Odp: Ostrzeżenie
Mixon, wcześniej wstajesz
Forum czytelników książki "Wszystko jest wibracją"
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Przyjaciół Saleinji » Sprawy forumowe » Ostrzeżenie
Strony Poprzednia 1 2 3 4
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Mixon, wcześniej wstajesz
maat:
"Skupiłeś się na najmniej istotnej części mojej wypowiedzi.
Poza tym to była prowokacja......."
skupiłem się na istotnej czesci Twojej wypowiedzi bo w tym właśnie miejscu wyszło Ci szydło z Twojego worka i chciałem się mu bliżej przyjrzeć
to było dość niekonwencjonalne z Twojej strony podejscie
ponieważ w 2 zdaniach "prowokujesz" ?... 2 osoby w tym gospadarza u którego się gościsz...jakże miłe to zachowanie z Twojej strony świadczy
o Twoim rozwinięciu lub raczej o pewnym niedorozwinięciu .Jeśli zamierzasz kogoś prowokować to postaraj sie żeby to chociaż tak wyglądalo
a nie strzelasz sobie samobója
"Jeśli chodzi o mój system wartości to ciągle się on zmienia, więc nie ma mowy o tym by runął przez kogokolwiek" + prócz Ciebie...
rzeczywiście masz w tym zdaniu racje nie może runąć coś co jest cały czas jedną wielką ruiną
EnergyFlow
"Może i Gin chciałem coś w tym wątku napisać, bo trochę mnie zirytowała percepcja w Twych wypowiedziach, ale w sumie to każdy ma przecież wolne prawo do wypowiedzi."
a jaki jest Twój system jeśli pierwszy lepszy człowiek może Ciebie ot tak po prostu nawet piszac w necie zirytować i wyprowadzić z równowagi
"Musi być zbudowany z naprawdę beznadziejnych materiałów" ...coś jeszcze dodać?
to dodam oboje z maat zwróćcie uwage na to co Was w tych wypowiedziach irytuje i to u siebie poprawcie...
dla rozładowania waszych napięć wysysłam Wam wstrząsającą ;)kasete...
[url]http://www.youtube.com/watch?v=so9DBHCo64Q[/url]
SitaP:
"Może napisz barziej prosto, czytelnie ,,,
bez urazy - lecz trudno Cię zrozumieć !"
można prosto i czytelnie tylko,że juz było wielu i nikogo nie obchodziło co mówili bo nikt się nad tym nawet nie zastanawiał
Mixon
".usmiechnelo mnie to tak ze az mi sie oczy spocily. No coz moze ja jakis wrazliwy jestem albo cos. A powiedzcie mi kto znas nie jest choc troche zarosumialy..?"
reakcja prawidłowa Your optical system is clear.........
-----
GIN '
Może i tak było, lecz ,,,
zrób jak uważasz ... - w zgodzie z sobą .
Gin, czepiasz się słówek, w dodatku opacznie rozumiejąc to co chciałem powiedzieć. Komentowałem zresztą Twój tekst ze str 3, a nie ten ostatni, pisany w zupełnie innym duchu i pod wpływem innego nastroju - jakby piękniejszego, co mnie zaskoczyło, ale jednak dość chaotycznie przedstawionego jak zauważył SitaP. "Irytacja", to niedoskonałe słowo, może określać wiele stanów, także zastanowienie nad czyjąś emocją, kto na siłę stara się zrozumieć np. myśl autora jednocześnie ją dyskredytując:
interesuje mnie w tym całym przedwsięwzieciu tak naprawde tylko to dlaczego to powstało i co kierowało autorem co go skłoniło do napisania tego
na swoim przykładzie chciałem powiedzieć Wam o tym ,że po przeczytaniu tej książki poczułem się jak przejechany przez walec drogowy robot
OK, masz prawo do takich uczuć, tylko w jakim celu czynić potem psychologiczne analizy interlokutorów? Tak dla polepszenia nastroju?
