1

Temat: Ćwiczenia fizyczne

Mam pytanie do osób, które ćwiczą, o własne obserwacje. Co waszym zdaniem jest najbardziej znaczącym, doświadczalnym rezultatem ćwiczeń?
Oraz, jak postrzegacie rolę kręgosłupa?

2

Odp: Ćwiczenia fizyczne

"Ruch jest w stanie zastąpić prawie każdy lek, ale żaden lek nie zastąpi ruchu"

[url]https://blog.decathlon.pl/o-tym-ze-ruch-jest-w-stanie-zastapic-prawie-kazdy-lek-ale-zaden-lek-nie-zastapi-ruchu/[/url]

3

Odp: Ćwiczenia fizyczne

Ciekawy tekst - i pomyśleć, że taką zmianę zrobił wyłącznie jakiś spacer z kijkami.

Ponieważ nikt chyba nie planuje nic dodawać do tematu, napiszę z własnego doświadczenia, bo lubię obserwować efekty, że moim zdaniem fizyczny ruch mają w szczególności znaczenie dla kręgosłupa.

Ludzie po lekcjach biologii są przyzwyczajeni do myślenia o kręgosłupie jako zbiorze pionowych kości poukładanych jeden nad drugim. Tak nie jest - kręgosłup jest kluczowy dla wielu funkcji, i jest powiązany z energetycznym odpowiednikiem ciągnącym się w tym samym obszarze w organizmie, i tym samym decyduje o bardzo wielu, także psychicznych kwestiach.

4 Ostatnio edytowany przez malgosia.wl (2021-05-01 19:27:26)

Odp: Ćwiczenia fizyczne

Link, który zamieściłam z Decathlona jest oczywiście przesadzony, ale pokazuje mechanizm, jak można przywrócić zdrowie tylko reguralnie zajmując się rekraacją fizyczną.

Co do kręgosłupa, to właśnie od niego zaczynają się procesy starzenia w całym ciele. Gdybyś interesował sie sztukami walki wiedziałbyś, które ćwiczenia go regenerują, a które degradują .

Tu masz przykład ćwiczeń, które degenerują kręgosłup (widać po panach jacy są pokrzywieni i pościągani, za dużo koksu za mało treningu i oto efekt- kopanie bez rozciąhnięcia się to zbrodnia! Ruchy są nienaturalne i kanciaste):
[url]https://www.youtube.com/watch?v=N0bIdcnS_8E[/url]

A ten typ ćwiczeń go regeneruje:
[url]https://www.youtube.com/watch?v=hABx8NqETz0[/url]
[url]https://www.youtube.com/watch?v=crmGYEvLVcw[/url]
[url]https://www.youtube.com/watch?v=mgdJOqePWLg[/url]

5

Odp: Ćwiczenia fizyczne

Napisałem tak, by zwiększyć świadomość w tym zakresie, i jak pisałem gdzie indziej, lubię wszystko samemu sprawdzać raczej niż wierzyć na słowo, a także opierać się na własnych doświadczeniach. Typowe dla naszego społeczeństwa jest jednak odwrotne podejście - opieranie się na informacjach zewnętrznych, a nie - nazwę to - "wewnętrznych". Jest to norma, bo tak ludzie są uczeni.

Kręgosłup ma bardzo wiele funkcji i wpływa na hormony i energetykę ciała, a także inne organy.

malgosia.wl napisał/a:

Gdybyś interesował sie sztukami walki wiedziałbyś, które ćwiczenia go regenerują, a które degradują .

Zauważ, że osoby, które nie mają zainteresowania w sztukach walki, mogą nadal być zainteresowane biologią, organizmem, zdrowiem, czy ogólnie mechaniką / energetyką  ciała. Nie musisz wszędzie prowadzić reklamy sztuk walki, w dodatku pretensjonalnym tonem wink

6 Ostatnio edytowany przez malgosia.wl (2021-05-02 17:59:17)

Odp: Ćwiczenia fizyczne

Rozumiem że masz awersję do sztu walki i jak je widzisz to zaczynasz odprawiać egzorcyzmy big_smile  Wywołałeś wilka z lasu, bo na ćwiczeniach fizycznych akurat trochę się znam. Nie rozumiem też twojej drażliwości, to trochę infantylne w wykonaniu dorosłego faceta, więc możemy sobie darować.

