3.1. Unia Galaktyczna


Unia Galaktyczna powstała dzięki zjawisku migracji dusz między planetami. Istoty żywe pamiętały o poprzednich wcieleniach i pragnęły odwiedzać przyjaciół, których utraciły wraz ze śmiercią fizyczną.

Członkowie każdej stowarzyszonej cywilizacji wiedzą, że w każdej chwili mogą mogą narodzić się w innej części kosmosu, dlatego Unia Galaktyczna oparta jest na pochwale różnorodności, tolerancji i poszanowaniu odmiennych kultur.

Niestety, pamięć o wcieleniach na innych planetach może być spożytkowana w sposób destrukcyjny. Niżej rozwinięte cywilizacje wykorzystują informacje uzyskane od "nowych" obywateli do ekspansji militarnej i podboju kosmosu. Dlatego istoty nastawione pokojowo postanowiły sprzymierzyć się i skutecznie bronić przed inwazjami.

I tak oto powstała Unia Galaktyczna. Dzięki zrozumieniu, że wzajemne wsparcie i współpraca owocują pokojem i stabilizacją. Unii Galaktycznej przewodzi Rada Galaktyki w skład której zaliczają się przywódcy wszystkich planet członkowskich lub osoby przez nie delegowane. Spośród tych reprezentantów wybierany jest przewodniczący. Radę Galaktyki decyduje o działaniu całej Unii, bez ingerowania w sprawy wewnętrzne pojedynczej planety.

Rolą przewodniczącego jest zapewnienie równości wypowiedzi w radzie, kreowanie obrad, zwoływanie narad, burza mózgów i podejmowanie ostatecznej decyzji po debacie. Po debacie przewodniczący wybiera/zgłasza opcje rozwiązania problemów, które muszą być zgodne z Prawami Kreacji i ich przyjęcie jest głosowane w celu wybrania najlepszego rozwiązania. Jeżeli rozwiązania zgłaszane przez przewodniczącego nie jest dobre, a żaden członek rady nie potrafi przedstawić lepszego, rada powołuje ekipę specjalistów w celu rozwiązania problemu. Rada musi przyjąć do realizacji wynik prac ekipy specjalistów. Po rozwiązaniu ekipa ulega rozwiązaniu. Rada Galaktyki to taki rząd mądrych istot z małą biurokracją. Narady zwykłe odbywają się wirtualnie (problem z innymi gęstościami, składnikami powietrza, itd.). Obrady są transmitowane na wszystkie planety (za wyjątkiem ew. narad wojenno-obronnych).

Jedną z decyzji Rady było wprowadzenie norm dotyczących kosmicznej geografii. Ustalono, że jeżeli w jakimś układzie słonecznym istnieje cywilizacja, nazywamy gwiazdę i planety układu tak, jak przyjęło się u tej cywilizacji. Jeżeli jest kilka cywilizacji, ustalają nazwy między sobą. Także Ziemia i Słońce mają nazwy rozpoznawalne w każdym zakątku Unii Galaktycznej.

Słońce nazywamy "Sol", a waszą planetę "Terrą".

W Unii Galaktycznej panuje niepisane, ale powszechnie akceptowane prawo, że informacje o innych członkach Unii i cywilizacjach nieunijnych udostępniane są tylko za ich zgodą. Oznacza to, że informacje o Saleinji mogą rozpowszechniać tylko Saleinjiczycy lub osoby upoważnione przez Saleinjiczyków.

Wszystkie planety członkowskie muszą stosować się do wypracowanych praw i zasad opartych na prawach Kreacji. Oznacza to, że członkiem Unii mogą być nie tylko planety wysoko rozwinięte, ale również słabo rozwinięte. Np. Ziemia. Ale musiałyby być spełnione wymagania. Do Unii Galaktycznej należy kilka niżej rozwiniętych od Ziemian ras, lecz są to rasy które rozwijają się prawidłowo i ich rozwój duchowy postępuje w tym samym tempie co rozwój techniczny. Dysproporcja między rozwojem duchowym Ziemian a rozwojem technicznym jest ogromna. Ziemian cechuje największa w Drodze Mlecznej dysproporcja. Umysły macie na poziomie epoki starożytnego Rzymu, a technikę na poziomie średnio rozwiniętych planet. W Unii Galaktycznej nie liczy się stopień rozwoju lecz rozwój zrównoważony.

Nie da się porównać cywilizacji ziemskiej do jakiejkolwiek innej, bo Ziemianie wybrali zupełnie inną drogę rozwoju niż większość cywilizacji. Inne prawo dotyczy kosmicznej migracji. Z tego powodu Ziemianin nie może zamieszkać na żadnej planecie Unii Galaktycznej dopóki Ziemia nie zostanie jej członkiem. A gdy zostanie, będzie mógł zamieszkać tylko na planetach o podobnym stopniu rozwoju i warunkach biofizykochemicznych do których jest w stanie zaadoptować się. Wynika to z konieczności przejścia pełnego cyklu rozwoju duchowego i troski o życie imigranta. Prawo to nie dotyczy oczywiście migracji pośmiertnej dusz, lecz migracji fizycznej. W szczególnych przypadkach możliwe jest zmodyfikowanie organizmu do warunków klimatycznych.

Istoty niższe mogą zostać przyjęte do wyższych społeczeństw, np. gdy zostanie rozbity gang gwiezdnych piratów porywających nisko rozwinięte istoty do niewolniczej pracy i nie mogą one powrócić na własne planety. Ale odradzałbym tę drogę Ziemianom marzącym o życiu na innej planecie, gdyż wcześniej zmarliby z wycieńczenia w nędznych warunkach. Trzeba też wiedzieć, że życie wśród istot wyżej rozwiniętych dla nisko rozwiniętych unieszczęśliwia je. Nie ma nic gorszego niż czuć się kimś gorszym od wszystkich dookoła.

Problemy rozwiązuje się w Unii Galaktycznej narastająco. Tzn. najpierw problemy próbuje się rozwiązać na najniższym szczeblu (planetarnym, międzyplanetarnym, itd., a dopiero na końcu, gdy planety członkowskie Unii Galaktycznej nie potrafią podołać problemowi, zajmuje się nimi Rada Galaktyczna).

Gdyby Ziemia była w jakichś korelacjach z Unią Galaktyczną i wszczęła wojnę, to rada galaktyczna wysłałaby ekipę specjalistów od znikania technologii, tzn. Rada Galaktyki dałaby Ziemi ultimatum: albo się opamiętacie, albo z Waszej planety znikną wszystkie urządzenia techniczne (w przypadku Ziemi znikłaby cała infrastruktura energetyczno-paliwowa, samochody, komputery, radio, telefony, telewizja, byłoby jak przed rewolucją przemysłową w XVII wieku).

Na marginesie dodam, że istnieją w galaktyce rasy, które nie należą do Unii Galaktycznej i nie stosują się do galaktycznych praw. Są to rasy agresywne, marzące o dominacji nad wszechświatem. Unia Galaktyczna zwraca baczną uwagę na Ziemię, ponieważ w nadchodzącej przyszłości zadecyduje się, czy Ziemianie obiorą drogę ku Unii Galaktycznej czy drogę ras agresywnych. Wysłannicy Unii starają się ukierunkować Ziemian ku drodze pokojowej współegzystencji w kosmosie, ale nie mogą bezpośrednio wpływać na życie i wybory waszej cywilizacji. Mogą działać tylko w zgodzie z prawami i zasadami. Jedno z nich mówi o zakazie bezpośredniej ingerencji.