1

Temat: Regresja hipnotyczna

Pod spodem podaje linka z autohipnoza …probowalem 3 razy ,bez powodzenia.

Podspodem jest wersja dla mezczyzn i dla kobiet…prosze wybrac ,polozyc sie i sluchac, a wrazeniami podzielic sie na forum.

[url]http://www.hipnoza.ttd.pl/regresja.php[/url]

2

Odp: Regresja hipnotyczna

Witam!
Ciekawe jest to nagranie… Dużo łatwo jest osiągnąć odprężenie dzięki tym jego sugestią niż samemu medytując czy relaksując się na fotelu, dlatego proponuje początkującym osobom rzucić uchem na ten recordzik!
Mimo, że łatwo dryfować myślami po słowach lektora i wykonywać jego polecenia, to nie wydaje mi się że pozbycie się bariery amnezji wcześniejszych wcieleń było tak błahe, wręcz przeraża mnie to ile trzeba ćwiczyć aby wywizualizować sobie wcześniejsze wcielonko… oh… Ogólnie dzięki Ci Jankesie za ten link! Pozdrawiam!

Pokój!

P.S. Moment pstryknięcia palcami spowodował u mnie jakby kopnięcie prądem i dygotanie czaszki xD Piorunujące odczucie!

3

Odp: Regresja hipnotyczna

Wybaczcie, ale powiem wam tak - wzorujecie się na jakichś doświadczeniach - kogoś, czyiś. Zwróćcie uwagę że każdy człowiek, osoba - istota - inaczej odczuwa hipnozę. Już to kiedyś pisałem, nie potrzebujemy żadnych zaklęć by wykonać zaklęcie - także nie potrzebujemy żadnych zewnętrznych sugestii by dokonać samohipnozy. Człowiek jest leniwy i dlatego potrzebuje czyjegoś przykładu, czy też podpowiedzi. Ludzie obudźcie się, wykorzystujcie swoją wolę. Pomyślcie. Pozdrawiam.

4

Odp: Regresja hipnotyczna

Czy taka autohipnoza moze byc niebezpieczna????

Boje sie troszke , ze nie bede potafil powrocic. Zaczolem nad tym sie zastanawiac po przeczytanou wczoraj na pewnej stronie jednejwypowiedzi przestrzegajacej.

5

Odp: Regresja hipnotyczna

Autohipnoza nie jest niebezpieczna, jeżeli masz na myśli świadome wybudzanie się z niej. Musisz zrozumieć że w autohipnozie to ty sterujesz całym procesem. Pozdrawiam.

6

Odp: Regresja hipnotyczna

szyryn napisał/a:

Wybaczcie, ale powiem wam tak - wzorujecie się na jakichś doświadczeniach - kogoś, czyiś. Zwróćcie uwagę że każdy człowiek, osoba - istota - inaczej odczuwa hipnozę. Już to kiedyś pisałem, nie potrzebujemy żadnych zaklęć by wykonać zaklęcie - także nie potrzebujemy żadnych zewnętrznych sugestii by dokonać samohipnozy. Człowiek jest leniwy i dlatego potrzebuje czyjegoś przykładu, czy też podpowiedzi. Ludzie obudźcie się, wykorzystujcie swoją wolę. Pomyślcie. Pozdrawiam.

Wybaczam. smile

Oczywiście masz racje, że każdy może trochę inaczej odróżniać, tylko cos ci powiem, a raczej wszystkim co podobnie uważają.

Ja kiedyś próbowałem medytować/czy hipnotyzować się, na różne sposoby. Czasami usypiałem, i nic nie wychodziło. Problemem u mnie było to, że nie wiedziałem co to jest odprężenie/wyciszenie. smile Znaczy się z definicji wiedziałem, ale żeby odczuć to, musiałem mieć ściągę, aby się nauczyć. Musiałem mieć po prostu już doświadczenie odprężenia/wyciszenia, bo to jest kluczowe. Odprężenie, oraz wyciszenie myśli, aby się nie kotłowały.

Bardziej to przypomina naukę jazdy na rowerze. Na początku trzeba mieć kółka z boku, a potem dopiero próbować łapać równowagę, i jedziesz na końcu.

Tu nie chodzi nawet o lenistwo. Ktoś leniwy nawet nie próbowałby. Chodzi o to (przynajmniej u mnie) że problemem jest niewiedza, brak doświadczeń, lub po prostu się tych doświadczeń, i bodźców nie pamięta.

7

Odp: Regresja hipnotyczna

Próbowałem kilka razy regresji hipnotycznej, dzięki niej odzyskałem niektóre wspomnienia z poprzedniego wcielenia.

8

Odp: Regresja hipnotyczna

Cytat z książki "Uzdrawiająca moc doświadczeń z poprzednich wcieleń":

Warto otworzyć umysł na prawdy (...), że jesteśmy nieśmiertelnymi i wiecznymi istotami, które żyły już wcześniej i znów będą żyć. (...) Otwarcie się na te prawdy jest ważnym krokiem w życiu jednostki i wielkim skokiem ewolucyjnym ludzkości.

