Uważajcie na ten wywiad i czytając go podejdźcie do niego z dużym dystansem, gdyż w moim odczuciu choć podano tutaj wiele wiarygodnych informacji to odnoszę także wrażenie że jest w tym sporo fałszu a sam wywiad ma służyć w celu niesienia dezinformacji.
[url]https://wolnemedia.net/lacerta-pelzajaca-istota-zyjaca-w-podziemnym-swiecie/[/url]
Po pierwsze, czytając artykuł w niektórych momentach wyczułem pewne zaburzenia energetyczne pomimo iż podano tam wiele, w moim odczuciu wiarygodnych informacji. O to jeden z fragmentów artykułu (oczywiście żeby go zrozumieć trzeba przeczytać cały a nie tylko moje urywki).
"Jeśli zapytasz mnie, czy jestem kosmitą, muszę odpowiedzieć na to pytanie. Jesteśmy właścicielami. Mieliśmy także kilka kolonii w Układzie Słonecznym, ale opierały się one na tej planecie. W rzeczywistości Ziemia jest naszą planetą, a nie twoją – twoja nigdy nie była."
Tutaj w tym fragmencie wyczułem negatywną energię a tam przynajmniej mi się zdaje. Myślę że zwłaszcza do tej części wypowiedzi należy podejść z DUŻYM dystansem.
Kolejny fragment który zwrócił moją uwagę to rzekomy symbol reptilian, jest w tym symbolu coś mistycznego, tajemniczego a i jednocześnie mrocznego. Myślę że temu też warto się przyjrzeć, a najlepiej usiąść i pomedytować nad jego znaczeniem. O to fragment:
"Kolejny symbol jest mistyczny, że nazwałbyś go smok w kształcie koła, z siedmioma białymi gwiazdami na środku. Ten symbol jest dziś znacznie powszechniejszy. Jeśli widzisz jeden z symboli na cylindrycznym statku, jak opisano w mojej poprzedniej odpowiedzi lub jakimś podziemnym obiekcie, ten obiekt lub lokalizacja z pewnością należy do nas, a ja radziłbym, abyś go opuścił tak szybko, jak to możliwe."
Wydaje mi się że opisywany symbol wygląda mniej więcej tak:
[url]https://pl.pinterest.com/pin/351280839684574667/[/url]
Sama wypowiedź Reptilianki odnośnie jedzenia też jest bardzo ciekawa, twierdzi ona że jej gatunek potrzebuje mięsa (możliwe że tak jest w rzeczywistości) do przetrwania i preferują (jej lud) przeważnie surowe mięso. Z drugiej strony z wypowiedzi wynika także że nie mają żadnych przeciwwskazań żeby jeść owoce i warzywa. Sama zaś rozmówczyni twierdzi że preferuje gotowane mięso i uwielbia jeść owoce co stawia pod znakiem zapytania dietę jej gatunku. Faktycznie muszą jeść mięso, czy może po prostu robią to w pełni świadomie a sama wypowiedź służy tylko zamaskowaniu ich prawdziwych intencji?
"Ogólnie rzecz biorąc, różne potrawy takie jak ty: mięso, owoce, warzywa, specjalne rodzaje grzybów z podziemnych farm i inne rzeczy. Możemy również jeść i trawić niektóre toksyczne dla Ciebie substancje. Główna różnica między nami a Tobą polega na tym, że musimy jeść mięso, ponieważ nasz organizm potrzebuje białka. Nie możemy jeść zupełnie jak wegetarianie, jak twój gatunek, ponieważ nasz układ trawienny przestałby działać i umarlibyśmy bez mięsa po kilku tygodniach, a może miesiącach. Wielu z nas je surowe mięso i inne rzeczy, które byłyby dla ciebie obrzydliwe. Osobiście wolę gotowane mięso i owoce z powierzchni Ziemi, takie jak jabłka i pomarańcze."
Tutaj jednak na przykład wyczuwam prawdę a wiele z tych informacji już kiedyś w pewnym stopniu domyśliłem się sam lub intuicyjnie dostałem się do tej wiedzy. Wydaje mi się że ten fragment jest akurat w pełni "autentyczny". Już od pewnego czasu podejrzewałem że Agarta i Reptilianie mają ze sobą wiele wspólnego ale więcej już na ten temat nie powiem, pomimo swoich domysłów...
