1

Temat: Jak znaleźć kosmitę chetnego do zamiany dusz i zamieszkania na Ziemii?

Witam Wszystkich smile  Jak w temacie: szukam kosmity, który myśli o przeniesieniu się na Ziemię i szuka tutaj kogoś do transferu dusz. Moim marzeniem od jakiegoś czasu jest jak najszybciej wynosić się z tej małpiarni, owczarni czy co to tam nie jest. Im szybciej zwinę stąd manele, tym lepiej , tak sądzę. I jeszcze ważne: byłoby super gdybym mogła na nową planetę zabrać ze sobą psa. Czy ktoś z Was coś wie na ten temat i da jakiś cynk?

2 Ostatnio edytowany przez sulaco (2011-11-04 00:53:36)

Odp: Jak znaleźć kosmitę chetnego do zamiany dusz i zamieszkania na Ziemii?

Psa kota i żeby była tam służba i wogóle raj - sory memory ale to tak nie idzie skoro jesteś na ziemi to widocznie twój poziom jest adekwatny do tej planety.
Staraj sie to za iles wcieleń przeniesiesz się na wyższą planete.

Ja też bym chciał żeby mnie jakas kosmitka wzieła big_smile

3

Odp: Jak znaleźć kosmitę chetnego do zamiany dusz i zamieszkania na Ziemii?

Tylko, że ja wcale nie chcę tak koniecznie na "wyższą" planetę. Jak najbardziej może być podobna czy "niższa" - byle była choć trochę normalniejsza, nie taki gigantyczny obóz jak tutaj. No jasne, wydaje się, że taka zamiana to niemożliwa mrzonka i tyle. Ale jeśli to prawda z tymi transferami, znaczy, że ci kosmici gdzieś wynajdują chętnych do eksperymentu. Czemu miałabym się nie zgłosić? O ile jest taka mozliwość oczywiście. Ciekawe na jakiej podstawie weryfikują ludzi. Niech podadzą tylko jakiś kontakt do siebie i od razu prześlę cv. Pozdrawiam wszystkich smile

4

Odp: Jak znaleźć kosmitę chetnego do zamiany dusz i zamieszkania na Ziemii?

W pamięci wrzechświata jest zawarta informacja o wszyatkim i o każdym - wiec jesli już to na tej podstawie weryfikują.

5

Odp: Jak znaleźć kosmitę chetnego do zamiany dusz i zamieszkania na Ziemii?

A co Atari wiesz coś? A może sam też jesteś kosmitą, co? smile Przyznaj się, na tym międzygalaktycznym forum spokojnie możesz. I nikt nie weźmie Cię za świra.
Mówisz, że lepiej nie iść na łatwiznę i jednak tu zostać, bo nawet jakbym się teleportowała gdzie indziej, to i tak w kolejnym życiu wyląduję na Ziemii? Niby po co jak to już przerobione będzie? Nie wiem, może coś w tym jest ale nie zgadzam się do końca. Przecież jak sama nie będę zainteresowana tą planetą, to nikt siłą nie zmusi mnie do kolejnego żywota tutaj. To jakiś żart, ino że nie śmieszny i myślę, że wcześniej nie kumałam po prostu za bardzo co to za miejsce. Inaczej nie byłoby mnie tu i chyba już teraz zacznę się zastanawiać, gdzie i co po Ziemii żeby zawczasu sobie zająć miejsce w kolejce. Planet mamy chyba całkiem sporo, do wyboru, do koloru. Dam radę smile i tym razem ja będę decydować gdzie idę, a nie jakieś tam prawa karmy, gęstości, długi, winy, kary i tym podobne w większości w sumie  niepotrzebne moim zdaniem bzdety. Pozdro smile

6 Ostatnio edytowany przez merci (2011-11-04 19:02:27)

Odp: Jak znaleźć kosmitę chetnego do zamiany dusz i zamieszkania na Ziemii?

Mają informację o każdym, to by oznaczało, że już wcześniej, często nawet zanim na Ziemii urodzi się odpowiedni człowiek, oni już o nim wiedzą i tylko potem zjawiają się w odpowiednim momencie. A niech to, chyba jest mały problem. Za cholerę nie mogę sobie przypomnieć żebym się kiedyś umawiała z ufo. Cóż, w takim razie marne moje szanse na zamianę, chlip, chlip....:(   sad  sad  sad Idę pogodzić się z porażką. Choć kto wie, może istnieje jeszcze jakaś nadzieja? Nic nigdy nie jest tak znowu do samiuśkiego końca zaklepane, karta zawsze może się odwrócić, nie sądzicie kosmiczni koledzy? smile   smile

7 Ostatnio edytowany przez merci (2011-11-05 00:10:37)

Odp: Jak znaleźć kosmitę chetnego do zamiany dusz i zamieszkania na Ziemii?

Atari ten demotywator naprawdę daje kopa, nie powiem smile Myślę, że tacy ludzie mają innym coś szczególnego do przekazania.
Czemu nie wierzysz w kosmitów? Przecież we wszechświecie jest całkiem sporo miejsca dla różnych istot, nie tylko ludzi. Czemu gdzie indziej nie miałoby istnieć inteligentne, a nawet bardzo inteligentne życie. Myślenie, że Ziemia jest wyjątkowa pod tym względem to już chyba trochę anachronizm – jak dla mnie oczywiście smile
Co do kształtowania silnej woli i walki z przeciwnościami- masz rację – może to i jest potrzebne, ale tylko przez jakiś czas, dopóki dana jednostka nie przyswoi materiału w wystarczającym stopniu. Bo przez całe życie szarpać się jak nie z tym to znów z tamtym, nie ma chyba większego sensu. Nikt nie jest tu dzieckiem do bicia za karę, ale według mnie prawie wszyscy zachowują się jakby byli, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. To pewnie przez pranie mózgu już od kołyski. Ja myślę, że każdy mógłby tu w miarę możliwości żyć sobie po swojemu, a do tego jeszcze miło, lekko i przyjemnie. Tyle, że to niemożliwe, panują tu ciemne moce: w ludziach i wszędzie wokoło. To jest planeta raczej ciemnych sił, dlatego myślę o teleportacji. Widocznie nie jestem z tego świata, co mam powiedzieć: pomyłki i inne wypadki i wpadki się zdarzają.
Atari nie, nie obserwuję Was w ostatnim czasie  smile To chyba ktoś inny albo Ci się tylko zdaje
I wiem, że mnie nie podrywasz, nawet do głowy mi nie przyszło żeby Cię o to podejrzewać, no co Ty? smile