Antares napisał/a:

Kręgosłup ma bardzo wiele funkcji i wpływa na hormony i energetykę ciała, a także inne organy.

(..) Ludzie po lekcjach biologii są przyzwyczajeni do myślenia o kręgosłupie jako zbiorze pionowych kości poukładanych jeden nad drugim. Tak nie jest - kręgosłup jest kluczowy dla wielu funkcji, i jest powiązany z energetycznym odpowiednikiem ciągnącym się w tym samym obszarze w organizmie, i tym samym decyduje o bardzo wielu, także psychicznych kwestiach.

Nic nowego nie odkryłeś. Tylko aby coś poznać, trzeba tego doświadczyć organoleptycznie, bo teoretyzowanie i gdybalstwo nie wyrwą cie z zaklętego kręgu własnego ignorantstwa. Bez stworzenia sobie poligonu doświadczalnego nie poznasz swojego ciała, to tak nieststy nie działa. Ale ty nie lubisz poznawać i doświadczać, bo wielu rzeczy jeszcze nie próbowałeś i nie doświadczałeś, takie wnioski mi się nasuwają czytajac twoje wpisy...

Co do ćwiczeń możesz być spokojny, sztukami walki stają się dopiero po powtórzeniu każdego ćwiczenia 100 000,- razy. smile  Ale doskonale regenerują dolny i górny odcinek kregosłupa...

7 Ostatnio edytowany przez Antares (2021-05-02 14:12:42)

Odp: Ćwiczenia fizyczne

Eh Małgosia, piszesz o infantylności, ale chyba do siebie to kierujesz smile Pisałem z doświadczenia (wspomniałem o tym przecież) - teorii nie znam, skąd Ty bierzesz te wnioski? Pytałem też o doświadczenia innych. Do sztuk walki nie mam awersji - znowu skąd Ty to bierzesz? Ćwiczyłem sztuki walki: taek won do i wu shu. Siła pozornie pochodzi z kręgosłupa - ten ostatni jest tylko częścią generowania tzw. 'siły'. Gdybym nie miał co robić i chciał być tak samo złośliwy, napisałbym coś w stylu "gdybyś się zainteresowała X to byś wiedziała Y", co już nie raz pisałaś big_smile Peace. wink

8 Ostatnio edytowany przez malgosia.wl (2021-05-02 15:35:36)

Odp: Ćwiczenia fizyczne

Siła nie poczodzi z kręgosłupa, tylko z sumowania momentów obrotowych poszczególnych części ciała wprawionych w ruch. Kręgosłup i odpowiednie ustawienie szkieletu tylko ją przenoszą. Dlatego pozycje i ustawienie ciała są tak ważne. Jeśli ćwiczyłeś tae kwon do czy wuschu wcale nie musisz o tym wiedzieć, jeśli nie analizowałeś tego pod kątem budowy anatomicznej człowieka. Nasi rodzimi instruktorzy nie uczą takich rzeczy, bo o nich nie mają pojęcia.

To właśnie elastyczność górnego i dolnego odcinka kręgosłupa decyduje o szybkości i elastycznej sile używanej niędzy inymi przy kopnięciach w tae kwon do. Minimalne odzchylenia powodują, że nie jest tak jak powinno być. Dlatego dbanie o kręgosłup warunkuje funkcjonowanie organów wewnętrznych, bo wady postawy zaburzają przepływ energii, a zaburzenia przepływu energi doprowadzają do chorób. Dlatego napisałam, że starość zaczyna sie od kręgosłupa i dlatego umieściłam takie a nie inne filmy z YouTuba, na których to wyraźnie widać.

Ja nie promuję sztuk walki, ale promuję ćwiczenia, które wpływają pozytywnie na zdrowie i które sama na sobie sprawdziłam. W Chinach te ćwiczenia są elementem edukacji w szkołach.

9 Ostatnio edytowany przez Antares (2021-05-02 15:51:42)

Odp: Ćwiczenia fizyczne

Ok. Krav Maga wydawał mi się zawsze upośledzonym typem sztuk walki, co chyba nawet niektórzy adepci przyznawali, ale nigdy nie miałem motywacji, by wnikać głębiej w te porównania, które lubił robić B. Lee. Z ciekawości: Twoją motywacją jest skuteczność, czy raczej samo ćwiczenie?

