1 Ostatnio edytowany przez Antares (2021-12-26 14:52:22)

Temat: Nowa sytauacja na świecie

Chyba nikt nie ma wątpliwości, że to, jak się zmieniła w ostatnich niecałych 2 latach sytuacja na świecie, ma swoje konsekwencje i efekty uboczne: zarówno celowe, jak i nieprzewidziane nawet dla planistów tych zmian.

W szczególności zmieni się gospodarka, możliwości pozyskiwania pieniędzy oraz, szczególnie, ograniczenia na tym polu, co doprowadzi zarówno do zmian społecznych jak i ekonomicznych z indywidualnego punktu widzenia.

Są grupy zawodowe, które w mniejszym stopniu ucierpiały, ale są też takie, które albo mają zupełnie uniemożliwioną pracę w sposób, który dotychczas ich dotyczył, albo mocno utrudnioną. Do tych ostatnich na pewno można zaliczyć np. muzyków i artystów, czy inne osoby, których charakter pracy wiąże się z tłumem lub bezpośrednim kontaktem z klientem (większość małych biznesów usługowych, które nie mają charakteru konsultacyjnego lub edukacyjnego).

Tak czy inaczej, bez względu na to, w jakim stopniu różne zawody zostały OBECNIE dotknięte ostatnimi zmianami na świecie, każdy musi obrać jakąś strategię tego, jak podejdzie do nowych warunków. Jest to dość klasyczna sytuacja, która wielokrotnie miała miejsce w historii, w tym 30 lat temu w Polsce - gdy kraj zmienił ustrój z komunistycznego na (rzekomo) wolno-rynkowy. Zawsze znajdą się osoby bardziej elastyczne, które potrafią obiektywnie spojrzeć na nową sytuację, a nawet wykorzystać ją na swoją korzyść (nawet w tak restrykcyjnych warunkach, jak to obecnie ma miejsce), i takich, którzy zostaną ofiarami tych zmian.

Myślę, że jak zawsze, warto na wszystko spojrzeć w szerszym kontekście - niektóre ze zmian można już przewidywać z pewną dozą pewności.

P.S. Aha jeszcze jedno: zmiany (także w prawie) nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich: są równi i równiejsi. Wielkie koncerny należą do tych drugich, przez co restrykcje zdają się ich albo nie obowiązywać, albo obowiązują w nieznacznym zakresie. Zadaliście sobie pytanie, dlaczego np. taka biedronka, auchan czy inne wielkie markety nie muszą przechodzić na kasy samoobsługowe - mimo, że ich pracownicy są stale narażeni na kontakt z dużą liczbą różnego rodzaju przypadkowych klientów każdego dnia? Podobnie sprawa ma się w wielkich sieciach kin - pomimo restrykcji, słyszałem, że nie są one tam ani przestrzegane ani nawet sprawdzane (choć wydaje się, że to powinny być pierwsze cele do kontroli). Tak jak wspominałem, nie doszukujcie się logiki w zarządzeniach i restrykcjach - one mają na celu wyniszczenie społecznej niezależności (w tym niezależnych - od państwa - biznesów). Cała reszta to tylko preteksty.

2

Odp: Nowa sytauacja na świecie

Zmiany, które obserwujemy, z pewnością wymuszą kolejne, ogólniejsze i dalej idące konsekwencje w całym społeczeństwie. Możemy być świadkami w najbliższych latach, a na pewno dekadach, przesunięcia się całych cywilizacyjnych paradygmatów. Wprowadzanie wszechobecnej kontroli, dołowanie gospodarki, zubażanie społeczeństwa przez hiper-inflacje w różnych krajach, spadek zaufania do głównych mediów, spadek zaufania do naukowców i innych "ekspertów", wszechobecna korupcja, i wiele innych obserwowanych interwencji, powodujących rozłam w tym, jak ludzie postrzegają obecnie świat (nawet, jeśli wielu ciągle zaprzecza faktom) - musi doprowadzić w dłuższej perspektywie do tego, jak ludzie w ogóle będą podchodzić do życia i do zrobienia re-priorytetyzacji wszystkich wartości. To, jakie będą to wartości, stoi pod znakiem zapytania...

Najbardziej ciekawi mnie jednak nie to, w którym kierunku pójdzie gospodarka - tego większość pewnie się domyśla - ale w jakim kierunku pójdzie nauka i kultura, nie ta oficjalna, ale ta realna, tzn. w którą stronę odwróci się wielu naukowców, artystów, lub ludzi działających na obrzeżach nauki. Obecnie nauka jest kontrolowana przez tzw. establishment - ostatecznie za pomocą... psychologii tłumu. Ludzie wierzą w naukę (jej oficjalną wersję) i stojący za nią establishment tylko ze względu na psychologiczne przekonanie o jej wartości: obiektywizmowi, braku korupcji, oraz weryfikowalności. Możecie sobie wyobrazić, jak wielu ludzi obecnie zwątpi w ten, celowo stworzony, obraz nauki...

Pytanie: w jakim kierunku się ci ludzie zwrócą w obliczu ruiny ich dotychczasowych poglądów na to, jak wygląda świat?

3

Odp: Nowa sytauacja na świecie

Mam wrażenie, że obecne restrykcje i przymusy - szczególnie gospodarcze - są sterowane także ze świata niefizycznego, w szczególności przesuwanie wszystkiego na wynajem vs. posiadanie (bardziej na zachodzie, w Polsce ludzie wolą jednak posiadać to, z czego korzystają). Myślę, że materializm (właściwie w prawie dowolnej postaci) jest bardzo krytycznie oceniany przez świat niefizyczny, i docelowo chodzi o to, by wymusić na ludziach sytuację, w której nie będą niczego posiadać - wszystko będzie dobrem socjalnym, tzn. nie mogę być tego pewien na 100%, ale wszystkie trendy (także załamywanie się gospodarki) wskazują na gwałtowną zmianę globalnego kursu: wprowadzenie i umocnienie się socjalizmu (nic nie posiadasz) kosztem kapitalizmu (jesteś właścicielem).

4

Odp: Nowa sytauacja na świecie

Przyznam, że czasem jestem naprawdę zaskoczony, do jakiego stopnia ludzie akceptują bez zastanowienia wszystko, co im się propaguje. Dzisiaj dowiedziałem się, że nawet szczoteczki do zębów potrzebują aplikacji i połączenia z internetem tongue 10 lat temu, gdyby ktoś coś takiego zasugerował, pewnie uznano by go za szaleńca.

