1

Temat: Nasza Szczerość

pisze ten temat bo juz mam dosyc . Nigdzie indziej nigdy czegos takiego nie pisalem, wuec przyznam sie do wszystkiego - moze mi bedzie latwiej.
Pewnie wiekszosc sie zastanawia dlaczego pisze o godzinach rannych, jesli naleze do klasyfikacji UCZEŃ.
Otóz jestem chory, i kazde wyjscie z domu na daleką odleglosc sprawia mi wielkie trudności. wiec mam nauczanie indywidualne, nie raz chodze do szkoly na jedną lekcje, bo pobyt sam w domu jest ciezki bez rowiesników, ale ja tylko na nich patrze , bo i tak czy siak nie zwraca nikt na mnie uwagi, tez chcialbym byc normalny, miec dziewczyne , bawic sie z kumplami itd.
2. ja nie potrzebuje pieniedzy , jesli dostaje je od kogos czy od rodziny to i tak im daje (chodz i tak niechetnie biorą smile )lub daje na cele charytatywne,
Nie raz sobie mysle (od kad zaczalem wierzyc w reinkarnacje) musialem kogos zabic ze teraz tak jest a nie inaczej, musialem byc bardzo zly, zeby miec całe 4 lata w dupie. to musialo byc cos nie tak
3. Wcale nie jestem taki super, żartownis itd. (jestem tylko dla rodziny, bliskich, bliskich  znajomych) a tak to siedze przywalony gdziekolwiek indziej.
4.Nic innego nie pozostalo jak wierzyc ze tam gdzies jest dobro i moze kiedys bedzie lepiej.
5. Nie jestem ciota, ktora przejmuje sie o byle co , proste przyziemne sprawy typu , co bedzie jak napisze sprawdzian na 1 itp. tak ogolnie to (co bedzie jak )
trzeba byc twardym w zyciu a nie ciamcio ramcio , nie no jestem wrazliwy na emocje itp , ale nie taki ze o jej skaleczylem sie i rozpowiadam milionom ze krew sika mi z palca i zaraz padne z niedokrwienia...
6. Lubie jak ktos do mnie przychodzi i mnie nawiedza , rozmawiamy , gramy w cos, itp. a nie tylko przy tym zasranym komputerze czaso zabieraczu

jak cos mi sie przypomni to napisze,

Dziekuje za uwage , jezeli ktos to przeczyta big_smile

2

Odp: Nasza Szczerość

Dziękuję za Twą szczerość.

Jeśli chodzi o poprzednie wcielenie do którego się odnosisz.
Wybacz Sobie.
Pokochaj Siebie.
Dojrzyj w Sobie pierwiatek doskonałości.
Gdy go ujrzysz, rozejdzie się on na całego Ciebie.
Uzdrowisz tą część Siebie, którą postrzegasz jako niezdrową.

Miłości i Zdrowia.

3

Odp: Nasza Szczerość

Jakobku, buziak dla Ciebie słodki :*
Fajnie, że zdobyłeś się na szczerość.
Nie wiem kim byłeś w poprzednim wcieleniu, ale uważam, że w tym masz w sobie dużo pozytywnej młodzieńczej energii smile Podoba mi się, że jesteś taki bezpretensjonalny.
Zdrówka życzę.

4

Odp: Nasza Szczerość

Szczerość? Ok - widzę na tym forum same zaawansowane dusze, które często przerabiają znacznie trudniejsze tematy, niż większość ludzi. Wiele osób ma lub miało tutaj problemy ze zdrowiem, społecznością ludzi, i wieloma innymi kwestiami. Niektóre problemy widzę jako 'celowe zagrania' świata ducha, które mają nas odciągać od w gruncie rzeczy zagubionego społeczeństwa - tak, by poszukiwać dalej i głębiej, wychodzić poza ograniczenia narzucane przez kontrolujące życia ludzi systemy, które są niczym innym niż jarzmem niewolnictwa.

5

Odp: Nasza Szczerość

dziekuje Wam Bardzo big_smile big_smile big_smile :* :* :*
Pewnie czesc z was zastanawia sie co mi takiego jest?
Otoz mam cukrzyce typu 1 + nerwice lekowa i trudno mi sie z tym pogodzic. ale wiem ze mam energie , moc itp itd ktora pozwala zmagac z tym problemem.

no to mniej wiecej moje szczere zdanie , ale rowniez chcialbym poznac was big_smile big_smile big_smile

6

Odp: Nasza Szczerość

No każdy coś tam ma...  Nie umierasz jeszcze chłopie  smile   Z chęcią bym Cię nawiedziła ale daleko trochę mam chyba chociaż kiedyś może niespodziewanie wpadnę i sobie w coś zagramy  big_smile A w co lubisz grać?