Są tacy, którzy twierdzą, że wszystko sprowadza się do umysłu, także ćwiczenie fizyczne. Wykorzystywanie podświadomości do poprawy fizycznych ruchów znacząco poprawia skuteczność, precyzję, szybkość i przyspiesza samą naukę. Robiono kiedyś badania na ten temat, w różnych rodzajach sportu, i podobno efekty rzeczywiście to potwierdzały. Stosuje się np. wykorzystywanie stanów alfa umysłu, wizualizacje, a ze swojej strony mogę dodać, że nawet tak zaskakujące dziedziny, jak świadome śnienie.

10 Ostatnio edytowany przez malgosia.wl (2021-05-02 16:48:00)

Odp: Ćwiczenia fizyczne

Ani jedno, ani drugie. Moją motywacją było zawsze zdrowie. Skuteczność to produkt uboczny samych ćwiczeń i analiz. Ćwiczenie bez analizowania ruchów jest błędem. Chińczycy nie uczą zastosowań, trzeba je samodzielnie odkrywać. Moim zdaniem słusznie, bo wiedza nie trafia do idiotów.

Ale jak się powtarza te same ruchy przez lata, to się o nich już nie myśli, ciało je samo wykonuje, bez udziału świadomości. Stają sie naturalne, chociaż na poczatku wcale nie są. W stan alfa wchodzi się niejako samoistnie. Wizualizowanie sobie poszczególnych ruchów jak najbardziej pomaga w wykonywaniu technik, chociaż ja miałam z tym zawsze problemy. smile

11

Odp: Ćwiczenia fizyczne

malgosia.wl napisał/a:

Wizualizowanie sobie poszczególnych ruchów jak najbardziej pomaga w wykonywaniu technik, chociaż ja miałam z tym zawsze problemy. smile

Dla podświadomości nie ma znaczenia czy wykonujesz ruch fizycznie czy nie - traktuje oba tak samo, do tego stopnia, że istnieją sposoby przekonania podświadomości, że coś, co nie istnieje naprawdę (np. jakiś wpływ na ciało) - istnieje. Umysł podświadomy, gdy zostanie o czymś przekonany, zachowuje się tak, jakby to przekonanie było rzeczywistością. W ten sposób ludzie mogli na sobie doświadczyć efektu oparzenia, nie będą pod wpływem gorąca, i na odwrót, ignorować płomienie.

Z wizualizacją jest jak ze wszystkim innym - warto poćwiczyć, jak sama powiedziałaś:

malgosia.wl napisał/a:

Ale jak się powtarza te same ruchy przez lata, to się o nich już nie myśli. Stają sie naturalne, chociaż na poczatku wcale nie są. W stan alfa wchodzi się niejako samoistnie.

12

Odp: Ćwiczenia fizyczne

Kręgosłup jest związany silnie z układem nerwowym. Właściwie temat zahacza o kilka innych wątków, ale przez wpływ na kręgi można wpływać na całą energetykę i umysł człowieka. Przykładowo wszczepianie czipów w te miejsca będzie miało bezpośredni wpływ na tak wiele aspektów człowieka, że trudno to sobie przeciętnemu obywatelowi wyobrazić - bo po prostu nie ma pojęcia o tym jakie funkcje ma kręgosłup, nawet jeśli pamięta wszystko z lekcji biologii.

13

Odp: Ćwiczenia fizyczne

Antares napisał/a:

Kręgosłup jest związany silnie z układem nerwowym. (...) wszczepianie czipów w te miejsca będzie miało bezpośredni wpływ na tak wiele aspektów człowieka, że trudno to sobie przeciętnemu obywatelowi wyobrazić

Pewne rzeczy, choć są - oficjalnie znane - nauce, nie są powszechnie znane, nawet wśród naukowców. Dotyczy to m.in. wykorzystywanego w praktyce wpływu prądów elektrycznych na organizm, a w szczególności na kręgosłup.

