Witam, natknąłem się na tą stronę zupełnie przypadkiem. Na pierwszy rzut oka odebrałem to jako żart, ale po gruntownym przeczytaniu i przeanalizowaniu wszystkich zapisów na tej stronie autor wydał mi się ponadprzeciętny. Na pewno posiada dużą inteligencję i dość dobrze rozwiniętą wyobraźnię, ale czy ktoś wie kim tak naprawdę jest Hejal? próbowałem znaleźć jakieś informacje o nim lecz na próżno.
Pierwszym wrażeniem było, iż jest to osoba bardzo inteligenta, która zgłębiła wiedzę wielu książek o podobnej tematyce i obejrzała sporo filmów dokumentalnych, fantastyczno-naukowych jak i komedii na ten temat. Wydaje mi się, że autor poświęcił kilka miesięcy jak nie lat, by opisać to wszystko co znajduje się na tej stronie. Również bardzo interesuję się kosmologią i większość rzeczy które opisał nie są dla mnie zaskoczeniem, bo myślałem podobnie.
Jednak myślę, że pewne aspekty zdradzają iż niektóre historie które opisał są w rzeczywistości mieszanką opowieści z róznych zródeł i zlepione tak by powstała wiarygodna historyjka.
Przede wszystkim sposób w jaki opisał teorię kwantową. Stwierdził iż nie jest ona poprawna gdyż jest zbyt skomplikowana a wszystkie prawa natury Wszechświata powinny być zapisane w jak najprostrzy sposób. Owszem zgadzam się, że powinny, ale moim zdaniem bardzo sprytnie tym stwierdzeniem odsunął się od centrum tematu i w krótki lecz mądry sposób go zakończył. Naprawdę przedstawiciela innej cywilizacji nie byłoby stać na coś więcej? Nie uważam, że powinień rozkładać teorii kwantowaj na czynniki pierwsze ale mógl zaprzeczyć jej w ambitniejszy sposób.
Po drugie, całe opowiadanie o życiu wsród Ziemian i wyglądu Jego planety jest wynikiem świetnie rozwiniętej i barwnej wyobraźni.
Wiele czynników sciągnął z innych zródeł tylko przekszałcił je na swój sposób.
Gdy to czytałem doszedłem do momentu jego problemu z katarem od razu przypomniał mi sie stary film, komedia-fantastyczna (której tytułu w tej chwili sobie nie przypomnę) w której głównym bohaterem był kosmita który miał za zadanie wcielić się w człowieka - mężczynzę i znaleźć kobietę z która spłodzi potomka. Na końcu filmu byl wątek w którym tamci mówili że u Ziemian występuję coś niezwykłego co nie występuje u innych ras - mianowicie kichanie uważam że autor również oglądał ten film i kichanie zamienił na katar by mieć zaskakujący i genialne banalny ciekawy motyw do swojego opowiadania.
Po trzecie, opis księżyca. Nie potrafię przyjąć do wiadomości że księżyć jest w środku pusty i został stworzony przez "Gwiezdnego Ogrodnika". Księżyć powstał w okresie gdy Ziemia dopiero się kształtowała, ogromna planetoida o wielkości porównywalnej do rozmarów Marsa zderzyła się z Zemią i spory kawałek ktory oderwał się od naszej planety w późniejszym czasie ukształtował Księżyć, co wyjaśnia fakt iż na jego powierzchni są cząstki które występują na Ziemi.
Jednak inne Jego tematy mnie zaintrygowały, mianowicie "pamięć Wszechświata" i opis Wszechświata oraz wibracje. Pamieć Wszechświata musiał wymyślić sam, ponieważ informacje na ten teamt na Ziemi nie istnieją a przynajmniej nigdy się z czymś takim nie spotkałem. Lecz miałoby to sens.
Opis czym jest BB lub Wielki Wybuch po polsku, róznież jest fascynujący. Napisał iż wszystkie galaktyki w końcu zaczną się do siebie zbliżać lecz własnie nie pod wpływem Wielkiego Kolapsu jak to ujął. Przytoczył Wszechśwait do Wnętrza kuli widzianej od środka, gdy się wleci w jeden koniec wyleci się z drugiej strony i gdy galaktyki w ten sposób zaczną się w końcu zbliżać do siebie dalej z coraz większą predkościa tak jak jest teraz eliminując paradoks Wielkego Kolapsu - genialne.
Wtedy doszłoby do zgromadzenia wszelkiej materii w jednym punkcie i ponownego uwolnienia jej w BB i tak bez końca. Dziwne że naukowcy którzy zajmują się odkrywaniem tajemnic Wszechświata i próbie odganiecia w jaki sposób powstał jakoś nie udało się na to wpaść. Myśleli podobnie, a ta teoria ma naprawde sens.
Odnoszenie się do naszego życia na Ziemi i naszego postępowania wedlug niego kreuje u mnie obraz człowieka który jest zmartwiony w jaki sposób postępujemy i wpadł na pomysł by przedstawić swoje poglądy i przekonania w taki sposób właśnie. Autor jest ponad przeciętnie inteligenty i ubolewa nad glupota wielu ludzi na Ziemi, przytacza tu manipulację która owszem jest ale tak wielu ludzi jej nie dostrzega i myśli że wszystko jest w porządku.
Musiał poświęcić masę czasu by to wszystko opisać w tak elegancki i przejrzysty i słudnie sformułowany sposób. Wydaje się że doskonale wiedział co chciał napisać.
Ten człowiek chciał zmienić życie ludzi, ich pogląd na świat który ich otacza, by zdjeli klapki z oczu ktorymi jest religia i otworzyli umysł na piękno Wszechświata. I tak by było, gdyby wszyscy ludzie lub większość zaczeła myśleć w taki sposób jak autor lub inni ludzie inteligentni to ludzkość zrobilaby krok do przodu w ewolucji. Stalibyśmy się cywilizacją o jeden stopien rozwoju wyżsi. Mial taka wizję - piękną wizję.
Oczywiście wierzę że we Wszechświecie jest masa innych obcych cywilizacji, na takim samym poziomie rozwoju, niższym i wyższym, i takie ktore jeszcze nie powstały i takie które juz wygineły.
W to iż nasz Wszechśwait nie jest jedyny, lecz jest tylko jedną maleńką bańką w większej całości otaczanej przez coś w stylu tego co opisał, czyli pamięci Wszechświata i to iż powstała ona w wyniku nie Boga którego ludzie wierzą, lecz w wyniku jakiejś wyższej siły, czegoś w na podobieństwo tego co opisał - Kreacji.
Podsumówując:
Czy autor jest kosmitą - Nie.
Czy autor jest bardzo inteligentnym, posiadającym szeroką wiedzę na temat historii ludzkości i tego co nas otacza, chęci zmienienia świat na lepszy oraz posiadającym niezywkle barwną , samodzielnie wykreowaną wyobrażnię, człowiekiem - Tak.