Wiesz, że każdą chorobę można wyeliminować poziomie energetycznym- co widać na poziomie ciała fizycznego? Trzeba tylko wiedzieć jak się do tego zabrać a to zależy od "przypadku".

Ja jestem taka z natury wścibska, ciekawska i nie uznająca ograniczeń  smile
Jak sobie coś przypomnę to dopiszę.

7

Odp: Nasza Szczerość

Zgadzam się z Istnieniem. Choroba ciała fizycznego bierze się z choroby duszy.
Najpierw chorujemy duszą, a ciało po czasie zaczynam nam się objawiać tym.

Uzdrawiając duszę, ciało się regeneruję i również jest zdrowe.
W zdrowym ciele, zdrowy duch.

8 Ostatnio edytowany przez jacob (2010-06-01 16:47:36)

Odp: Nasza Szczerość

Istnienie - We wszystko prócz koszykówki big_smile big_smile big_smile , a co zapodasz Pani Istnienie big_smile ?? kręgle , billard , ball , siata , plywanie , karty , szachy ? big_smile cokolwiek  big_smile big_smile big_smile lubie grać jeszcze na kompie jak nie ma co do roboty w takie dni jak mamy o na zewnątrz , u mnie chmura wielka, cale niebo zaciągniete , chyba zaraz to wszystko lunie.

a co do uzdrawiania , nie wiem czy mowilem , ale jak cos to jeszcze raz powiem. w pazdzierniku 2009r. bylem na targach zdrowia , u 2-uch bioterapeltek. pierwsza z nich wylapala mnie z tlumu ktory sie przeciskal , patrzac na ruzne mineraly , (jak wy to nazywacie) ''bajerki'', wrozki ,taroty i inne tego typu bla bla,  babka miala takie zrenice , jak glowka szpilki i sie patrzyla na mnie raz w oczy i na dol. i odrazu mi powiedzla ze NERWICA , (ale ze jestem diabetkiem , nic ) , mowila ze moze mnie uzdrowic ale za niewielką oplatą 70zloty . no to kij dalem jej, kazala mi zamknac oczy , wyluzowywac sie , i myslec o czyms fajnym . przyjemnym. jezdzila nad mną rekami gdzies przykladala rece w okolice serca , 3-ciego oka , czubka czaszki , ramion, kilan i dloni; chyba tak z 20 minut to robila. na koniec chyba mi na glowie 2 rece polozyla i zobaczylem w mozgu blysk swiatla i kazala mi otworzyc oczy , czulem sie po tym wyluzowany , no i dobra dala mi jakąs wizytowke , ktora sprzedaje w gdansku za 500zl , mowila ze jest naladowana jej energią i mam masowac tą kartką wode mineralna przed kazdym jej napiciem sie  ( to ja se mysle kurde gdzie ja , do czubkow trafilem ? za 500 zloty sprzedaje kawalek papieru?) hah ... no bylem jeszcze u drugiej w tym samym dniu ale prawie to samo powiedziala , aha jeszcze wspomialy obie ze ponad 90 lat bede zyl...  a ja se mysle jak za 2 lata rowali cokolwiek swiat , to taaaa napewno , yhy ehem no ja ja jasne big_smile big_smile big_smile