5

Odp: Nowa sytauacja na świecie

Pokuszę się o odpowiedzi, które przewiduję na podstawie dotychczasowych wydarzeń na świecie przez ostatnie ok. 100 lat, ze szczególnym uwzględnieniem ostatnich trendów:

- nauka: nastąpi przesunięcie w kierunku indywidualnych badań, szczególnie opartych na nowych paradygmatach fizyki kwantowej, a co za tym idzie, większego nacisku na wpływ umysłu na doświadczenie

- media: zostaną podzielone w większym stopniu, przy czym w pierwszej fazie nastąpi dalsza próba ich kontroli i cenzury - co paradoksalnie spowoduje wzrost znaczenia tzw. podziemia komunikacyjnego

- medycyna: znając opór ludzi przed zmianami, na początek ludzie będą szukali jakichkolwiek alternatyw (chyba, że nie będą mieli wyboru) - wydaje mi się, że Polska, Rosja i inne kraje Europy Wschodniej w pierwszej kolejności doświadczą tutaj zmiany, a to z powodu dwóch czynników: po pierwsze, społeczeństwo jest pod propagandą zachodniej medycyny konwencjonalnej, która jest obecnie - paradoksalnie przez działania rządu - w najgorszym stanie od zakończenia drugiej wojny światowej; po drugie - powstaje wiele nowych trendów, które mają otwartą drogę do umocnienia się, w tym wpływ medycyny starożytno-wschodniej, tradycyjnej, a szczególnie (w pierwszej fazie, zwłaszcza u osób starszych) opartej na zewnętrznym eksperstwie Azjatyckich medyków, a także na zielarstwie i suplementach (które są mocno reklamowane we wszystkich magazynach medycznych i nie tylko)

- sztuka: będzie większy nacisk na mniejsze grupy fanów, a każdy artysta w większym stopniu będzie mógł skupić się na indywidualnej kreacji, podważając tzw. przemysł muzyczny (wydaje się to stwierdzenie dość ryzykowne, myślę jednak, że w tym kierunku to pójdzie)

- gospodarka: zamknięcie granic spowoduje ponowne, oddolne inicjatywy lokalne

- kultura: w mniejszym stopniu będzie oparta na głównych mediach, a bardziej indywidualna

- edukacja: wszystko zmierza do bardziej kameralnej edukacji dzieci

Wydaje mi się, że XXI w. i pewnie najbliższe 2 kolejne stulecia będą zorientowane na... radzenie sobie z problemami, których nie było przed rozpowszechnieniem technologii i poważnymi zmianami w mentalności ludzi, tzn. technologia miała rozwiązywać pewne problemy, a tymczasem stworzyła wiele takich, których wcześniej nie było - do tego stopnia, że prawdopodobnie ludzie uznają, że poziom strat w wyniku używania technologii (zwłaszcza codziennej) znacząco przewyższa korzyści.

Ostatnio widzę trend zainteresowania wszystkim, co jest "retro": muzyki, filmów czy nawet ubrań w niektórych przypadkach (zresztą powiedzmy szczerze: jeśli chodzi o tzw. "modę" to w kółko są przerabiane te same tematy od dekad, i wracają te same ubrania, promowane jako "aktualne modne").

Spodziewam się zatem, że młode i przyszłe pokolenia będą z sentymentem patrzyły na "stare dobre czasy", zniewolone - dosłownie - internetem w czajnikach, monitoringiem bazującym na sztucznej inteligencji w domu, dronami przywożącymi paczki, kartami-paszportami, sklepami z bezosobową obsługą, i wszechobecnymi automatami medycznymi np. do pobierania DNA lub krwi tongue (To wszystko, z małymi wyjątkami, jest już TERAŹNIEJSZOŚĆ, tyle, że dopiero się upowszechnia). Kolejny trend, który widzę, to rezygnacja na zachodzie z komputerów, laptopów etc. i zastępowania ich bardzo ograniczonymi urządzeniami z małą ilością "usług", tj. nie będzie już oprogramowania jako takiego (aplikacji, które możesz zainstalować na komputerze lub telefonie), ale będą telewizoro-konsolo-centra medialne ze z góry ustalonymi usługami: jak netflix, YT itp., i właściwie nic więcej.

Wstęp do "nowego" świata, gdzie każdy element życia codziennego każdego obywatela będzie kontrolowany przez sterowane przez elitę korporację.

6

Odp: Nowa sytauacja na świecie

Z tego, co obserwuję, aktualnie trwają testy jak dalece można naciskać na społeczeństwo - eksperymentują z różnymi scenariuszami w różnych krajach. Najdalej posunięte testy są w Australii, gdzie właściwie już wprowadzono totalitaryzm - kraj praktycznie jest pod okupacją garstki władzy i podległych im służb, ale w innych krajach też sytuacja nabiera tempa. Wynik tych eksperymentów zdecyduje o dalszym przebiegu "epidemii", a w szczególności forsowaniu rozwiązań polityczno-społeczno-ekonomicznych.

Patrząc jednak szerzej w ogóle na zmiany na Ziemi, jest to tylko wierzchołek góry...

Poniższych informacji nie opieram na żadnych konkretnych przesłankach poza tym, co podejrzewam, że może się prawdopodobnie wydarzyć - tym razem na szerszą skalę, w skrócie. Nie chcę, by brzmiało to zbyt sensacyjnie, tak więc patrzcie na sprawę z dystansem - generalnie, myślę, że będzie miała jednak rewolucja w sposobie życia ludzi na Ziemi.

Ludzie zostaną zmuszeni do zmiany swojego stylu życia - skończy się beztroski konsumpcjonizm. Głównie wymuszane zmiany prawdopodobnie będą dotyczyć psychiki i przyzwyczajeń do wygodnictwa, do którego nas celowo przyzwyczaiły korporacje i rządy. Ci, którzy się nie dostosują, będą musieli ulec żądaniom rządów i korporacji - ale to będzie rozwiązanie krótkotrwałe i krótkowzroczne, zapłacą za to najwyższą cenę. Alternatywą będzie porzucenie dotychczasowego stylu życia.

Chciałbym, aby było inaczej, bo nie podoba mi się ten scenariusz, ale zarówno logika jak i intuicja podpowiada mi, że w 2020 r. w lutym zakończyła się pewna era, obecnie jesteśmy zaledwie na samym początku nadciągającego huraganu zmian.

Oto czego moim zdaniem będziemy świadkami w najbliższym czasie. Nie chcę podawać konkretnych dat, ale myślę, że warto już teraz zacząć myśleć w inny sposób, niż do tej pory... - nastawić się na duże zmiany na planecie, niestety nie pozytywne:

- niedobory żywności i wody
- niedobory energii (w każdej postaci)
- potężne, globalne kataklizmy, które postawią cały świat do góry nogami - w każdym sensie, w tym geograficzno-narodowościowym
- całkowite załamanie rynków finansowych, gospodarki i handlu światowego
- upadek mediów i innych nowoczesnych wynalazków, bez których "nie da się już żyć"
- prawdziwe choroby i problemy zdrowotne (nie te sfałszowane przez aktualną epidemię) nękające zdegenerowane społeczeństwo, głównie tych, którzy dadzą się zniewolić władzy korporacji
- dominacja Chin (fabryki świata)

Prawdopodobnie będą też pozytywne zmiany, trudno mi w tej chwili jednak jakieś wskazać.

Jak widać, może być to rewolucja na miarę potopu - nie tyle zatapiającego wodą cywilizację dosłownie, ale w przenośni.

7

Odp: Nowa sytauacja na świecie

Wydaje mi się, że dzisiejszy sen odnosił się do sytuacji na świecie: widziałem na placu nieformalną ale zorganizowaną i wytrenowaną współczesną armię (choć nie przypominali pod względem ubioru zwykłych żołnierzy), w której nastąpił bliżej nieokreślony rozłam: wcześniej stanowiła jedność, ale podzieliła się na dwie opozycyjne grupy, które zaczęły strzelać do siebie nawzajem.