Pewnie słyszeliście o np. szuszumnie czy innych "energetycznych ścieżkach" w organizmie. Ta wiedza, w postaci elektrowstrząsowowej "terapii", była, a prawdopodobnie nadal może być (nie mam aktualnych info, ale o takich rzeczach się nie mówi; także kościół nabiera wody w usta i usilnie stara się, by sprawy "duchów" czy chorób psychicznych pozostały w ich zamkniętych kręgach), wykorzystywana do "leczenia" z... chorób psychicznych oraz do egzorcyzmów tongue Osobie podejrzewaną o chorą bądź opętaną przykładano do podstawy kręgosłupa elektrody - prąd przebiegał wzdłuż kręgów aż do karku, co powodowało ogromne cierpienie.

Teraz wyobraźcie sobie, że tą samą wiedzę, której nawet wśród naukowców się nie rozpowszechnia, rozwinięto w ściśle zamkniętych kręgach wojskowych najwyższych szczebli odnośnie systemu nerwowego i energetycznego człowieka. Powszechnie zaprzecza się takim zjawiskom, ale nawet oficjalnie rządy (m.in. japoński, chiński, amerykański i rosyjski) przyznały, że takie, oraz inne, badania miały - i mają - miejsce. Praktycznym skutkiem rozwoju tej wiedzy są m.in. czipy, które mogą działać jak paralizatory na układ nerwowy osoby, której je wprowadzono. I można je uruchamiać ZDALNIE. Nie sposób tu nie powiązać tego faktu z błyskawicznie rozrastającymi się sieciami komórkowymi w coraz to nowszych technologiach. Są już relacje różnych świadków (w tym np. byłego wojskowego z Warszawy), na których prawdopodobnie testowano ok. rok temu ową technologię. Mieszkańcy takiego obszaru cierpieli z powodu niewytłumaczalnego osłabienia, nagłej notorycznej bezsenności, apatii, oraz ogólnego braku energii. Czipy nie muszą mieć dużych rozmiarów wbrew pozorom - mogą być niewidoczne dla ludzkiego oka i być, oczywiście bez wiedzy ofiary, wprowadzane z pomocą różnych substancji, eliksirów, co przez ostatnie kilkanaście miesięcy prawdopodobnie miało miejsce (powołując się na odkrycia niezależnych od produkujących je koncernów naukowców).

14

Odp: Ćwiczenia fizyczne

Parę ciekawych informacji nt. chińskich sztuk walki:

(wykorzystuje się) efekt "emanacji energii" do wyrzucenia w powietrze przeciwnika, bez dotykania go. Jest to najwyższy stopień opanowania energii w sztukach walki. (...) Opanowanie średniego stopnia polega na tym, że gdy przeciwnik dotknie lekko to natychmiast zostaje odrzucony z wielką siłą. Zostaje porażony energią własnego ataku. Najniższy poziom (...) to umiejętność przeniesienia ładunku energii w kontakcie fizycznym ale bez użycia mięśni. Zawarta jest tu również technika odbierania energii przeciwnikowi lub po prostu jej neutralizacji

I jeszcze ciekawy cytat z I-Ching:

Woda będąc w ciągłym ruchu nie ulega zepsuciu. Człowiek, który naśladuje płynącą wodę, spędza długie życie w całkowitym zdrowiu.

15 Ostatnio edytowany przez malgosia.wl (2022-06-03 11:23:56)

Odp: Ćwiczenia fizyczne

Najwyższym stopniem opanowania sztuk walki jest przeżycie życia bez potrzeby wykorzystywania takich umiejętności. Walka nigdy nie przynosi nikomu chwały, bo krzywdzimy w jakiś sposób drugiego człowieka. Dodatkowo wikłamy się karmicznie, takie doświadczenia nie są do niczego potrzebne, chyba że ktoś ma problemy z psychiką.

Antares napisał/a:

(wykorzystuje się) efekt "emanacji energii" do wyrzucenia w powietrze przeciwnika, bez dotykania go. Jest to najwyższy stopień opanowania energii w sztukach walki. (...)