Gdy moi pacjenci i uczestnicy warsztatów przypominają sobie swoje poprzednie wcielenia, wkraczają na bezpośrednią drogę wiodącą do boskiej mądrości oraz fizycznego i emocjonalnego dobrostanu. (...) Czasem już samo przypomnienie sobie dawnej traumy prowadzi do niesamowitych odkryć i głębokiego uzdrowienia.

ka-nu, możesz napisać jakie metody stosowałeś w regresji?

Ja próbowałem kilku, m.in. klasyczną autohipnozę, udało mi się ujrzeć wyraźnie poprzednie wcielenie jako kobiety. smile

9

Odp: Regresja hipnotyczna

Jak będę miał chwilę to napiszę ci na priv ale osobiście najlepsze metody to chyba medytacja i autohipnoza....

10

Odp: Regresja hipnotyczna

A tak w ogóle? Co robiłeś w tym wcieleniu będąc kobietą? Masz tylko przebłyski czy pamiętasz całkiem sporo Antares?

11

Odp: Regresja hipnotyczna

To było lata temu kiedy zacząłem się tematem interesować i przeczytałem taką dość starą książkę nt. reinkarnacji z wyd. Limbus. Autorka przez wszystkie rozdziały rozwijała temat poprzednich inkarnacji i przedstawiała różne metody - ćwiczenia-zabawy - mające na celu przybliżyć Cię do okrywania różnych faktów.

Większość to były metody pośrednie. Nie ma jednak wątpliwości, że najważniejsza okazała się regresja. Postanowiłem więc, po niewątpliwym rozwoju dzięki poprzednim, bardziej pośrednim metodom, z niej skorzystać. Ostatecznie udało mi się po dość długim czasie (chyba z 3 godz.) w końcu zobaczyć scenkę z jej życia - dosłownie czułem jednocześnie, że to ja i nie ja. Byłem kimś w rodzaju szlachcianki na Bliskim Wschodzie, uwięzioną przez wyżej postawionych ludzi chyba po najeździe sąsiedni kraj. Jednocześnie czułem, że jej obawy i uczucia są moje, a zarazem z dystansem na to patrzałem. Czułem dosłownie że ona to ja, nie jakaś obca osoba... i w sumie tyle. A jak u Ciebie z poprzednimi wcieleleniami? Możesz podzielić się jakimiś wglądami?

12

Odp: Regresja hipnotyczna

Jakie kraje lub - jeśli nie dotyczy ich znana historia - społeczeństwa są dla was szczególnie istotne, które wg. was były lub prawdopodobnie wiązały się z poprzednimi wcieleniami?

Słyszeliście o przyszłych wcieleniach?

13

Odp: Regresja hipnotyczna

Odnosząc się do poprzedniej wypowiedzi, niestety nie pamiętam autora, ale kiedyś czytałem o dość zaawansowanej cywilizacji z przyszłości po roku 3000, która została zaatakowana przez jeszcze potężniejszą cywilizację nie żyjącą na tej samej, ale wyższej częstotliwości w spektrum światła - co oznacza mówiąc prostym językiem, że nie była widzialna w zwykły sposób. Zaatakowani ludzie musieli posługiwać się zdolnościami widzenia poza-zmysłowego, by ich ujrzeć. Niestety, jest mało informacji na temat przenoszenia się w przyszłość - nie liczę tu jasnowidzenia itp.

Ale istotny jest też szerszy kontekst: dlaczego pewne rzeczy, takie jak wyżej, w ogóle mają miejsce?

Wielu ludzi utrzymuje, że wg. nich mają kogoś w rodzaju opiekuna, anioła stróża itp. Wg. nich taka istota wpływa w jakiś sposób na ich życie.

Osobiście jestem jak zwykle sceptykiem, ale jestem ciekawy co sądzicie o tym, jakie możliwości (m.in. spojrzenia w przyszłość i przewidywania wydarzeń) ma taka istota, i czy macie jakieś doświadczenia poza zwykłą wiarą, jaką ma większość ludzi religijnych, czy też waszym zdaniem w rzeczywistości nic takiego nie istnieje?

14

Odp: Regresja hipnotyczna

W badaniach życia pomiędzy wcieleniami (to to, co czytasz ka-nu) czyli w skrócie LBL była wzmianka nt. pewnego kosmicznego fenomenu, na który trudno natknąć się w innych źródłach. Wspominała o bramie kosmicznej otwieranej raz na jakiś czas dla zmarłych. Piszę o tym nie ze względu na dzisiejsze święto zmarłych, ale dzisiaj przypomniałem sobie o tej kwestii.

W skrócie polega ona na tym, że w ściśle określony dzień roku dusze na Ziemi czekają, aż nadejdzie dzień skrzyżowania dwóch punktów po przeciwległych stronach kosmosu (widzianego z punktu widzenia Ziemi): jeden z tych punktów to super-jasne centrum naszej galaktyki - tam dusze podobno się, wg. starożytnych wierzeń, udają, drugi punkt, przeciwległy, oznacza coś w rodzaju ciemnego anty-nieba (celowo nie używam terminu piekła). W tym właśnie szczególnym momencie owe dusze odlatują z Ziemi.

To jedna z kilku bram kosmicznych o jakich słyszałem. Pytanie, czy słyszeliście również o tym fenomenie?