8

Odp: Nowa sytauacja na świecie

Po dalszej analizie nowych faktów a także trendów tego, co się dzieje na świecie, mam następujące wnioski:

1. Globalny plan ma co najmniej 120 lat, prawdopodobnie dużo więcej, idąc historycznie wstecz wygląda na to, że nawet Cesarstwo Rzymskie było jedynie przystankiem, kolejną próbą zaprowadzenia całkowitej kontroli poprzez włączanie tzw. "barbarzyńskich" (obcych w stosunku do Rzymu) narodów do cesarstwa; podobny plan jednak był realizowany jeszcze wcześniej, przynajmniej od czasów imperium Akadyjskiego, które podobnie jak Rzym ostatecznie upadło. Daje to przynajmniej kilka tysięcy lat.

2. W następnej kolejności, już w średniowieczu, plan narzucenia globalizacji był realizowany przez kościół katolicki; obecnie współczesne służby mundurowe mają mieć podobną jak niegdyś inkwizycja funkcję: tj. kontrolować, a docelowo eliminować "heretyków" nowej kontroli (czyli przeciwników)

3. Dąży się do miękkiego, oddolnego wprowadzania histerii i psychozy w społeczeństwie, co ma doprowadzić do powszechnych donosów - tak, by pracodawcy czy pracownicy bali się, że ktoś na nich doniesie (stąd ostatnio pojawiła się ustawa o przeniesieniu odpowiedzialności na pracodawców). Prawdopodobnie służby mundurowe będą kontrolować firmy czy stosują się do ciągle rosnącej ilości restrykcji.

4. Regulacje będą ciągle zwiększane, podatki podwyższane pod byle pretekstem, a inflacja ma wyniszczyć finansowo wszystkie narody. Wenezuela była jedynie wstępem eksperymentalnym co się może wydarzyć i, przede wszystkim, jak ludzie zareagują na takie totalitarne metody. W planie jest całkowite załamanie gospodarcze, tak, że zostaną tylko "pewne" duże korporacje i instytucje.

5. Etap przejściowy ma na celu wprowadzenie wyraźnego podziału społecznego: na zwolenników, którzy mogą korzystać z dotychczasowych udogodnień technologicznych i rozrywkowych, oraz "heretyków".

6. Nie jestem pewien dlaczego magiczne eliksiry są zatrute wink ale podejrzewam, że celem jest maksymalne obniżenie populacji tak, by ilość ich przeciwników była jak najmniejsza.

7. Wprowadza się ustroje socjalistyczno-komunistyczne w takich krajach jak Portugalia (ostatnio), to również eksperyment reakcji społeczeństwa.

8. Plan będzie realizowany przez następne lata, obecnie widzimy tylko jego przyspieszenie.

9

Odp: Nowa sytauacja na świecie

9. Kolejne duże serwisy zapowiadają cenzurę. Prawdopodobnie wprowadzą ostatecznie całkowitą kontrolę internetu, która podobnie jak iluzja wolnego rynku, miały na celu sprawienie, że ludzie będą uważać, że media są niezależne.

10. Obecnie można powiedzieć, że są 4 grupy: ludzie bezrobotni (np. na emeryturze), pracownicy, pracodawcy, i osoby z 1 os. dz. gosp. Z tych czterech moim zdaniem w najlepszej sytuacji jest ostatnia grupa, bo jedyna zależność od państwa, jaką mają, to zależność podatkowa, po za tym nie mają wymogów. Pułapka na tą grupę prawdopodobnie będzie polegać na wykorzystaniu opieszałego aparatu urzędów (przede wszystkim skarbowy) i ulg w celu wyniszczenia ich finansowego.

10

Odp: Nowa sytauacja na świecie

O końcu świata to słyszałem w 2000, o pluskwie milenijnej, potem w 2012, to i teraz w 2024 nie wierzę żę coś się stanie. Szczoteczka z dostępem do sieci? Fajnie mieć pod ręką statystyki, jak długo i o jakiej porze szczotkuję, jeśli ma wymienne główki, to nic złego. Jak dla mnie to wzbudzasz niepotrzebnie panike. Wbrew pozorom, jesli przyjrzec sie newsom, zawsze mozna bylo wylapac takie niusy, nie dzieje sie nic co bardziej zwiastowaloby wojne/kataklizm bardziej niz w latach 2000-2020. Rok temu zabili nawet wysokiego dyplomate - i rozeszlo sie po kosciach. Nie tragizujmy, nie namawiajmy, dla mnie te zmiany, restrykcje sa za male by mowic o czyms "nowym". Widze ze zrobiles z tego forum sobie blog, ale wejde ci w zdanie i przerwe, bo nie lubie jak ktos sieje panike

11

Odp: Nowa sytauacja na świecie

Adminie, otóż bardzo chciałbym nie siać paniki, i dzięki za info, że tak właśnie to brzmi, bo też się zastanawiam czy nie piszę za dużo negatywnych newsów. Jednak fakty są jakie są, wyciągam z nich wnioski. Zauważ, że na tym forum niewiele osób pisze, stąd wrażenie, że głównie sam się udzielam w wielu wątkach, ale gdybym chciał zrobić blog, to bym go założył, ale pytanie po co?

Można ignorować to co się dzieje, tak jak to robisz, ale zadaj sobie pytanie: po co tak naprawdę internet w tak prozaicznym przedmiocie, jak szczoteczka??? Czemu to wprowadzają? Poszerz horyzonty i zacznij zadawać pytania, niż kwestionować sytuację na świecie, bo tak właśnie ma być: ten świat i społeczeństwo zostały zaprojektowane, krok po kroku - mamy rządy prawie totalitarne potężnych karteli złożonych z potężnych koncernów, które są w rękach zaledwie wąskiej elity rządzącej czterema największymi finansowymi instytucjami na świecie, zarządzającymi majątkiem, od którego może Ci się przewrócić w głowie. Przemyśl to co piszesz, bo z niczego to nie wynika. Argumenty, które podajesz, o pluskwie itp., nie mają nic do rzeczy - właśnie chodzi o to, by powszechnie dementować takie podejrzenia, podając rzekomo zaprzeczające im sytuacje - i ludzie właśnie mają się na to nabierać.