Do rozwiązywania podstawowych sytuacji na ulicy wystarczy perfekcyjna znajomość mechaniki (sumowania momentów pędu), anatomii, fizjologii i strategii. TELEKINEZA to wiedza bardziej zaawansowana, mało przydatna w takich sytuacjach, ponadto korzystająca z Twojej własnej energii życiowej, dlatego u większości ludzi zablokowana, bo wykorzystywali by ją w głupi sposób i skracali sobie życie. Stefan Ossowiecki w młodych latach posiadał umiejętność przesuwania przedmiotów (potrafił np. podnieść dębową szafę), ale po takiej demonstracji musiał odpoczywać wiele godzin, więc zarzucił takie praktyki.
[url]=https://www.youtube.com/watch?v=ObZpvwCJWJE[/url]
[url]https://www.youtube.com/watch?v=JIwgr9Vfnfw[/url]
Ten grubas pokazuje to o czym piszesz. Tak wygląda południowe KungFu na wyższym poziomie (przykład jak miękkość pokonuje twardość), to nie są triki, tylko realne umiejętności. Skuteczność tkwi w prostocie (materiał do przestudiowania dla Ciebie, Antares). Szkoda tylko, że grubas już nie żyje. sad

Takie umiejętności to niestety, ale ciemna strona mocy, bo korzystają z Twojej własnej energii życiowej, wcale nie jest to niezbędne w walce, można je co najwyżej stosować w sytuacjach specjalnych, w bardzo ograniczonym zakresie. Dzisiejsze pole walki wygląda zupełnie inaczej niż kiedyś i tego rodzaju techniki mają raczej niewielkie zastosowanie, w zetknięciu z bronią palną na przykład, która jest coraz bardziej dostępna.

16 Ostatnio edytowany przez Antares (2022-06-03 11:41:08)

Odp: Ćwiczenia fizyczne

Małgosia, wiem o tym wszystkim. smile Ale w takim wypadku nie ma sensu ćwiczyć sztuk walki, jeśli nie zamierzasz z tych umiejętności korzystać. Dla ruchu, podtrzymania zdrowia czy rozwoju energii jest więcej możliwości. Myślę też jednak, że to nie jest telekineza - w każdym razie praktycy ww. sztuk zwracają uwagę na wykorzystanie qi bezpośredniego do tego typu działań, natomiast nie ma tu mowy o np. podnoszeniu przeciwników przy użyciu woli i przesuwaniu ich smile Stawiałbym tutaj raczej na wykorzystanie czegoś, co można by nazwać wewnętrznym polem energetycznym albo aurą: energia aury/pola energii człowieka nie skacze nie wiadomo jak, ale jest plastyczna i można ją koncentrować... Mechanika takich zdolności jest trochę bardziej złożona.

Dodam, że w praktyce nie zdarzyła mi się właściwie sytuacja w której jakiekolwiek umiejętności "uliczne" by były przydatne. Także nie jestem zwolennikiem wykorzystywania sztuk walki, zresztą to samo doradzał pytającym go Bruce Lee. Jeśli ktoś zakłada pokojowe współistnienie, to z jednej strony rzeczywiście taki Dalajlama z Tybetu jest tu ekstremalnym przykładem, bo zostawia coraz więcej pola dla agresorów (nie tylko Chińczyków - tzn. rządu) - za każdą cenę chcąc uniknąć konfrontacji; czasem sytuacja wymaga jakiejś decyzji pośredniej, niemniej jednak w przypadkach "ulicznych" - do których, jak zauważyłem, właśnie prawie zawsze odnoszą się różni praktycy (także nauczyciele) sztuk walki - można inne umiejętności stosować. Ww. Bruce Lee zalecał jak najszybsze zneutralizowanie przeciwnika (np. rzucenie piachem w oczy) i ucieczkę - o ile się tylko da. Nie trzeba tu wiele praktykować... Tak więc trzeba się zastanowić czego kto tak naprawdę szuka. Uważam, że są znacznie lepsze możliwości nawet niż podane przeze mnie wyżej, jak to nazywasz, "triki". Skupiłaś się tutaj wyłącznie na ich wykorzystaniu i jak rakieta poleciałaś dalej z tematem smile Tymczasem moją intencją było pokazanie, że w człowieku drzemią ogromne możliwości, a że akurat w sztukach walki - dokładniej tai chi - się je wykorzystuje, to osobna sprawa, która mówi coś o historii naszej planety smile Dlaczego takich możliwości korzystania z qi nie używa się zbyt często w innych sytuacjach i nie praktykuje się ich - za to praktykuje się właśnie sztuki walki zamiast tego, to jest dobre pytanie. Dlatego potrzebny jest otwarty umysł i research, żeby zrozumieć ma naprawdę miejsce; definicje (takie jak "co to jest telekineza") tworzą tylko pozory wiedzy.

