Odp: Zapytania do Hejala
ciezko uwierzyc, ze cos takiego moglo by miec miejsce. Tzn od pewnego czasu pojawiaja sie niepokojace wyniki badan co do sterowania praca mozgu na odlegosc, ale cos takiego, na taka skale? Oby nie.
Forum czytelników książki "Wszystko jest wibracją"
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Przyjaciół Saleinji » Sprawy forumowe » Zapytania do Hejala
Strony Poprzednia 1 … 7 8 9 10 11 … 23 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
ciezko uwierzyc, ze cos takiego moglo by miec miejsce. Tzn od pewnego czasu pojawiaja sie niepokojace wyniki badan co do sterowania praca mozgu na odlegosc, ale cos takiego, na taka skale? Oby nie.
Do pytania przewodniego: - zwróć uwagę, że przychodząc na ten świat, ty jako świadomość podjąłeś wyzwanie. Wiedziałeś, że możesz lub że będziesz mieć problemy z przystosowaniem się. Ale znałeś prawa, które rządzą tym światem, dlatego uważam, że nie ma sensu podawać komuś prostych rozwiązań problemu. Każdy z nas w jakiś sposób cierpi, ale to zostało wkalkulowane już zawczasu. Ograniczeni brakiem pamięci wcześniejszych wcieleń, stajemy na drodze, która ciągnie się przez pustkowie. Tylko od nas zależy, czy uda się nam na końcu drogi znaleźć cel podróży. Pozdrawiam.
мilo мi być goscieм na foruм dziekuje Po przetluмaczeniu мyslaleм ze to bardzo ciekawe foruм i warto zalozyc konto.Ja tez jestem gwiezdym wędrowcem, jesli chcesz, mogę wysłać Ci prywatną wiadomość ... robie się jak ty, tylko w Rosji a ty w Polsce.
Jeśli ci się nudzi, możesz przetłumaczyć moją książkę na rosyjski. To taki luźny pomysł.
Jak oczyścić czakry jak zwiększyć ich wirowanie? Jakie są podstawy, metody ćwiczenia? Od których czakr powinno się zacząć oczyszczanie (lepszy przeplyw energii) dolnych, górnych od środka? Jakie sa problemy, niebezpieczeństwa z tym związane czego unikać? Czy ktos moze rzucić światło na ten temat.
A ja mam pytanie posilkowe czy trenowanie sztuk walki jest dla nas pozyteczne w plaszczyznie rozwoju duchowego?
Odnosnie mojego pytania "jak oczyscic czakry" znalazlem takie linki:
Beethoven - 7th Symphony - 2nd movement - [url]https://www.youtube.com/watch?v=mgHxmAsINDk[/url]
Czakra 1 MULADHARA (na youtube jest ich 7) - [url]https://www.youtube.com/watch?v=-9rh6iM4c0w[/url]
Rytuały tybetańskie, ćwiczenia tybetańskie - [url]https://www.youtube.com/watch?v=aJKerrgDS6E[/url]
Hejal czy mozesz sie do tego odniesc czy warto sie tym zainteresowac, a moze masz inne lepsze metody, techniki oczyszczania czakr.
Odnosnie mojego pytania "jak oczyscic czakry" znalazlem takie linki:
Beethoven - 7th Symphony - 2nd movement - [url]https://www.youtube.com/watch?v=mgHxmAsINDk[/url]
Czakra 1 MULADHARA (na youtube jest ich 7) - [url]https://www.youtube.com/watch?v=-9rh6iM4c0w[/url]
Rytuały tybetańskie, ćwiczenia tybetańskie - [url]https://www.youtube.com/watch?v=aJKerrgDS6E[/url]
Hejal czy mozesz sie do tego odniesc czy warto sie tym zainteresowac, a moze masz inne lepsze metody, techniki oczyszczania czakr.
ja polecam ten filmik: [url]https://www.youtube.com/watch?v=JhtFG9VRtP0[/url]
u mnie działa. Pewnie nie chodzi o same dzwieki a intencje oczyszczenia czakr itp. A moze te dzwieki na prawde maja jakas wibracje pomagajaca oczysic nasze punkty energetyczne?
pytanie do Hejala: czy znasz substancje DMT? Jaka masz opinie odnosnie spozywania dmt, i rzeczy jakie dzieja sie po jej spozyciu? Czy istoty spotykane po DMT sa ci znajome? Sa dobre/zle?