Mój charakter jest niedoskonały, więc jasno napisałem że każda osoba ma prawo do wolnej wypowiedzi, co jednak sprawnie wymoderowałeś.
Nieistotne; nie bawi mnie erystyka, bo nie mam na to już czasu.
Życzę pięknej harmonii - coś na kształt ginu z tonikiem stanowiących naturalną jedność :-)
Gin jaki jest Twój cel wizyty tutaj?
Bardzo interesująca wymiana poglądów nt. książki Hejala... dopóki nią jest.
Moja prośba: Gin czy możesz w punktach streścić swoje najważniejsze uwagi dot. książki "Wszystko jest wibracją", bo rzeczywiście i ja nie wiem, czy wszystko właściwie zrozumiałem. Dzięki z góry.
Dla mnie to książka jak książka, nie wszystkim się musi podobać.
EnergyFlow Ty podpisałeś się na amen pod głupią myślą maat
która to z koleji później próbowała ją ukryć pod plandeką
prowokacji
czy system ,który sam się rekonstruje po uszkodzeniu bez pomocy z zewnątrz
jest według Waszej opinii systemem zbudowanym z beznadziejnych materiałów?...
czy ta uwaga dotyczyła raczej systemu,który nie potrafił tego zrozumieć
i masz "każda osoba ma prawo do wolnej wypowiedzi, co jednak sprawnie wymoderowałeś"
zwróciłem na to uwagę to było oczywiste istotne było dla mnie tylko to
,że ta wolna wypowiedź nie była przez Was przemyślana
napisałeś "Irytacja", to niedoskonałe słowo, może określać wiele stanów,
także zastanowienie nad czyjąś emocją,
kto na siłę stara się zrozumieć np. myśl autora jednocześnie ją dyskredytując:"
tak dlatego bo gdy koniec myśli jest niewłaściwy szukamy przyczyny na samym jej początku
to też Ty napisałeś
"Komentowałem zresztą Twój tekst ze str 3, a nie ten ostatni,
pisany w zupełnie innym duchu i pod wpływem innego nastroju -
jakby piękniejszego, co mnie zaskoczyło,
ale jednak dość chaotycznie przedstawionego jak zauważył..."
to Twoje ale...a Ciebie czemu nie stać na napisanie czegoś pięknego dla innych?
czemu się nie dzielisz tym co w Tobie najlepsze czemu sam czepiasz się słówek i mnie tym później częstujesz
ja odbijam tylko obraz Twoich niewłaściwych cech ,które po kolei ujawniasz
"w jakim celu czynić potem psychologiczne analizy interlokutorów? Tak dla polepszenia nastroju?"
tak dla polepszenia zrozumienia i poprawienia optyki widzenia
"Życzę pięknej harmonii - coś na kształt ginu z tonikiem stanowiących naturalną jedność :-)"
zabrzmiało trochę jak próba dowcipkowania?ale ok niech Ci bedzie skoro z tym się Tobie harmonia kojarzy
maat:
"Gin jaki jest Twój cel wizyty tutaj?"
a czemu Ty szukasz możliwości zaczepienia się o coś tak Ci na tym zależy?
celem jesteś Ty celem jesteście Wy celem jesteśmy My
[url]http://www.youtube.com/watch?v=Ue8XMN5YV6k[/url]
Antares wybacz,że poruszam kilka tematów równolegle rzeczywiście trochę odeszliśmy przez to od samej książki
okazało się ,że są ważniejsze rzeczy do zbadania
----
usuwam mój zapalnik "zrozum i ucz się" z textu
to Twoje ale...a Ciebie czemu nie stać na napisanie czegoś pięknego dla innych?
czemu się nie dzielisz tym co w Tobie najlepsze czemu sam czepiasz się słówek i mnie tym później częstujesz
zrozum i ucz się ja odbijam tylko obraz Twoich niewłaściwych cech ,które po kolei ujawniasz
czy zawsze w dyskusjach tak sprawnie i precyzyjnie strzelasz sobie w stopę?
