne między Ziemianami a Saleinji.
Hejal mam pomysł!
Spróbuj pogadać z tymi amatorskimi rysownikami takimi jak na przykład: Viria.
Jej/ lub jego obrazki do książki "Olimpijscy Herosi" były rewelacyjne.
Zobacz co o tym myślisz.
[url]https://viria13.deviantart.com/[/url]
[url]https://i.pinimg.com/736x/c0/0c/1d/c00c1dd931f3a824202a1c8d0080edff--happy-birthday-leo-character-design.jpg[/url] - rysunek przedstawiający Leo Valdez
[url]https://i.pinimg.com/736x/8d/0f/54/8d0f547bb542d850f8d18708a38dd45e--percy-jackson-drawings-happy-birthday-percy.jpg[/url] - Percy Jackson
Małgosiu jak wstawiłaś grafikę?
To bardzo proste. Składnia linku składa się z trzech części:
1.[img=PunBB bbcode test]2.http://kosmita.ofp.pl/forum/img/test.png
3.[/img]
W środkową część (2.)wstawiasz adres liku z sieci poprzez kliknięcie prawym klawiszem myszki i wybranie opcji 'Kopiuj adres obrazu'.
Wszystko masz opisane w sekcji 'Obrazki', tylko napisane jest ciągiem w jednej linijce. Nie wszystkie obrazki dają się wkleić, tylko te z krótkimi linkami.
Brawo że spytałeś, kto pyta nie błądzi!
I jeszcze jedno. Administrator może ci wyłączyć możliwość wklejania obrazków wiec dbaj o formę i treść...
Co sadzisz o takich osobach jak Budda, OSHO? Podobają ci się ich "wypowiedzi"?
Moje inspirujące pytanie: kiedy będzie nowa książka?
Ja mam pytanie. Poważnie. Czy na Saleinji, dawno dawno temu, kiedy mieliście pieniądze, również potrafiliście, tak jak ludzie, uprawiać rocznicę negatywnych zdarzeń, przez dekady, tak jak my to robimy? Chodzi o to, co działo się w czasie, kiedy Saleinjiczycy, byli niżej rozwinięci, niż co teraz są.
Jak można się rozwijać w odwrotnym kierunku czasu? Nie rozumiem tego...
[url]http://kosmita.ofp.pl/2.15.html[/url]
Bardzo też chciałbym więcej dowiedzieć się o Agarcie i Atlantydzie oraz innych cywilizacjach.
Hej,
POSZUKUJĘ ODPOWIEDZI na następujące pytanie:
W książce jest napisane, że naszą Ziemię stworzył tzw. Ogrodnik. Istota której celem było zbieranie energii i wykorzystywanie jej gdzie indziej, istota, która potrzebuje naszej negatywnej energii, i nie wie ze może ja mieć od poprzez wytwarzaną przez nas miłość.
Jak tak wysoko postawiona istota może tego nie wiedzieć? jak została dopuszczona do kreacji ?! Podobno trzeba przejść przez wszystkie szczeble rozwoju? po co jej potrzebuje? wygląda mi to na ogromnego, negatywnego pasożyta , nie ogrodnika. to nie ma sensu. Pozdrawiam
Hej,
POSZUKUJĘ ODPOWIEDZI na następujące pytanie:
W książce jest napisane, że naszą Ziemię stworzył tzw. Ogrodnik. Istota której celem było zbieranie energii i wykorzystywanie jej gdzie indziej, istota, która potrzebuje naszej negatywnej energii, i nie wie ze może ja mieć od poprzez wytwarzaną przez nas miłość.
Jak tak wysoko postawiona istota może tego nie wiedzieć? jak została dopuszczona do kreacji ?! Podobno trzeba przejść przez wszystkie szczeble rozwoju? po co jej potrzebuje? wygląda mi to na ogromnego, negatywnego pasożyta , nie ogrodnika. to nie ma sensu. Pozdrawiam
Normalnie może tego nie wiedzieć. Nawet kreacja nie jest wszechwiedząca. Jak pisał Wacław, to trzeba by spojrzeć ponad perspektywę ludzką. Energia, to energia. Jakosć jest lepsza, kiedy nie ma cierpienia, i jest spokojnie. Energia jest chaotyczna, kiedy jest dużo cierpienia, i kiedy jest niespokojnie. Mimo wszystko taką energię Ogrodnik wykorzystuje, bo on nie postrzega tego w ludzki sposób, że to jest dobre, mniam mniam, a tamto złe, to nie bo to ble. Dla ogrodnika energia to energia, i może nie wiedzieć, że miłość, i ogólnie pozytywne emocje daje energię efektywniejszą, niż strach, i ogólnie negatywne emocje.
Ja tak uważam. Pozdrawiam.
Hejal. Co sądzisz na temat manipulacji? Jest pozytywna, czy negatywna? A może to skutek manipulacji wskazuje, że w którymś przypadku może okazać się pozytywne, czy negatywne?
Tak się zastanawiam, ponieważ pojęcie "manipulacja" ma negatywny wydźwięk,ale z drugiej strony, czy akurat motyw nie jest najważniejszy, bo ktoś może manipulować w dobrej wierze. Taki dylemat właśnie mnie prześladuje od kilku dni. Tutaj dochodzi jeszcze kwestia moralności, która ma wpływ na subiektywny odbiór kwestii manipulacji. Nie wiem co myśleć, bo się zagmatwałem.
Hejal. Logos, co o tym sądzisz? Zapoznałeś się z tym?
Jak można liczyć w systemie złożonym z pięciu liczb? Jak to wygląda?
Waclawm ty, ja, nowy temat, system czwórkowy...
Hejal'u czy mógłbyś jeszcze bardziej opisać Atlantydę i Ramę?
I jak się nie mylicie w swoim języku skoro 3 i 4 wyglądają jak O i M?
Tak samo jak Ziemianie nie mylą się patrząc na cyfrę 0 i literę O, albo 1 i małą literę L. Patrząc na liczby od razu widać, że to liczby a nie słowa.
Ziemianie niestety, ale się mylą patrząc na cyfrę 0 i literkę O zwłaszcza w symbolach i indeksach które zawierają 0 i O. Kiedyś cyfrę 0 dodatkowo się przekreślało wtedy nie było wątpliwości, a literka O była nieprzekreślona.
Samozapłon ludzi. Skad się to bierze Hejalu?
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 … 9 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Przyjaciół Saleinji » Sprawy forumowe » Druga edycja książki