12

Odp: Nowa sytauacja na świecie

Traktujesz jak blog w sensie piszesz tylko ty, tak jakbys pisal sam ze soba, post pod postem. Dziwne to.

to co piszesz zakrwawa na luźne przemyślenia, z którymi średnio się zgadzam.
1 - 120 to liczba z niczego wzieta. Równie dobrze mogę powiedzieć że koncept baterii ma 3000lat i nie udowodnisz że nie, bo kombinacje litowo-jonowe znajdowano już w grobowcach starożytnych. Plan ma 120 lat a u mnie 300lat co najmniej od 8 pokoleń przekazuje się przepis na zupę. Nic z tego że ktoś ma jakiś tam plan nie wynika. Przedszkolak z kijem w piaskownicy tak samo sobie planuje. Od plany do realizacji jeszcze daleka droga.
2 - kolejne bez podparcia.
3 - dąży się - znaczy kto dąży, kim są te tajemnicze "elity" o których wielu mówi, ale nikt nie widział i od jakiej kwoty zarobków miesięcznie będę za " knującą elitę bogaczy" uważany?
4 - inflacja jest naturalnym zjawiskiem nawet w czasach dobrobytu, nie sądzę by elity szykowały się na reset, klasa średnia ma wiele do stracenia, ja myślę że kryzys z 2008 był podobny, wystarczyło odciąć się na rok, dwa, trzy od mediów, by go nawet nie zauważyć, dzisiaj jest podobnie, jedynie bym się pewnie zastanawiał o co chodzi z maseczkami
5- bezsensowny podział. Równie dobrze może się podzielić na miłośników krwawych, prymitywnych sportów i walk psów i nie. Rozrywka niejedno ma imię.
6 - myślę że nie są, elita w końcu też je bierze, premierzy przed kamerami, myślę że w najgorszym razie są szkodliwe lub bez wpływu
7 - ustrój to ich sprawa, dobrze że kombinują i szukają alternatywy, szkoda że wracają do starych niesprawdzonych rozwiązań, jak dla mnie to na plus
8 - dalej nie dostrzegam "planu"
9 - trzeba być naiwnym by myśleć że cenzura do tej pory i w latach wcześniejszych przed koroną nie istniała. Kto wymyślił, ten wybiera treści które dopuszcza, kto sponsoruje ten sobie życzy w jakim tonie "bezstronnie" informacja ma być przekazana, co się wycisza i co nagłaśnia, ot, naturalna kolej rzeczy
10 - nie mieszczę  się do żadnej z tej grup jako ojciec i głowa dużej rodziny

Koronawirus to nie wszystko, świat zmieniał by się też i bez niego, nie sądzę by był wielką mistyfikacją i planem, raczej jeśli już to napompowaną histerią, fanaberią zachodniego świata, wystarczy wyjechać z większych miast i bogatszych krajów, by na człowieka w maseczce patrzono jak na idiotę.

13 Ostatnio edytowany przez ka-nu (2022-02-01 01:18:32)

Odp: Nowa sytauacja na świecie

Twój wpis "admin" zachęcił mnie do napisania i przedstawienia własnej opinii. Zacznę najpierw od tego Antares, że zgodzę się z "adminem" i to faktycznie dziwnie wygląda, jak prowadzisz sam ze sobą dialog. Trochę to sprawia niefajne wrażenie, lecz z drugiej strony fajnie ująłeś, że forum jest dosyć wymarłe i ciężko tutaj o bogatszą dyskusję. Małgosia ostatnio mało się udziela, Krykers - zniknął jakiś czas temu i tylko ostatnio się udzielił pisząc jedno zdanie (a szkoda, bo jego humor wnosił trochę radości na forum, nie mówiąc już o jego nieraz bardzo "trafnych" spostrzeżeniach). Don Pedro dostał bana za wulgarną i obraźliwą odzywkę (trochę lipa, że najpierw nie otrzymał upomnienia tylko od razu poleciał), no a jeśli chodzi o administratora, w sensie Hejala - to wiadomo, raz jest, innym razem go niema. Widać na Saleinji jest problem z internetem...

Więc w sumie się trochę nie dziwię, że piszesz tak jak piszesz Antares. Zajrzyj w wolnym czasie na priv.


Jeśli zaś chodzi o waszą wypowiedź odnośnie całego systemu i inflacji, przyszło wam do głowy, jakby mogło wyglądać społeczeństwo bez pieniądza? Trochę tak jak opisuje to Hejal w książce, albo fikcyjnym serialu "Star Trek", gdzie ludzkość żyjąca w XXIII wieku funkcjonowała bez gotówki oraz płatności elektronicznej.

14 Ostatnio edytowany przez malgosia.wl (2022-02-01 11:05:25)

Odp: Nowa sytauacja na świecie

Niestety, ale przychylam się do tego, co pisze Antares. Przykro to mówić, ale takie są fakty. Jeśli nie widzisz tych wszystkich zmian, prowadzących do nowych porządków adminie (nie jest adminem), to szkoda. Niedługo zacznie się chorowanie ludzi po szczepionkach i będziesz się mógł naocznie przekonać. Mam nadzieję że się nie zaszczepiłeś.

Tak jak do nieużywania cukru trzeba dorosnąć, tak samo do rozumienia przemian na Ziemi. Większość kryzysów wywołana została sztucznie, bo jest to dobry sposób na dewaluowanie wartości zarobionych pieniędzy i tym samym okradanie w sposób legalny biednych przez bogatych. Biedni tłumaczą to sobie pojęciem KRYZYS, ale de facto jest to SKOK NA ICH KASĘ. Tak samo pojęcie INFLACJA, to SKOK NA NASZA KASĘ, oczywiście w majestacie prawa, które nie chroni obywateli przed denominacją ich pieniędzy, bo nie oni ustalają prawo. Możesz tego doświadczać po raz kolejny (bo to nie pierwszy kryzys) ale dobrze jest wyciągać wnioski na przyszłość, bo po raz kolejny ktoś sprowadzi DO ZERA Twoje oszczędności.  smile

To na początek naszych owocnych rozważań na tematy nam wszystkim bliskie. Żyjesz w błogim przeświadczeniu, ze wszystko wokól Ciebie jest dla Twojego dobra, ale to nie do końca jest prawda, moim zdaniem jest na odwrót, ktoś dokładnie zaprojektował Twój świat i Twoje życie w nim -począwszy od szczoteczki do zębów skończywszy na długości Twego życia (nie masz zbyt wielu stopni swobody w swojej egzystencji), czas najwyższy obudzić się z MATRIX-a ...

15

Odp: Nowa sytauacja na świecie

Young Global Leaders – szkoła młodych dyktatorów NWO

[url]https://wolnemedia.net/szkola-wef-klausa-schwaba-dla-mlodych-dyktatorow/[/url]

Używanie nicku „admin” na forum, na którym nie jest adminem, może wprowadzać innych (zwłaszcza nowych) użytkowników w błąd. Dlatego zmieniam mu nazwę użytkownika na „nie jest adminem”. Może otrzymać inny nick (wystarczy prośba na PW).