17 Ostatnio edytowany przez malgosia.wl (2022-06-03 14:10:05)

Odp: Ćwiczenia fizyczne

Antares napisał/a:

Małgosia, wiem o tym wszystkim.

Wiedzieć to jedno, a umieć zastosować to zupełnie co innego. Umiesz zastosować? Z aurą niewiele to ma wspólnego, tylko z przepływem energii przez ciało. Aura to pole, które jest na zewnątrz, manifestacja tego co jest w środku, energia krążąca w ciele to elektryczność, z tym to się je.

Antares napisał/a:

Ww. Bruce Lee zalecał jak najszybsze zneutralizowanie przeciwnika (np. rzucenie piachem w oczy) i ucieczkę - o ile się tylko da. Nie trzeba tu wiele praktykować...

I tu się mylisz. Bruce Lee będąc młodym (i głupim) staczał walki z przedstawicielami stylu ChoyLeeFut, jako że sam praktykował VingTsun, te dwie szkoły rywalizowały ze sobą. Jeśli wierzyć temu co mówił Wong Shun Leung, to o mało nie stracił życia. Bruce Lee w swojej książce Tao of JeetKuneDo zaleca stosowanie technik prostych (ciosów i kopnięć) w celu zneutralizowania przeciwnika, to jedno z głównych założeń stylów południowych.

Antares napisał/a:

Skupiłaś się tutaj wyłącznie na ich wykorzystaniu i jak rakieta poleciałaś dalej z tematem

Bo do tego zostały stworzone, aby je wykorzystywać również w samoobronie, przewaga sztuk walki nad np. Jogą polega właśnie na umiejętności wykorzystania tych ruchów, bez przeciwnika nie da się ich wyćwiczyć niestety. Przy okazji rozwija to intelektualnie, bo trzeba podejść analitycznie do tematu. Bezmyślnym powtarzaniem ruchów nie osiągniesz umiejętności samoobrony. Trzeba zrozumieć zasady, które tym rządzą.

Antares napisał/a:

Tymczasem moją intencją było pokazanie, że w człowieku drzemią ogromne możliwości, a że akurat w sztukach walki - dokładniej tai chi - się je wykorzystuje, to osobna sprawa, która mówi coś o historii naszej planety

Każdy styl KungFu ma swoje wewnętrzne techniki, dostępne tylko wybranym, nie tylko TaiChi. To wynika z tradycji przekazywania wiedzy w rodzinie, nie sprzedaje się skutecznych metod danego  stylu dla osób postronnych, bo przestają być skuteczne. Wszystko jest w ruchu i ktoś znając te metody może znaleźć na nie antidotum...

18

Odp: Ćwiczenia fizyczne

malgosia.wl napisał/a:

I tu się mylisz. Bruce Lee będąc młodym staczał walki z przedstawicielami stylu ChoyLeeFut, jako że sam praktykował VingTsun.

Ta informacja pochodziła akurat z oficjalnych, opublikowanych wypowiedzi Bruce'a Lee - to właśnie zalecał co pisałem. wink

19 Ostatnio edytowany przez malgosia.wl (2022-06-06 13:40:00)

Odp: Ćwiczenia fizyczne

Bruce Lee mówił różne bzdury dziennikarzom. smile Tu masz jego metody walki:
https://docer.pl/doc/51cx
Techniki rąk z VingTsun techniki kopnięć z TaeKwonDo, ale poskracane, istny misz-masz, ale dobrze wyglądający na szklanym ekranie. Za młody był jeszcze, żeby być mistrzem, 33 lata to o wiele za mało, biorąc pod uwagę fakt, że treningi rozpoczął mając 16 lat. Jedno trzeba przyznać, ciężko pracował na swój sukces, jeśli oczywiście można nazwać sukcesem to, co robił. Z jego perspektywy chyba niekoniecznie...Otwartym pozostaje pytanie, czy umarł na skutek niefortunnego zbiegu okoliczności, czy ktoś mu w tym pomógł.