1

Temat: A gdyby tak urodzić się w rodzinie wędrowców 2070r?

Jeśli jest się wyższą duszą która chce się uwolnić z prawa karmy i musi jego obciążenie wyrównać, to bardzo mocno może przecież pomoc urodzenie się w rodzinie założonej przez wędrowców.
Sam ich wpływ na duszę będzie sprawiał, że człowiek będzie chciał samodzielnie myśleć i żyć w naturalnych światach , a nie sztucznych jak nasz.

2

Odp: A gdyby tak urodzić się w rodzinie wędrowców 2070r?

Weź pod uwagę, że będąc wędrowcem (bądź używając innej terminologii, np. istotą o szerzej świadomości), nie trzeba mieć specjalnych warunków, można dojść do wszystkiego samemu. Innymi słowy, nie potrzebujesz mieć odpowiednich warunków, by - jak piszesz - samodzielnie myśleć. Uważasz, że to warunki zewnętrzne powinny zmuszać ludzi do samodzielności?

Ja bym powiedział, że jest na odwrót: osoby nie-do-rozwinięte potrzebują specjalnych warunków, motywacji i być popychane do przodu, by zyskać samodzielność. smile

3

Odp: A gdyby tak urodzić się w rodzinie wędrowców 2070r?

Dokładnie.
Mam wrażenie po twoich, że potrzebujesz pomocy duchowej.

Zwykła rodzina może przeszkadzać komuś wyżej rozwiniętemu od ogółu.

4

Odp: A gdyby tak urodzić się w rodzinie wędrowców 2070r?

Felio napisał/a:

Mam wrażenie po twoich, że potrzebujesz pomocy duchowej.

Zwykła rodzina może przeszkadzać komuś wyżej rozwiniętemu od ogółu.

Jest na odwrót Felio: jeśli ktoś potrzebuje sytuacji, w której mu się nie przeszkadza np. w rozwoju - cokolwiek za niego uważasz - czyli, że mu się pomaga, to znaczy, że jeszcze nie jest samodzielny i potrzebuje pomocy z zewnątrz. Wtedy powstaje ten - typowy dla dzisiejszych czasów - pretensjonalizm, że coś się komuś należy, że to inni powinni być odpowiedzialni za "mój" własny rozwój, że to inni sprawiają, że się źle czuję itp. smile