31

Odp: Przyszłość

Moja przyszłość nie rysuje się za ciekawie. Chyba trafię do więzienia  Mój brat, złodziej, ponownie mnie okradł! Nie wiem co mu zrobię jak go dorwę hmm Zatłukę chyba szuje!!! Podobno jak się medytuje to i otoczenie się zmienia na lepsze. W moim przypadku tego nie widać  sad((
Chciałbym opuścić ten parszywy świat  sad

32

Odp: Przyszłość

Chciałbym by było inaczej, jednakże wszystko wskazuje na to że ludzkość sama dąży do samozagłady. Nie jest to złe - cywilizacja podświadomie dążąca do zagłady ma dużą szansę do wzniesienia się na wyższy poziom świadomości. W sensie istnienia duszy jest zaprogramowane przecież zdobywanie doświadczenia - emocji.

33

Odp: Przyszłość

No i chyba dobrze z ta zagładą. Ileż to się można męczyć.

34

Odp: Przyszłość

Być może wszystko na to wskazuje i nic nie wskazuje na zwrot w innym kierunku-zobaczymy co nastąpi.Istnieją różne drogi rozwoju;droga samozagłady choć nie jest zła, niekoniecznie przyjemna.Droga doświadczania rzeczy bardziej przyjemnych może być naszą .Dlaczego nie?Pytanie za sto punktów.Dlaczego ten świat jest takim wielkim tyglem do którego wrzucono istoty o tak odmiennych sposobach rozwoju(negatywny-pozytywny;nie mylić dobry-zły).O ile prościej byłoby zgromadzić tu istoty pragnące podążać podobną drogą.Z tego co zauważyłam na innych planetach prawdopodobnie właśnie tak jest ,poza nielicznymi wyjątkami.Jestem nastawiona na rozwój pozytywny-nie zamierzam walczyć z przeciwnościami lecz wprowadzać nowe idee w życie.Co wyniknie z działań osób myślących podobnie?To się okaże smile  .
Maku a dokąd się udasz opuszczając ten świat?Jeśli twój brat Cię okradł,dlaczego Ty masz trafić do więzienia??Chyba,że Cię wrobił…Różne zdarzenia dzieją się aby Cię czegoś nauczyć.Nie odbieraj tego negatywnie.Zastanów się co możesz z tego wynieść.Jeśli sytuacja jest ponad twoje siły,opuść scenę jeśli możesz(tylko nie zaraz taki kawał drogi-zaświaty).Lepiej opuścić zdarzenie jeżeli nic z niego nie wynosisz niż trwać w oporze wobec sytuacji.
Widzę,że nie przemawiają do Was idee Nowej Ziemi.Choć nazwa może trochę wyświechtana projekt jak dla mnie ciekawy i co najważniejsze trwa jego realizacja.
Strona za jakiś czas zostanie zaktualizowana.Trudno powiedzieć z czym mamy tak do końca do czynienia.Być może ktoś zechce się przekonać.Poznamy po efektach.

35

Odp: Przyszłość

Maku można się męczyć i po zagładzie.Masz na to nieskończenie(prawie) dużo czasu.Od Ciebie zależy czy tak będzie wink

36

Odp: Przyszłość

Nie ma co rozpaczać. Koniec jednego życia - istnienie to zapoczątkowanie następnego. Powinniśmy się cieszyć z tego że istnienie - to niekończący się krąg życia i śmierci (ale fizycznej). W zamyśle i tak zjednoczymy się z kreacją by dzielić się między sobą - przy kolektywnym zjednoczeniu - doświadczaniami życia materialnego. Pozdrawiam.

37

Odp: Przyszłość

Tak ale biedni Ziemianie są w o tyle niekorzystnej sytuacji,że większość nie pamięta o tym ,że śmierć to początek kolejnego życia.Więc dla nich taka mowa o przyszłości nic nie znaczy.Tutaj pies pogrzebany został…

38

Odp: Przyszłość

to fakt, do tego dochodzi jeszcze niewolnictwo religijne, ogłupiające media i cofające w rozwoju szkolnictwo.

39

Odp: Przyszłość

Nawet nie mówcie…, jak czuję w pobliżu te obcisłe, religijne, niechętne do nauki i zamknięte, nastawione na trwanie umysły, to mi ręce opadają. Eh bez urazy dla nikogo.

