1

Temat: Kim jesteś?

Spodobał mi się tekst, i postanowiłem go tu skopiować:
Do pewnego Mistrza przyszedł człowiek, który chciał zostać jego uczniem.
- Powiedz mi; kim jesteś? - zapytał Mistrz, po powitaniu gościa.

- Jestem dyrektorem banku. Kieruję pracą wielu ludzi. Mój bank ma siedzibę w...
- Nie pytałem; gdzie pracujesz i jakie masz stanowisko. - przerwał Mistrz - Kim jesteś?

- Jestem katolikiem, tak jak cłla moja rodzina. Staram się...
- Nie o to pytałem - Mistrz stawał się zniecierpliwiony - Nie chcę wiedzieć; jakiego jesteś wyznania i do kogo modli się Twoja Rodzina... Kim jesteś?

- Hmmm... Jestem ojcem mego syna i mężem mojej żony. - niepewnie zaczął człowiek.
- Czy ja cię pytałem o stan cywilny i ilość dzieci? Odpowiedz na moje proste pytanie; KIM JESTEŚ???

I właśnie, co wy byście odpowiedzieli mistrzowi? smile

2

Odp: Kim jesteś?

w Zen, to się nazywa "Koan",
czyli pytanie na które "nie ma odpowiedzi",
tzn, nie chodzi o samą odpowiedź, ale o utrzymywanie umysłu na tym pytaniu...po jakimś czasie dochodzimy do tego, że umysł jest nieporuszony i spontanicznie odkrywamy naturę rzeczywistości

3 Ostatnio edytowany przez krykers00 (2015-04-12 06:34:29)

Odp: Kim jesteś?

Ja bym mu odpowiedział w następujący sposób: Ja nie wiem kim jestem, ale wiem że aby się dowiedzieć, to muszę spojrzeć we własne wnętrze, i zrozumieć wszystko co mnie otacza.

To pierwsze co mi na myśl przyszło, kiedy zobaczyłem ten tekst. smile

4

Odp: Kim jesteś?

Bardzo lubię koany  :-)  powodują takie małe przepięcia w mózgu i potrafią na jakiś czas zresetować postrzeganie. Wtedy jak napisał delfin można poznać naturę rzeczywistości bez rozkładania jej na czynniki pierwsze i bez zbędnych filtrów (do tego służy reset).

5

Odp: Kim jesteś?

merlin.solar napisał/a:

Bardzo lubię koany  :-)  powodują takie małe przepięcia w mózgu i potrafią na jakiś czas zresetować postrzeganie. Wtedy jak napisał delfin można poznać naturę rzeczywistości bez rozkładania jej na czynniki pierwsze i bez zbędnych filtrów (do tego służy reset).

Ja też lubię te klimaty, i takie pytania, bo mam wtedy pole do popisu z filozofowaniem. smile Poza tym, lubię takie wschodnie rzeczy, jak koany. smile

6

Odp: Kim jesteś?

jestem smile

7

Odp: Kim jesteś?

Polecam gorąco "Tajemnice tajnych stowarzyszeń"
[url]https://www.youtube.com/watch?v=iIHLaz9BuTU[/url]


"Umysł ludzki jest jak spadochron, przydatny tylko wtedy kiedy jest otwarty"

Pozdrawiam.

8

Odp: Kim jesteś?

Mógłby powiedzieć, że jest świadomością, albo po prostu sobą. Wszystko inne, jak imię, zawód, stan cywilny/materialny, tytuły, zainteresowania itd. nie byłoby raczej odpowiedzią na pytanie tongue

9

Odp: Kim jesteś?

Nie wiem kim jestem , nie wiem czemu ja to akurat ja

10

Odp: Kim jesteś?

Heh:D Bawi mnie to że z dwa lata temu stworzyłem utwór i nazwałem go właśnie ''Kim jesteś'':)Muszę do niego coś napisać:P

11

Odp: Kim jesteś?

Ja bym się przedstawił ;d

12

Odp: Kim jesteś?

Szaman napisał/a:

Ja bym się przedstawił ;d

"Nie pytam się ciebie jak się nazywasz, tylko KIM JESTEŚ." I co "teras" smile

13

Odp: Kim jesteś?

Zobaczysz jak poznasz, dla 1 święty dla 2 cham.

14

Odp: Kim jesteś?

Szaman napisał/a:

Zobaczysz jak poznasz, dla 1 święty dla 2 cham.

No raczej mało prawdopodobne, ze się poznamy...

15

Odp: Kim jesteś?

Odpowiadasz

16

Odp: Kim jesteś?

Ale ciekawa stronę wyszperałem:

[url]http://aamichal.blogspot.com/[/url]

Koniecznie przeczytajcie choć trochę. Dużo tam wszystkiego. Można się wiele dowiedzieć. Polecam również Hajalowi, gdyż nie wiem czy miał kiedykolwiek dostęp do takiej wiedzy.

17

Odp: Kim jesteś?

A jeżeli ja bym odpowiedziała, że jestem Duszą ?
Albo "poszukującą Duszą" to co by mi Mistrz odpowiedział?  Nie pytam "jaką" tylko kim? To zostaje po prostu "jestem Duszą"  smile
Ale do mnie pasuję właśnie "poszukiwaczem"

18

Odp: Kim jesteś?

To za proste. Może mistrzowi chodziło, że zazwyczaj ludzie nie wiedzą kim są, a wszystko co ich otacza, to złudzenie? Bo ile będzie znaczyło imię jakie miałeś, praca w której pracowałeś, miejsce w którym mieszkałeś, i wiele innych rzeczy, po śmierci? Może chodziło tylko o to, że nikt za człowieka nie odpowie, kim jest, i sam musi to odkryć.