"w jakim celu czynić potem psychologiczne analizy interlokutorów? Tak dla polepszenia nastroju?"
tak dla polepszenia zrozumienia i poprawienia optyki widzenia
polimeryzowałbym
"Życzę pięknej harmonii - coś na kształt ginu z tonikiem stanowiących naturalną jedność :-)"
zabrzmiało trochę jak próba dowcipkowania?ale ok niech Ci bedzie skoro z tym się Tobie harmonia kojarzy
To nie była próba, ale właśnie dowcip. Mogę zawsze dopisywać takie znaczki: :-) jak chcesz....
Harmonia kojarzy mi się z wieloma rzeczami - między innymi z przeciwstawieństwem nastroju w jakim są niektórzy ludzie czytający książkę. Zbyt mocno chyba zwróciłeś uwagę na chronologię, wartościowanie i faktografię, a zbyt mało uwagi poświęciłeś analizie przekazu, jakiego można się tam doszukać. Autor zwany Hejalem wielokrotnie podkreślał czytanie ze zrozumieniem i używanie trzeźwego osądu przy czytaniu tej pozycji, więc nie trzeba tego już powtarzać. Jest kilka takich książek na rynku, tych wartościowych jak WJW które niosą przekaz, wśród zalewu rozmaitych bzdur i pomieszania z poplątaniem. Ale żadnej z nich nie odbierałbym literalnie, bo pewnie wtedy czułbym się jak... jak robot przejechany przez walec, albo coś w tym stylu....
maat:
"Gin jaki jest Twój cel wizyty tutaj?"celem jesteś Ty celem jesteście Wy celem jesteśmy My
doprecyzuj może - jeszcze ktoś to opacznie znowu zrozumie i będziesz miał pretensje że się Ciebie czepiają. Definicja celu jest długa i szeroka - bo albo robisz z kogoś tarczę strzelniczą (sic), albo obiekt swej zakodowanej w podświadomości misyjności i pragnienia nauczania.
-------------
I tak możemy sobie długo i namiętnie jak widać. Nie pokonasz mnie, jeśli masz taki cel, bo używasz nie tej energii. Więc jeśli interesuje Cię, Szanowny Gin, dyskusja na temat książki, jej przekazu, perspektyw rozwoju, harmonii, miłości bezwarunkowej - to ja chętnie wymienię się poglądami i służę swoim czasem. A jeśli będą to nadal personalne wycieczki z ukrytym celem dyskredytacji forum jako minispołeczności zainteresowanej szerokorozumianym poznaniem i rozwojem osobistym - to chyba nie będę brał udziału.
Mimo wszystko wierzę jednak, ze jeśli ktoś się tu rejestruje i dyskutuje z innymi, to w celu rozwoju i skatalizowania swego postępu na szalenie długiej i arcyciekawej drodze, jaka mamy przed sobą. Ale mogę się mylić....
.życzę miłego dnia.
EnergyFlow:
"czy zawsze w dyskusjach tak sprawnie i precyzyjnie strzelasz sobie w stopę?"
tak czasem muszę strzelić w stopę żeby to kogoś ruszyło;)
"To nie była próba, ale właśnie dowcip"
aha no dobrze przyjmijmy,że nim był
to wrócmy na chwile do książki
"Harmonia kojarzy mi się z wieloma rzeczami -
między innymi z przeciwstawieństwem nastroju w jakim są niektórzy ludzie czytający książkę"
tak więc i mój nastrój jest przeciwieństwem przeciwieństw
cześcią całości harmonii rozbudzonych nastrojów
analizie przekazu poświeciłem być może więcej czasu niż potrzeba było
a to było niepotrzebne
"albo robisz z kogoś tarczę strzelniczą (sic),
albo obiekt swej zakodowanej w podświadomości misyjności i pragnienia nauczania."
albo mnie próbujesz ograniczyć w ten sposób dając tylko 2 opcje do wyboru
albo nie potrafisz zrozumieć
albo się oświadczasz;)
"Nie pokonasz mnie"
w jakim celu to było budujesz już tarcze antyrakietową?spodziewasz się ataku?
