Ja jednak widzę pewną szansę.
Przykładem może być to forum. Stale porównuję je z innymi forami w internecie i widzę dużo różnic.
Fora można z grubsza podzielić na 2 rodzaje: liberalne i restrykcyjne. Analogia do takich miejscowości jest bardzo wyraźna/ Proponujecie restrykcyjną wersję, natomiast forum jest zdecydowanie bardziej liberalne.
Z doświadczenia widziałem, że ścisłe regulaminy nie spełniały dobrze swojej roli z następujących powodów:
- zajmowanie się każdym członkiem społeczności (np. forumowej) w internecie z osobna to bardzo pracochłonne, żmudne i niewdzięczne zadanie - nawet, jeśli masz pracę maksymalnie ułatwioną dzięki automatycznym statystykom, społeczność nie jest duża i możesz kontrolować każdą notkę, która się pojawia (a co dopiero powiedzieć o kontrolowaniu ludzi "w naturze")
- gros energii i czasu jest przeznaczony na zajmowanie się formalnym przestrzeganiem każdego punktu regulaminu, upomnienia, pamięć o tym co kto robi/zrobił etc.
- jest dużo sporów i w przypadku każdej nowej osoby w społeczności od początku zaczyna się proces tłumaczenia co, jak i dlaczego, oraz dyskutowanie każdego szczegółu regulaminu
- zamiast koncentrować się na wspólnych celach, całą uwagę poświęca się nieznaczącym różnicom
- pragnienie całkowitej izolacji od niepasujących do schematu
Zamiast tworzyć restrykcyjne regulaminy, poszedłbym za przykładem tego forum, które jak dotąd bardzo dobrze spełniało swoją rolę. Może nie zawsze rozwiązania były doskonałe w trudnych sytuacjach - jednak nikt nie zaczyna nigdy jako ktoś doskonały i jakość ostatecznie wynika, chociażby zgodnie z prawami marketingu, z chęci, dostrzegania niedoskonałości oraz ich naprawy.
Myślę, że jeśli ktoś chce mieć tv lub prąd w domu, to pozostali nie powinni mu tego zabraniać - można zresztą wspólnymi siłami utworzyć naturalnie napędzaną (np. dzięki sile wiatru) elektrownię. W przypadkach bardziej szkodliwych, jak np. posiadanie samochodu, myślę, że problem dałoby się rozwiązać na zasadzie wspólnych uzgodnień oraz potencjalnych kompromisów, na które mogłyby pójść potencjalni użytkownicy pojazdów. Itd.
Najlepiej ustalić wszystko na samym początku i przewidywać skutki takich decyzji, by uniknąć większości niespodzianek, a także ustalić plan działania w przypadku trudniejszych sytuacji, które zawsze się pojawiają (w końcu są katalizatorami rozwoju).