Witam,
kiedy w końcu ktoś na tym forum zajmie się sprawami poważnymi.
Mnie interesują nowe technologie, na pewno informacje zawarte w kręgach zbożowych zawierają wskazówki odnośnie koncepcji potrzebnych do stworzenia urządzeń free energy. Od bezproduktywnego paplania same się nie wymyślą. Jak nam aseroida pierdyknie w ziemię to jedynym miejscem gdzie będzie bezpiecznie będzie kilka kilometrów nad ziemią. żeby tam się znaleźć trzeba mieć urządzenie latające z zapasem paliwa na miesiąc albo i dłużej. Na pomoc kosmitów nie mamy co liczyć- tak napisał Hejal. Wiec zacznijmy myśleć. Nikt tego za nas nie zrobi. Nie o pierdołach egzystencjonalnych tylko o technologiach umożliwiających przeżycie. Państwo Polskie wam tego nie zapewni. Chyba że chcecie się z dnia na dzień obudzić się w epoce kamienia łupanego?!!!
[url]http://thespiritscience.net/2014/04/07/a-free-energy-device-that-works/[/url]
Faajnie tylko z tego filmu nic tak na prawdę nie wynika. Takich urządzeń w necie jest bardzo dużo, większość z tego to ściema. Overunity każdy może sam w domu zrobić budując prosty silnik Adamsa, tylko uzyska kilka watów ekstra. A potrzeba przynajmniej 10 kW (w gospodarstwie domowym). Do napędu samochodu to już jest 60 kW, a do pojazdów latających ponad 100 kW. Jeśli mają pionowo startować i lądować to ze 300 kW. A żeby pokonać wejść na orbitę okołoziemską? O takich urządzeniach mówię. Podobno kosmici uzyskują energię elektryczną z piramidek takich jak w egipcie o boku 55 cm (jest to uniwersalna jednostka kosmiczja 1 kubit). Tylko jak uzyskują zmianę strumienia magnetycznego? Przy pomocy fal stojących. Jak uzyskują dysocjacj ładunków elektrycznych? Może ktoś mi odpowie?
Zbyt duze prawdopodobienstwo ze wiedza o energi kosmicznej zostanie wykorzystana do budowy broni. Takie wydarzenia mialy juz tu miejsce. Informacje kotorych porzadasz sa tu na razie zbedne gdyz poziom duchowy jest znikomy w stosunku do technologicznego. ludzie chaca miec wiedze jak podrozowac miedzy planetami a nie zwiedzili jeszcze nawet calkiem swojej. Dlatego niezbedna jest wiedza duchowa bo bez niej dane przedzialy technologiczne sa dla nas nie osiagalne. Gdybys nie byl odpowiednio duchowo nastawiony nie mogl bys miec w kuchni nawet noza bo poszedlbys od razu zabijac. Dopiero kiedy zrozumiesz ze zabijanie jest zle stajesz sie bezpiecznym uzytkownikiem noza. Wszystko w swoim czasie i miejscu. Historia pokazala wielokrotnie ze nie jestesmy odpowidzialnymi dziecmi ktore chca miec juz zaplniczke bo czuja sie dorosle ale jak tylko ja dostaniemy do reki to podpalamy wszystko do okola.