16

Odp: Nowa sytauacja na świecie

Adminie-nie-adminie, krótko, takie poglądy o jakich piszesz znam na wylot i słyszę ciągle. Jest jak napisała Małgosia: żyjemy w iluzji "dobrobytu" na zachodzie, usilnie propagowanym przez główne stacje medialne. Zauważyłem, że ludzie właśnie uzależnieni od tego systemu usilnie próbują zaprzeczać faktom i podając dziecinne "argumenty", bez urazy, ale nawet nie ma sensu odnosić się do tego co piszesz, bo znajdujesz "ale" na siłę.  Oczywiście, że to co piszę, to nie są żadne 100% pewne informacje, to jasne, że nikt nie jest wszechwiedzący (choć akurat wiele z tych poglądów nie pochodzi ostatecznie ode mnie - po prostu je podaję w skrócie w zwięzłej formie), ale to co piszesz to nawet nie pochodzi z propagandowych podręczników szkolnych. Poczytaj więcej choćby na temat jednego punktu, do którego się odnosiłeś, np. inflacji, a dowiesz się, że twierdzenie "inflacja jest bo zawsze była" czy też że "cenzura zawsze była" nic nie wnoszą, zresztą pisałem o aktualnej sytuacji: kolejne serwisy wprowadzają cenzurę, i tyle, przeczytaj dokładnie co piszę i, jeśli mogę coś zasugerować, szerzej spójrz na całą historię ludzkości. Jeśli chcesz dowodów tego, że np. nowy Mussolini chce wywołać wojnę, naucz się telepatii, bo inaczej musisz polegać na mniej pewnych informacjach - tyle propo naiwności wink I w sumie tyle mam do dodania, generalnie nie rozmawiam z ludźmi przekonanymi, cytując Małgosię, że "wszystko wokól Ciebie jest dla Twojego dobra", takie osoby widzę codziennie, czasem same mówią o swoich poglądach, dowodząc, w jakiej iluzji i stworzonym dla nich wygodnictwie tkwią - mają milion powodów, dla których wg. nich świat będzie jaki był, a politycy są zainteresowani Twoim dobrem a nie cichym spiskowaniem i polepszaniem swojej własnej sytuacji. wink Nie piszę tego, by kogokolwiek przekonywać, forum jest od przedstawiania poglądów itp. Zalecam jednak więcej prawdziwego krytycyzmu, i tak jak piszę, nie musisz czytać moich wypowiedzi jeśli Tobie "nie odpowiadają", zacznij szukać ich na własną rękę, może zacznij od wiedzy na temat wspomnianego przez Ciebie w innym wątku cukru: DLACZEGO na świecie praktycznie nie używa się cukru rafinowanego? Dlaczego mąka także jest rafinowana? Dlaczego tak trudno u nas znaleźć wegetariańskie bary czy restauracje, podczas gdy hamburgery i hotdogi masz na każdym rogu? Dlaczego większość napojów na półkach sklepowych nie nadaje się do picia i ma mnóstwo cukru? wink Rozejrzyj się, zastanów, a potem odpowiedz sobie na pytanie dlaczego nie jesteś jedynym, który ma problem zdrowotny. Pewnie wierzysz, że wielkie koncerny i wspomagający ich politycy działają dla Twojego dobra smile

17 Ostatnio edytowany przez nie jest adminem (2022-02-01 12:16:10)

Odp: Nowa sytauacja na świecie

pisalem dluga odpowiedz ale zamknela mi sie przegladarka, nie chce pisac tego wszystkiego jeszcze raz, wiec polece jeszcze raz "po łebkach". W skrocie - nie zgadzam sie z wami. Nick admin jest przypadkowy, mam w mailu "admin" i autouzupelnianie musialo mi tak wpisac, jest mi obojetne jaki mam, dawniej mialem tu konto, ale juz nie dziala, zgodnie z regularminem moge zalozyc drugie, po prostu chcialem sie wypowiedziec i zapytac antaresa, dlaczego sieje ferment swoim czarnowidztwem. Wrózysz małgosiu ze szklanej kuli, mowiac ze NIEDŁUGO zaczną ludzie umierać - może zaczną, a może nie zaczną. Szczepionka trucizną nie jest, nie uzylbym jej do otrucia nikogo, bo nikogo nie zabije w porownaniu do trucizn, ktore robia to w mniej niz minute - na co mi trucizna ktora dziala losowo a na efekty trzeba czekac latami, a i tak nie wiadomo czy na pewno? Skoro uwazasz, ze inflacja jest skokiem na kase, dlaczego nie przeczekasz jej w dobrach trwałych, ktore spieniezysz po tym skoku? Jak dla mnie, wszyscy zyjecie w matriksie, ja pewnie tez, ale chyba wole swoja, racjonalna strone barykady. Doszukiwanie sie spiskow tam gdzie ich nie ma wcale nie jest gorsza postawa niz niegodna uległość.

Antaresie - cukier zanieczyszczony nie jest uzywany, bo chemicznie lepiej miec czysty odczynnik, na co mnie zanieczyszczony cukier, jak moge miec czysty? Jak jesz mieso z ryby, to tez najpierw tarzasz ja na podlodze zeby "nabrala skladnikow"? Bo tym sa zanieczyszczenia w cukrze nierafinowanym, ktory pewnie miales na mysli. Nie, swiat nie jest dla mojego dobra, ale nie jest tez miejscem gdzie kazdy tylko chce mi dopiec. Po prostu ma pewne problemy, ale swoja analiza zblizasz sie tylko do straszenia ludzi, a nie rozwiazania problemu.
Hejalu - o zmianie nicku moglbys informowac mailowo, nie moglem sie zalogowac, malo brakowalo a zalozzylbym kolejne konto. Zmień mi nick skoro wporwadza w blad na inny. Może na "brutalnie racjonalny sceptyk"

18 Ostatnio edytowany przez malgosia.wl (2022-02-01 13:01:18)

Odp: Nowa sytauacja na świecie

nie jest adminem napisał/a:

Wrózysz małgosiu ze szklanej kuli, mowiac ze NIEDŁUGO zaczną ludzie umierać - może zaczną, a może nie zaczną. Szczepionka trucizną nie jest, nie uzylbym jej do otrucia nikogo, bo nikogo nie zabije w porownaniu do trucizn, ktore robia to w mniej niz minute - na co mi trucizna ktora dziala losowo a na efekty trzeba czekac latami, a i tak nie wiadomo czy na pewno?

Przykłady z mojego podwórka: mój wujek i brat cioteczny po zaszczepieniu trafili na SOR z problemami kardiologicznymi, dwudziestoletnia córka mojego brata dostała gorączki i lekarze nie wiedzą co się z nią dzieje, ropieje jej wszystko i ma problemy z psychiką.  U tych zaszczepionych widać zmiany psychiczne, są rozkojarzeni, nie myślą logicznie, a u tych starszych zaczyna się demencja starcza. Dalej możemy udawać, że wszystko jest OK, ale nie zmieni to powyższych faktów.

nie jest adminem napisał/a:

Skoro uwazasz, ze inflacja jest skokiem na kase, dlaczego nie przeczekasz jej w dobrach trwałych, ktore spieniezysz po tym skoku?

Bo ceny nieruchomości zostały sztucznie rozdmuchane i nie wiadomo, czy to co teraz się kupi nie straci na wartości, zwłaszcza gdy populacja zacznie się zmniejszać po szczepionkach, wtedy ceny spadną drastycznie tak, jak teraz urosły.
Dzisiaj nie ma dobrych rozwiązań, niestety.
Nie mam nic do Ciebie, ale Twoja racjonalna strona barykady nie do końca jest racjonalna, tak samo jak uzależnienie od cukru, bardzo chciałabym żyć w BEZPIECZNYM i PRZYJAZNYM świecie, ale moje doświadczenia temu przeczą całkowicie. I nie są to bynajmniej początki paranoi, tylko chłodna ocena zaistniałej sytuacji. Jeśli wolisz tkwić w swoich przekonaniach, droga wolna, nic na siłę, czas pokaże kto miał rację i to już niedługo...
"Sceptyczny sceptyk" chyba już był na tym Forum? To Ty?