9 Ostatnio edytowany przez Mixon (2010-06-01 16:56:34)

Odp: Nasza Szczerość

Z ledwoscia udalo mi sie podniesc spowrotem moja szczenke po tym jak mi opadla do samej podlogi jak zobaczylem watek ktory zalozyles Jakub. Jestes od tej pory moim forumowym bohaterem i szacun za to taki ze hej. Zastanawia mnie ta nerwica lekowa. Lekarze jak nie potrafia czegos zrozumiec bo sie o tym nie uczyli albo tego nie zbadali to wymyslaja takie smieszne nazwy i faszeruja klienta psychotropami az sie zamuli go do tego stopnia zeby na chlep zaczol mowic bep i drobil malymi kroczkami. Mi wpisali shizofrenie parnoidalna i jeszcze kilka pustych jak dla mnie nazw. Po czym oznajmili mi ze ja nie bede w stanie powrocic do normalnego funkcjonowania w spoleczenstwie, ze bede musial napierrac te zastrzyki do konca zycia co 3 miesiace, ze nie ma szans na to zebym samodzielnie funkcjonowal jako jednostka spoleczna. Za przeproszeniem- O taki kij!!! Mieszkam co prawda za granica ale swietnie sie spisuje jako jednostka spoleczna maz i obywatel. Czytam pisze ucze sie doswiadczam. Od ponad pieciu lat oprocz czosnku i przeciwbolowek z zadaka, nie pobieram nic farmaceutycznego. Fakt ze czasami jest ciezko kiedy musze dolozyc duzo staran zeby wyrzucic z siebie to co czasem produkuje moja glowa jak jakies depresje  paranoje itp. i wtedy mam trudniejsze momenty zwlaszcza jak dopadaja mnie w miejscach publicznych badz w pracy.Ale tak jak powiedziales. Leb do gory i nie ma przebacz. Kubus przyjacielu kocham Cie stary. Rowniez dziekuje ze sie moglem zrzucic tutaj. Pozdrawiam.

10

Odp: Nasza Szczerość

Dziekuje Mixonek big_smile big_smile Ja Was tez big_smile
ale zeby tak od razu bohater? dopiero przeciez pszyszedlem big_smile XD XD
Jak napisales o objawach psychicznych, kiedys to sie balem wychodzic do ludzi , dzis troche mniej , ale nie jest spowodowane tym ze sie boje np. ktos mnie zabije , okradnie,  oszuka czy cos w tym stylu, wykluczam takie rzeczy. oto chodzi w tym wszystkim ze boje się ze zemndleje z niedocukrzenia a 200 ludzi sie bedą gapic i potem bedą mnie w wiadomosciach pokazywac ... o nie nie cierpie tego jak o tym mysle. nie wiem jak ty wink
co do psychotropów , dają mi jakies swinstwo , co (nie zamula) tylko spowalnia myslenie (wedlug mnie),potem nie raz cos mowie do kolegi i owijam w bawelne zanim powiedziec sedno  big_smile
Bylem na oddziale dziennym , otwartym sesyjno - grupowym. gdzie mniej wiecej rowiesnicy mieli jakies problemy , gdzie ja i 2 osoby mialy problemy ze zdrowiem pdbne jak ja a reszta , troche tak ... chcieli sie zabic np. albo ze nie maja normalnego domu  bo rodzice są alkoholikami czy tez  mieszkaja gdzies poza domem. to ja mowie ... niezly cyrk , ja tu przychodze normalny a tu takie cos ,to sobie mysle ja normalny obywatel a mnie do jakiegos poprawczaka czy nie wiem jak to nazwac.
A co do zastrzykow , phi jakbym mial 3 miesiace brac jeden to by mnie to walilo. ja musze po ok 7 kazdego dnia ''na klate przyjmowac'' big_smile
Przed kazdym posilkiem insulina i mierzenie glukozy, to bedzie razem <zaraz> 7 razy -  insuliny do posilkow i do zbicia cukru jakbym mial za wysoki, em ok 4 razy- mierzenie cukru + 1 raz insulina nocna ktora wyrównuje poziom glukozy co daje ok 12 razy , dziennie ratuje 12 istot i wybaczam  ich grzechy ( tak sobie to tlumacze wink big_smile )
a co do lekarzy , to ja ich nie cierpie ... juz wole isc do dentysty niz do jakiegos pediatry czy kogo tam innego. dlaczego do dentysty, wiem ze dentysta mi zemba zaplombuje czy jakims fluorem cos tam zrobi , albo zpiluje nierownosci
A do tagiego pediatry to jak ci wyjdzie np. za wysokie cisnienie , to juz na oddzial i siedz miesiac w szpitalu i potem Nadcisnienie i tablet 5 na dzien ( nie wiem jak to z tym jest) nie dosc ze dowaliles lekarzą niezłą sumke ze dupsko tam ci  trzymali to uziemili cie do konca swiatła z tabletkami dopuki ci (pseudo naukowcy czegos nie wymyslą) chodz i tak mają wszystkie lekarstwa na wszystkie choroby , caly sprzet i nowe zastepcze organy Tylko tego nikomu nie dadzą za zadne skarby tylko do prezydenta USA i tych wszystkich bogaczy idzie. Widzialem niedawno taki program dokumentalny. ze stworzyli nawet 3- oko dla niewidomych ... no to mowie sobie , jacy ludzie sa niedobzi i nie chca pomoc tym biednym niewidomym ludziom , jak im nie dadzą pieniedzy ... cala ta technologia tego 3-oka to za pomocą rozciecia  malego kawalka czaszki , wsadzenie i jakos ''podlaczenie'' czipu do mozgu ,po czym osoba niewidząca zaklada okulary, ktore mają 2 kamery. ludzie... technologia to technologia. Boze, jakich czasów czlowiek dozyl big_smile big_smile