40

Odp: Przyszłość

Hej, a może by tak zacząć działać? (” zło istnieje, bo dobrzy ludzie nic nie robią”).

Istnienie próbowała tu nas zainteresować ideami Nowej Ziemi. Są naprawdę przemyślane. A może to my powinniśmy stać się pionierami, wdrażać w życie co się uda, może nawet stworzyć społeczność ludzi ”myślących”. W końcu ktoś musi zacząć torować drogę następnym pokoleniom. Tu i teraz., a nie w dalekiej przyszłości. Walczyć o wolność!

41

Odp: Przyszłość

Może lepiej być wolnym zamiast walczyć o wolność, zrozumieć czym ona jest i poczuć ją, uzewnętrzniać wolność, pokazywać innym, że są wolni tak naprawdę. Walcząc o coś zakładamy, że tego czegoś nie mamy, czyli podświadomie ulegamy zniewoleniu. Walka kojarzy mi się też z agresją, z czymś destrukcyjnym. Kiedy z czymś walczysz, to to coś ulega wzmocnieniu, więc walka o wolność wzmacnia zniewolenie. Skoro coś ma być oparte na takich podstawach, to jaka będzie tego przyszłość?

42

Odp: Przyszłość

Nie myślałam o prawdziwej walce (internet bardzo ogranicza naszą komunikację), big_smile, myślałam o czymś pozytywnym i radosnym, a nie destruktywnym, po prostu tak to odebrałeś. Ja tak w kontekście dwójki moich dzieci, chciałabym stworzyć dla nich bardziej przyjazne środowisko, np. żeby mogły się uczyć tego, co naprawdę chcą i były traktowane z szacunkiem. Pewnie się źle wyraziłam, bo chodziło mi właśnie o tworzenie. W kontekście tych idei, o których mówiła Istnienie. Przepraszam jeśli poczułeś się zaniepokojony. Ja czuję się wolna, a z tą ”walką”, to chodziło mi o danie przykładu ludziom, aby te wszystkie chore systemy na Ziemi w końcu upadły. Widzę, że mnie całkiem nie zrozumiałeś albo ja mam znowu problem z wysłowieniem się. Chyba to drugie, przecież nie widzisz co ”tworzę” w mojej głowie. Od kilku lat mam obraz pewnej idei - takie połączenie wizji Anastazji i Hejala. A agresji też nie lubię i unikam ludzi agresywnych.

43

Odp: Przyszłość

Nie przepraszaj, wiem co miałaś na myśli. Po prostu takie luźne myśli dopisuję w kontekście Twej wypowiedzi wink  A może chciałem się upewnić tongue. Potocznie mówi się o walce o wolność, choć nie wielu ludzi rozumie, co to tak naprawdę oznacza i wielu daje się nabierać na prawdziwą walkę, której wygrać się nie da.

Co do prawdziwej konstruktywnej wizji przyszłości, polecam gorąco ten oto film, czyli obszerniejsze uzupełnienie Zeitgeist Addendum (9 części po polsku):

[url]http://www.youtube.com/watch?v=CFIfUKeSN6s[/url]

44

Odp: Przyszłość

Nowa ziemia jest cudowna:) Przyszłosc i przeszłosc w gruncie zeczy nie istnieje dlatego tez co by istota nie zrobila nie zmieni faktu ze nowa ziemia juz jest w wiecznym teraz.Wiec pewnie sie kazdy zastanawia po co co kolwiek robić? a dlatego ze niema wyjsca im szybciej zacznie korzystac z wolnej woli i otulac kochajaca miłosca cała egzystencje i sie nia zacznie stawac, tym prędzej jej teraz uaktywni sie w wiecznym teraz a w przyszłosci która nie istnieje będzie juz na nowej ziemi na wieki:) no moze tez stac sie arkturianem wink  Wszystko jest świetosca i radoscą i to jest ostateczny koniec i poczatek w innym wypadku nic by nie trzeba było robica jeszcze inaczej nawet zadna molekuralna cząstka by nie istniała.I kiedy to sie dostrzeze wtedy chwalisz to ze kazda istota ma swoj umysł i swoje prawdy i to jest cudowne,kazdy jest niesmiertelnym atma w wiecznym teraz.Om Mani Padme Hum.