19 Ostatnio edytowany przez Antares (2022-02-01 16:46:44)

Odp: Nowa sytauacja na świecie

Nie-adminie, moim zdaniem jesteś pod wyraźną propagandą, i podświadomie szukasz zachowania wygodnego status quo. Nikt nie chce na Ciebie naskakiwać, jest na odwrót: naskakujesz na wszystkich na forum, oczekując jeszcze w dodatku empatii. Owszem, straszę, ale to dlatego, że jak delikatnie podejmuję temat, to sprawa się rozchodzi. Ty naprawdę wierzysz, że ot przypadkiem pojawiła się epidemia? Masz do tego prawo. Ale ani racjonalizmu ani sceptycyzmu nie ma w Twoich wypowiedziach, piszesz ogólnie znane i podzielane przez opieszałą większość społeczeństwa poglądy, które każdy tu na forum zna bardzo dobrze, bo się styka z nimi non stop. Co do "czystego" kontra "nieczystego", to jest jak z bakteriami w organizmie: mówiąc ekstremalnie, wysterylizuj sobie cały układ pokarmowy (m.in. przy używaniu antybiotyków), i zobacz, jak długo pożyjesz.

Wracając do cukru: winowajcą jest właśnie cukier rafinowany, jeszcze raz powtórzę: tak właśnie to ma działać i działa - jest to celowo zaprojektowana na przemysłową, globalną skalę choroba, która ma wyniszczać organizm. Jeśli naprawdę wierzysz, że magiczne eliksiry są dla Twojego zdrowia, i nie masz co do tego wątpliwości, to sam sobie odpowiedz na pytanie jaki z Ciebie sceptyk wink

Rzeczy, które od kilku-kilkunastu lat wprowadzają, by wzmacniać korporacje i wyniszczać jakąkolwiek niezależność społeczną, plus ostatnio restrykcje i lockdowny - całkowicie nieuzasadnione, dodajmy, co chyba jest dla wszystkich oczywiste - na całym świecie, i co więcej bez brania odpowiedzialności za tak daleko posunięte działania na szkodę ludzi (dotyczy to zarówno polityków, jak i firm tworzących preparaty), jest tak dużo już, że trzeba mieć naprawdę głowę w piasku i łudzić się swoimi wyobrażeniami, by tego nie dostrzegać. Nie-adminie, za parę lat przypomnisz sobie pewnie swoją dyskusję tutaj, ale zapewne obudzisz się w zupełnie nowej rzeczywistości, oczywiście jeśli do tego czasu będziesz miał szansę się obudzić.

20 Ostatnio edytowany przez Antares (2022-02-02 10:48:59)

Odp: Nowa sytauacja na świecie

Chciałem się jeszcze odnieść do rzekomego racjonalizmu większości społeczeństwa, które zwraca uwagę głównie na to, na co ktoś zwróci im uwagę, a nie jest tak naprawdę w ogóle dociekliwa i przyjmuje wygodną postawę jak wielu współczesnych naukowców: "jeśli się mylę, to udowodnij mi to" - oczekując (oczywiście zgodnie z tym co pisałem w wątku o niewolnictwie mentalnym człowieka) że poda się takim osobom wszystko na tacy - zakładając, że w ogóle są zainteresowani zmianą poglądów - ale tak naprawdę się ośmieszają kompletnym brakiem orientacji w temacie. Jeśli zadają takie pytanie to i tak jest dobrze. Z moich obserwacji większość ludzi albo się denerwuje słysząc niewygodne fakty, albo jeszcze częściej po prostu je bagatelizuje.

To, co pisze nie-admin jednak zwróciło mi uwagę na to, w jak głębokiej iluzji tkwi całe społeczeństwo - a tych stopni iluzji jest dużo, nie jeden, tzn. wychodzimy z jednego stopnia a tam jest następny, tzn. my także jesteśmy uwikłani w pewne iluzje, tyle, że część pracy już odrobiliśmy. Widzę to samo u ogromnej większości ludzi: głęboko tkwią w "racjonalności" swoich poglądów, np. że duchy nie istnieją, że zjawiska ESP nie istnieją, że nie są celowo przyzwyczajane do cukru od dziecka, że rządy są zainteresowane utrzymywaniem status quo dla dobra tego człowieka etc. A jak potykają się o jakąś drobną rzecz, wtedy nagle jest "jak trwoga to do boga", płaczą na forum, żeby im pomóc, że oczekują empatii i podania na tacy rozwiązania. Myślę, że Małgosia dokładnie podsumowała problem w wątku o cukru. To, że organizm łaknie pewnych rodzajów żywności z podziałem na smaki, to jedna sprawa, a to, jak jest ten fakt nadużywany przez koncerny - to druga sprawa. Tej drugiej sprawy ludzie jak nie-admin nie chcą ruszać, podają śmieszne argumenty, a tkwią w problemie po same uszy - czyli jeszcze raz: podajcie mi rozwiązanie, bo ja chcę tkwić dalej w moich wygodnych wyobrażeniach.

Zauważyłem natomiast pewną rzecz, zwłaszcza patrząc wstecz na swoje własne poglądy: kiedyś kwestie, które dla społeczeństwa są niewyobrażalne, np. możliwość istnienia cywilizacji pozaziemskich, zjawisk ESP, braku monopolu na wiedzę przez naukę, sceptycyzm do kręgów władzy (powszechnie bagatelizowany jako "teorie spiskowe" wink ), czy możliwości człowieka, były w sferze rozważań. Potem, gdy ten temat poznawałem lepiej, stało się dla mnie pewne kwestie tak samo oczywiste, jak dla XVI-wiecznego naukowca to, że jednak istnieją jakieś prawa nauki, co dla XIX-wiecznego naukowca jest zrozumiałe same przez się.

KRÓTKO PODSUMOWUJĄC: żyjemy jako społeczeństwo w mentalnym średniowieczu, a ludzie podają zabawne argumenty, byleby dalej argumentować swój wygodny styl życia, który można podsumować: "nie chcę niczego wiedzieć, rządy mają być dla mnie dobre, i podawać mi rozwiązania na tacy" smile

Aha i jeszcze jedno: fora takie jak to - bo to nie wyjątek - mocno się wyobcowały w ostatnich ok. 10 latach. Ruch, celowo, został przeniesiony na serwisy społecznościowe (oczywiście zaraz pojawią się argumenty, że to przypadek itp.), gdzie ludzie są pod cenzurą, kontrolą, i wymusza się na nich podawanie prawdziwych danych osobowych, a zachęca o podawania całej swojej historii życia. Wielokrotnie byłem namawiany przez wiele osób, by zakładać konto na FB itp. Ludzie mi podkreślali liczne zalety social media, w jaki sposób pomogło im to nie tylko osobiście ale także zawodowo, np. muzykom. Że każdy może znaleźć odpowiadającą mu grupę itp.

