ganc2 napisał/a:można być obiektem testowym dla ryzykownych badań lub zajęć. Najlepsze zastosowanie. Przymusowe podjęcie dużego ryzyka, to idealna kara. Jak się nie powiedzie i np. zginie - nie może mieć pretensji. Jak powiedzie - niech będzie wolny.
Chodzi o to, by dostał szansę odkupienia, odpracowania swoich win. Samą szansę. Życie jest za cenne, by latami gnić w więzieniu.
Większość ludzi nie da rady, bo brak im jakiegokolwiek doświadczenia, w sytuacjach zagrożenia życia. A ci którzy dadzą radę, to albo super kozacy, albo szczęściarze. I co ich to nauczy? Super kozak, prawdopodobnie na wolności wróci do przestępstw, a szczęściarz będzie grać w lotto.
No i jeszcze za jakie przestępstwa byłaby taka kara? Za zabójstwa? Piszesz że życie jest zbyt cenne, aby latami gnić w więzieniu, ale co z życiem ofiary, i jej bliskich? Ich życie nie jest cenne? I co jak się zabójcy powiedzie? Będzie wolny.
Za kradzieże? I to jest adekwatne, ryzykować życie złodzieja, bo ukradnie coś? Czy ten przedmiot, a raczej jej wartość, jest równoznaczna z wartością życia? Co jak się mu nie powiedzie? Będzie nieadekwatnie.
Uważam taki pomysł za głupi. Można oczywiście marzyć, dyskutować, ale taki, i podobne tego typu pomysły, nie przejdą. Ludzie, i ogólnie wszelkie istoty żywe nie powinny być własnością nikogo, a kara powinna być adekwatna, sprawiedliwa, taka żeby naprawiać szkody, albo je minimalizować (wiadomo niektórych rzeczy nie da się cofnąć).