Temat: pierwszy stycznia 2012 - noc sylwestrowa
Witam wszystkich i na wstępie składam najserdeczniejsze życzenia szczęścia, pomyślności oraz zdrowia w nadchodzącym roku. Jak co roku, na moim osiedlu - tuż po północy, wychodzi się by spotkać się ze znajomymi (złożyć życzenia) oraz postrzelać (petardami) i popić wspólnie (szampana). Jednak nie to jest tematem owego posta.
Na niebie dnia dzisiejszego, oprócz dobrze widocznych petard - zauważono przez dobre kilkanaście minut - kilkadziesiąt, dużych obiektów latających. Przelatywały nad naszym osiedlem z zachodu na wschód. Obiekty koloru pomarańczowo-czerwonego (bezgłośne), na różnych wysokościach. Niektóre parami. Lot ich wydawał się jakby nienaturalny (było w tym locie coś dziwnego), jakby falował - to nie był typ lotu linearnego (jak samolot).
Obserwacje podobnych obiektów obserwowałem w życiu wiele razy, ale nigdy na taką skalę. Oczywiście nie tylko ja to widziałem, przelot owych obiektów widziało setki innych ludzi.
Jednakże zastanawia mnie coś innego, czy był to fenomen lokalny czy też ogólnokrajowy lub ogólnoświatowy. Jeżeli ktoś zaobserwował coś dziwnego dzisiejszej nocy, a nie jest (lub nie był) na tyle "podcięty", by to interpretować (odpowiednio) - proszę o komentarze.
Pozdrawiam.