Temat: Piknik Rodzinny
Witajcie
Napisałem małe sprawozdanie z dnia. Chciałbym się tym z Wami podzielić:
Dnia 09/06/2010 przybyłem z wielkim zainteresowaniem na Piknik
Rodzinny. Mieścił się on w terenie bydgoskiej uczelni WSG. Organizatorem
była Dominika Heller, doskonale znana z akcji "Dzień Przytulania".
Na samym wejściu przywitała mnie salwa z armaty, zjawili się tam
-(nie pamiętam nazwy grupy)-. Po drodze na wybrany przeze mnie warsztat
mijałem różnego rodzaju atrakcje dla całej rodziny min: rzut podkową i
chodzenie na szczudłach. Anna Pączka prowadziła warsztat "Terapia
Tańcem" od 14:00 do 17:00, na ten warsztat czekałem cały dzień. Wybił
czas by zacząć. Usiedliśmy w kręgu. Przywitaliśmy się wszyscy,
przedstawiając się po kolei nie tylko słowami, już na samym początku
Ania zaprzęgła nasze ciała w ruch. Każdy witał się swoim gestem i
wszyscy powtarzaliśmy gest witając się wzajemnie. Przyszedł czas na
przywitanie się ze swoim ciałem. Muzyka wprowadziła mnie w delikatny,
czuły stan, stworzyła wspaniałą atmosferę i przyspieszyła kontakt z
ciałem. Prócz pracy samemu była również praca z partnerem. Pierwszy raz
doświadczyłem tak mocnego kontakty ze swoim ciałem. Czułem je wyraźnie i
mocno. Zjednoczyłem się z nim i poznałem w pełni, że jestem również
ciałem. Było wspaniale je poczuć i puścić. Słyszałem tylko muzykę, moje
ciało samo się poruszało, było doskonale, umysł pozostał za drzwiami.
Miałem wysokie oczekiwania wobec Anni. Moje najśmielsze marzenia
nie miały z Nią szans. Poznałem fantastycznych ludzi, poznałem swoje ciało,
poznałem lepiej siebie. Pełen radości i spełnienia, z uśmiechem na
twarzy udałem się na małą przerwę. Następny warsztat zbliżał się.
Misy i gongi Tybetańskie. Adam Lis na wstępie opowiedział nam
trochę o wibracjach tworzonych przez jego instrumenty. Zaciekawiony położyłem się na kocu i skupiłem się na dźwiękach. Czyste wibracje pochłaniały mnie. Słyszałem dźwięki całym ciałem. Czując jak wibracje zabierają mnie w
podróż. Raz niżej raz wysoko, krystalicznie czysto brzmiały w głowie i w
ciele. Gdy Adam położył misy na moim ciele i zagrał czułem jak ciało
dołącza się do gry. Poczułem się jak struna od gitary dotknięta przez
wirtuoza. Grałem i poznawałem swoje wibracje.
Fantastyczne doświadczenia, więcej takich pikników. Brawo dla
organizatorów, oklaski dla prowadzących.
kontakt do opisanych warsztatów:
[url=http://www.yourself.pl]www.yourself.pl[/url]
[url=http://www.adamlis.pl]www.adamlis.pl[/url]