"Wielu waszych naukowców zdaje sobie sprawę z tego problemu, ale nigdy go nie opublikują, ponieważ nie mogą go wyjaśnić i twierdzą, że po prostu brakowało właściwych kości, a ich rekonstrukcja jest prawidłowa. Wiele naszych kości zostało wykorzystanych do rekonstrukcji iguanodonów, na przykład ręka z widocznym kciukiem. Spójrz na iguanodona w muzeum, a zobaczysz, że mam rację. Naukowcy z kraju, który nazywacie Stanami Zjednoczonymi, zbudowali kilka lat temu prawie poprawny nasz szkielet, ale samorząd, bo częściowo potwierdził nasze istnienie, skonfiskował odbudowę. Ponieważ żyjemy dzisiaj i przez tysiące lat prawie całkowicie pod ziemią, nie znajdziesz naszych martwych ciał ani naszych szkieletów."
Następny kawałek tekstu który teraz wkleję to także zbiór cennych i przynajmniej w większości autentycznych informacji aczkolwiek w moim odczuciu ta wiedza została mocno "okrojona".
"Po pierwsze, mój gatunek był wielokrotnie widziany, opisywany i czczony wiele razy w twojej starożytnej przeszłości, na przykład w twoich pismach religijnych, takich jak twoja chrześcijańska Biblia. Opisy, a nawet nasze proste rysunki można znaleźć w południowej części kontynentu amerykańskiego, w różnych świątyniach. Tak zwani mędrcy z Indii i gór azjatyckich również wielokrotnie opisywali nasz gatunek w swoich pismach, podobnie jak inni szamani z kontynentu afrykańskiego. Myślę, że jesteśmy najczęściej wymienianym gatunkiem niehumanoidalnym w twojej historii, być może obok „Illojim – Elohim”. Jeśli mi nie wierzysz, spójrz na swoją historię i przekonaj się, że mam rację. Wasi „wielcy” naukowcy nazywają nas wiarą w przesądy i religie, a dzisiejsi inteligentni ludzie zapomnieli o naszej starożytnej obecności na powierzchni. Ponadto nasz gatunek jest czasami widziany dziś przez ludzkich świadków w naszej pierwotnej postaci, na ziemi lub w pobliżu naszych wejść na powierzchnię i systemów tuneli, ale na szczęście ty i twoje media nie przyjmiecie relacji z takiego szaleństwa jak rzeczywistość. To dobrze dla nas i dlatego jestem tutaj, aby pokazać ludziom, kim naprawdę jesteśmy. Niektóre z moich gatunków są również w bezpośrednim kontakcie z waszymi naukowcami i politykami na powierzchni, ale jest to ściśle tajne, jak byście to nazwali, i nikt publicznie nic o tym nie wie. Kwestie tych spotkań dotyczą na ogół zbliżającej się wojny z kosmitami i naszej pomocy w tej wojnie. Ale istnieje inne wytłumaczenie, dlaczego możemy chodzić między wami i dlaczego nie potraficie nas rozpoznać: to naśladownictwo. Może to znowu zabrzmieć niewiarygodnie, a nawet jest dla ciebie szokujące, ale kiedy zapytasz, wyjaśnię. Powiedziałem, że mamy bardziej rozwinięte zdolności umysłowe niż wasz gatunek i jesteśmy „bardziej zaawansowani”. Myślę, że jesteśmy w stanie używać telepatii i telekinezy od urodzenia, w rzeczywistości matka i noworodek komunikują się telepatycznie w pierwszych miesiącach ciąży bez specjalnego szkolenia potrzebnego do aktywacji tych uśpionych części mózgu. Struktura naszego mózgu jest trochę inna niż Twoja, a przysadka mózgowa jest większa i bardziej aktywna niż Twoja, zwłaszcza gdy jesteśmy na słońcu. Nasze zdolności umysłowe są bardzo silne w porównaniu z tobą, ale słabe w porównaniu z niektórymi innymi gatunkami obcymi na tej planecie, które również potrafią manipulować bańkami kosmicznymi. Nigdy nie byłem dobry w myśleniu, że tworzymy rzeczy za pomocą umysłu, ale wszyscy mamy te podstawowe umiejętności i można ich użyć, na przykład, do ochrony, a nawet do ataku. Kiedy jesteśmy na powierzchni i spotykamy ludzi, nawet dużą grupę, nie ma różnicy, ponieważ wszystkie twoje umysły są jak jeden, jesteśmy w stanie skontaktować się z twoim umysłem i uczynić cię telepatycznym, aby zobaczyć nas jako jedynych w swoim rodzaju i słaby ludzki umysł przyjmie to polecenie, aby zobaczyć nas pomimo