Wiedzę duchową każdy ma zapisaną na swoim prywatnym "Pendrivie", a to że tylko nieliczni do niej sięgają to już inna sprawa. Zawsze gdy łamiemy prawa kreacji odzywa się w nas podświadomie sumienie, tylko my przydeptujemy je butem i robimy swoje. Wiedzę o energii jądrowej też mamy opanowaną i jakoś do tej pory nie wysadziliśmy planety w powietrze. W ameryce każdy w domu ma broń ale nie ma zbiorowego ludobójstwa (poza kilkoma przypadkami świrów). Więc nie sądzę aby wiedza o pozyskaniu energii elektrycznej ze zjawisk otaczającej nas przyrody była "Tabu". Bardziej wynika to z faktu że jesteśmy leniwi i nie chce się nam myśleć i wolimy żeby inni zrobili coś za nas. Wolimy żeby tak jak w socjaliźmie państwo za na s decydowało jak mamy ogrzać nasz dom, czym napędzić nasz samochód i co ciekawsze właśnie Państwo decyduje ile za to wszystko zapłacimy. A ceny ustawia na takim poziomie żeby nie zostalo nam za dużo w kieszeni. Wspólczesna forma niewolnictwa w której niewolnicy sami się pilnują i jeszcze chwalą obecny porządek rzeczy. A ja uważam że należy wsadzić kij w mrowisko i zacząć zmieniać ten stan rzeczy. Przede wszystkim poprzez idee pozyskiwania wolnej energii. Bo cała ekonomia współczesnego świata oparta jest na energii, kto ją ma ten ma władzę (przykład Rosja i jej bogactwa naturalne). Czy ty też chcesz ją mieć czy wolisz aby Państwo ci ją sprzedało po swoich taryfach? Pobudka, twój sposób myślenia nie prowadzi do niczego. Ludzie tak naprawdę nigdy nie byli przygotowani na nowe wynalazki i wszystkie one rodziły się z trudem (samochód, samolot, telefon, komputer). Ale jakimś dziwnym trafem używamy je na codzień. Ja nie mam zamiaru czekać aż zostanę bezpiecznym użytkownikiem noża, tylko go sobie zrobić samemu a nie czekać, aż ktoś mi go zrobi i sprzeda za notabene duże pieniądze. Rozumiesz różnicę?
Ja sie zgardzam z toba wielu punktach ale wiedza o zmianie strumienia magnetycznego przy poziomie twojej agresji jest i bedzie dla ciebie poza zasiegiem. Jesli teraz posiadl bys taka wiedze zrobil bys sobie albo komus krzywde. Musisz wiedziec ze ataki nuklearne byly przeprowadzane tu wielokrotnie tylko zadna proba nie powiodla sie sukcesem bo w tajemniczy sposob znikal uran z glowic. To ze kosmici sie nie pokazuja nie znaczy ze o nas sie nie martwia i nam nie pomagaja. Pozdrawiam
To co piszesz jest bardzo ciekawe. Czy masz potwierdzone dane o tych atakach nuklearnych czy po prostu wyczytałeś to z jakichś stron w necie? To dziwne bo Rosja ostatnio powiększyła swój potencjał rakiet balistycznych zgodnie z porozumieniami zawartymi z USA. Jest teraz równowaga. Ale jaki jest tego sens wiedząc że w przypadku użycia uran zniknie z pocisków? Natomiast rozmawiałem osobiście z pilotem MIG'a21 mjr Muszyńskim, który mi oopowiadał jak obiekt UFO przejął kontrolę nad MIGiem tak że nic nie mógł zrobić. Obiekty UFO widziałem osobiście jako kilkanaście świetlistych kul latających nad jeziorem w Malinówce. Poruszały się jakby zygzakami, zmieniały swoje polożenie skokowo. Od tego czasu zacząłem interesować się napędami i technologiami związanymi z kosmonautyką.
Mój poziom agresji jest na właściwym poziomie i nie jest skierowany w żadną żywą istotę. Ciekawy jestem kiedy jako ludzie przestaniemy zabijać zwierzęta w celach konsumpcyjnych. Mnisi buddyjscy nie jedzą mięsa, nie piją alkocholu, dbają o swoje ciała ćwicząc codziennie. Słowo "Mnich" oznacza w dosłownym tłumaczeniu "Ten który poddaje wszystko w wątpliwość". Tak chyba trzeba rozumieć rozwój duchowy. A Polacy? Dokładne przeciwieństwo.