Efekt jest jaki jest: ludzie albo w ogóle odeszli z internetu, zajmując się tzw. "prozą życia" (stylem życia propagowanym społeczeństwu, który polega głównie na zarabianiu, utrzymywaniu rodziny, okazjonalnej rozrywce - by się oderwać od owej prozy, i brakiem czasu na cokolwiek kreatywnego), albo - częściej - zajmują się nabijaniem ruchu na FB. Fora ambitniejsze, takie jak to, stały się po pierwsze trudno dostępne, po drugie mało kto ma już motywację do zaglądania, nie mówiąc o pisaniu... Czasem nachodzą mnie też myśli o tym, na co wskazał ka-nu i nie-admin, że chyba zaczynam pisać sam do siebie, bo wygląda na to ostatnio, że głównie sam podtrzymuję to forum przy jako-takim życiu wink

21 Ostatnio edytowany przez malgosia.wl (2022-02-03 11:31:45)

Odp: Nowa sytauacja na świecie

Antares napisał/a:

Myślę, że Małgosia dokładnie podsumowała problem w wątku o cukru. To, że organizm łaknie pewnych rodzajów żywności z podziałem na smaki, to jedna sprawa, a to, jak jest ten fakt nadużywany przez koncerny - to druga sprawa. Tej drugiej sprawy ludzie jak nie-admin nie chcą ruszać, podają śmieszne argumenty, a tkwią w problemie po same uszy - czyli jeszcze raz: podajcie mi rozwiązanie, bo ja chcę tkwić dalej w moich wygodnych wyobrażeniach.

Nie-admin tkwi w swoim świecie iluzji po same uszy, wszedł na to Forum, żeby uspokoić swoje sumienie, a nie w poszukiwaniu prawdy, jakakolwiek by ona nie była. To co pisałeś Antares burzyło jego spokojny świat, więc napisał to co napisał. Jest taki, bo został tak "wychowany/zaprogramowany" przez system, który stworzył człowieka z klapkami na oczach i zawężoną percepcją. Tak żyje większość społeczeństwa, od wypłaty do wypłaty i jest im z tym dobrze, nie chcą zmian. Jeśli ktoś im mówi, że jest inaczej oburzają się i znajdują argumenty utwierdzające, że mają rację.. Dopiero życie prostuje im światopogląd, niestety najczęściej jest już za późno na zmiany. Smutne ale prawdziwe.

Antares, nie piszesz sam dla siebie, ja czytam Twoje wszystkie wpisy. smile Wyrażanie swoich myśli i poglądów to dobra praktyka. FB nie jest dobrym miejscem, a to Forum jak najbardziej. Lepiej mieć kilku prawdziwych przyjaciół, niż całe stada wielbicieli, którzy zapomną o tobie na drugi dzień...

22

Odp: Nowa sytauacja na świecie

malgosia.wl napisał/a:

, który stworzył człowieka z klapkami na oczach i zawężoną percepcją

na szczęście dobrze, że mamy tu oświeceńca twojego pokroju, bez klapek na oczach. Nie znasz mnie zupełnie, a przypisujesz mi cechy ofiary systemu, tylko dlatego że śmiałem poddać w wątpliwość masową histerię. Wyśmiewasz mnie, bo napisałem że cukier szkodzi i szufladkujesz mnie, bo nie myślę tak jak ty.

Aha i jeszcze jedno: fora takie jak to - bo to nie wyjątek - mocno się wyobcowały w ostatnich ok. 10 latach. Ruch, celowo, został przeniesiony na serwisy społecznościowe (oczywiście zaraz pojawią się argumenty, że to przypadek itp.), gdzie ludzie są pod cenzurą, kontrolą, i wymusza się na nich podawanie prawdziwych danych osobowych, a zachęca o podawania całej swojej historii życia.

też nie lubię portali społecznościowych, sam administruję paroma stronami, istotnie ruch w ciągu ostatnich 10 lat na nich się zmniejszył, ale nie zamierzam ich przenosić do mediów społęcznościowych,  nie zamierzam tego negować, ale zdecydowanie za szybko uśmiercasz. Własna strona, na własnych warunkach to dzisiaj podstawa w biznesie, wszystkie gotowce, fejsiki jeszcze długo, dłuuugo nie zastąpią dedykowanych rozwiązań, pisanych pod siebie.

Mówisz antares że celowo jesteśmy przyzwyczajani do cukru? Do alkoholu - zgodziłbym się, że rządy mają, lub mogą mieć jakiś tam interes w rozpijaniu, ale cukier - myślę że to kwestia tego że był pierwszy i produkcja masowa przestawiona na niego jest najbardziej opłacalna. Stweia, inne słodziki - one były drugie, stosunkowo ciągle o nich mało wiemy, zwykły paracetamol po 30 latach okazuje się mieć nieprzewidziane skutki uboczne, a co dopiero uzywany od paru lat nowy slodzik. Mało widzę alternatywy dla słodzenia produktow - nie mow, ze slodzenie nie jest potrzebne, bo stawianie sprawy tak, ze wystarczy nie jest, jest glupie i krotkowzroczne. Ja moge nie jesc, ale dziecko ktore pluje lekarstwem? Co z insuliną? To nie jest fanaberia, to jest realny problem w globalnej skali.

Ty naprawdę wierzysz, że ot przypadkiem pojawiła się epidemia?

Szczerze? Nie interesuje mnie to, ale jak musiałbym już coś wybrać, obstawiałbym że tak. Gdyby było planowane, myślę że mniej chaotycznie byłoby wprowadzane. Raczej myślę że winne są nie elity czy firmy farmaceutyczne, a same media za przepompowanie problemu. Coś jak zabawa w głuchy telefon, gdzie ze słonia zrobiono konia, a lokalny problem urósł do ogromnej rangi.

Bo ceny nieruchomości zostały sztucznie rozdmuchane i nie wiadomo, czy to co teraz się kupi nie straci na wartości, zwłaszcza gdy populacja zacznie się zmniejszać po szczepionkach, wtedy ceny spadną drastycznie tak, jak teraz urosły.

Nikt ci nie każe budować domu czy innej nieruchomości, ale jeśli jesteś pewna katastrofy, to możesz przygotować się tak, by ją przeżyć, łatwo się odbudować i dobrze ustawić. Kup teraz, to co chcesz kupić później, skroro jesteś pewna że zdrożeje, to nie musi być nawet nic wielkiego. Chyba, że sama do końca w to nie wierzysz. Po naprawdę potężnej katastrofie nawet pitna woda będzie cenna, ale jeśli chociaż 10% przeżyje, to w takim scenariuszu szanse na jako-takie odbudowanie się mocno rosną. Ja mówię - katastrofy [dla mnie katastrofa to nie epidemia chińskiego katarku, tylko kataklizm typu zawalone budynki, zniszczone miasta] nie będzie. Jeśli ty mówisz, że będzie, że ludzie pomrą - to głupotą byłoby się nie przygotować.

Sceptyczny sceptyk" chyba już był na tym Forum? To Ty?

