Temat: Słońce wpływa na reakcje radioaktywnego rozpadu na Ziemi!
Jeśli nie jesteście zbyt mocni w nauce, to możecie nie załapać istotności odkrycia, o którym pisze ten anglojęzyczny artykuł:
[url]http://news.stanford.edu/news/2010/august/sun-082310.html[/url]
Wyjaśniam: odkryto, że aktywność słoneczna wpływa na czas rozpadu radioaktywnych cząstek, co jest o tyle istotne, że:
1) nalezy teraz poważnie się zastanowić na ile słuszne są izotopowe metody datowania i uzyskane z nich wyniki, na których opieramy naszą wiedzę o przeszłości
2) jedyna "rzecz", która według naukowców może odpowiadać za tę nadzwyczajną "komunikację Słońca z cząstkami na Ziemi" to mogą być neutrina, ale te podobno praktycznie nie oddziaływują z materią - więc naukowcy są zmieszani
3) okresy największej aktywności słonecznej można wykryć z miesięcznym wyprzedzeniem badając zmiany w prędkości rozpadu cząstek, co pozwoli uratować wiele satelit
Tak poza tym, zdaje się, że powierzchnia słońca obraca się wolniej niż słoneczne jądro, które miałoby mieć czas obrotu 33 dni, a powierzchnia 28.
Dla mnie to znalezisko jest istotne z powodów nr 1 i nr 2, bo jeśli w przeszłości słońce robiło nam jakieś nadzwyczajne numery (a wielu naukowców wskazuje, że tak - np. Ci zrzeszeni tutaj: [url]http://thunderbolts.info/),[/url] to oznacza, że nasze metody datowania mogą błędnie określać czas wystąpienia pewnych zdarzeń historycznych.
A co do neutrin, to aż się przypomina zdumiewający fragment filmu 2012 w którym... neutrina ze słońca topią jądro ziemi i zapoczątkowują katastrofę. :-P