Pozdrawiam
O atakch nie ale o znikajacym uranie wypowiadali sie wysokiej rangi oficerowie rzadowi. Caly arsenal ktorym jestesmy dzis terroryzowani to prawdopodobnie kupa latjacego zlomu bez wiekszej mozliwosci razenia. Dlatego medialnie jest lansowane to pozorne niebezpieczenstwo zeby utrzymac energie strachu wsrod ludzi. To strach trzyma nas ryzach i jestesmy wtedy jako ludzie latwiejsi do kontrolowania.
Co do niejedzenia miesa absolutnie sie zgadzam i bardzo jestem zaskoczony ze pan to tutaj wypunktowal. Jako ciekawostke powiem ze sa mnisi buddyjscy ktorzy jedza mieso z przekonaniem ze robia w ten sposob temu zwierzeciu przysluge. Ponoc wszystko to kwestia wiary Pozdrawiam
To mnie uspokoiłeś. Mi też zaczęło się udzielać- przyznaję. Co do mnichów to nowicjat w Szaolinie zaczyna się od siedzenia pod świątynią przez miesiąc, gdzie prawie się nie je i nie pije. To jest pierwszy test. Głodówka to jedna z form oczyszczania organizmu. Niektórzy w tym stanie potrafią trwać tygodniami. Trzeba jednak mieć wiedzę jak wchodzić i wychodzić z głodówki aby sobie nie zrobi krzywdy. W religi też są posty tylko nikt ich nie przestrzega. Ponadto oni jedzą o wiele mniej od nas. I żyją o wiele dłuże od nas. A głodówki robią na sucho- bez wody. Podobnie taoiści i ci z tybetu. Nie ma rozwoju duchowego bez zmiany swoich przyzwyczajeń. To wszystko idzie ze sobą w parze. Pozdrawiam
Hejal, czy to prawda, że człowiek pochodzi od małpy?
Witam mam takie pytanie,gdyby zdarzyło się zagrożenie wojny atomowej jaka jest możliwość aby przeżyć? czy jest możliwość tak jak przy OOBE,aby dusza wychodząc z ciała znalazła bezpieczne miejsce?
Witaj Hejalu, skończyłam parę kursów w dziedzinie parapsychologii i w związku z tym pewne rzeczy mi się pootwierały. Patrzę na rysy twarzy na Twoim awatarze i w książce, i choć to tylko szkic ołówkowy, jednak prowokuje do uśmiechu, lekkiego zachwytu,zaczepia, rzuca iskierkę z oka, a usta raczej jakby nie chciały za wiele powiedzieć i dolna część twarzy jest poważniejsza. Widzę twarz raz dziewczęcą raz chłopięcą. Ta twarz jest jakby z jakiejś bajki. Jako matka chciałabym mieć takie szczęście i i troszczyć się o taką istotkę! Przepraszam, ale musiałam to powiedzieć!
Teraz pozwolę sobie zadać pytanie: jako maleńkie dziecko (nie chodziłam jeszcze samodzielnie) stałam przy barierce lekko bokiem jako mglista postać należąca do dorosłej, ale poważna, smutna, bez większych przemyśleń i emocji, i oglądałam scenkę, w której stojąca vis a vis mnie kobieta trzymała za ręce malutkie stojące dziecko, a mężczyzna znosił po drewnianych schodach wózek dziecinny. Nie podobało mi się, że zabiera ten wózek. Nagle jestem w ciele tego dziecka i dalej oglądam tę scenkę już własnymi oczyma. Czuję że bolą mnie ręce od tego trzymania w górze. To byłam ja z moją matką, a ten mężczyzna , to mój wujek, którego nigdy później nie polubiłam. Matka nie mogła uwierzyć, kiedy jej o tym po latach opowiedziałam, ale potwierdziła sytuację. Kto wówczas stał przy tej barierce, bo ja domyślam się, że to była moja Dusza? Miałam jeszcze kilka obrazów, gdzie obserwowałam sceny rodzinne oczyma poważnej osoby, ale nie wyciągającej żadnych wniosków. Patrząc na rodziców- nie miałam świadomości kim są oni dla mnie. Odnoszę wrażenie, że byłam taka obserwatorką. Te obrazy były jeszcze wcześniejsze, a więc miałam zaledwie parę miesięcy (niestety nie byłam ich ukochanym dzieckiem, bo mama zamówiła chłopca) . Po wielu latach znów wyszłam z ciała, ale w postaci chmury i zawisłam nad własnym ciałem podczas zabiegu. Moje fizyczne ciało było mi obojętne zupełnie. Zabawne, bo kiedy mnie budzono z narkozy, nie chciałam się ruszyć i powiedziałam " nie, bo ja jestem UFO". Cała sala ryknęła śmiechem.