naszego gadziego wyglądu, jak normalni ludzie. Robiłem to wiele razy, a wy, słabi ludzie, wszyscy postrzegacie mnie jako atrakcyjną brunetkę, ponieważ stworzyłem tę specjalną mimikę, jak obraz wiele lat temu w mojej głowie, i mogę sobie bez problemu przypomnieć sobie o tym. Najpierw potrzebowałem trochę czasu, aby nauczyć się, jak prawidłowo używać mimiki, ale potem zadziałało to prawie automatycznie, a nawet byłem w grupie ludzi i nikt nie wiedział, kim jestem. Jest prosty przełącznik, aby zobaczyć nas takimi, jakimi naprawdę jesteśmy lub jak chcemy, abyś zobaczył nas w swojej świadomości, co zostało nam dane przez „Illojim”, kiedy stworzyli twój gatunek, i możemy użyć tego przełącznika, aby przekonać cię, że widzisz tylko ludzi. kiedy na nas patrzysz. Inni obcy też używają tego przełącznika. To łatwiejsze niż myślisz. Kiedy twój gatunek spotyka się z kosmitami, którzy wydają się wyglądać dokładnie tak jak ty, prawdopodobnie używali tego przełącznika, a niektóre spotkania z kosmitami wyglądającymi jak ludzie można również wyjaśnić spotkaniami z moim gatunkiem. Kiedy pierwszy raz spotkałem EF, widział mnie jako normalną ludzką kobietę i pamiętam, że byłem bardzo przestraszony i zszokowany, kiedy ujawniłem mu swój prawdziwy wygląd."
W oczy rzuciło mi się jeszcze kilka rzeczy:
1. Katastrofa w Roswell, kosmitka ma zupełnie inną wersję tego incydentu niż Hejal. Znajdzie obydwa wpisy. Jeden w wywiadzie a drugi w książce i porównajcie je! One nawet nie są ze sobą choć trochę zbieżne.
2. Czytając wywiad, czułem że Reptilianka (o ile to faktycznie była autentyczna przedstawicielka gadów) patrzy na ludzi z góry.
3. Reptilianka wspomina coś o religii wśród gadów, co też jest dziwne bo według Hejala. Kosmici nie mają religii. Chyba że miała na myśli duchowość ale w moim odczuciu chodziło właśnie o religię. Czyli ktoś się podszywa pod gada, gad wprowadza dezinformację, oni faktycznie mają jakąś religię, może to także być błąd tłumacza lub Hejal się pomylił. Jest jeszcze opcja że źle zinterpretowałem jej wypowiedź.
Wspomnę tutaj jeszcze jako ostrzeżenie dla wszystkich ludzi czytających tego bloga że niektóre rasy obcych, nie wszystkie bo jest wiele tych fajnych, potrafią dać ci jakieś wiarygodne, dobre informacje tylko po to żeby zdobyć twoje zaufanie i siać dezinformację. Przyjaźń pomiędzy gatunkami nie nawiązuje się w ciągu kilku, kilkunastu lat ale poprzez długą relację trwającą czasami nawet TYSIĄCE LAT która ciągnie się przez wiele wcieleń! Niektóre osoby powiedzą ci tylko tyle żebyś zmądrzał ale nie na tyle żeby nie dało się ciebie kontrolować.
No bo skoro Reptilianka twierdzi że Ziemia jest ich to czemu nie wspomniała że ludzie mogą się połączyć z pamięcią wszechświata, kronikami Akaszy, wielką kreacją lub świadomością czy cokolwiek to jest i sami się przekonać że na planecie są tylko gośćmi? Może to była jej nieuwaga i niedopatrzenie ale właśnie na takie rzeczy warto zwracać uwagę. Poza tym ludzie musicie pamiętać że na chwilę obecną nie posiadacie na tyle rozwiniętą technologię żeby kolonizować inne planety więc musicie być bardzo ostrożni właśnie w takich tematach. Póki co planetę macie tylko jedną! Niektóre gatunki mają ich po kilka a nawet kilkanaście. Jeśli w najbliższym czasie przyjdzie wam z jakąś inną rasą prowadzić negocjacje o to do kogo należy planeta to pamiętajcie o tym. Miejcie także na uwadze że przedstawiciele innego gatunku to także świadome, czujące istoty. Traktujcie ich z szacunkiem ale nigdy nie zapominajcie o GRANICACH OSOBISTYCH oraz pod żadnym pozorem nie pozwalajcie przedstawicielom innego gatunku ingerować w wasze życie. Musicie stworzyć wyraźną linię która będzie gruba i jakiekolwiek jej przekroczenie będzie można uznać za "wrogie" działanie bez bawienia się w zbędną dyplomację, gdzie będzie można wam nawinąć makaron na uszy.