Em co ja to mialem... eh trudno ... zapomniałem big_smile big_smile big_smile

11

Odp: Nasza Szczerość

Na mnie sie zawsze wszyscy musza lampic jakbym dopiero co wylondowal na ziemi i szepty ktore slysze za plecami draznia mnie niemilosiernie. Ludzie nie maja nic innego doroboty tylko obserwowac i oceniac. A tak- nosze sobie piec dredow na krzyz z tylu glowy bardzo szybko chodze i wykonuje duzo ruchow ktore dla normalnych ludzi sa dziwne. Nie potrafia zrozumiec ze wyglad zewnetrzny to nasza prywatna sprawa i jak mam ochote wygladac jak galgan to sobie wygladam. Jest mi tak wygodnie a jak ktos ma z tym problem to jego problem nie moj. Chcial bym Ci powiedziec zebys sie nie bal zemdlenia bo w najgorszym wypadku umrzesz ale wiem jakie leki sa upierdliwe. Taki strach ale nie wiadomo przed czym.  moze to drastycznie brzmi ale nasze zycie nie konczy sie ze smiercia. Jako dzieciaka potracil mnie autobus- mialem wstrzas muzgu i peknieta czaszke i jescze kilka badziewi. I patrz ja wazylem wtedy moze ze 30 kilo a dziesieciotonowy autobus glowa zatrzymalem bez problemu.
Od tego wypadku zauwazylem u siebie ceche ktora jest mi teraz bardzo przydatna w zyciu a mianowicie jutro dla mnie nie istnieje..bo bedzie jutro.. jutro bede sie przejmowal jutrem bo kzadego dnia moze spotkac mnie nastepny altobus i stace tylko cenny czas nad myslenie co bedzie jutro zamiast wykorzystac w pelni dzisiaj. Kubus! Glowa do gory-ide na dwor-sam- pierdziele- nic sie nie boje-zemdleje to zemdleje a jak niezemdleje to punkcik dla mnie-mixon tez tak robi : )) A Jak!!! jak sie bawic to sie bawic! Smierc istnieje tylko w naszych glowach. To tak jak bym mial sie przejmowac ze jak mi wyskoczy napis game over na ekranie komputera to nie bede juz mogl nigdy zagrac w dana gre. Jak by co to pamietaj ze taki mixon tez tam sobie chodzi i w dupie ma to czemu ty mial bys nie miec. Pozdrowionka

12

Odp: Nasza Szczerość

Wzruszyłam się...
Najpierw Jakob, teraz Mixon...

Czytam Was od niedawna, coś tam nieśmiało skrobnęłam, przyglądam się i... widzę, że na fajnych, mądrych ludzi trafiłam. Chciałabym Wam wszystkim powiedzieć, że dzięki takim właśnie osobom świat nie zginie. Jak to Niemen śpiewał "nie zginie nigdy dzięki nim" smile Tylko tak właśnie się wspierajmy i serca otwierajmy smile

Jakob - nerwica lękowa, Mixon - schizofrenia.... To ja jeszcze dorzucę swoją nawracającą depresję, z którą zmagam się od wielu lat i mamy komplet. I tak sobie myślę, że wszyscy pewnie chorzy jesteśmy według standardów medycyny akademickiej. Zwłaszcza wziąwszy pod uwagę, że rozmawiamy na forum, którego założyciel twierdzi, że jest kosmitą z planety Saleinji (ciekawe, czy ktoś przyznałby się do tego swojemu lekarzowi big_smile )

A co do lekarzy... W nosie ich mam. Szanuję to co robią, że ratują życie, że starają się pomóc, ale ilu jest tak na prawdę kompetentnych?
Jak poszłam kiedyś do psychiatry w stanie tak kompletnego rozpadu, że jedyną alternatywą dla wizyty u owego specjalisty był sznur, to po kilku zamienionych zdaniach przepisała mi (bo to ona była) tak silne antydepresanty, że po ich zażyciu myślałam, że umieram (nie będę opisywać objawów, bo po co mam je przywoływać, ale uwierzcie na słowo). Nie poszłam do niej więcej, tylko zmniejszyłam dawkę leku, a po jakimś czasie odstawiłam w ogóle, bo ciągle źle się po nim czułam.