Hejal prosze napisz cos na temat czakr. jak je odblokować. jak z nimi pracować. muzyka odpowiednia do prac z nimi i inne.
Myślę, ze Hejal miesza prawdziwe informacje ze zmyślonymi.
No i bardzo dobrze myslisz. Sam sie dziwie, ze sie tu zarejestrowalem, chyba tez opuszcze ten portal, bo nie mam zamiaru gadac z oszustem ani z osobami, ktore wbrew pozorom wcale uduchowione nie sa (tyczy sie rowniez uzytkownikow).
Nie uważam, że Hejal jest oszustem, a tylko że jak czegoś nie wie, to przedstawia swój punkt widzenia lub miejscami koloryzuje. Gdyby był oszustem, to nie kazałby sobie bezwględnie wierzyć. Podkreślał przecież, że wszystkiego nie wie, może się mylić, a nawet zmyślać i chce zmusić do samodzielnego myślenia i poszukiwania wiedzy, czemu mają służyć treści na stronie.
Moja wizja jest taka ze postać ,która wciska tam guziki jest człowiekiem z dusza obcego wiec informacje mogą się zwyczajnie mieszać. Kiedyś zadawałem Hejalowi dużo pytań i dopiero po czasie zrozumiałem swoje lenistwo umysłowe. Celowe mącenie informacji skłoniło mnie do samodzielnych poszukiwań za co jestem wdzięczny. Nie interesuje mnie czy to prawda czy nie. Interesuje mnie mój rozwój. A nad emocjami trzeba panować co jak widać czasem nie jest łatwe.
Cześć wszystkim
Hejal, jak się czujesz mieszkając na Ziemi przez te kilka lat? Czy masz jakieś nowe spostrzeżenia odnośnie Ziemian?
Tak się zastanawiam - czym się różni połączenie z Kreacją od aktualnego stanu?
Kreacja jest wszystkim co było, jest i będzie. A my niewątpliwie jesteśmy, niektórzy byli i wielu będzie. No to znaczy, że jesteśmy częścią Kreacji. Więc po co mamy się z nią łączyć? Żeby zacząć od nowa? Czy żeby zatracić świadomość i stać się jednym bytem
Ja mysle ze mozna sie polaczyc i znowu odzielic.
A bedac polaczony z kreacja wiesz i czujesz to co wszystkie istoty we wszechswiecie jetes nimi i one jednoczesnie sa toba ,jestes tym co bylo jest i bedzie - to bardzo dziwne uczucie - przynajmniej ja tak to odczuwam jak mysle o tym.
Mnie bardziej interesuje to czym jest kreacja - generalnie czemu jest cos i czemu to cos akurat tak wyglada ?
Jak wygladaja inne kreacje jesli istnieja - dokad to siega ?
Moze to jest tak ze kazdy kiedys stanie sie kreacja i sam bedzie mugl dzielic sie na mniejsze byty - cos jak paczkowanie w nieskonconosc ?
Słyszałem kiedyś taką teorię, że kiedyś każdy zostanie Bogiem w swoim własnym wszechświecie, tu by pasowało, że po zostaniu Kreacją tak jakby jesteśmy tym Bogiem we własnym wszechświecie.
A mi się wydaje że kreacja przechodzi ewolucję, bo dusze ją przechodzą. Każda dusza jest częścią kreacji, i bardziej według mnie by pasowało stwierdzenie- że jesteśmy częścią boga, bo razem wszyscy tworzymy jedność.
Strony Poprzednia 1 … 7 8 9 10 11 … 23 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Przyjaciół Saleinji » Sprawy forumowe » Zapytania do Hejala