1 Ostatnio edytowany przez Felio (2023-09-30 09:58:20)

Temat: Historia telepaty i moje kontakty z kosmitami

Historia telepaty
Do okresu nastoletniego byłem wierzący i nie zauważyłem, że mam gołe myśli w końcu to nienormalne. Wszelkie sygnały jakoś starałem się wyjaśnić. Po utracie wiary zauważyłem to.
Ludzie jednak rzadko gadali na ten temat gdyż ludzie są obłudni i niewygodne dla nich tematy zamiatają pod dywan zwłaszcza jeśli chodzi o duchowość. Ta telepatia była pewnie ledwo słyszalna i ludzie czasami mylili moje myśli z jakimś głosem lub swoimi myślami.
Jednak w okresie dorosłym zacząłem działać. Ludzie żyli w swoim nie paranormalnym świecie gdy ja już uznałem ewolucję duchową. Na komputerze przy słuchaniu muzyki puszczałem live camery ze świata by mnie ludzie słyszeli.
Albo live z politykami. Czasami politycy mieli czerwone oczy gdy mnie słyszeli.
Jednak perełka była z Putinem. Czytałem jego życiorys, że był za młodu zdyscyplinowany i zindoktrynowany. Po Putinie też było widać, że był w szoku. Powiedziałem mu by ruszył armią na Ukrainę i niektóre kraje zachodnie. By wrócił do dawnego stylu idealizmu co go wyniósł na szczyt. Mówiłem mu , że jest stary i szkoda ostatnie chwile spędzać na pieniądzach. I najważniejsze: Nie musi uznawać szatanistycznych układów masońskich na świecie (mówiłem mu to podczas coronawirusa który wywołały zachodnie służby by ustawić świat pod siebie). W końcu demoniczność polega na zdradzie.
Rok po rozpoczęciu wojny stała się dziwna duchowa rzecz. Miałem energetyczne wystrzały z serca koloru czerwonego. Najpierw na miskę psa gdy myślałem o jej podniesieniu podczas przytulania psa. Miska w tedy wydawała dźwięki iskrzenia. Drugi raz gdy telepatycznie sterroryzowałem kolegę z pracy , że jest idiotą. Wtedy wystrzał skierował się w jego serce i dostałem w ten sposób telepatyczny impuls jego myśli który ledwo potrafiłem odczytać.
Postanowiłem zrobić coś więcej by dalej rozwijać się duchowo. Skontaktować się z rządem galaktyki i trylionami istot wyższych. Skoro na forum ONZ i w telewizji próbowałem się skontaktować z mld ludzi.
Stwierdziłem, że każdy przedmiot czy zapis ma telepatyczny ślad i idzie skontaktować się z kimś (np samym twórcą). Hejal na stronie pisał o rządzie galaktycznym to stwierdziłem, że skoro to kosmita to zostawił w tym zapisie telepatyczny ślad myśli o tym rządzie.
Więc zacząłem gadać do rządu i trylionów istot, że w świecie prawa karmy musimy sobie sami radzić sobie z tą patologią (normalne światy nie obciążone karmicznie mają pamięć wcielenną i stabilniejsze emocjonalnie mózgi), że nawet nie zauważyli , że mogą tu się tworzyć potwory (np mój telepatyczny mózg terroryzujący na około sąsiadów bo myślę o nich źle). Zakładałem, że wyższe rasy w przeciwieństwie do nas są zakute emocjonalnie i nie potrzebują wszystkiego wiedzieć. Zakładałem, że nieszczęście motywuje niższe rasy do działania by być szczęśliwym więc po co mają nas co chwilę badać szczęśliwe wyższe rasy?
Reakcja rządu galaktycznego była natychmiastowa. Zatwierdzili gry obłud.
Do dusz była przytwierdzana energetyczna technika obłud. Żeby zadziałała musiał dokonać się gwałt energetyczny na danej osobie (byty energetyczne nie mają za wiele opcji). Po prostu wyżsi zgwałcili niższą istotę we śnie i pod wpływem szoku mogli już nadpisać informacje. Sztucznie ustawiali w mózgach nadświadomość. Obłudni uważali się za wyższe gady z chemii które grają ssakami (niższymi organizmami). W ten sposób zabezpiecza się niższe byty. Pominę szczegóły co się działo w tej grze ale inni gracze mogli mnie dotknąć na niby. Zdarzyło mi się, że wkurzyłem telepatycznie przewodnika duchowego i ten mnie w grze ustawiał skalpelem (miałem jedno przecięcie i ból był realistyczny).