I jakoś żyję jednak...
I nawet wdzięczna jestem swojej depresji za to, że dzięki niej zaczęłam szukać sensu w tym wszystkim, zaczęłam szukać siebie samej. I choć wciąż jeszcze nie znalazłam, mam nadzieję że mi się to kiedyś uda. Bez leków!!

Ja również dziękuję, że mogłam tu o tym napisać. Nie będę się bardziej rozwodzić, bo po co chorobom i smutkom mocy dodawać wink

Buziaki dla wszystkich :* :*

13 Ostatnio edytowany przez alheli (2010-06-01 18:22:17)

Odp: Nasza Szczerość

Jakob, w nosie miej co inni myślą o Tobie, bo prawda jest taka, że oni zazwyczaj myślą albo o sobie, albo o tym co Ty o nich myślisz wink

14

Odp: Nasza Szczerość

brawo Mixon smile słuszny wniosek wyciągnięty z niełatwej przygody. Brawo! smile

15

Odp: Nasza Szczerość

dzieki Mixonek i Alheli big_smile big_smile big_smile.
Wiesz co Mixonek?, TEz mnie to wnerwia jak licho jak ktos sie na mnie gapi (jakbym przybyl z innej planety no xD ) i nic to do niego/jej nie wnosi. np gdzies w centrum sobie idziemy z rodzicami to idą np. jakies dziewczyny i sie gapią... a ja mowie wezcie, ja se zaloze maske, a oni mi mowia, ze ladny jestes to i sie patrzą...albo ze mam urojenia ze sie kazdy na mnie gapi specjalnie xD  , ja mowie ta napewno.
Wlasnie nie raz sobie mowie ... co z tego ze padne  i zamnkne powieki. ale jest drugi problem. ja mysle ze dziewczyny mnie przez to nienawidzą ze jestem diabetykiem, ze sie mnie boją czy sie boją 'zarazic' czy nie wiem co jeszcze... co z tego ze potrafie grac na gitarze , pianinie , umie  rysowac  itp. jak to i tak na nic...Jakby to mialo wieksze znaczenie czy bym umial czy nie.
Kiedys babka z psychiatrii grupowiej, powiedzala ze jestem w tak  mlodym wieku dojrzalyt psychicznie , i zachowuje sie jak maly dorosly , a co mnie to obchodzi pani. no super no...
Szczere kondolencje Mixonek. Dobrze że jestes z Nami smile smile
Alheli- heh Zwłaszcza wziąwszy pod uwagę, że rozmawiamy na forum, którego założyciel twierdzi, że jest kosmitą z planety Saleinji (ciekawe, czy ktoś przyznałby się do tego swojemu lekarzowi

XD big_smile big_smile big_smile jak mnie to rozwaliło xD 
przypomnialo mi sie,
Kiedys ogladalem taki film XD. byla niby babka i chlop kosmici i mówią (gdzies na policji chyba) Jestesmy z planety (jakiejs tam) i przybylismy wam pomóc, a policjant , zabierzcie ich do psychiatryka ... nastepny xDDDDDDDD

ale nie no , mogliby sie Istnienie i EnergyFlow zapytac czy nie chce pogadac Ten Hejal , niech sie przyzna czy jest czy nie a najlepiej niech przysiegnie na boga albo na swoją (planetke) ze on jest real a jak nie to niech go diabli wezną i niech go rozszarpią , ziedzą a na koniec wyssają mozg przez slomke ! XD big_smile
On nie jest fajny bo klamie, czytalem troche( 2 raz juz ) co on tam napisal w WAŻNEEEE !!!!!!!!!!! a szczególnie tak jak napisal o Jezusie.
Na którym On jest poziomie o ile jest conajmniej na 3cim... 4-level? eh to nie , kasjopejanie są na 6-levelu i mówią , prawde , samą prawde,  gówno prawde i tylko prawde big_smile big_smile big_smile big_smile XD ! mowie Wam Kasjopejanie rządzą big_smile.
A i dziwne ze ,zaden ''kosmita'' nie zna zadnej planety o nazwie Saleinji, i jest ona znana TYLKO na polskich sronach , Pozdro big_smile

16

Odp: Nasza Szczerość

Witajcie Świetliste Istoty!
Czytam i wzruszam się z każdym słowem przez Was napisanym.