a wiesz,że w ten sposób właśnie go prowokujesz hihi
a czy ja zamierzam Cie pokonać?
jakbys się wtedy poczuł jeśli lepiej to może było warto
a czy ja byłbym z tego zadowolony chyba nie
zwycięzca będzie od początku przegranym jeśli walczy po to tylko by udowodnić swoją wyższość
a siedzi przecież na tej samej gałezi co jego przeciwnik
zbyt wiele jest już podziałów i było niepotrzebnych wojen
"Mimo wszystko wierzę jednak, ze jeśli ktoś się tu rejestruje i dyskutuje z innymi,
to w celu rozwoju i skatalizowania swego postępu na szalenie długiej i arcyciekawej drodze,
jaka mamy przed sobą. Ale mogę się mylić...."
możesz;) ale z tym się akurat zgadzamy
życze i ja Tobie tego co Ty sobie
[url]http://www.youtube.com/watch?v=ajrCZJgwoh4[/url]
Antares wybacz,że poruszam kilka tematów równolegle rzeczywiście trochę odeszliśmy przez to od samej książki
okazało się ,że są ważniejsze rzeczy do zbadania
Wybaczam I czekam na odpowiedź.
tak czasem muszę strzelić w stopę żeby to kogoś ruszyło;)
shooting the foot oznacza trochę co innego, ale mniejsza o większość.
.....albo się oświadczasz;)
:-))))))
"Nie pokonasz mnie"
personalnie Cię to ubodło. Wiedziałem że sprowokuję dłuższą wypowiedź :-)
zbyt wiele jest już podziałów i było niepotrzebnych wojen
trudno się nie zgodzić. World sucks.
życze i ja Tobie tego co Ty sobie
dziękuję za perfekcyjne życzenia i odwzajemniam się tym samym :-)
Coś podobnego! Zaglądam rzadko, bo nie mam teraz czasu, ale czegoś takiego jeszcze tu nie widziałam. o tu się dzieje! Pax, pax
już będziemy grzeczni :-)
? wstyd ?
my tu sobie tylko dyskutujemy.
Witam Wszystkich.
Po wielu prośbach, rozmowach, ostrzeżeniach i danych szansach nasza koleżanka Wampir została zbanowana. Nie piszę tego z uśmiechem na twarzy ponieważ zależało mi na tym żeby z nami była. Wampir jednak nie potrafiła się zastosować do kilku podstawowych zasad: szacunku dla innych użytkowników na forum, oraz moich ustawicznych próśb o panowanie nad językiem którego używała. Nie wierzę, że nie można uważać na takie rzeczy, więc przypuszczam, że robiła to z premedytacją. Takie podstawowe zasady to chyba nie tak wiele o co prosiliśmy z EnergyFlow. Ostateczną decyzję podjęłam dzisiaj po przeczytaniu tego o czym pisała na chacie. Nie może być tak, że dla niektórych tworzone są jakieś specjalne przywileje. Pozdrawiam
Wolność to piękny przywilej dany nam wraz z narodzinami w tym świecie. Nauczenie się jednak korzystania z niego wymaga czasu i jest tak samo trudne, jak każda inna nauka, którą przechodzimy. Bo wolność to fakt naukowy - zawiera w sobie dziki pęd powietrza i tumany kurzu, ale zawiera także chwile zastanowienia i naturalny stan wyciszenia, gdy możemy przemyśleć sobie prawa innych do takiej samej wolności i wyrażania siebie. Jeśli robione jest to z poszanowaniem każdego życia i empatią, wtedy granice naszej wolności rozszerzają się w nieskończoność ponieważ miłość toruje drogę i pozwala zauważać więcej. Gniew i chaos, stany naturalne i akceptowane przez nas obecnie, są tylko chwilowym rozpychaniem łokciami granic tej wolności. Granic które funkcjonując na innych zasadach nie podlegają zwyczajowym prawom tego świata.