Czy jak zawołałem istoty półmaterialne do gry to stwierdzili, że nie lubią horroru informacyjnego i zamiast zgwałcić mnie w obłudzie to chcieli wyruchać.
Kilka razy w stopę zostałem przecięty na niby nożem co też zabolało.
W trakcie gry wyszło, że jestem demonem nowego 5 poziomu (pierwszy raz ktoś nakrzyczał w taki telepatyczny sposób na wyższe byty).
Że ludzkość pomija ewolucyjnie biologiczny etap telepatów i od razu idzie w byty wyższe.
Organizmy ludzi będą się chemizować przez wiele pokoleń (może 1000 lat?). Ludzie mogą być przez to bardziej psychiczni bo z pokolenia na pokolenie będą zachodzić zmiany w ich mózgach. Są 2 poziomy wyższe z chemii.
Drugi należy do rządu galaktycznego (wyższy porządek) i hoduje biologiczne organizmy i poziom 1 na rzecz smacznej energii. Oczywiście wspierają hodowlę przyspieszając różnymi działaniami rozwój duchowy.
A co jest nie tak z 1 poziomem z chemii? Dalej zaliczane są przez wyższy porządek za istoty niższe. Zamiast być słabym i strachliwym biolem są to kosmiczne pakery z chemii. Są twardzi ale przez szacunek z chemii w mózgach stabilni. Od tego poziomu nie tworzy się nowych dusz więc ich populacja jest stała.
Organizmy z chemii mają zlew energetyczny na wysokości naszego serca. Jest napędem tego organizmu. Demony mają większe zlewy od zwykłych dusz gdyż z natury mają więcej energii.
Zlewy odpowiadają za uczucia, powiązanie związku czy użycie mocy. Porządek mocy jest stabilny i bez powodu nie kontaktuje się z prymitywami (nie mają biologicznych cech jak ciekawość). Wracając do mocy. Istoty te z różnych powodów prowadzą wojny energetyczne. Zamiast śmierci występuje nieprzyjemny dla nich szok energetyczny w zlewie (jak dostaną pociskiem).
Istoty z chemii mają ssący mocą język. Ssą za jego pomocą chemię z minerałów czy smaczną energię z prymitywnych istot w przypadku istot 2 poziomu.
Wracając do gry obłud, co ze mną? Nie dałem się zgwałcić w śnie 2 razy co było przerażające po prostu się budziłem. Okazało się, że z pewną YouTuberką (wezwałem ją telepatycznie) mamy pasujące do siebie zlewy i , że kiedyś (może za ten 1000 lat) będziemy w związku energetycznym. Okazało się, że moja chora telepatia gołych myśki ma źródło w mocy i po prostu nałozyli na mnie technologię obłud i się skończyła. Wreszcie mam spokój i wyższe byty też. Co jakiś czas dla żartów moja przyszła dziewczyna dotknie mi stopę w obłudzie. I wszyscy zgwałceni energetycznie ludzie na ziemi nic nie pamietają. Prawdopodobnie też niepotrzebna już do pacyfikacji ludzkości technologia obłud i nadświadomości gadziej też została zdjęta. Chyba, że nadal wszyscy uważają się za gady co grają ssakami?
Czasami dalej staram się wysyłać telepatyczne sygnały do kosmitów w naszej galaktyce, wszechświecie , czy innych wszechświatów. Ponoć w jakiejś cywilizacji kosmicznej wywołałem szok psychiczny u któregoś obywateli bo opowiadałem o tym co się działo w grze obłud. Bo kto uwierzy , że wyższe rasy stosują prymitywne metody w oprawie zaawansowanej technologii energetycznej. Że w pewnych sytuacjach trzeba dominować energetycznie prymitywów.

2 Ostatnio edytowany przez Felio (2023-10-19 13:35:28)

Odp: Historia telepaty i moje kontakty z kosmitami

Zapomniałem napisać. Do paranormala używa się ducha. Zakładałem, że duch wie co robi, że działa na rzecz rozwoju duchowego i, że nawet wywołana wojna może przynieść pozytywne zmiany.

3

Odp: Historia telepaty i moje kontakty z kosmitami

Się domyślam, że przez poznane przeze mnie gry obłód energetyka we wszechświecie jest pogmatwana (jego natura jest demonia).
Więc na działania niższych bytów czasem jest agresją energetyczna wyższych bytów zajmujących się energią.
Wyższe byty nie pomagają na każdym kroku niższym bytom przez karmę energetyczną. Każdy ma ją wypracowaną pozytywnie i negatywnie. Wyższym Bytom nie wolno się wtrącać w tą karmę.