Widzę Was takimi jakimi jesteście. Pięknymi, zdrowymi, wypełnionymi światłem i miłością istotami. Dzięki Waszej odwadze ludzkość brnie do przodu. Odwaga i cierpliwość w Was dodaje sił i mobilizuje do pracy.
Kocham Was Siostry i Bracia.
Przesyłam Wam mą miłość. Przesyłam Wam energię daną mi przez Boga.
Uściskiem pełnym miłości, ciepła i otuchy otaczam Was.
Jesteście zdrowi.

Z wyrazami najszczerszej miłości.
                                                        Bartłomiej.

17

Odp: Nasza Szczerość

Aż serce śpiewa smile
Piękne dzięki Bartku...

18

Odp: Nasza Szczerość

kubus to znowu musze co Ci powiedziec. W tej chwili mam 194 cm ale jak przypuszczasz nie urodzilem sie taki duzy. Zanim uroslem bylem gruby piegowaty i jescze do tego mialem taka dupna przerwe miedzy zebami(przewe w sumie mam do teraz). Dziewczyny no coz powiem tak.. nie wiedza co starcily : ))) Moge Ci powiedziec tak twoja choroba to twoja tarcza. ochrania Cie ona przed dziewuchami ktore nie sa dla ciebie a tym bardziej ty dla nich. Masz ulatwione zadanie mozna powiedziec bo jak spodkasz ta ktorej szukasz twoja tarcza nie bedzie na nia dzialac. Tylko jak cos to nie mow jej o tym ze wiesz ze to ona dopiero z czasem no i oczywiscie nie daj po sobie poznac ze Ci zalezy wink Pozdrowionka

19

Odp: Nasza Szczerość

A no i bym zapomnial. Jesli chodzi o hejala to tez na poczatku bylem rozczarowany ze w taka zwykla bezsensowna pogaduche wdac sie z nim nie da ale z czasem mi przeszlo. jesli chodzi o jego pochodzenie kosmiczne to musisz to poczuc. Jesli nie jestes w stanie przeskoczyc tgo etapu z udowadnianiem autentycznosci to wybacz ale mozesz sie ustawic w szeregu z tym wszystkimi ludzmi ktorzy mysla ze cyfrowkami uda im sie zrobic zdjecia satkow kosmicznych i ostro poluja. Mi osobiscie w tej chwili to juz zwisa czy Bombel jest kosmita. Jestem na tym forum nie lda niego tylko dla siebie. A za to ze stworzyl to miejsce daze go adekwatnym szacunkiem i zyczliwoscia.  Powiem Ci jeszcze wtajemnicy ze Hejal nie koniecznie jest tu jedynym kosmita. Moze byc jedynym ktory sie tu nie urodzil na Ziemi ale na pewno nie jest jedynym na forum. Tylko tyle.

20

Odp: Nasza Szczerość

kurcze usuneło mi przeslanie jakie napisalem i nie mam ochoty juz drugi raz tego przepisywac... hmm
powiem tylko dziekuje
a co do kosmitów  to pewnie kazdy z nas jest kosmitą wink
zresztą tutaj nie dawno znalazlem bardzo fajny obrazek opisujący to extra mega hiper super big_smile
http://weburbanist.com/wp-content/uploads/2008/03/living-universe-galactic-conquest-project.jpg

przyjzyjcie sie uwaznie

21 Ostatnio edytowany przez jacob (2010-08-31 21:49:29)

Odp: Nasza Szczerość

Jak wiecie jutro zaczyna się nowy rok szkolny. Ja ide do nowej szkoly. Nowi ludzie, nauczyciele, zachowania itp.
nie wiem jak sobie poradze w nowym towarzystwie. Co kolwiek będzie, będzie ciezko.
Nie wiem jak To wszystko się potoczy w nowym środowisku, co z moimi dolegliwościami. Nie wiem naprawde nie wiem. Jestem w tej chwili bardzo zdenerwowany tą sytuacją.
35 godzin w 5 dni to nie najlepszy biznes.
okolo 7 godzin dzien w dzien od 8:00  wiedzac ze niekiedy będzie 8 godzin niekiedy 6 i 7
Nie mam lekcji w tym roku jak geografia, fizyka, muzyka. Po prostu na tym roku będą mi zbędne.
Nie wiem ale moim zdaniem szkola będzie przewalona.
godzina