Nie ja, ja miałem inny nick chociaż kojarzę gościa z czytania forum. Ja się inspirowałem stałym sceptykiem z paranormalium, gościem który co tydzień dzwonił do prowadzącego audycji o spiskach i wdawał się z nim w dyskusję. Fajne to było, jak Mulder i Scully z Archiwum X i naprawdę wiele wnosiło. Trudno, hejal mi zmienił nick to niech już będzie taki jak jest.
Z tym sceptycyzmem to tylko proponowany nick Tak naprawdę myślę że jestem centrowy w kwestii poruszanych na naszym forum tematów, obie strony mają czasem racje, a czasem totalnie odlatują, ale żadna z nich mi jej nie przyzna, bo jestem dla nich za łagodny, niemniej wypowiedzieć się warto.

23 Ostatnio edytowany przez malgosia.wl (2022-02-04 10:10:14)

Odp: Nowa sytauacja na świecie

nie jest adminem napisał/a:

na szczęście dobrze, że mamy tu oświeceńca twojego pokroju, bez klapek na oczach. Nie znasz mnie zupełnie, a przypisujesz mi cechy ofiary systemu, tylko dlatego że śmiałem poddać w wątpliwość masową histerię. Wyśmiewasz mnie, bo napisałem że cukier szkodzi i szufladkujesz mnie, bo nie myślę tak jak ty.

Nikt nie jest nieomylny, ale to co prezentujesz powoduje taką, a nie inną ocenę. Nie muszę Cię znać, aby stwierdzić czy jesteś dociekliwy czy nie, czy interesuje cię prawda, czy nie. Sam mi to powiedziałeś, zajmując taki, a nie inny stosunek do poruszanych tutaj spraw. Masz prawo do swoich poglądów, szanuję, ale nie muszę się z nimi zgadzać. Moje są niestety inne, bo wynikają z innych doświadczeń, które przeżyłam.

nie jest adminem napisał/a:

Nie ja, ja miałem inny nick chociaż kojarzę gościa z czytania forum. Ja się inspirowałem stałym sceptykiem z paranormalium, gościem który co tydzień dzwonił do prowadzącego audycji o spiskach i wdawał się z nim w dyskusję. Fajne to było, jak Mulder i Scully z Archiwum X i naprawdę wiele wnosiło. Trudno, hejal mi zmienił nick to niech już będzie taki jak jest.

Mulder i Scully z Archiwum X  właśnie dążyli do prawdy i pomimo odmiennego podejścia (racjonalna Scully i wierzący w zjawiska paranormalne Mulder) znajdowali konsensus w sprawach niewyjaśnionych. smile
PunBB bbcode test

24 Ostatnio edytowany przez Antares (2022-02-04 11:33:32)

Odp: Nowa sytauacja na świecie

Nie obraź się nie-adminie, to nic osobistego, ale poziom Twojej ignorancji po prostu mnie poraża. smile Nie, żebym nie był do tego przyzwyczajony, ale pogrążasz się swoimi dwoma ostatnimi wypowiedziami na forum jeszcze bardziej. Jeśli administrujesz stronami, to chyba orientujesz się, ile jest różnych sposobów nielegalnego pozyskiwania domen i emaili przez spamerów. Mam również podobny przypadek: zarejestrowany email na prywatnej domenie w prywatnej poczcie - a i tak otrzymuję spam, mimo, że nie rejestrowałem maila poza pewnym popularnym serwisem aukcyjnym (oczywiście nie zakładam od razu, że to stamtąd był wyciek, możliwości jest więcej dla sprytnych hakerów, którzy hurtowo atakują domeny - to jest norma dzisiaj). Oskarżasz portal, bez żadnego uzasadnienia, o handel Twoimi danymi. Co do cukru vs. alkoholu to ręce opadają jak to czytam. smile Kończę te tematy, widzę, że już "wiesz" dużo, i prowokacyjnie stawiasz sprawę bez żadnej merytorycznej orientacji w tematach, na które się wypowiadasz. Te "zamienniki" cukru o których piszesz to właśnie kolejne przykłady tego, jak koncerny dbają, byś był utrzymywany w swojej chorobie. Nie widzisz alternatyw? A wiesz skąd pochodzi w ogóle naturalny słodki posmak produktów w naturze? Zastanów się zanim coś napiszesz, bo wyraźnie widać, że nawet się nie zastanawiasz nad tematami, które poruszasz. No offense. tongue Poza tym, co ka-nu i Małgosia odpowiedzieli Ci w wątku o cukru, jest jeszcze wspomniany przeze mnie nierafinowany cukier, słodkie owoce (szczególnie suszone są słodkie) jak daktyle, ewentualnie są też specjalne, robione z owoców, musy czy sosy do kupienia w specjalistycznych sklepach, np. z melasy czy właśnie daktyli. Opcji jest mnóstwo. Zacznij sam szukać odpowiedzi na własne pytania - inaczej będziesz tkwił dalej w swoich problemach i oskarżał innych o to, że Ci nie współczują wink Pozostałe wątki, które poruszyłeś, pominę, choć znowu mam zupełnie inne zdanie.

nie jest adminem napisał/a:

Ty naprawdę wierzysz, że ot przypadkiem pojawiła się epidemia?

Szczerze? Nie interesuje mnie to, ale jak musiałbym już coś wybrać, obstawiałbym że tak. Gdyby było planowane, myślę że mniej chaotycznie byłoby wprowadzane. Raczej myślę że winne są nie elity czy firmy farmaceutyczne, a same media za przepompowanie problemu. Coś jak zabawa w głuchy telefon, gdzie ze słonia zrobiono konia, a lokalny problem urósł do ogromnej rangi.

Nie interesuje Cię to, co się dzieje w okół Ciebie, ale i tak wiesz swoje, i wystarczają Ci niczym nie poparte przypuszczenia i obstawianie smile No to chyba temat zamknięty smile Odnieś to do swoich pozostałych wypowiedzi.

25

Odp: Nowa sytauacja na świecie

Antares napisał/a:

Nie interesuje Cię to, co się dzieje w okół Ciebie, ale i tak wiesz swoje, i wystarczają Ci niczym nie poparte przypuszczenia i obstawianie smile

a co ma mi wystarczać? nie interesuje mnie koronawirus i jego następstwa, gdyby nie media nawet bym go nie zauważył, cóż innego mi zostało poza przypuszczeniami? ani ja ani ty nie masz monopolu na prawdę. Ja jedynie przypuszczam [ale nikt mnie nie chce słuchać], ty jesteś świecie przekonany, że wiesz co się dzieje za kurtyną.

Antares napisał/a:

bez żadnego uzasadnienia,

akurat uzasadnienie jest bardzo dobre - i ciężko je obalić, z doręczoną reklamą nie sposób dyskutować i zaprzeczyć jej istnienia

Możesz pisać, ruch się zwiększy, ja mogę komentować, chociaż pewnie cię to nie zainteresuje. W polsce również jest haczyk w prawie pozwalający rekwirować samochody na wypadek wojny, nawet nie tylko wojny - wystarczy samo podejrzenie o uzyskaniu ich z nielegalnego źródła.

znajdowali konsensus w sprawach niewyjaśnionych.

wiem i to właśnie było fajne, ale tutaj na forum jak widzę - nie sprawdza się, bo każdy jest pewien swego i myśli że zjadł wszystkie rozumy.