45

Odp: Przyszłość

Love Om Mani Padme Hum.a ja sobie wlasnie tego slucham smile)  fajna mantra smile

46

Odp: Przyszłość

O i Love nareszcie się pojawił . Tacjanna w końcu się odezwała wink
Czy chodzi Ci Love o to,że kiedy będziemy coś robić-szerzyć pozytywne idee na przykład, szybciej dostrzeżemy,że wszystko jest już doskonałe i takie jakie ma być?To co robimy nie tyle zmieni coś wokół nas lecz nas samych.To z kolei spowoduje,wszechświat odpowie nam jak nasze lustrzane odbicie na to kim jesteśmy?Czy zrozumienie/poczucie tego jest wg Ciebie kluczem do do kształtowania rzeczywistości?
Do Gabi i Raptora,Tacjanny i wszystkich.Jak myślicie czy wprowadzanie zmian w codziennym życiu,często drobnych zmian wystarczy?Czy te drobne zmiany chcecie wcielać w życie w jakiś sposób wspólnie,łącząc siły?Po części o wspólnym działaniu pisze sir kater w temacie “rewolucja”.Chodzi mi tutaj o jakieś wspólne działanie,coś co oprócz medytacji moglibyśmy robić razem( nie koniecznie rozpalać rewolucję wink  ).Może ktoś ma pomysły i chęci?

47

Odp: Przyszłość

Czy chodzi Ci Love o to,że kiedy będziemy coś robić-szerzyć pozytywne idee na przykład, szybciej dostrzeżemy,że wszystko jest już doskonałe i takie jakie ma być?To co robimy nie tyle zmieni coś wokół nas lecz nas samych.To z kolei spowoduje,wszechświat odpowie nam jak nasze lustrzane odbicie na to kim jesteśmy?Czy zrozumienie/poczucie tego jest wg Ciebie kluczem do do kształtowania rzeczywistości?
Niom dokładnie:] Chodzi tylko o tą kwestie czasu który nie istnieje poza 3 gęstoscą istnienia.hmm jak kazda istota zobaczy ze wszystko sie samo nakreca to nawet gdy sie zjedna z egzystencja nawet gdy sie wszystkie istnienia z nią zjednają Wszystko zacznie sie od nowaa kiedy to nastapi to niewiadomo bo czas nie istnieje:) Jesli świetosc by nie istniala wtedy zapewne kazda istota zyła by tak jak reptilianie bo po cóz by było zyc inaczej.

48

Odp: Przyszłość

jeśli chodzi o przyszłość ogladałam ciekawy film THE SECRET polecam zresztą myślę że nie muszę nikogo do tego przekonywać że myśli są poteżną energią smile więc nawet te najmniejsze zmiany blisko nas odcisną swe piętno w przyszlosci..  smile)  więc jak najbardziej wszystko co robimy, myślimy ,robimy to z wielką miłością .. i poszanowaniem wolnej woli smile całuski kochani smile *

49

Odp: Przyszłość

Sporo ciekawych tematów na forum, a tego nie było. A tymczasem data 21.12.2012 zbliża się coraz szybciej. CO o tym myślicie?

Na przykład w maju mieliśmy już trzy trzęsienia ziemi o sile pond 6 stopni w różnych częściach świata, powódź w Polsce i dalszy wybuch wulkanu na Islandii, trąby powietrzne. CIekawie co będzie dalej, choć ostatnio wyszukałem w sieci film o ludziach, którzy poddali się hipnozie i przenieśli się do grudnia 2012. Oto link

[url]http://www.youtube.com/watch?v=7RLiIU_a9OQ[/url]

50

Odp: Przyszłość

Ależ Ty nie możesz się chyba doczekać 2012 big_smile
Ja bym wolała żeby to 2012 było w maju 2011 akurat przed maturą ustną z polaka i angielskiego tongue "Przepraszamy, matury odwołane z powodu końca świata''

51

Odp: Przyszłość

maat smile jesteś moją idolką big_smile

52

Odp: Przyszłość

Maat - coś mi się zdaje, że ten czas będzie szybciej niż w grudniu 2012

Kolejny przykład na powolną destabilizację skorupy ziemskiej - [url]http://stooq.com/n/?f=330317[/url]

53

Odp: Przyszłość

ja tam maturę bede miał w 2013 więc luz .. haha ;D

54

Odp: Przyszłość

Nie chce was martwic maat i magnecik ale swiat sie nie skonczy w 2012. Byc moze bedzie rzeczywiscie lipa, troche powieje ale Ziemia sie niezdematerializuje. Wiatrem chuknie, zaleje troche swiata i tyle matura bedzie. Ja nie wiem o co ten szum. E! wiem trzeba wykupic ubespieczenie a najlepiej dwa. Myslalem tez troche dobrego asafaltu gdzie na bunkier zamowic ale rozgladam sie jescze za jakims takim jakosciowym.