6:45 – wstawanie
6:50 – mycie, siku
6:55-  sniadanie
7:10 - rozbudzenie
7:15 – ubieranie sie
7:23 – sprawdzenie czy wszystko zabralem (najwa. Soczek,cukier, woda, klucze, legitymacja, naladowany telefon)
7:25 – wyjscie z domu
7:28 – czekanie na przystanku
7:33- autobus
7:45 – podjazd do szkoly
7:49 – w szkole na lawce w oczekiwaniu na dzwonek
7:55 – dzwonek
8:01 – przychodzi I nauczyciel
15:35- wyjscie na przystanek
15:40 – Autobus – stoje w korkach
16:02 – wyrzucenie mnie na przystanek
16:05 – w domu
16: 06 –zdjąwszy butow
16:08 – zdjąwszy marynarke
16:22 – obiad
16:34 – robienie lekcji na Bierzach
18:26 – Nauka
20:48- kolacja
21:04 – umycie się
21:19- wycieranie się , mycie zebow , czyszczenie starannie  uszu recznikiem i malym palcem.
21:22- ubranie pidzamy
21:28 – przepakowanie się
21:35 – sprawdzenie na komputerze najważniejszych rzeczy
22:21 – siku może kupa(albo rano), przyniesienie cieplej wody z cytryną na szafke
22:25 – paciorek i medytacja
22:40 – spanie.

22

Odp: Nasza Szczerość

Oj jacob, dasz radę  smile  To kwestia przyzwyczajenia. Kiedy ja byłam w wieku szkolnym największą męką było dla mnie właśnie wstawanie, ponieważ nie mogłam wcale się dobudzić. Mam wrodzone niskie ciśnienie i zdarzało się, że traciłam na lekcjach co chwila świadomość- nagle zasypiałam. To było bardzo frustrujące.

Pomyśl lepiej co będziesz robił oprócz tego co tu opisałeś. Coś przecież chyba jeszcze uda Ci się "wcisnąć" w ten sztywny rozkład dnia  smile

23

Odp: Nasza Szczerość

I. dzien  dalo sie jakos wytrzymac  bo to tylko 2 godziny.
zobaczymy jutro, jutro tata ma isc do szkoly zeby powiedziec ze ja jestem chory.
troche sie tego boje.
ale probuje sobie uswiadomic ze to tylko matrix a kazda dusza jest indywidualnym czuciem.
beda sie pewnie patrzyc wszyscy na mnie 34 dzieci bedą sie patrzyc w moja strone. a ja bede przerazony i czuje jakbym mial zaraz pasc tam przed nauczycielką.
cisnienie mi skoczy na 140/80 a puls na 124.
Widze jeszcze jakie te dzieci są glupie. ale mam nadzieje ze kiedys zmądrzeją.
wiem poprostu ze sa owladane przez dzienne siedzenie na glupawych portalach spolecznosciowych tylu nk, fotka itp a takze komunikatorach skype czy gadu-gadu.
pisanie 50 smsów  dziennie i obgadywanie jaki ten jest glupi a jaki tamten brzydki i jeszcze tamten ruby.
juz mi nasuwa sie ich mysl - a ten to glupi bo chory lol.
Nie wiem jak to bedzie serio trudno mi to przewidziec.
szczegolnie ta cala masakra z podawaniem insuliny czy mierzeniem cukru.
pewnie bedą wszyscy lampic mordy bo on jest glupi bo chory ale potem sie przyzwyczają.
ale zobaczymy co z nerwicą.
Nawet nie wiem czy te glupawe nastolatki wiedza co to cukrzyca jest.
to tak jak zapytac mietka zula co trzeba zrobic by zbudowac naped anty grawitacyjny.
to są poprostu dzieci nowej ery.