Nauczenie się wolności zajmuje czas - każdy musi mieć taki czas dla siebie, w którym będzie miał szansę na zauważenie, jak ważną rolę w wyrażaniu swych praw pełnią jednocześnie inne istoty i ich niezbywalne przywileje.
Nawet delikatne cieplo wydaje sie byc zarem kiedy sie porzadnie zmarznie.
Podobnie jest z wolnoscia...
Nawet delikatne cieplo wydaje sie byc zarem kiedy sie porzadnie zmarznie.
Podobnie jest z wolnoscia...
I na tym właśnie żerują "dawcy wolności" (czyli klawisze systemu niewolniczego).
??, moja odpowiedź na pewno nie rozwieje wszystkich Twoich wątpliwości. Wydaje mi się, że energie to element składowy człowieka, a osoby które skupia to forum starają się je zgłębiać aby zrozumieć co się dzieje poza sceną, poza tym co widoczne.
Na forum są również osoby mocno stojące na ziemi, wolące dyskusje o tym co widoczne i one stanowią zdrową przeciwwagę. To dwa sposoby myślenia, które powinny się uzupełniać. Jeszcze słówko, ?? zadawaj nawet niewygodne pytania, nie przepraszaj, zmuszaj do myślenia, do dyskusji, po to tu jesteśmy, pozdrawiam
Również tytułem ostrzeżenia i w kontekście do niedawnej "burzy" w związku z wypowiedziami Marsjanki. Pozdrawiam i miłej lektury
[url]http://www.globalnaswiadomosc.com/forumonetchemtrails.htm[/url]
A ja odkąd trafiłam na to forum, czuje sie coraz lepiej, coraz pewniej, pewnie dlatego ze wiele z tego co tu piszecie sprawia ze jakies klapki w umysle mi sie otwieraja i wiele rzeczy nabiera innego sensu, czy znaczenia, i mam jednego takiego ulubienca ktory juz samym swym istnieniem sprawia ze czuje sie lepiej, super ze jestescie, a tego wampira, moze przeoczyłam, bo jak cos na mnie dobrze nie działa od razu wyłączam, gdyż tyle tu dobrej energii i tematów które mi pomagają, ze nie mam czasu tracic na cos gorszego. Namaste Widac dobra atmosfere na tym forum, ;>>>>> Byłam przez lata na przeroznych forach, ale to jest nietypowo pozytywne i kocham tu zaglądać,
tak tez uwazam ze love to spoko gosc.
Co do pierwszego wpisu z ostrzeżeniem, to Hejal ma rację. Już nie raz się z takimi stronami zetknąłem, gdzie admin był kimś w rodzaju guru, i wszyscy się z nim zgadzali. Jak ktoś miał choć trochę inne zdanie, to był cenzurowany, i połowa użytkowników, razem z "guru" nacierała na biedaka. I nie miał nawet możliwości się obronić przez błędnymi zarzutami. Bo nie mógł.
Guru to nie ktoś kogo się ma naśladować bezkrytycznie i ufać bez miary. Za: [url]https://pl.wikipedia.org/wiki/Guru[/url] bywał utożsamiany(i niekiedy jeszcze może być) [identyfikowany> z Bóstwem. Zabawne są dwa końcowe znaczenia pozareligijne. Oznaczało to onegdaj że ludzie potrzebowali Istoty od nich znacznie bardziej uduchowionej, posiadającej moc, wiedzę czy też znaczący potencjał. Dwa synonimy czyli czcigodny oraz przewodnik to dla mnie ktoś z czyimś zdaniem, opinią, subiektywnym osądem albo wiadomością wystarczy się zapoznać. Przewodnika identyfikuję z tropicielem.
No bo ludzie idą na łatwiznę, i dlatego szukają kogoś kto będzie nimi kierował. To nie ciekawe, czy dziwne, a oczywiste.
Strony Poprzednia 1 2 3 4
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Przyjaciół Saleinji » Sprawy forumowe » Ostrzeżenie