55 Ostatnio edytowany przez SitaP (2010-05-22 15:35:12)

Odp: Przyszłość

Rino '

Na Twoje pytanie znaleźć odpowiedź możesz m.inn.
na tym forum ( Sprawy polityczne i zdrowotne - Nowa Ziemia -
[url]http://kosmita.ofp.pl/forum/viewtopic.php?id=84[/url] )


Pozdrawiam

56

Odp: Przyszłość

1. Maat przepraszam nie wiedzielam ze jestes dziewczyną wink

2. magnetronic - ja też wink

3. Mixon ma racje , nie bedzie konca swiata, jezeli koniec swiata mialby byc to tylko w Chinach bo Chiny są połozone na końcu świata ;D

Troche powieje po 2 miechach przestanie , zaleje troche , no dobra troche wiecej niz troche ziemki ale tak czy siak to nie bedzie koniec swiata ,

gorzej jak rzeczywiscie trzeba by bylo zaplacic 1.000.000$ żeby poleciec do RPA i tam sie schronić, no to bym powiedzial . Ufonauci , mamy problem...
ja z moja rodzina  to bym sie kazal porwac przez fajnych Mantisów, Siriuszan, Grejów i nordyków i nareszcie by rodzina zaczela wierzyc w Ufo a nie tam co ksiadz glosi pierdoly na kazaniu

ale tak sobie mysle, rzeczywiscie , tych ludzi ktorzy byli dobzi a nie maja tak duzo pieniazkow moglyby przyleciec statki-matki (czyli te o wielkosci belgii) 
i zabrac na ten okres a tamte zasrane cwaniaki z ameryki bogate niech sie kiszą i placzą za to ze byli niedobzi.

I potem po tych 2 miesiacach bysmy przlecieli i by byl gitez majonez.



o kurcze ale takiego czegos to jeszcze nikt nie napisal big_smile
i to nie wiadomo z kad mnie natchnelo xD , ale patrzcie bylby koniec swiata , tak jak to w apokalipsie jana bylo a potem nastanie raju na ziemi czyli nas dobrych smile
i by zeczywiscie ta swiatowa transformacja byla, dostalibysmy wiedzie od Etsów czyli 4 poziom gestosci  big_smile

57

Odp: Przyszłość

no kurde Mixon! Zdemotywowałeś mnie na dziś sad  Ale i tak ciągle liczę na jakieś trzęsionko ziemi pod moją szkołą ;D

58

Odp: Przyszłość

Są różne przekazy, niektóre się sprawdzają, inne nie. Do tych, którzy przepowiadali, a ich zapowiedzi miały blisko 100% wskaźnik sprawdzania, należy Edgar Cayce... który zapowiedział, podobnie jak kilka channelingów, przesunięcia biegunów, liczne kataklizmy oraz śmierć wielu ludzi. Nie sprawdziła się jednak na pewno data, bo miało to być około 2000 roku. Są jednak takie, które twierdzą, że nie będzie takich wydarzeń.

Jestem natomiast sceptycznie nastawiony do przekazów ludzi poddanych hipnozie odnośnie jakichkolwiek zdarzeń z przyszłości, a tak krytycznych w szczególności z następujących powodów:
- praktycznie wszystkie 'pozytywne' channelingi podkreślają zmienną, niezdeterminowaną naturę tzw. przyszłości
- cykl życia na Ziemi w celach rozwojowych celowo nie dopuszcza do informacji z przyszłości, co może wskazywać na mniejszą ich wiarygodność, gdyby jednak zostały zdobyte (np. przez hipnozę)
- wiarygodność samych regreserów może budzić podejrzenia

59

Odp: Przyszłość

Hej a slyszał ktos ze Benedykt  jest przedostanim papiezem a on za niedlugo umrze , nastepcą ma byc podobno Piotr jakis tam albo Pawel , nie pamietam ale slyszalem , a co do proroctw to kiedys gadali ze ostatni papiez to murzyn bedzie big_smile

60

Odp: Przyszłość

e tam, to jacyś rasiści chyba wymyślali tongue