24

Odp: Nasza Szczerość

Jacob, mp3 w uszy, ciekawa książka w rękę i przynajmniej nie będziesz musiał ich słuchać i oglądać na przerwach.  big_smile Ja dodatkowo chodzę do łazienki, żeby mieć spokój, ale w damskiej to wiadomo...korki do wszystkiego 5 sekund po dzwonku. Niestety innego bezludnego miejsca u mnie w szkole nie ma.
Dasz radę wink

25

Odp: Nasza Szczerość

Czytając wasze wypowiedzi, maat i jacob, pomyślałem sobie właśnie "jakie oni mają straszne problemy i jak to przeżywają!". Wtedy sobie przypomniałem, że ja sam miałem nie lepiej. W zasadzie to nienawidziłem rówieśników w szkole i najchętniej nie zamieniałbym z nimi ani słowa. Samą szkołę lubiłem, ale ich nie. Lubiłem lekcje, bo wtedy oni byli wzglednie cicho i nie denerowali mnie zachowaniami, które wydawały mi się głupawe. Nie lubiłem natomiast przerw i zawsze chciałem, aby zleciały jak najprędzej. W tym celu wytyczałem sobie trasę na korytarzu i chodziłem nią w kółko. Nie mam zielonego pojęcia dlaczego nikt wówczas nie zwrócił uwagi, iż zachowuję się jak chory psychicznie człowiek, ale rzeczywiście jakoś nikomu nie przyszlo to do głowy. W moich czasach nie było mp3 tak jak dzisiaj i trzeba było się "znieczulać" na bardzo wymyślne sposoby. :-)

A gdy chodziłem do technikum, nauczyłem się spać na przerwie będąc opartym o ścianę. xD

26

Odp: Nasza Szczerość

Jeżeli coś przeszkadza ci w życiu - zmień to po prostu, jeżeli coś przeszkadza ci w innych - zmień to w sobie smile

27

Odp: Nasza Szczerość

przezylem jakos 8 godzin cudem.
nie wiem co bedzie jutro
pierwsza lekcje wytrzymalem a na drugiej tata przyszedl do szkoly.
powiedzial nowej wychowawczyni o co chodzi. ona to zrozumiala i zamiast odrazu to powiedziec ( bo druga mam z nia historie) to ona na godzinie wychowawczej dopiero kiedy byla 7-mą lekcją. glupio mi sie zrobilo jak wszystkie geby sie lampily na mnie.
glupota a zarazem zatroskanie.
po 4 lekcji sie poplakalem bo juz nie wytrzymalem nerwowo.
Poszedlem do kibla i oczywiscie zadne drzwi nie mialy jakiegokolwiek zamka zatrzasku, wajchy.
uczucie glodu towarzyszylo mi od 4 lekcji. danie insuliny dziala tak, ze obniaza cukier (jak rowniez wtedy moge cokolwiek zjesc czyli kromka chleba) + do tego zwieksza trawienie zoladka co powoduje zas jeszcze wieksze uczucie glodu.
gdy sie denerwuje jak dzisiaj tez mi sie chce jesc jak bym nic od 3 dni nie jadl.
chcialem zeby mi mama przyniosla z pracy tabletki rozpychajace zoladek i uczucie glodu.
(btw. chlopak nie placze yh eyh i sie slamazaji , tylko zaciska lapy i oczy waląc piescią w mur)

28

Odp: Nasza Szczerość

U mnie na razie spokojnie i wesoło. Gorzej z rodzicami, którzy biorą edukację, moją przyszłość zawodową i ten cały fuckin system na poważnie.. ech..

29

Odp: Nasza Szczerość

I po co zaraz tak negatywnie się do tego nastrajacie?! Nie lepiej te sprawy traktować jak wskazówki do sukcesu? Przecież dzięki temu wiemy jacy chcemy być i w którą stronę podążać ;-)
Luz panie i panowie i spokojnie do celu ;-) Lepiej widzieć "rafy" bo wtedy można je ominąć ;-)

30

Odp: Nasza Szczerość

Jacob- chlopaki nie placza? Ja placze regularnie i malo ze sie tego nie wstydze to bardzo to lubie. Tak czy inaczej- tak jak wspomina nemoman smile spokojnie do celu.
Swiat to wielki teatr a nasze zycie rola. Scenariusz piszemy sami. Od nas samych zalezy czy tworzymy tragedie komedie czy seriale brazylijskie.
Jesli chodzi o paranoje to powiem tak- borykam sie z nimi juz od jakiegos czasu i nalepsze rozwiazanie jakie na mnie dziala to jest pytanie jakie trzeba zadac danej paranoi ( jeszcze zadna mi na nie odpowiedziala) pytanie brzmi- no i co z tego?! .... cisza..
pozdrowionka